Jakość paliwa na stacjach paliw

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez Grzyby » 4 mar 2017, 12:12

brii napisał(a):kiedyś ustaliłem, że nie ma żadnych i przez ostatnie 10 lat tankowałem tylko na Tesco/Auchan/Lukoil.

Mam podobne zdanie i klocka tankuję tam gdzie jest po prostu taniej (jak się da, bo nie zawsze jest po drodze). Do szóstki lałem ON z Lukoila i sobie chwaliłem (po tym jak superhiperduper zimowy Gold za worek złotówek ze Statoila zamarzł przy -26...)
Dacię (Pb i LPG) tankuję na BP/Statoil (karta Routex) lub na Orlenie (BiznesTank). Nie ma kompletnie żadnych różnic w ilości przejechanych km czy pracy silnika.
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17082 (109/177)
Skąd: KIELCE
Auto: Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Panda VAN 1,1 LPG '05
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez brii » 4 mar 2017, 12:16

Grzyby napisał(a):zimowy Gold za worek złotówek ze Statoila

Jak się spojrzy w kartę produktu to się okazuje, że w temacie temperatur spełnia dokładnie te same normy co najpodlejszy olej napędowy ;) Jak w zbiorniku na stacji mieli trochę letniego przed odbiorem zimowego to się zrobił zonk <głaszcze> Te ultra niskie temperatury są z gwiazdką – płaci się w tym przypadku tylko za marketing...
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8961 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez mysiak » 5 mar 2017, 22:59

nie tak wcale rzadko dostępny Arktyczny ON na Lotosie faktycznie ma bardzo dobre parametry.
Zresztą wg mnie zimą jest jedna prosta zasada co do tankowania: tankujmy tam, gdzie stacja ma dużą sprzedaż paliw – tam jest świeże paliwo, o dobrych parametrach. Marka stacji ma znaczenie drugorzędne
Power is nothing without control
http://www.4kolkaszczescia.pl
Forumowicz
 
Od: 11 wrz 2010, 21:02
Posty: 995 (1/11)
Skąd: pomorskie
Auto: Outlander

Postprzez szpynda » 7 gru 2019, 16:55

Odgrzebie temat, bo fajnie się czyta wrażenia ludzików. Wysłałem Mincię na Shella żeby zatankowała Racing (czy jak to tam się zwie), bo pustynia w mojej starej MX-6. Jadę potem i co jest grane? Muł, żółwik, lipa na trasie. W mieście nie rzucało się ani w ucho ani w oko. Wracam pytam się gdzie była Mińcia (lubi ściemniać), a ta daje mi rachunek. Tam V-Power ale 95. To juz zdecydowanie lepiej się jeździ na 98 z (tu spluń) Orlenu. Przemieliłem cały zbiornik tego szajsu i podjechałem zatankować sam. Czy jest lepiej na racing? Raczej tak samo jak na p8 ale mimo wszystko mam(pewnie subiektywne) wrażenia, że ładniej silnik pracuje na tej z Shella, równiej, itd. Mocy oczywiście to nie zmienia ale silniczek moim zdaniem działa płynniej.
natomiast na wyspach jest dostępne tylko badziewie w postaci 95 (co oznacza tutaj, że paliwo może mieć do 95 oktan ale nie więcej i wcale nie musi oraz 95 Low millage czyli takie, które ma minimum 95oktan. na tej pierwszej gnojówce to mam ciągle check engine, muł jakbym wózkiem inwalidzkim jechał, przy wyprzedzaniu to lepiej mieć pas startowy zamiast drogi (Mazda 3 BK). Zalałem 'tę lepszą" i jest trochę lepiej. Nie zapala mi się kontrolka, ładniej chodzi ale daleko mu do tego co być powinno (mam porównanie z Polski jak powinno M3 BK jechać). ogólnie dramat z benzyną. Z ropa jeszcze gorzej. Całkiem nowe roczniki stoją na złomach. Chyba wszystkie Mazdy z dieslem mają problemy z silnikiem.
No to jeżdżę 45km w jedną stronę zatankować "lepsze 95" co mnie i rozśmiesza i wkurza niesamowicie. Żeby dobrego paliwa nie można było dostać. Dramat.
Forumowicz
 
Od: 16 cze 2005, 08:35
Posty: 127 (10/4)
Skąd: Malbork
Auto: MX6'92 2,5l 24V KL;323F'97 1,5

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości

Moderator

Moderatorzy Moto