Zakup samochodu do 3 000 PLN – co wybrać?
1, 2
Cześć,
Mój ojciec chciałby kupić samochód do bardzo okazjonalnego użycia ( stąd też symboliczny budżet) nie więcej niż 200 km/mieś.
Preferencje: prosta konstrukcja, tanie części i serwis
Mnie przychodzi do głowy:
Polonez, cinquecento, Tico, Matiz-chyba trudno w tej cenie, ale słyszałem sporo dobrego...
Podrzuccie ew. pomysły lub opinie na temat powyższych
dzięki,
Mój ojciec chciałby kupić samochód do bardzo okazjonalnego użycia ( stąd też symboliczny budżet) nie więcej niż 200 km/mieś.
Preferencje: prosta konstrukcja, tanie części i serwis
Mnie przychodzi do głowy:
Polonez, cinquecento, Tico, Matiz-chyba trudno w tej cenie, ale słyszałem sporo dobrego...
Podrzuccie ew. pomysły lub opinie na temat powyższych
dzięki,
pozdrawiam
Tomek
Tomek
Ja myślę że Tico jest w tym momencie najodpowiedniejszym rozwiązaniem..samochodem nazwać może to i przesada..ale silniczek to to ma iście udany i trwały.Należało by tylko sprawdzić stan blacharki przed zakupem ale podaż tych skrzyneczek jest dośc duża więc wybór jest.
Polonez? :):)
Cinquś..raczej odpada
Matiz...ciężko w tej cenie.
Zastanów się nad Deawoo Nexią ... stara i sprawdzona konstrukcja sprzed 25 lat rodem z Kadetta E .Silnik 1.5 8V idealny na LPG..dość trwały.A części śmiesznie tanie i naprawi Ci to każdy Mietek w szopie.
Aczkolwiek poczciwa stara skoda tez była by okey...z silnikiem vw 1.6 http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11100714
No wiadomo.. za to pieniądze nie kupisz auta do jazdy na trase..ale ... pojezdzi troche.
Pozdr
Polonez? :):)
Cinquś..raczej odpada
Matiz...ciężko w tej cenie.
Zastanów się nad Deawoo Nexią ... stara i sprawdzona konstrukcja sprzed 25 lat rodem z Kadetta E .Silnik 1.5 8V idealny na LPG..dość trwały.A części śmiesznie tanie i naprawi Ci to każdy Mietek w szopie.
Aczkolwiek poczciwa stara skoda tez była by okey...z silnikiem vw 1.6 http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11100714
No wiadomo.. za to pieniądze nie kupisz auta do jazdy na trase..ale ... pojezdzi troche.
Pozdr
- Od: 1 sty 2010, 21:55
- Posty: 189
- Skąd: Tychy/czasem okolice Kielc
- Auto: Opel Vectra 1.8 135KM 1997r
ehhh co się dzieje na tym forum ;( ? już któryś temat a ludzie polecają i myślą o autach bez duszy ( po co forum dla takich aut )
octavia, tico ? ludzie to chyba nie to forum
do 3 tyś kupisz kaczuszke sobie
octavia, tico ? ludzie to chyba nie to forum
do 3 tyś kupisz kaczuszke sobie
ravo napisał(a):ehhh co się dzieje na tym forum ;( ? już któryś temat a ludzie polecają i myślą o autach bez duszy ( po co forum dla takich aut )
octavia, tico ? ludzie to chyba nie to forum
do 3 tyś kupisz kaczuszke sobie
Ravo, nie każdy po prostu potrzebuje na jeżdżenie do sklepu Bóg wie czego. A na forum motoryzacyjnym chce się dowiedzieć o kupno auta, które za małe pieniądze spełni swoją rolę i nie każdy potrzebuje auta, którym można się wściekać czy też ma skórę i drewno .
Uwierz, że można być fanem motoryzacji, a posiadać auto, które po prostu bezproblemowo się użytkuje . I zwyczajnie na takie auto ich np. stać (po co potem płakać, że brakuje na paliwo? ).
no tak ale jak ktoś uważa, że polonez albo tico jest wygodniejszy i lepiej się użytkuje niż np mazdę 121 z lat 94-95 to albo ma nikłe pojęcie o motoryzacji albo już sam nie wiem
Ja też potrzebuje auto do sklepu i takiego szukam i nigdy mi nie przyjdzie na myśl kupić tico albo poloneza bo wiem co to za pojazdy, jeździłem i dziękuje za taki luksus
Ja też potrzebuje auto do sklepu i takiego szukam i nigdy mi nie przyjdzie na myśl kupić tico albo poloneza bo wiem co to za pojazdy, jeździłem i dziękuje za taki luksus
Jak do sklepu to polecam ruszyć d... i się przejść A nie po chleb i masło autem.
W głowach się poprzewracało?
W głowach się poprzewracało?
ravo napisał(a):no tak ale jak ktoś uważa, że polonez albo tico jest wygodniejszy i lepiej się użytkuje niż np mazdę 121 z lat 94-95 to albo ma nikłe pojęcie o motoryzacji albo już sam nie wiem
Ja też potrzebuje auto do sklepu i takiego szukam i nigdy mi nie przyjdzie na myśl kupić tico albo poloneza bo wiem co to za pojazdy, jeździłem i dziękuje za taki luksus
Może nie są ani wygodniejsze, ani lepiej się nie użytkuje, ale może po prostu taniej? Większy dostęp do części, większy dostęp do mechaników, którzy coś przy tym zrobią za grosze? Gdybym miał na przykład budować dom i co jakiś czas miałbym przewieźć glazurę czy worki z cementem, to chyba jednak bym się zdecydował jednak na poldolota zamiast Mazdy 121...
Szczerze mówiąc mnie moje auto strasznie mierzi brakiem polotu (choć np. mojemu ojcu to nie przeszkadza od 11 lat(!)) i nawet stać mnie na kupno i utrzymanie auta 2-3 razy droższego, ale dojeżdżam autem raz w tygodniu 1500 m do Biedronki, żeby kupić dwie zgrzewki wody i co ok. 2 tygodnie jeżdżę uzupełnić zapasy w normalnym markecie (z 7 km w jedną stronę). Szczerze mówiąc nie widziałbym żadnej różnicy, gdybym miał robić to samo Fiatem Uno . I po co mam płacić za inne auto "z duszą", z którego bym nie korzystał? Poprzestaję na prenumeracie Top Gear .
Zrozum wreszcie, że są różni ludzie i różne potrzeby . Mi osobiście Twoje auto wydaje się bezsensowne do zwykłej eksploatacji, ale nie neguję tego, że Tobie się takie podoba i sprawia radość. Twoja wola po prostu.
PS. Kiedyś miałem takie auto z duszą – osobiście mnie ciągałeś na sznurku, bo nawet do mechanika nie dało się dojechać... Nie wiem co lepsze – "dusza" z problemami, czy brak duszy i przynajmniej mniej kłopotów .
323 bg, można trafić w dobrym stanie za śmieszne pieniądze. Auto bardzooooo żywotne ja mam taką 20 letnią i wiem co mówię, lejesz paliwo, jedziesz ... nawet cholera nie chce oleju żreć. I trudno 1.3 zmusić by brała więcej benzy niż 7/100. A ja mam ciężką nogę i w 626 1.8 poniżej 13 lpg nie schodzę
Cinkuś nawet żywotny, tico nie wiem, ale nexia i poldek, ludzie wy tym chyba nie jeździliście.
No i co najważniejsze – zawsze to będzie Mazda !
Cinkuś nawet żywotny, tico nie wiem, ale nexia i poldek, ludzie wy tym chyba nie jeździliście.
No i co najważniejsze – zawsze to będzie Mazda !
ujek chce kl-ze !!
626 jest | 323 jest | 626 MPS jak Bóg do to bydzie :)
SPRZEDAM ELF 5W30 5l za 100zł, możliwość obioru w Katowicach, Bytomiu, Gliwicach, TG, Lublińcu ...
626 jest | 323 jest | 626 MPS jak Bóg do to bydzie :)
SPRZEDAM ELF 5W30 5l za 100zł, możliwość obioru w Katowicach, Bytomiu, Gliwicach, TG, Lublińcu ...
- Od: 1 lut 2009, 00:55
- Posty: 68
- Skąd: SLU
- Auto: Były 323 BG B3 && 626 GE FP
dobra bo nie przekonam nikogo jak w dzisiejszych czasach ktoś mówi, że łatwiej o części i mechanika do tico niz do 121 to chyba żyjemy w innych światach. A o przejażdżce z punktu a do b to już nie rozumiem kompletnie jak mam za tą samą kasę kupić auto co mi sprawi frajdę przejechania odcinka albo kupić tico albo poloneza to o czym my mówimy ?
ravo, zrozum, że nie dla każdego samochód to całe życie. Wybacz, jaką frajdę da 121? Chyba pomyliłeś ją z jakimś innym autem? Temu autu nie można odmówić stylu (choć budzi on skrajne emocje, a we mnie wręcz negatywne), ale frajda? Poza tym niektórzy mają kompletnie gdzieś frajdę z jazdy, jeśli samochód ma być do "okazjonalnego użycia ( stąd też symboliczny budżet)" i służyć na przykład do zawiezienia kosiarki czy jakiegoś drzewka żużlową drogą na działkę?
Ktoś inny może powiedzieć, że jak można wynajmować "norę" nad morzem za 25 zł/doba, skoro niedaleko stoi hotel cztero- czy pięciogwiazdkowy i to jest dopiero odpoczynek, bo co to za urlop, jak nie zmieniają codziennie ręczników i pościeli? A Ty możesz mieć przeciwne zdanie, ale to tylko i wyłącznie kwestia priorytetów w życiu. Komuś sprawia przyjemność tłumik tak głośny, aż łeb pęka, a ktoś inny chce mieć ciszę. Ktoś potrzebuje "frajdy", a ktoś inny praktycznego samochodu, który zawiezie, przywiezie i zapomnimy o jego istnieniu do następnego razu. Tyle
Ktoś inny może powiedzieć, że jak można wynajmować "norę" nad morzem za 25 zł/doba, skoro niedaleko stoi hotel cztero- czy pięciogwiazdkowy i to jest dopiero odpoczynek, bo co to za urlop, jak nie zmieniają codziennie ręczników i pościeli? A Ty możesz mieć przeciwne zdanie, ale to tylko i wyłącznie kwestia priorytetów w życiu. Komuś sprawia przyjemność tłumik tak głośny, aż łeb pęka, a ktoś inny chce mieć ciszę. Ktoś potrzebuje "frajdy", a ktoś inny praktycznego samochodu, który zawiezie, przywiezie i zapomnimy o jego istnieniu do następnego razu. Tyle
9
Wydaję mi się, że nemi odpowiedział wystarczająco na Twoje pytanie:
Ja Cie ravo rozumiem, bo sam na chwilę obecną wolałbym kupić starsze, ale wygodniejsze (szybsze, ładniejsze, etc) auto. Miałem jednak Tico i wiem ile kosztuje eksploatacja tego wózka zakupowego. spalanie na poziomie 4,5l/100, części w śmiesznych cenach (wahacze po 35zł, pompa wody ori za 55zł, uszczelka pod pokrywę zaworów 7zł, etc). Niektórzy pewnie, szczególnie Ci mniej obyci z motoryzacją będą chcieli auto młodsze i mniej problemowe. Na pewno łatwiej znaleźć niezajechane tico od kaczuszki. Tico raczej trudno zajechać, bo tam na dobrą sprawę nie ma co zepsuć. Chyba jedyna elektronika to zegarek Łatwiej też o bezwypadkowe tico, bo to auto po wypadku się już do niczego nie nadaje, hehe
Z mechanikami masz rację. Oba auta są na tyle proste, że każdy Wiesiek z garażu może to naprawiać.
Ja swoje tico sprzedałem za 1400zł (1,5 roku temu). Poza rdzą na drzwiach i masce nic mu specjalnie nie było. Trudno o auto za takie pieniądze, do którego nie trzeba dołożyć trzykrotnej wartości. Mówimy o aucie do 3000zł. W takich pieniądzach szukałbym czegokolwiek co jeździ i nie wygląda jak skarbonka, nie patrząc specjalnie na markę
ravo napisał(a): A o przejażdżce z punktu a do b to już nie rozumiem kompletnie jak mam za tą samą kasę kupić auto co mi sprawi frajdę przejechania odcinka albo kupić tico albo poloneza to o czym my mówimy ?
Wydaję mi się, że nemi odpowiedział wystarczająco na Twoje pytanie:
nemi napisał(a):Zrozum wreszcie, że są różni ludzie i różne potrzeby .
Ja Cie ravo rozumiem, bo sam na chwilę obecną wolałbym kupić starsze, ale wygodniejsze (szybsze, ładniejsze, etc) auto. Miałem jednak Tico i wiem ile kosztuje eksploatacja tego wózka zakupowego. spalanie na poziomie 4,5l/100, części w śmiesznych cenach (wahacze po 35zł, pompa wody ori za 55zł, uszczelka pod pokrywę zaworów 7zł, etc). Niektórzy pewnie, szczególnie Ci mniej obyci z motoryzacją będą chcieli auto młodsze i mniej problemowe. Na pewno łatwiej znaleźć niezajechane tico od kaczuszki. Tico raczej trudno zajechać, bo tam na dobrą sprawę nie ma co zepsuć. Chyba jedyna elektronika to zegarek Łatwiej też o bezwypadkowe tico, bo to auto po wypadku się już do niczego nie nadaje, hehe
Z mechanikami masz rację. Oba auta są na tyle proste, że każdy Wiesiek z garażu może to naprawiać.
Ja swoje tico sprzedałem za 1400zł (1,5 roku temu). Poza rdzą na drzwiach i masce nic mu specjalnie nie było. Trudno o auto za takie pieniądze, do którego nie trzeba dołożyć trzykrotnej wartości. Mówimy o aucie do 3000zł. W takich pieniądzach szukałbym czegokolwiek co jeździ i nie wygląda jak skarbonka, nie patrząc specjalnie na markę
Ostatnio edytowano 7 mar 2010, 23:31 przez loockas, łącznie edytowano 1 raz
Ja polecam starszego japończyka, nie do zajechania i wygląda mniej pospolicie niż niemiecka konkurencja. Moja BG jest do sprzedania za 3 kółka, ale diesel dla cierpliwych, no i brak wspomagania. Nie bałbym się Nią jechać nawet do Paryża
Bardzo Wam dziękuje za opinie, porady i oferty ,
tak jak zauważyliście to auto nie ma dostarczyć frajdy z jazdy, tylko być "wózkiem zakupowym", nieskomplikowanym i tanim w utrzymaniu.
O niezawodności mazdy nie musicie mnie przekonywać , ale to nie auto dla mnie.
Zresztą mazda to w tamtych stronach dość egzotyczne auto i o "serwis" trudno, a takie Tico to sami wiecie,
tak jak zauważyliście to auto nie ma dostarczyć frajdy z jazdy, tylko być "wózkiem zakupowym", nieskomplikowanym i tanim w utrzymaniu.
O niezawodności mazdy nie musicie mnie przekonywać , ale to nie auto dla mnie.
Zresztą mazda to w tamtych stronach dość egzotyczne auto i o "serwis" trudno, a takie Tico to sami wiecie,
pozdrawiam
Tomek
Tomek
Moi drodzy polecam mx3 w okazyjnej cenie 2888zł jak najbardziej sprawna dobry rocznik 1992 czarna
polecam tel.513 07 6666 rediq@gazeta.pl
polecam tel.513 07 6666 rediq@gazeta.pl
-
mx3GO
Jak już chcesz coś koiecznie za 3k kupić to najprędzej Seiciento, dużo lepszy wybór niż Cinque.
Ale ja również jestem zdania, że jak ktoś ma 3k do wydania na auto to lepiej, żeby kupił hulajnogę... no ale co kto lubi.
Ale ja również jestem zdania, że jak ktoś ma 3k do wydania na auto to lepiej, żeby kupił hulajnogę... no ale co kto lubi.
Rotary Inside
http://www.rxklub.pl
http://www.rxklub.pl
PAQ323F napisał(a):Ewentualnie mozesz spokojnie rozwazyc Forda Escorta. W tej kasie kupisz, a czesci i serwis tanie. I mysle, bardziej rozpowszechniony, wygodniejszy i trwalszy od Tico. Ale zalezy kto co lubi
Mniej popularny od Tico, droższy serwis, dużo droższe części, mniej trwały, mniej ekonomiczny, bardziej awaryjny i wygodniejszy. Silniki 1,25 i 1.3 w Escorcie zapewniają dynamikę nie lepszą od Tico (wręcz gorszą).
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Kaczuszkę albo 323F BG
- Od: 20 sie 2007, 14:01
- Posty: 595
- Skąd: LUBLIN
- Auto: Była 323f BG,323f Sportive
Obecnie BMW E60 530D
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości