Strona 1 z 2

Tempomat w zimie

PostNapisane: 10 sty 2010, 01:48
przez atommy78
Witajcie,
Przestrzegam przed używaniem tempomatu w trudnych warunkach pogodowych.

Dziś miałem nieprzyjemną sytuację: Jechałem sobie spokojnie ok. 50 km/h na tempomacie, gdy nagle prawe przednie koło złapało trochę śniegu i zaczęło mnie ściągać na pobocze. Normalnie lekka kontra wystarczyła by aby wyprowadzić samochód z poślizgu, ale w tym przypadku pomogła dopiero któraś z koleji a samochód ściągało w prawo raz po raz.

Podejrzewam, że to przez działanie tempomatu, który zbyt gwałtownie starał się utrzymywać zadaną prędkość, powodując że wyprowadzone kontrą z poślizgu koło raz po raz znów wpadało w poślizg.

W każdym razie najadłem się trochę strachu, ale na szczęście obyło się bez ofiar:)

Pozdrawiam

PostNapisane: 10 sty 2010, 12:53
przez marakus
Generalnie w ogóle jazda po mieście z tempomatem nie jest za dobra, chyba, że jakąś mega przelotówką jak jest więcej niż 2-3km bez świateł i skrzyżowań. Tempomat osłabia czujność i generalnie średnio fajnie działa na niskich biegach. Jest wymyślony by lecieć autostradą ze stałą prędkością i tyle.

PostNapisane: 10 sty 2010, 17:31
przez Globy
Przenoszę do Ogólnego.

PostNapisane: 10 sty 2010, 18:08
przez Radex
marakus napisał(a):Generalnie w ogóle jazda po mieście z tempomatem nie jest za dobra, chyba, że jakąś mega przelotówką jak jest więcej niż 2-3km bez świateł i skrzyżowań. Tempomat osłabia czujność i generalnie średnio fajnie działa na niskich biegach. Jest wymyślony by lecieć autostradą ze stałą prędkością i tyle.
dokładnie, tempomat wbrew pozorom może więcej zaszkodzić niż pomóc jeśli ktoś nie wie kiedy i jak go używać.
ja nie lubię z niego korzystać bo osłabia się czujność i wydłuża ewentualny czas reakcji na wydarzenia na drodze.
imo dla pewnośći i bezpieczeństwa powinno używać się go jedynie w "dobrych warunkach" na autostradzie przy nie dużym ruchu oraz przy niezbyt "wysokiej" prędkości

a zejdę trochę z tematu i jeszcze poruszę temat kontroli trakcji... wyłączacie ją w zimie? TCS czasem bardziej przeszkadza niż pomaga, przynajmniej mi :)

PostNapisane: 10 sty 2010, 18:16
przez brii
Radex84 napisał(a):wydłuża ewentualny czas reakcji na wydarzenia na drodze

Nie zgodzę się z tym – jak jadę na tempomacie i nie jestem na ekspresówce/autostradzie to nogę mam nad hamulcem – szybciej go nacisną i zacznę hamować niż zdejmę normalnie nogę z gazu...

marakus napisał(a):generalnie średnio fajnie działa na niskich biegach

Nie zauważyłem.

Generalnie w sytuacjach wątpliwych lepiej nie używać.

Radex84 napisał(a):TCS czasem bardziej przeszkadza niż pomaga

Podobnie jak ABS – zależy od generacji/użytego rozwiązania – niektóre działają OK, niektóre są względnie neutralne a niektóre są wręcz niebezpieczne...

PostNapisane: 10 sty 2010, 18:32
przez krzych
brii napisał(a):szybciej go nacisną i zacznę hamować niż zdejmę normalnie nogę z gazu...

W pelni potwierdzam. A w dodatku to zaden problem nacisnac cancel, tez bardzo szybko. Nigdy mi sie nie zdarzylo "stracic czujnosci" bardziej niz trzymajac noge na gazie (z ta tez potrafie "zasypiac", nic nie daje ze trzymam noge w jednej pozycji pod wlasnym jej ciezarem).

brii napisał(a):Nie zauważyłem.

Bywa ze na dwojce szarpnie, ale na pewno nie na sliskim – im bardziej slisko tym plynniej dziala.

brii napisał(a):niektóre działają OK, niektóre są względnie neutralne a niektóre są wręcz niebezpieczne...

Ja pisze o tym samym co autor wiec nie kumam problemu. To cos jak z tym "wadliwym" DSC – tez nie widze ;)

PostNapisane: 10 sty 2010, 18:46
przez sq2jul
brii napisał(a):
Radex84 napisał(a):wydłuża ewentualny czas reakcji na wydarzenia na drodze

Nie zgodzę się z tym – jak jadę na tempomacie i nie jestem na ekspresówce/autostradzie to nogę mam nad hamulcem – szybciej go nacisną i zacznę hamować niż zdejmę normalnie nogę z gazu...


I jedziesz tak z noga nad hamulcem powiedzmy 100km albo wiecej? IMHO w takim wypadku korzystanie z tempomatu mija sie z celem – noga sie jeszcze bardziej meczy niz wtedy kiedy wciskamy nia gaz. W moim aucie tempomat to poroniony pomysl... Z zalozenia ma pomagac/czynic jazde bardziej komfortowa a jest dokladnie odwrotnie. Po wlaczeniu tempomatu i zdjeciu nogi z pedalu gazu nie ma co z nia zrobic. Mysle, ze dla poprawy wygody obok gazu powinien sie znajdowac taki podnozek jak obok pedalu sprzegla umozliwiajacy 'odlozenie' nogi na bok podczas jazdy na tempomacie.

PostNapisane: 10 sty 2010, 19:01
przez krzych
sq2jul napisał(a):umozliwiajacy 'odlozenie' nogi na bok

Co za problem, odkrecasz i kladziesz do podlokietnika na stojaco ;P

PS. Noge to ja trzymam nadal na gazie,a le bezwiednie – gaz wtedy jest zbyt lekko wcisniety zeby "przeskoczyc" tempomat, wiec tak jakby w ogole nie dzialal.

PostNapisane: 10 sty 2010, 21:09
przez sq2jul
krzych napisał(a):PS. Noge to ja trzymam nadal na gazie,a le bezwiednie – gaz wtedy jest zbyt lekko wcisniety zeby "przeskoczyc" tempomat, wiec tak jakby w ogole nie dzialal.


ja mam za ciezka noge... odrazu pedal idzie w podloge :P

PostNapisane: 10 sty 2010, 21:32
przez brii
sq2jul napisał(a):I jedziesz tak z noga nad hamulcem powiedzmy 100km albo wiecej?

Czytać ze zrozumieniem:

brii napisał(a):jak jadę na tempomacie i nie jestem na ekspresówce/autostradzie to nogę mam nad hamulcem

;)

sq2jul napisał(a):Po wlaczeniu tempomatu i zdjeciu nogi z pedalu gazu nie ma co z nia zrobic

Jak pisze krzych – można położyć nogę na pedale gazu (jakby cuś to musisz zakładać lżejsze obuwie, albo wstawić lepszą sprężynę ;)) albo po prostu oprzeć nogę o podłogę :)

PostNapisane: 10 sty 2010, 21:41
przez Winetou
Ja również jadąc na tempomacie odnoszę wrażenie, że mam zdecydowanie gorszą kontrolę nad samochodem. Trzymanie nogi nad którymkolwiek z pedałów jest niekomfortowe, więc leży luźno na podłodze, a wtedy czas reakcji jest zdecydowanie dłuższy. Stosuję wyłącznie na autostradzie.

PostNapisane: 10 sty 2010, 23:25
przez Paweł
marakus napisał(a):generalnie średnio fajnie działa na niskich biegach

W citroenie nie da się w ogóle włączyć tempomatu na biegach poniżej czwartego.

PostNapisane: 11 sty 2010, 11:37
przez Marcin5
Ja na początku też miałem wrażenie mniejszej kontroli nad autem ale teraz nie wyobrażam sobie jazdy po ekspresówce tudzież autostradzie bez tempomatu. Jazda z nim jest po prostu wygodniejsza. Nawet nie widziałem że działa na "dwójce" :P

PostNapisane: 11 sty 2010, 11:49
przez Lukano
Marcin5 napisał(a):Nawet nie widziałem że działa na "dwójce" język

U mnie działa nawet na jedynce :P Ale jeszcze nie używałem poniżej czwartego.
Ja tam często na trasie używam tempomatu. Ale tylko w lecie.

PostNapisane: 11 sty 2010, 12:38
przez dyzioo
No to ja się wypowiem na ten temat.

Nie mam tempomatu w swojej M6.

Pozdro600

PostNapisane: 11 sty 2010, 22:21
przez art256
Ja jeżdżę bardzo długie odcinki 300 do 800 km autobhanami nie wyobrażam sobie teraz trzymać nogę na gazie przez kilka godzin jechać i tak z ze stała prędkością, fakt gdy jest dyzy ruch to z tempomatem trzeba uważać. Tempomat to świetny wynalazek :)

PostNapisane: 11 sty 2010, 23:26
przez brii
art256 napisał(a):gdy jest dyzy ruch to z tempomatem trzeba uważać. Tempomat to świetny wynalazek

Tempomat z radarem to jest dopiero świetny wynalazek :)

PostNapisane: 11 sty 2010, 23:29
przez Lukano
brii napisał(a):Tempomat z radarem to jest dopiero świetny wynalazek usmiech

Tak, ale zanim się do niego przyzwyczai fajnie nie jest ;)
Jechałem raz, sama noga leciała na hamulec. :P

PostNapisane: 11 sty 2010, 23:51
przez Mako
tco_tm napisał(a):W citroenie nie da się w ogóle włączyć tempomatu na biegach poniżej czwartego.

Potwierdzam, wg mnie dobre rozwiazanie. Dzieki tempomatowi na autostradzie zszedlem ze spalaniem na autostradzie do absurdalnych 4,4 l/100 a jak wiadomo C4 nie nalezy do lekkich samochodow. Chyba jeszcze kiedys wroce do C4 :]

PostNapisane: 12 sty 2010, 11:34
przez no_fear
jak przedmówcy – nie wyobrażam sobie jazdy po autostradzie bez tempomatu :]

BTW był w ogóle montowany tempomat w 323F BA Z5 ? :D
jeśli nie to w moim Z5 "dołożył" sobie poprzedni właściciel :P i chwała mu za to