qlesh napisał(a):Mev, miałem Cię za kogoś poważniejszego.
Bez przesady

Potrąceń dziennie jest wiele, a że to spowodowała akurat Mazda... Ale może i masz rację, temat zbyt poważny do tego co tam było. Wybacz – poprawiłem się
Odnosząc się jednak do artykułu – sam się często łapię na tym, że wolę na dwupasmowej drodze nie stawać przed pasami (no chyba, że jedzie kolumna na obydwu pasach stosunkowo wolno i wiadomo, że kierowca z boku zareaguje, bo zawsze boję się, że na drugim pasie będzie leciał jakiś wariat i osobę, którą ja wpuściłem zgarnie. Raz miałem taki przypadek, gdzie babka zatrzymała się dosłownie centymetry przed autem, które postanowiło, że jednak nie zatrzyma się obok mnie (stałem na prawym pasie, Pani wchodziła z prawej strony, więc zanim Ona przeszła długość mojego auta to już dobrą chwilę stałem w miejscu z palącymi się światłami stopu). Od tego czasu jestem strasznie uczulony na takie zachowanie i nie chcę mieć później kogoś na sumieniu, że wpuściłem, a na drugim pasie ktoś już nie przepuścił...
Również przechodząc przez takie drogi staram się sto razy ocenić prędkość i zachowanie aut, żeby później nie było zdziwienia na twarzy (głównie mojej).