Strona 1 z 1

Porysowany bok gwoździem – naprawa (W-wa)

PostNapisane: 12 lut 2010, 11:21
przez mxx_rs
Witam.

Jakiś .... porysował mi w nocy gwoździem cały bok. Pytanie jest takie – mój zaprzyjaźniony lakiernik zawsze upiera się żeby malować cały element – ja pomalowałbym tylko drzwi bo tam miałem i tak już wcześniej obtarty dół a na pozostałych elementach zrobił tylko jakąś zaprawkę. Czy takie coś jest możliwe ? Czy muszę się liczyć z tym, że do malowania jest całość ?
Ewentualnie jeśli ktoś ma w Warszawie bądź okolicach jakiegoś lakiernika, który by się podjął takiej roboty to proszę o info.

Dzięki !

Re: Porysowany bok gwoździem – naprawa (wawa)

PostNapisane: 13 lut 2010, 10:22
przez DeadlY
Jak masz pieniądze i chcesz mieć piekny samochód to maluje się elementy całe i cieniuje na sąsiadujących nie malowanych. Jak chcesz jak najtaniej to nic nie rób, albo same zaprawki żeby nie korodowało. Pół środki przeważnie nie mają sensu....

Re: Porysowany bok gwoździem – naprawa (wawa)

PostNapisane: 13 lut 2010, 11:30
przez Waluś
Gdybym sie decydował na malowanie to tylko fahowo – czyli cały element plus cieniowanie na sasiednie.
Chyba że chcesz aby przy słońcu lub latarni w nocy z kilometra było widać że element jest malowany, wtedy pomaluj sam element albo tylko jego kawałek, ale jak miałbym robić półśrodki a takim jest malowanie kawałka elementu to juz wolałbym za 50 zł założyć zaprawki.

Mam ten sam problem i na wiosnę będe malował, z tym że u mnie będzie to malowanie obojga drzwi i błotnika przedniego a co za tym idzie cieniowanie na maskę i tylny błotnik – u nas kasa rzędu 1500 zł

Re: Porysowany bok gwoździem – naprawa (wawa)

PostNapisane: 7 mar 2010, 00:51
przez Globy
Zapytaj jeszcze w warsztatach typu Smart => http://www.s-plus.pl/

Re: Porysowany bok gwoździem – naprawa (W-wa)

PostNapisane: 29 mar 2010, 20:44
przez Lorbas
Cześć

Postanowiłem, że się tu podłączę pod wątek.

Sprawa wygląda następująco: rysy na zderzaku w tyle po obu stronach, zarysowania w jednym miejscu po podkład, w drugim już do samego plastiku.
Zastanawiam się czy tego samego się nie pozbyć.
Na alledrogo znalazłem coś http://www.allegro.pl/item973756164_zestaw_reparacyjny_spray_haya.html

Tutaj są fotki http://chomikuj.pl/lorbas_83/Galeria
Problem w tym, że krawędź blachy na połączeniu zderzaka została również trochę naruszona (ostatnie zdjęcie w galerii).

Robić to tym z allegro czy u lakiernika przy okazji rdzewiejących nadkoli? :(

Re: Porysowany bok gwoździem – naprawa (W-wa)

PostNapisane: 29 mar 2010, 23:23
przez DeadlY
Kolego powiem tak: to jest taka pierdoła, że w ogole bym się tym nie zajmował. Jeśli jednak dalej chcesz: srebrny jest najgorszy na wstawki zaprawki i ogolnie do lakierowania nie całego samochodu, ponieważ bardzo wyraźnie widać całą interwencję. Jesli to nie pomaga: raczej odradzam samemu, będziesz robił nadkola – dopłacisz parę stówek i pryśnie zderzak ;).
Co do aukcji to ciekawa dla mnie jest ta wysoka "pasowalność" ;). Jak robiłem nadkola u siebie to po kodzie z jednej firmy mój lakier był w 3 odcieniach i żaden nie pasował ;) z innej firmy były kolejne zupełnie inne trzy odcienie i któryś pasował w końcu. Dla tego ta wysoka pasowalność przez internet jest interesująca ;)

Re: Porysowany bok gwoździem – naprawa (W-wa)

PostNapisane: 29 mar 2010, 23:44
przez krzych
Przy nadkolach to moga mu nawet za darmoche przygrzac, ale to tak "na szybko" bez malowania calosci zderzaka – w sensie, niewiele widac, ale jednak widac, za to kolor jest juz jak trzeba.

Re: Porysowany bok gwoździem – naprawa (W-wa)

PostNapisane: 30 mar 2010, 07:37
przez Lorbas
No pierdoła to jest.
Jedna moja robota – jeszcze się nie mogę przystosować do parkowania tyłem kombii, druga to już robota narzeczonej :]
Pewnie będzie lepiej jak to zrobi lakiernik, chociaż z nimi też różnie...


EDIT
viewtopic.php?f=60&t=40427&start=200#p1669730
No i tak to jest :(

Re: Porysowany bok gwoździem – naprawa (W-wa)

PostNapisane: 30 mar 2010, 09:57
przez krzych
Bierz poprawke na badziewne lusterko wsteczne w kombiaku – nie powieksza, a boczne chyba wprost przeciwnie (nie zwrocilem uwagi dokladnie, ale zawsze lapie sie na tym, ze odjezdzam dalej niz faktycznie jest przeszkoda bokiem).

Re: Porysowany bok gwoździem – naprawa (W-wa)

PostNapisane: 30 mar 2010, 10:54
przez Lorbas
No lusterka fałszują trochę. Trzeba uważać jak sięnp pas zmienia, bo wrażenie czasem mylne...
Co do parkowania tyłem to już w zasadzie polegam na czujniku, a jakby co to jest strefa buforowa w postaci haka którego nie chce mi się odkręcić hehe :)

A największym problemem dla mnie do teraz jest ogromny promień zawracania :(
W Passacie B3 to mogłem z miejsca tyłem prostopadłe zaliczyć na parkingu przed hipermarketem, a teraz, mimo, że prawko mam 10 lat to parkuję jak świeżak :|

Re: Porysowany bok gwoździem – naprawa (W-wa)

PostNapisane: 30 mar 2010, 10:56
przez krzych
Fakt, skret ma do bani. Ale zyc trzeba dalej. Nastepny bedzie i tak rower jak sie ropa skonczy ;)

Re: Porysowany bok gwoździem – naprawa (W-wa)

PostNapisane: 30 mar 2010, 11:02
przez Lorbas
:)

No pewnie, żyć trzeba.