Porysowany bok gwoździem – naprawa (W-wa)

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez mxx_rs » 12 lut 2010, 11:21

Witam.

Jakiś .... porysował mi w nocy gwoździem cały bok. Pytanie jest takie – mój zaprzyjaźniony lakiernik zawsze upiera się żeby malować cały element – ja pomalowałbym tylko drzwi bo tam miałem i tak już wcześniej obtarty dół a na pozostałych elementach zrobił tylko jakąś zaprawkę. Czy takie coś jest możliwe ? Czy muszę się liczyć z tym, że do malowania jest całość ?
Ewentualnie jeśli ktoś ma w Warszawie bądź okolicach jakiegoś lakiernika, który by się podjął takiej roboty to proszę o info.

Dzięki !
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 wrz 2008, 21:09
Posty: 78 (0/1)
Skąd: W-wa
Auto: Była: 323F '96 1.5 16V
Obecnie: 323F BJ '02 2.0 DiTD

Postprzez DeadlY » 13 lut 2010, 10:22

Jak masz pieniądze i chcesz mieć piekny samochód to maluje się elementy całe i cieniuje na sąsiadujących nie malowanych. Jak chcesz jak najtaniej to nic nie rób, albo same zaprawki żeby nie korodowało. Pół środki przeważnie nie mają sensu....
WINNING BLUE MICA
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 kwi 2008, 11:35
Posty: 552
Skąd: 3miasto
Auto: Mazda 3 BK LF było....

Postprzez Waluś » 13 lut 2010, 11:30

Gdybym sie decydował na malowanie to tylko fahowo – czyli cały element plus cieniowanie na sasiednie.
Chyba że chcesz aby przy słońcu lub latarni w nocy z kilometra było widać że element jest malowany, wtedy pomaluj sam element albo tylko jego kawałek, ale jak miałbym robić półśrodki a takim jest malowanie kawałka elementu to juz wolałbym za 50 zł założyć zaprawki.

Mam ten sam problem i na wiosnę będe malował, z tym że u mnie będzie to malowanie obojga drzwi i błotnika przedniego a co za tym idzie cieniowanie na maskę i tylny błotnik – u nas kasa rzędu 1500 zł
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez Globy » 7 mar 2010, 00:51

Zapytaj jeszcze w warsztatach typu Smart => http://www.s-plus.pl/
Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 22:02
Posty: 9891 (0/4)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Postprzez Lorbas » 29 mar 2010, 20:44

Cześć

Postanowiłem, że się tu podłączę pod wątek.

Sprawa wygląda następująco: rysy na zderzaku w tyle po obu stronach, zarysowania w jednym miejscu po podkład, w drugim już do samego plastiku.
Zastanawiam się czy tego samego się nie pozbyć.
Na alledrogo znalazłem coś http://www.allegro.pl/item973756164_zestaw_reparacyjny_spray_haya.html

Tutaj są fotki http://chomikuj.pl/lorbas_83/Galeria
Problem w tym, że krawędź blachy na połączeniu zderzaka została również trochę naruszona (ostatnie zdjęcie w galerii).

Robić to tym z allegro czy u lakiernika przy okazji rdzewiejących nadkoli? :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 maja 2009, 12:09
Posty: 218
Skąd: GWE
Auto: M6 LF GY + LPG Prins

Postprzez DeadlY » 29 mar 2010, 23:23

Kolego powiem tak: to jest taka pierdoła, że w ogole bym się tym nie zajmował. Jeśli jednak dalej chcesz: srebrny jest najgorszy na wstawki zaprawki i ogolnie do lakierowania nie całego samochodu, ponieważ bardzo wyraźnie widać całą interwencję. Jesli to nie pomaga: raczej odradzam samemu, będziesz robił nadkola – dopłacisz parę stówek i pryśnie zderzak ;).
Co do aukcji to ciekawa dla mnie jest ta wysoka "pasowalność" ;). Jak robiłem nadkola u siebie to po kodzie z jednej firmy mój lakier był w 3 odcieniach i żaden nie pasował ;) z innej firmy były kolejne zupełnie inne trzy odcienie i któryś pasował w końcu. Dla tego ta wysoka pasowalność przez internet jest interesująca ;)
WINNING BLUE MICA
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 kwi 2008, 11:35
Posty: 552
Skąd: 3miasto
Auto: Mazda 3 BK LF było....

Postprzez krzych » 29 mar 2010, 23:44

Przy nadkolach to moga mu nawet za darmoche przygrzac, ale to tak "na szybko" bez malowania calosci zderzaka – w sensie, niewiele widac, ale jednak widac, za to kolor jest juz jak trzeba.
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2009, 16:16
Posty: 2874 (8/3)
Skąd: Warszawa
Auto: ex posiadacz M6 GY 2.0 CD 143 DPF – obecnie Mazdy brak

Postprzez Lorbas » 30 mar 2010, 07:37

No pierdoła to jest.
Jedna moja robota – jeszcze się nie mogę przystosować do parkowania tyłem kombii, druga to już robota narzeczonej :]
Pewnie będzie lepiej jak to zrobi lakiernik, chociaż z nimi też różnie...


EDIT
viewtopic.php?f=60&t=40427&start=200#p1669730
No i tak to jest :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 maja 2009, 12:09
Posty: 218
Skąd: GWE
Auto: M6 LF GY + LPG Prins

Postprzez krzych » 30 mar 2010, 09:57

Bierz poprawke na badziewne lusterko wsteczne w kombiaku – nie powieksza, a boczne chyba wprost przeciwnie (nie zwrocilem uwagi dokladnie, ale zawsze lapie sie na tym, ze odjezdzam dalej niz faktycznie jest przeszkoda bokiem).
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2009, 16:16
Posty: 2874 (8/3)
Skąd: Warszawa
Auto: ex posiadacz M6 GY 2.0 CD 143 DPF – obecnie Mazdy brak

Postprzez Lorbas » 30 mar 2010, 10:54

No lusterka fałszują trochę. Trzeba uważać jak sięnp pas zmienia, bo wrażenie czasem mylne...
Co do parkowania tyłem to już w zasadzie polegam na czujniku, a jakby co to jest strefa buforowa w postaci haka którego nie chce mi się odkręcić hehe :)

A największym problemem dla mnie do teraz jest ogromny promień zawracania :(
W Passacie B3 to mogłem z miejsca tyłem prostopadłe zaliczyć na parkingu przed hipermarketem, a teraz, mimo, że prawko mam 10 lat to parkuję jak świeżak :|
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 maja 2009, 12:09
Posty: 218
Skąd: GWE
Auto: M6 LF GY + LPG Prins

Postprzez krzych » 30 mar 2010, 10:56

Fakt, skret ma do bani. Ale zyc trzeba dalej. Nastepny bedzie i tak rower jak sie ropa skonczy ;)
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2009, 16:16
Posty: 2874 (8/3)
Skąd: Warszawa
Auto: ex posiadacz M6 GY 2.0 CD 143 DPF – obecnie Mazdy brak

Postprzez Lorbas » 30 mar 2010, 11:02

:)

No pewnie, żyć trzeba.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 maja 2009, 12:09
Posty: 218
Skąd: GWE
Auto: M6 LF GY + LPG Prins

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

Moderator

Moderatorzy Moto