Strona 1 z 4

Ile Wam łyka oleju na 10000 km?

PostNapisane: 14 lut 2005, 00:06
przez krzysiek626
Hej mi jak na razie po 10000 wyszło ok 0.8 litra teraz pewnie więcej będzie bo aparat zapłonowy przecieka. A jak to wygląda u klubowiczów?

PostNapisane: 14 lut 2005, 12:46
przez nor
ja mam przejechane juz 8tkm i jeszce nic nie ubylo :D

PostNapisane: 14 lut 2005, 12:50
przez nemi
0,4l/1000km

PostNapisane: 14 lut 2005, 13:13
przez Waluś
Mi prawie nic nie ubyło, a zrobiłem chyba ze 2 tkm. od kupna :)

PostNapisane: 17 lut 2005, 05:26
przez Yoshi323
Mnie około 2 l/10 000km.

PostNapisane: 17 lut 2005, 17:55
przez Mayor
u mnie po 2000 tez nic nie ubyło jeszcze ;)

PostNapisane: 17 lut 2005, 18:49
przez bajer0
a u mnie po ostatnich 500km przybylo :P


(z tego co sie dowiedzialem za sprawa uszczelki pod glowica :P )

PostNapisane: 17 lut 2005, 19:37
przez robaszki
na ok.10000 1/4 literka , ale właśnie robię zimowe porządki w autku i mam nadzieje ze po wszystkich zaplanowanych zabiegach , będzie od wymiany do wymiany ;) przynajmniej taką mam nadzieję

PostNapisane: 17 lut 2005, 19:43
przez nemi
a co planujesz robić?

PostNapisane: 18 lut 2005, 19:58
przez robaszki
nie wlewać.........hmmmm to brzmi ciekawie a na pewno oszczędnościowo <lol> dobre....
zimeringi ( te droższe bo te tańsze wytrzymały 12tkm) to przede wszystkim , bo i tak będę zmieniał pasek rolkę i ogólnie porządek z rozrządem ...jutro odbieram dzidzię od internisty ..zapodałem jej ogólnie porządki przedwiosenne..paseczki, płyny,( pompeczka wody dała znac że kończy istnienie) , siakaś tulejka przy wachaczu...ale oczywiscie tylko zimering może wpłynąc na zużycie oila... ( kwestie wycieków)<lol> chociaż konsultowałem to z Jaksą i ogólnie zużycie 0,4-0,6 l. na 12 tkm to norma , tak więc nie spodziewam się rewelacji. No chyba że madziunia doceni moje starania i odwdzięczy się równie miło :P

PostNapisane: 20 lut 2005, 15:47
przez Globy
0,3 l/10000 km (spod dekla ;)

PostNapisane: 20 lut 2005, 23:46
przez Koval
Po ok. 6tkm od wymiany,nie widać wielkiej różnicy na bagnecie :D

PostNapisane: 21 lut 2005, 00:09
przez Robo
W moim przypadku zalałem silniczek nowym olejem przy przebiegu 151 tyś. km. W tej chwili mam 162 tyś. km. Czyli przejechałem ponad 10 tyś. km a oleju ile było na bagnecie tak po dzień dzisiejszy jest tyle samo. Zalewana jest od nowości syntetykiem Mobil1. Co Mazda to Mazda. :D

Pozdrawiam. :)

PostNapisane: 21 lut 2005, 21:19
przez robaszki
tak co mazducha to mazducha...ku mojej uciesze mechanik stwierdził że silnik ma na tyle dobry stan że należy go zalac półsyntetykiem . ;) ( jak go kupiłem to nie byłem do końca pewny i zalałem go dobrym minerałen na ok.1-tkm) . ogólnie silniczek po wymiance chodzi tzk siakoś przyjemniej <lol> a może tylko sobie wmawiam....

PostNapisane: 8 kwi 2005, 07:25
przez seba1977
moja w okolicach o,6 l troszke zpod dekla ;P na 10.000 przejechane 270tyś

PostNapisane: 8 kwi 2005, 12:32
przez P0L4K
mi jakies 0,4l na 8tysi(cieknie spod uszczelki glowicy :| )

PostNapisane: 8 kwi 2005, 13:09
przez XsiX
CA KF – 0,8 l
ale poci sie pod obydwoma deklami :|

PostNapisane: 8 kwi 2005, 14:56
przez MiHaŁ
Po 6 tyś od wymiany ubyło ... 0 :)

PostNapisane: 19 kwi 2005, 08:58
przez malolatek38
nio ja po wymianie zrobilem 3 tys i nic nie musze jeszcze dolewac

PostNapisane: 19 kwi 2005, 12:35
przez adam626
a ja nie dolewam między wymianami
spada nieco na bagnecie ale nie na tyle żeby dolewać