Wyważenie – ilość ciężarków

Napisane:
1 kwi 2010, 18:54
przez PP89
Byłem na wymianie kół zimowe/letnie, a w domu sobie popatrzyłem i wszystkie koła mam tak wyważone, że na kazdej jest koło 8-10 ciężarków 5g, a na jednej nawet 12 po 5g = 60g na feldze
Czy to tak można czy wulkanizator nie powinien ściągnąć opone i ustawić tak żeby jak najbardziej zmniejszyć ilość gram na feldze? Nie wpływa to niekorzysnie na piaty/zawieszenie/inne elementy?
Felgi nie są krzywe i nigdy nie były prostowane.
Re: Wyważenie – ilość ciężarków

Napisane:
2 kwi 2010, 08:30
przez Yans
Wczoraj u kuzyna zmieniałem zimówki na letnie. I na jednej feldze wyszło 90g do dodania. Na innych mieściło się w granicach 0-10g i tą od razu kazał mi na prostowanie oddać (dziś po nią jadę). I uwierz mi, że krzywizny felgi nie widziałem – dopiero na urządzeniu jak się kręciłem było to widoczne i... aż bolało. Może warto jednak rozważyć oddanie jej na wyprostowanie.
ps. swoją drogą dużo masz po-dokładane ciężarków skoro na każdej od 40 do 60 gram.
Re: Wyważenie – ilość ciężarków

Napisane:
3 kwi 2010, 11:26
przez ADHD
Profesjonalna firma ( a raczej chcący zrobić poprawnie pracownicy ) nałoży/ą oponę tak żeby było najlepiej, próbując nawet parę razy – niestety to rzadkość.
Co do gramów na kołach, wszystko wiadomo kwestią koła i opony a krzywizny się sumują i potem wychodzi duża suma.
40/60 g to nie jest tak źle.
Odbierając ostatnio koła przy okazji prostowania i renowacji zapytałem o "gramy" u siebie(było dużo lepiej niż przed), usłyszałem odpowiedź od pracownika, że czasami dostają zupełnie nowe opony do założenia a na maszynie wychodzi nawet 100g.
Dlatego niektóre firmy niestety czekają na właścicieli złych opon żeby "podprostować kółka" bo to zarobek, a czasami wystarczy powalczyć z oponą.
Na szczęście w Bydgoszczy jest przynajmniej jedna firma która podchodzi do tego PRO.
Re: Wyważenie – ilość ciężarków

Napisane:
3 kwi 2010, 21:42
przez PP89
Dzięki za odpowiedź i informacje na przyszłość.

Re: Wyważenie – ilość ciężarków

Napisane:
7 kwi 2010, 07:31
przez Yans
ADHD napisał(a):Dlatego niektóre firmy niestety czekają na właścicieli złych opon żeby "podprostować kółka" bo to zarobek, a czasami wystarczy powalczyć z oponą.
Całkiem możliwe, że tak jest. Ale skoro mi zrobił to za free (rodzina) tzn. że jednak coś wg niego było nie tak, a nie że szukał łatwego zarobku. Mimo wszystko myślę, że im mniej gramów dodajemy tym lepiej.
Re: Wyważenie – ilość ciężarków

Napisane:
7 kwi 2010, 09:28
przez fazzi
ADHD, mój osobisty wujek prowadzi warsztat i wulkanizację i co nieco mi opowiadał o tym układaniu opon. Problem jest taki, że są możliwe takie sytuacje:
1. Prosta felga, prosta opona – nie ma problemu
2. Krzywa felga (co relatywnie łatwo zauważyć), prosta opona – trzeba prostować felgę
3. Prosta felga, krzywa opona – problem, bo nie wiadomo na początku czy da się coś zrobić, a dodatkowo zajmuje to czas
4. Krzywa felga, krzywa opona – zrobienie tego dobrze oznacza stracenie naprawdę dużej ilości czasu, a i tak efekt niekoniecznie będzie tego wart.
Dla mnie oczywistym jest że jeśli felga jest krzywa to należy ją naprawić, a nie kombinować z oponą. Przecież oprócz wyważenia ważny jest jeszcze równomierny 'ślad' koła. Próbowanie dobrania najbardziej nierównej opony żeby skompensować krzywa felgę to.... jakieś nieporozumienie.
Ciekawostką jest, że na rynku pojawia się niestety dużo opon, które już fabrycznie mają problemy z wyważaniem. Najczęściej są to nadlewki, opony od Chińczyków i jakieś nieudane partie nawet dobrych marek, które dziwnym trafem trafiły na rynek...
Potem przyjeżdża klient z takimi oponami i wymaga od pracownika dużo dodatkowej pracy przy wyważaniu (każdorazowo oponę trzeba zdjąć i ponownie założyć, napompować i wyważać), a i tak za tę samą cenę 15-20zł/szt.
W sytuacji wiosennego czy jesiennego sezonu sam sobie wyobraź te kolejki zniecierpliwionych klientów zapisanych na konkretną godzinę.
Efekt jest więc prosty.
Jak felga jest krzywa, to się proponuje prostowanie
Jak opona jest krzywa, a felga prosta to i tak nie ma co zrobić chyba, że zaproponują nowe opony.
Jak krzywe jest to i to, to proponuje się prostowanie felg i wymianę opon, a jeśli to klientowi wisi to wyważa się koło i puszcza do domu, bo jak komuś totalnie nie zależy, to po co tracić czas?
Jeszcze odnośnie prostowania felg – dużo osób się skarży, że auto im ściąga. Jak gdzieś robili geometrię, a mają krzywą felgę, to przecież nie da się dobrze ustawić zawieszenia. Dlatego bardzo ważne jest posiadanie prostych kół i należy to zrobić jeśli zachodzi taka potrzeba.
Jak ktoś olewa ten temat to znaczy że totalnie zlewa stan swojego samochodu i te kilka ciężarków na kole naprawdę mu nie zrobi.
Re: Wyważenie – ilość ciężarków

Napisane:
18 maja 2010, 20:43
przez Ariel84
Mi nie raz nie zdjęli starych odważników i dodali nowe....strasznie mnie ściągało i pojechałem na ponowne wyważanie w innym miejscu.Opona była źle wyważona i niedopuszczalne jest dokładanie nowych odważników do starych

Co do 1 postu , jeśli autko jedzie dobrze tzn . nie ściąga i nie wibruje powinno być ok . Aha i często też po prostu opony są źle pozakładane i trudno wyważyć .
Re: Wyważenie – ilość ciężarków

Napisane:
26 maja 2010, 19:41
przez Bruce
U mnie na nowych kompletach (felgi +opony) mam paski dochodzące do 100g. W odpowiedzi na moje pytanie usłyszałem że coraz częściej na nowych kompletach zdarzają się duże ilości odważników. Gdy założę zimówki, zdejmę z tamtych felg opony i sprawdzę co jest powodem tylu pasków. Mam felgi o zmiennym rozstawie otworów na śruby, więc może tak ma być
Re: Wyważenie – ilość ciężarków

Napisane:
27 maja 2010, 08:42
przez Yans
Bruce napisał(a):usłyszałem że coraz częściej na nowych kompletach zdarzają się duże ilości odważników
I kuzyn wymienia opony i kumpel też się oponiarstwem zajmuje...
i od nich zawsze słyszę, że dążyć trzeba do ZERA, więc dziwi mnie stwierdzenie, że w NOWYCH jest coraz więcej odważników...
A zadam jeszcze pytanie:
czy jak wyważali Ci koła to zrobili to na większej liczbie prób- tzn. odkręcili zacisk, trochę obrócili koło i znów sprawdzali wyważenie, aby dojść do sytuacji, że przy każdym założeniu nie trzeba już nic dokładać

Bo często jest tak, że zakładają raz... wyważą... i już niby wg nich ok, a wystarczy zdjąć koło i założyć od nowa po lekkim obrocie i znów wychodzą duże różnice.
Re: Wyważenie – ilość ciężarków

Napisane:
27 maja 2010, 08:51
przez McMan
Yans napisał(a):Bruce napisał(a):usłyszałem że coraz częściej na nowych kompletach zdarzają się duże ilości odważników
I kuzyn wymienia opony i kumpel też się oponiarstwem zajmuje...
i od nich zawsze słyszę, że dążyć trzeba do ZERA, więc dziwi mnie stwierdzenie, że w NOWYCH jest coraz więcej odważników...
pewnie związane jest to z pojawieniem się sporej ilości nowych marek oponiarskich, których głównymi zaletami są cena i.. egzotyczna nazwa..
pzdr
Re: Wyważenie – ilość ciężarków

Napisane:
27 maja 2010, 11:17
przez Bruce
Yans napisał(a):pewnie związane jest to z pojawieniem się sporej ilości nowych marek oponiarskich, których głównymi zaletami są cena i.. egzotyczna nazwa..
Mam Matadory MP42 Elite 2 więc nie jest to jakaś egzotyka, choć górna półka też nie.
McMan" napisał(a):A zadam jeszcze pytanie:
czy jak wyważali Ci koła to zrobili to na większej liczbie prób- tzn. odkręcili zacisk, trochę obrócili koło i znów sprawdzali wyważenie, aby dojść do sytuacji, że przy każdym założeniu nie trzeba już nic dokładać

Nie przekładali. Zrobili za jednym podejściem.
Re: Wyważenie – ilość ciężarków

Napisane:
27 maja 2010, 12:47
przez fazzi
Yans napisał(a):Bo często jest tak, że zakładają raz... wyważą... i już niby wg nich ok, a wystarczy zdjąć koło i założyć od nowa po lekkim obrocie i znów wychodzą duże różnice.
Yans takie zachowanie oznacza albo źle skalibrowaną albo uszkodzoną maszynę. Albo uchwyt na koło... Coś musi być nie tak, bo ten system powinien wyważać koło idealnie.
Re: Wyważenie – ilość ciężarków

Napisane:
28 maja 2010, 06:46
przez Yans
fazzi napisał(a):takie zachowanie oznacza albo źle skalibrowaną albo uszkodzoną maszynę. Albo uchwyt na koło... Coś musi być nie tak, bo ten system powinien wyważać koło idealnie.
Wiem, że kiedyś tak mi wyważali koła... od grudnia kuzyn kupił sobie wyposażenie do warsztatu do wymiany opon i mi wyważał za jednym razem... ale ja doświadczony poprzednimi latami zmusiłem go aby koło założył inaczej... i wszakże wszystko wyszło ok... ale byłem przekonany, że tak trzeba... widocznie ten co wcześniej zawsze mnie obsługiwał miał tak jak mówisz cośik felerną maszynę.

Napisane:
26 lis 2013, 22:09
przez lukaszm
Chciałbym się upewnić czy dobrze rozumuję ciężarki na felgach się sumuje np. z zewnątrz jest 25g, a od wewnątrz 10g to łącznie jest 35g na feldze?

Napisane:
26 lis 2013, 22:21
przez Dawidoski
lukaszm napisał(a):Chciałbym się upewnić czy dobrze rozumuję ciężarki na felgach się sumuje np. z zewnątrz jest 25g, a od wewnątrz 10g to łącznie jest 35g na feldze?
No tak, wulkanizatorowi wyświetla się tylko na której stronie założyć dany ciężarek w danym miejscu i tyle.