Strona 1 z 2

Protesty na polskich autostradach

PostNapisane: 19 sie 2009, 21:10
przez marekmars
Witam Was drodzy klubowicze...

Chcialbym poznac wasze zdanie na temat tego protestu. Na pewno wielu z was slyszalo o motocyklistach blokujacych autostrady. Ciekaw jestem jakie zdanie maja pasjonaci motoryzacji ale na 4 kolkach.

Prosze o w miare rzeczowe odpowiedzi.

kilka linkow do poczytania i poogladania o akcji:
http://www.rmf.fm/fakty/?id=159537
http://www.rmf.fm/fakty/?id=159566
http://www.rmf.fm/fakty/?id=159897
http://www.rmf.fm/fakty/?id=160076
http://www.rmf.fm/fakty/?id=160131
http://www.rmf.fm/fakty/?id=160156
http://fakty.interia.pl/news/motocyklis ... a4,1352758
http://www.tvs.pl/informacje/13886/

PostNapisane: 19 sie 2009, 21:43
przez magicadm
Popieram tą akcję w 100% :)
Nie trzeba być wielkim myślicielem by stwierdzić jakie pojazdy najbardziej niszczą i blokują nasze drogi.

PostNapisane: 19 sie 2009, 23:33
przez Akar.Zaephyr
Popieram w całej rozciągłości.
Mało tego, poszedłbym o krok dalej: absolutne zniesienie płatnych autostrad w Polsce!

Ostatnio bodajże w Teleekspresie wyjaśniono dlaczego autostrady są płatne: bo żeby je wybudować RP zaciąga kredyty które potem musi spłacać. Oczywiście, z naszej kieszeni. Powstaje więc pytanie gdzie znikają pieniądze które na ten cel powinny być przeznaczane ze złodziejskiego podatku w paliwach?

Dlatego też – popieram w pełnej rozciągłości zarówno zniesienie opłat dla motocyklistów jak i obniżenie opłat dla wszystkich kierowców w przypadku poruszania się po autostradach będących w wiecznych przebudowach.

PostNapisane: 19 sie 2009, 23:37
przez krzych
Akcje bym rozpedzil z pomoca policji, a polaty zniosl w calym kraju jak w Niemczech. Wyjatek – TIR. Zniszczenia w miastach gdzie TIRy moga jezdzic ladnie demonstruja dlaczego TIRy powinny placic za winety (abonamentowo, nie przejazdowo – bramki tez kosztuja, utrzymanie, pracownicy, etc). DO tego kary za brak winiet w tysiacach (euro?) i po sprawie. Moze kolej by wreszcie troche odzyla.

PostNapisane: 19 sie 2009, 23:40
przez Akar.Zaephyr
No właśnie cały czas mi Niemcy chodzą po głowie jako wzór rozwiązań autostradowych.
Tylko jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić żeby nad Wisłą było jak za Odrą. Ciekawe czemu...

PostNapisane: 19 sie 2009, 23:48
przez krzych
Akar.Zaephyr napisał(a):Tylko jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić żeby nad Wisłą było jak za Odrą. Ciekawe czemu...

Problem Polakow wlasnie na tym polega – wiekszosc sobie nie umie niczego wyobrazic dopoki im nie podac na tacy, a jak im podasz na tacy, to jedno zgubia, drugie zepsuja :P. Nie wiem, moze kompleksowo rozwiazany problem na tyle "ich" zaskoczy, ze nie beda gubic i psuc? W koncu i tak kiedys trzeba wydoroslec/znormalniec/ucywilizowac sie?

PostNapisane: 19 sie 2009, 23:50
przez kryystian
Akar.Zaephyr napisał(a):zniesienie płatnych autostrad w Polsce!

jakich autostrad ? <lol> <lol> <lol>

PostNapisane: 19 sie 2009, 23:52
przez krzych
kryystian napisał(a):
Akar.Zaephyr napisał(a):zniesienie płatnych autostrad w Polsce!

jakich autostrad ? <lol> <lol> <lol>


No jak to jakich? Wszystkich trzech!! hahaha

PostNapisane: 19 sie 2009, 23:58
przez Borys
krzych napisał(a):Wszystkich trzech!!

czterech :P

PostNapisane: 20 sie 2009, 00:01
przez Akar.Zaephyr
krzych – nie to miałem na myśli.

Chodzi o to że po pierwsze, trudno budżet RP porównać do niemieckiego.
Po drugie zaś, jeśli chodzi o zamiłowanie do precyzji znowu Polacy wypadają blado wobec Niemców. Żeby daleko nie szukać – wystarczay porównać ilość kilometrów autostrad i koszt ich pokonania w obu krajach. Przepaść.

Tak więc raz jeszcze – jakoś nie widzę autostrad na wzór i poziom niemiecki wykonanych w Polsce, przez kombinatorstwo, amatorszczyznę i kretynizm ;)

No chyba że znasz sposób na podanie takiej ilości darmowych autostrad jak w Niemczech na tacy polskiej – wtedy chętnie posłucham. Coś mi się wydaje jednak że nie ;)

PostNapisane: 20 sie 2009, 00:06
przez krzych
Borys napisał(a):czterech język

A gdzie ona sie przede mna skryla? :D Mow mi zaraz, jade prztetestowac! :D

Akar.Zaephyr napisał(a):trudno budżet RP porównać do niemieckiego

Dlaczego trudno? Podatek mamy tej samej wysokosci prawie ze, akcyze wieksza, czemu nie masz porownania? Mi wychodzi ze powinno byc nas stac.

Akar.Zaephyr napisał(a):Po drugie zaś, jeśli chodzi o zamiłowanie do precyzji znowu Polacy wypadają blado wobec Niemców. Żeby daleko nie szukać – wystarczay porównać ilość kilometrów autostrad i koszt ich pokonania w obu krajach

A tu nie wiem co masz na mysli... Koszt pokonania?

Akar.Zaephyr napisał(a):kombinatorstwo, amatorszczyznę i kretynizm oczko

Wlasnie dlatego odgornie najlepiej zarzadzic, bramki tylko dodaja pikanterii do kombinatoryki ;P

Akar.Zaephyr napisał(a):No chyba że znasz sposób na podanie takiej ilości darmowych autostrad jak w Niemczech na tacy polskiej – wtedy chętnie posłucham. Coś mi się wydaje jednak że nie oczko

Cos mi sie wydaje, ze nawet Niemcy budowali dlugo, przy czym nie zbierali sie do tej budowy jak sojka za morze ani tez nie robili dwuletnich przerw po kilometrze pracy. Kwestia motywacji. Dopoki rzad ma gleboko, dopoty jego wlasnosc nie bedzie zbudowana.

PostNapisane: 20 sie 2009, 00:09
przez Akar.Zaephyr
"pokonać odległość" – wyrażenie oznajmiające przebycie dystansu :P

Rozumiem co masz na myśli mówiąc o wysokości podatku – faktycznie, nie rozpatrywałem sprawy pod tym kątem.

I co do ostatniego cytatu – właśnie dlatego jakoś nie wyobrażam sobie sieci autostrad na wzór niemiecki w Polsce. No, chyba że za 200 lat ale tego raczej nie zobaczę :D

PostNapisane: 20 sie 2009, 00:12
przez krzych
Akar.Zaephyr napisał(a):"pokonać odległość" – wyrażenie oznajmiające przebycie dystansu język

Dobrze, wiec jak chlop...: jaki zwiazek ma przebycie dystansu wzgledem kosztu w polsce i niemczech z budowa autostrad? Raz ze ten koszt identyczny jest jak sie wie jak omijac bramki ;) a dwa ze bramki wlasnie mowie, ze nalezy zezlomowac ;P

PS. Ostatni cytat: ale jaki problem w tym, zeby zmienic podejscie do wykonania? Chocby zagraniczne firmy zatrudnic do budowy :P nawet wschodnie :P Kwestia zlikwidowania durnych procedur przetargowych i zastapienia ich czyms zdrowym

PostNapisane: 20 sie 2009, 00:14
przez Borys
krzych napisał(a):Mow mi zaraz, jade prztetestowac!

No.... A1 w dwóch kawałkach, A2, A4 i A6 pod Szczecinem ;)

PostNapisane: 20 sie 2009, 00:16
przez krzych
Borys napisał(a):A6 pod Szczecinem oczko

A to ja tej nie widzialem jeszcze :P To nie jade, bo za daleko :P :D

PostNapisane: 20 sie 2009, 00:24
przez Akar.Zaephyr
krzych napisał(a):
Akar.Zaephyr napisał(a):"pokonać odległość" – wyrażenie oznajmiające przebycie dystansu język

Dobrze, wiec jak chlop...: jaki zwiazek ma przebycie dystansu wzgledem kosztu w polsce i niemczech z budowa autostrad? Raz ze ten koszt identyczny jest jak sie wie jak omijac bramki ;) a dwa ze bramki wlasnie mowie, ze nalezy zezlomowac ;P
(...)


Nie wiem jak omijać bramki, chyba że chodzi Ci o wjazd i zjazd przed i za bramkami :D
Generalnie chodziło mi o takie porównanie: ile mamy w Polsce kilometrów autostrad i ile trzeba za nie zapłacić w porównaniu z ilością kilometrów autostrad w Niemczech i faktem że nie płaci się ani eurocenta.

I tak: wiem, wiem- trzeba sie nauczyć omijać bramki, ok- to nie zmienia jednak faktu że RP dalej żąda kasy za przejazd A4 na odcinku Katowice – Kraków, niebawem chce żądać za jazdę Katowice – Wrocław (choć tu zmienia zdanie jak kobieta ciuchy), a niedawno otwarta A(x) (zapomniało mi się numerka) też ma być w przyszłym roku płatna.

Czyli w skrócie – nie chodziło o związek kosztu budowy autostrad względem dystansu a raczej kosztem przejazu 100km autostrad w obu krajach w porównaniu do ich długości.
Niestety jest tak że w Polsce autostrad jest jak na lekarstwo i jeszcze za część z nich (na szczęście tylko część, choć nie wiadomo jak długo) trzeba płacić. W Niemczech dokładnie na odwrót.

PostNapisane: 20 sie 2009, 00:28
przez krzych
Akar.Zaephyr napisał(a):W Niemczech dokładnie na odwrót.

I wlasnie dlatego trzeba brac wzor i robic "przewrot" ;).

PS. Tak, zjechac przed i wjechac za – czesto to niewielki kawalek drogi, choc czasem za dlugi :) Poza tym staram sie unikac polskich autostrad jak ognia, nie dosc ze drogie to jeszcze z ograniczeniem predkosci i stadem tirow, porazka jakas...

PostNapisane: 20 sie 2009, 00:32
przez Akar.Zaephyr
Na autostradach chyba nie jest jeszcze tak źle bo masz dwa pasy. Przejedź się z Warszawy do Krakowa, tam też jest stado TIRów ale pas już, przez większość drogi, jest jeden. Tam jest dopiero porażka, dobitnie pokazująca jak bardzo tych autostrad trzeba...

A co do samej budowy highway'ów – nie mieli czasem Chińczycy się za to brać w Polsce?

PostNapisane: 20 sie 2009, 00:46
przez krzych
Akar.Zaephyr napisał(a):Na autostradach chyba nie jest jeszcze tak źle bo masz dwa pasy

Jest zle, w "sasiednim" watku masz, tiry lubia sie wyprzedzac i "kierowac ruchem" ;)

Akar.Zaephyr napisał(a):Przejedź się z Warszawy do Krakowa, tam też jest stado TIRów ale pas już, przez większość drogi, jest jeden

Od Wawy do Radioma teraz dwa pasy, pozniej troche porazki, ale da sie zyc bo pobocze spore (czesto jezdze tamtedy), a poza tym mozesz gierkowa posuwac az do Jaworzna (odwiedzic maxklsa) i leciec na kraka normalna droga.

Akar.Zaephyr napisał(a):nie mieli czasem Chińczycy się za to brać w Polsce?

A nie wiem, ale na pewno lepiej by wyszlo, hehehe :)

PostNapisane: 20 sie 2009, 06:12
przez Maciej Loret
Borys napisał(a):
krzych napisał(a):Mow mi zaraz, jade prztetestowac!

No.... A1 w dwóch kawałkach, A2, A4 i A6 pod Szczecinem ;)


Jest jeszcze jedna...

Akar.Zaephyr napisał(a):a niedawno otwarta A(x) (zapomniało mi się numerka) też ma być w przyszłym roku płatna.


Jeśli mówisz o odcinku Krzyżowa-Jędrzychowice, to nie prawda.

Akar.Zaephyr napisał(a):A co do samej budowy highway'ów – nie mieli czasem Chińczycy się za to brać w Polsce?


Może będą robić. 6 dni temu otwarto oferty na Stryków-Konotopa i chyba na niektórych odcinkach mieli najtańsze oferty...