przestroga dla szalejących na trasie

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez nemi » 23 mar 2005, 11:17

b2 napisał(a):ja przede wszystkim staram się jeździć bezpiecznie. szybko / wolno – prędkość dostosowuję do warunków jazdy (chyba ulubione zdanie policjantów z drogówki). gdzie trzeba – 40 kph, gdzie można – 140 kph.
to wszystko w tym temacie z mojej strony.


masz rację – jeżdżę podobnie. tylko czasem wiąże się to z kosztami i punktami :|
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez b2 » 23 mar 2005, 11:28

nemi napisał(a):
b2 napisał(a):ja przede wszystkim staram się jeździć bezpiecznie. szybko / wolno – prędkość dostosowuję do warunków jazdy (chyba ulubione zdanie policjantów z drogówki). gdzie trzeba – 40 kph, gdzie można – 140 kph.
to wszystko w tym temacie z mojej strony.


masz rację – jeżdżę podobnie. tylko czasem wiąże się to z kosztami i punktami :|


nie zrobisz jajecznicy, nie rozbijając jajek ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lut 2004, 17:33
Posty: 1100 (1/1)
Skąd: Warszawa
Auto: 08 GH 2.5 Dynamic Sport

Postprzez Mazdofon » 23 mar 2005, 11:48

zertaul napisał(a): Zresztą przytoczę tu jeszcze raz swoje słowa: dlaczego w Volvo nie ma odcięcia zapłonu przy 130 km/h, skoro Szwedzi to tacy poukładani ludzie?


Widocznie Volvo zaklada przynajmniej minimalna inteligencje i rozsadek nabywcow. :–)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 lis 2004, 16:29
Posty: 35
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GD 1.6 (F6) 1991

Postprzez Mazdofon » 23 mar 2005, 12:01

Dla fanow wyprzedzania na trzeciego i szybkiej jazdy mam wiadomosci:

"W ponad 51 tys. wypadkach drogowych w 2004 roku zginęło 5 712 osób, a 64 661 zostało rannych – poinformowało ministerstwo infrastruktury na swoich stronach internetowych, powołując się na dane z Komendy Głównej Policji."

"W porównaniu z rokiem 2003 oznacza to spadek liczby wypadków zaledwie o 0,02 proc. oraz wzrost liczby zabitych o 1,3 proc., a rannych o 1,2 proc. – zauważa komunikat."

Komentarz jest chyba zbedny.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 lis 2004, 16:29
Posty: 35
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GD 1.6 (F6) 1991

Postprzez ReServeD626 » 23 mar 2005, 14:12

hm zostawmy jazdę po mieście bo to nie jest odpowiedz na ten temat...
Chodziło o szaleństwo na trasie...
Jadąc do Ryk z Warszawy trafiłem starego Galanta na ryckich blachach jechał cos koło 100 – oczywiście jak zobaczył moje blachy (też ryckie) no i może klubową naklejkę na tylnej szybie (http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=3893) szedł za mną do samych ryk cały czas 160-180...
To chyba o to chodzi żeby tak nie jeździć – jeżeli jedziesz swoim tempem to jedz – jezeli jest to 130 to nie zwracajcie uwagi na tych co jada 80 czy 180...
Jest jeszcze jedna strona medalu – mysle ze Ci ktorzy jezdzą po trasie troche wiecej niz 100 km dziennie przyznaja mi racje. Jeżeli jedziesz za polonezem przez 50km z prędkością 90 km/h to moze być tak ze on wcisnie pedał hamulca a Ty juz bedziesz tak zmulony ze nawet nie zareagujesz, chodzi tutaj o jakas adrenaline (bez przesady oczywiście) ale trasa nie moze byc monotonna bo to jest jeszcze bardziej niebezpieczne niz predkosc...
Reasumując nie ma co zapieprzac po trasie na urwanie głowy bo chyba nikt z nas nie chce stracic prawa jazdy ani co gorsza zdrowia czy życia, ale tez nie mozemy kazać ludziom jechac 90 km/h bo ja sam tak nie umiałbym jeździć. Pisałem kiedys ze jak jade z Wawy do rodziców do Ryk to jade 170-180 – tak wiem to głupota i staram sie juz opamietac ale na pewno nie bede jezdzil 90... Trzeba dostosować predkość do warunków na trasie i konkretnej trasy.
>>> pozdrowienia z syreniego grodu <<<
...serce bije w takt V-acht :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 cze 2004, 20:25
Posty: 517
Skąd: Wawa/Ryki
Auto: A acht V acht

Postprzez zertaul » 23 mar 2005, 14:36

hazell napisał(a):Bo Volvo produkowane jest nie tylko na szwedzki rynek

130 km/h to górna granica na autostradach w Europie, o ile mi wiadomo.


hazell napisał(a):poza tym oni mają tam autostrady, na których wolno ciupać duużo więcej

Nie wydaje mi się – popatrz tutaj:
http://turystyka.interia.pl/info/abc/au ... paliwa/820

hazell napisał(a):a na rynku niemieckim mają autostrady bez ograniczeń

Patrz kilka postów wyżej.

hazell napisał(a):Czy ktoś w europie dysponujący autostradami kupiłby takie Volvo gdyby miały takie ograniczenia?

Przecież szybciej w Europie nie wolno jeździć :) (za wyjątkiem Niemiec na autostradzie zimą)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 gru 2004, 23:41
Posty: 102
Skąd: Wrocław
Auto: 323F '91 1.6 16V

Postprzez hazell » 23 mar 2005, 14:41

zertaul napisał(a):(za wyjątkiem Niemiec na autostradzie zimą)

Powyżej 130 nie można o ile wiem jeździć latem a okres letni (wakacyjny) to 2 miesiące... zima to jakieś 3, a pozostałe 7?
Hazell
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 cze 2004, 12:08
Posty: 618
Skąd: Grodzisk Maz.
Auto: BMW E39 523i + SGI

Postprzez zertaul » 23 mar 2005, 14:51

Dla miłośników powolnej jazdy i niezapomnianych wrażeń znalazłem kraj bardziej cywilizowany i o większej kulturze jazdy. Nic, tylko przejechać wszerz i wzdłuż po trzykroć Maltę:
http://turystyka.interia.pl/info/abc/auto/cenypaliwa/835
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 gru 2004, 23:41
Posty: 102
Skąd: Wrocław
Auto: 323F '91 1.6 16V

Postprzez nemi » 23 mar 2005, 15:02

Dozwolona prędkość w obszarze zabudowanym 40 km/h
Dozwolona prędkość poza obszarem zabudowanym 64 km/h
<glupek2>
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez Puhcio » 23 mar 2005, 18:18

Czyli, nie można jeździć w niemczech w wakcacje powyżej 130 km/h ??
Pozdrawiam,
Paweł
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2005, 17:08
Posty: 2553
Skąd: Katowice
Auto: Volvo S70 2.5 A/T LPG

Postprzez zertaul » 23 mar 2005, 20:42

Można, policja przymyka na to oko. Jeśli jednak dojdzie do wypadku, jest to okoliczność obciążająca kierowcę jadącego z nadmierną prędkością.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 gru 2004, 23:41
Posty: 102
Skąd: Wrocław
Auto: 323F '91 1.6 16V

Postprzez Globy » 25 mar 2005, 00:45

Mazdofon, dales mi troche do myslenia (Papo ;) Zazwyczaj moja predkosc jazdy zahacza o wartosc 133% predkosci dozwolonej na trasie; w miescie raczej przestrzegam przepisow ze wzgledu na niespodziewane wypadki i mlodociane doswiadczenia.

Dla mnie podstawa jest dynamika samochodu, tzn. czas w jakim moge ruszyc i przyspieszyc z okreslonej do okreslonej predkosci (jak pisal Huano), a dopiero pozniej predkosc. Nie sztuka jest dla mnie jechac 160-180 km/h po tych zasranych drogach i odczuwac na tylku oraz kierownicy kazda dziure albo bawic sie w slalom miedzy innymi uzytkownikami drogi...

Wlasciwie sprowadza sie to do zasady "kiedy mozna, to mozna" – z zaznaczeniem, ze u nas mozna rzadko. Lubie zasuwac ponad 150 km/h, ale potrzebuje naprawde komfortowej szosy i auta, ktore napelnia mnie zaufaniem. Wtedy czuje satysfakcje. Zalosne jest niestety bicie rekordow przez kierowcow, ktorych wysluzone juz samochody przy takich predkosciach wyja glosniej niz radio i nosi je od lewej do prawej... Po prostu przerost formy nad trescia.

Tyle z moich doswiadczen.
Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 22:02
Posty: 9888 (0/3)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Postprzez ReServeD626 » 25 mar 2005, 00:50

Globy napisał(a):Lubie zasuwac ponad 150 km/h, ale potrzebuje naprawde komfortowej szosy i auta,



polecam trase do Ryk z Wawy i Mazde 626GE :P:P:P
>>> pozdrowienia z syreniego grodu <<<
...serce bije w takt V-acht :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 cze 2004, 20:25
Posty: 517
Skąd: Wawa/Ryki
Auto: A acht V acht

Postprzez Globy » 25 mar 2005, 01:06

Dziekuje, na BG nie narzekam :D
Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 22:02
Posty: 9888 (0/3)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Postprzez Daro » 26 mar 2005, 14:12

Ja tez miałem tę przykrość spotkania się z takim patrolem w Warszawie ... w Wilanowie...!! <killer>
Jechali za mna i maja taki brzydki zwyczaj "naciskania" na kierowce, aby albo zjechał na bok albo przyspieszył. POnieważ ja nie miałem gdzie zjechać , bo obok mijałem inne auta, więc przespieszyłem i wyinąwszy wszystkie samochody zjechałem aby go przepuścić.
Odbyło to sie na odcinku może 2 km i to ścierwo ...pokazało mi lizak. Dalszy ciąg oczywisty. Na szczescie przekroczyłem tylko o 20 czy 30 km i błagałem o łagodny wymiar kary.
300 PLN i nie wiem ile punktów.
Pozdrawki
Daro W.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 15:38
Posty: 115
Skąd: Wawa
Auto: MX3 V6 '93; APRILIA RSV MILLE

Postprzez slaweczek63 » 28 mar 2005, 15:33

Szkoda ze skoda nie jechała z 250 ! mazda wtedy by się wzbiła chyba w powietrze !Do nieba !!!
Początkujący
 
Od: 11 lut 2005, 21:52
Posty: 4
Skąd: Warszawa
Auto: xedos 6 z silnikiem 1.6

Postprzez Khirali » 28 mar 2005, 19:24

....na niemieckich autobanah predkosc ZALECANA 130 KM/H a nie ze nie mozna w lecie jezdzic 130,czesto jedzimy po Niemczech caly rok i wiemy jakie sa zwyczaje na tamtejszych drogach.

Pozdrawiamy
90 PS 125Nm i 850 kg :) nieco przytulona do ziemi i na boskiej króciutkiej skrzyni
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 wrz 2004, 19:40
Posty: 181
Skąd: Świdnik
Auto: Corsa B 1.4 16v

Postprzez Hvil » 16 kwi 2005, 17:08

Bokciu napisał(a):
Bakajoko napisał(a):1000 zł i 20 punktach

Gdzie takie mandaty daja?Z tego co mi wiadomo najwyzszy to 500 zl.No a z tymi punktami to tez jakies przegiecie....


Mnie dorwano w lublinie jak sobie od dziewczyny 3 w nocy jechałem. 140 na wjeździe do miasta wyprzedziłem tira pociągłej.Jakieś 3 min. później stałem na poboczu a za mną granatowa carisma. Na wstępie naliczyli 1000zł i zabranie prawka. Ale mili ludzie byli. Pomarudziłem im grzecznie że biedny uczeń jestem. Że mama do domu kazała wracać bo sie zasiedziałem u panienki i jechałęm tak bo niechciałem jej zmartwić. I skończyło sie na 200 zł. Potem pogadanka o wozie a na odjazd "ej chłopcze ale ten wóz jest charakterystyczny i jak jeszcze raz sie powtórzy to niema przeproś" I powiem wam że od tamtej pory jeżdże na serio przepisowo.
"Towarzysze pomożecie?"
"Pomożemy!! <jupi>"
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 kwi 2005, 13:25
Posty: 298
Skąd: Lublin
Auto: Mazda MX-3 93r 1.6 16v

Postprzez Gieniu » 16 kwi 2005, 18:09

ja mam pod maską 64 KM i nie ma czym szaleć – ale dojrzała we mnie myśl co by teraz kupić sobie madzię co by miała 140 – 160 KM . Czasem organizowane sa w moim rejonie takie amatorskie wyścigi na lotnisku – wiecie , 400 m, slalom i takie tam – wszystko pod okiem policji :D i normalnie korci mnie żeby tak posmigać.
Ale najbardziej chciałbym pościgać się z małolatami na skrzyżowaniach – podoba mi się taki jeden z drugim .. sierra 1.6 na gazie bez wkładów w tłumiku, hehe.. fura, skóra i komóra..

Najlepszym autkiem dla mnie wydaje się być 5 drzwiowe GD z silnikiem 140 KM.. ale żona jest przeciwna..


Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lip 2004, 01:54
Posty: 68
Skąd: Legnica
Auto: teraż żadnego

Postprzez Malico » 16 kwi 2005, 18:18

Ale juz sierra 2.0 na gazie to wymiata, kolega mial taka, to nie moglem jej odstawic...
Forumowicz
 
Od: 8 lip 2004, 01:08
Posty: 291 (0/9)
Skąd: Bydgoszcz
Auto: Mazda 323 1.8 GT '91

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości

Moderator

Moderatorzy Moto