Strona 1 z 3

Drożeje olej napędowy i fajki – dyskusja o podwyżkach

PostNapisane: 12 lis 2009, 01:43
przez Yapa

PostNapisane: 12 lis 2009, 12:53
przez KoKo
Fajki to powinny kosztować 30 zł za paczke. Niech płacą śmierdzące lokomotywy <lol>

PostNapisane: 12 lis 2009, 14:32
przez kiepaz
a alkohol po 300 zł :> wam przeszkadza palacz a mi kolo pijący piwo itp . przynajmniej ja jak się najaram fajek nie wszczynam burd jak ci co wypija pare kolejek takie moje zdanie ;)
a co do diesla to hmmm benzyna skacze co chwila to i diesel zaczyna ;)

PostNapisane: 12 lis 2009, 14:33
przez kolezka
A olej napędowy niech kosztuje 10 zł za litr. Niech płacą za te klekoty :D


joke

PostNapisane: 12 lis 2009, 14:47
przez Yapa
kiepaz napisał(a):a co do diesla to hmmm benzyna skacze co chwila to i diesel zaczyna

ale do benzyny podatków nie dokładają. a tu dominuje takie myślenie – ON jest tańszy od benzyny tak o 60 gr.więc można dowalić kierowcom, jest zapas...
A fajki powinny kosztować 30 zł za paczkę – leczenie nowotworów jest drogie, niech się palacze do siebie dołożą :P

PostNapisane: 12 lis 2009, 16:14
przez Maciej Loret
kiepaz napisał(a):wam przeszkadza palacz a mi kolo pijący piwo itp . przynajmniej ja jak się najaram fajek nie wszczynam burd jak ci co wypija pare kolejek takie moje zdanie ;)


Ale oni jutro wytrzeźwieją, a Twoje argumenty nie...

Yapa napisał(a):A fajki powinny kosztować 30 zł za paczkę – leczenie nowotworów jest drogie, niech się palacze do siebie dołożą


Pieprzyć palaczy... To chodzi o zdrowie pozostałych...

PostNapisane: 12 lis 2009, 18:36
przez Stivi
a mnie to nie grzeje, diesla mam gdzies ...

PostNapisane: 12 lis 2009, 19:02
przez Max89
Kolejny znakomity pomysł naszego "liberalnego" rządu...

PostNapisane: 12 lis 2009, 19:47
przez kobyll
Maciej Loret napisał(a):
kiepaz napisał(a):
Yapa napisał(a):A fajki powinny kosztować 30 zł za paczkę – leczenie nowotworów jest drogie, niech się palacze do siebie dołożą


Pieprzyć palaczy... To chodzi o zdrowie pozostałych...


Jestem ZA, palacze niech dopłacają do leczenia....

PostNapisane: 12 lis 2009, 20:12
przez Udesky
Przecież diesel w hurcie i tak jest droższy od benzyny. Z racji, że kryzys się kończy to i firmy zaczynają z używać coraz więcej więc, trzeba jakoś na nich zarobić. Dodatkowo o ile mnie pamięć nie myli to są wymogi UE.
Ja tam na razie nie płacze, już był czas, że diesel był droższy od benzyny, a później spadł drastycznie.
A nawet jeśli będzie kosztował tyle co benzyna to i tak diesel dalej mniej pali.
Co do palaczy, to zakaz palenie we wszystkich miejscach publicznych, fajki jak najdroższe, a alkohol dla mnie może kosztować i 50zł za pół litra piwo 10zł puszka. Nie piję nie palę, więc mi to lata.
Dla pocieszenie OC też idzie w górę od przyszłego roku. <lol>

kiepaz napisał(a):a alkohol po 300 zł :> wam przeszkadza palacz a mi kolo pijący piwo itp . przynajmniej ja jak się najaram fajek nie wszczynam burd jak ci co wypija pare kolejek takie moje zdanie oczko

Nie każdy po pijaku wszczyna bójki, za to każdy palacz truję stojących obok bardziej niż siebie. <killer>

PostNapisane: 12 lis 2009, 20:26
przez Grzyby
Udesky napisał(a):każdy palacz truję stojących obok bardziej niż siebie

ale masz jakieś wsparcie?

P.S. To chyba nie temat o szkodliwości palenia?

PostNapisane: 12 lis 2009, 20:56
przez Magdalena
Grzyby napisał(a):P.S. To chyba nie temat o szkodliwości palenia?

wydaje mi się,że nie :P

----> Ogólny

PostNapisane: 12 lis 2009, 21:13
przez maise
Jestem ZA, palacze niech dopłacają do leczenia....

Jakoś mi sie nie wydaję, aby te pieniądze poszły na leczenie kogokolwiek.

PostNapisane: 12 lis 2009, 21:45
przez grabu122
kolezka napisał(a):A olej napędowy niech kosztuje 10 zł za litr. Niech płacą za te klekoty zeby

Niestety drożeje ON, drożeje też coś innego :P przecież transport, dystrybucja, usługi korzystają z "traktorków" :|

Im droższe papierosy i alkohol tym większa szara strefa-przemyt, podróby :]

Znajomy z pracy strasznie tępi i gnębi kolegów palaczy.... śmieje się i dziwi jak to się można uzależnić..... a sam po robocie w domu wlewa w siebie codziennie 3-4piwa..... i ON Nieeeeeeei nie jest alkoholikiem i nie jest uzależniony :P, pije piwo codziennie bo lubi :D

PostNapisane: 12 lis 2009, 22:28
przez Yapa
mnie osobiście wkurza, że Ci, co sobie mordy wycierali obniżkami podatków przed wyborami, po wyborach dają oczywiście w drugą stronę – i oczywiście na kierowcach – dojnych krowach. Najpierw zwiększona akcyza na samochody z silnikami pow. 2 litrów, teraz to. A gdzie podatek liniowy i inne cuda?

PostNapisane: 12 lis 2009, 22:41
przez MazDarek
Yapa napisał(a):A gdzie podatek liniowy

Źle zrozumiałeś. Podatki miały rosnąć liniowo <lol>

PostNapisane: 12 lis 2009, 22:49
przez kociak
Maciej Loret napisał(a):Pieprzyć palaczy

Ja podziekuje mnie prosze nie pieprzyc ;P

PostNapisane: 12 lis 2009, 22:52
przez Udesky
W życiu są pewne 2 rzeczy: śmierć i podatki. Prawda jest taka, że będzie ich coraz więcej i coraz wyższe.
Nie wprowadzi ich jedna siła polityczna, to zrobi to druga. W związku z tym podobała mi się jedna scena w "Nikośu Dyzmaie" gdzie ustalali sprawę z nadwyżkami cukru, gdzie jeden z bohaterów stwierdził, że będzie trzeba w końcu te obligację wykupić, na co drugi, to już nie nasze zmartwienie, w tedy będzie już rządzić inna frakcja. <lol>
Musimy się zapamiętać jedną istotną sprawę, że wybory to nie początek nowej ery, ale kontynuacja poprzedników i to co spaprali oni, trzeba czymś załatać i ktoś musi podjąć te niepopularne decyzję. Więc obwinianie PO, PIS czy SLD nic nie da. Zresztą część polityków jest jak chorągiewka idzie za kasą, czyli do partii, która ma największe szansę.
A że najłatwiej doj...ć kierowcą i uzależnionym no cóż, ma to swoje ekonomiczne uzasadnienia, paliwo zawsze będziemy tankować, OC płacić, a palacze tak łatwo nie zrezygnują z nałogu.
Yapa napisał(a):Najpierw zwiększona akcyza na samochody z silnikami pow. 2 litrów, teraz to.

Stać cię na samochód z takim silnikiem, stać cię na jego tankowanie, eksploatację i opłaty to i stać cię na te parę złotych podatku. Od takie myślenie. :P
Szkoda tylko, że pensję nie rosną w takim tempie. A może tak...że ich minimalnej wysokości nie ustala UE, tak jak podatków.

PostNapisane: 12 lis 2009, 23:01
przez Jaksa
grabu122 napisał(a):Znajomy z pracy strasznie tępi i gnębi kolegów palaczy.... śmieje się i dziwi jak to się można uzależnić..... a sam po robocie w domu wlewa w siebie codziennie 3-4piwa..... i ON Nieeeeeeei nie jest alkoholikiem i nie jest uzależniony
Dokładnie , 80 % spoleczenstwa jest od czegos uzalezniona , leczenie nałogu nie jest łatwe. Sam palę i to jest moj najwiekszy nałóg :|

PostNapisane: 12 lis 2009, 23:09
przez Maciej Loret
Udesky napisał(a):[...]paliwo zawsze będziemy tankować, OC płacić, a palacze tak łatwo nie zrezygnują z nałogu.


Paliwa z peciarstwem bym nie łączył...
Jedno jest niezbędne, drugie zbędne...

Udesky napisał(a):
Yapa napisał(a):Najpierw zwiększona akcyza na samochody z silnikami pow. 2 litrów, teraz to.

Stać cię na samochód z takim silnikiem, stać cię na jego tankowanie, eksploatację i opłaty to i stać cię na te parę złotych podatku. Od takie myślenie. :P


Jest w tym sporo racji. Mnie bardziej martwi niewielka stabilność obciążeń/przepisów podatkowych niż ich wysokość...

Udesky napisał(a):Szkoda tylko, że pensję nie rosną w takim tempie. A może tak...że ich minimalnej wysokości nie ustala UE, tak jak podatków.


Pensje na szczęście bardziej zależą od nas samych...


Jaksa napisał(a):Dokładnie , 80 % spoleczenstwa jest od czegos uzalezniona , leczenie nałogu nie jest łatwe. Sam palę i to jest moj najwiekszy nałóg


Tyle, że w przeciwieństwie do peciarstwa, nałogowe czytanie książek niezbyt często szkodzi komukolwiek poza czytającym... :)