Strona 1 z 1

Stan samochodów z Niemiec

PostNapisane: 6 maja 2009, 15:36
przez hayabusa
Od dłuższego czasu szukam autka i to za granicą ,ze względu na to że akurat tu jestem gdzie jestem,i nic nie mogę namierzyć.Oferty handlarzy sobie odpuściłem.I tak oto oglądałem dziś 626 rok 97 drugi właściciel.Pierwszy z rocznika 31.Samochód poszpachlowany na sto procent lewy błotnik ,przebieg 135 tys .z książką serwisową.Zawieszenie raczej nie idealne,samochód przy hamowaniu ściąga w prawo.W bagażniku bańki z olejem do wymiany plus filtr,no i ładnie tylko że do zalania gość ma syntyeyk a auto gania na pół,auto ma ważny przegląd na ponad rok ,cena do oddania to 2150e.,kierownica i drążek świecą ale klima działa.Pytanie czy szyby ,przednia i tylna mają takie same oznaczenia jak boczne?nippon,bo w aucie były jakieś inne ale już sobie odpuściłem. Wcześnie też fajny przypadek oglądam hondę civic areodeck i wyciągają bagnet patrze że jest na końcu kreski mówię człowiekowi a on do kanciapki siakieś motula wyciąga hlup i po sprawie ,dolał z litr mineralnego do pełnego syntetyka dla od miany,przy najmniej tak wynikało z naklejek.czy ja mam tylko takie szczęście czy Wy też macie podobne przygody?

PostNapisane: 6 maja 2009, 18:05
przez Adaś
–>

PostNapisane: 6 maja 2009, 22:54
przez malkolm
Adaśchciałeś powiedzieć kosz czy mi się wydaje??
ale ja mimo tego się wypowiem, ja prawie 3 dni spędziłem na poszukiwaniach swojej wymarzonej toyoty corolli , a do domu przyjechałem mazdą, znajdź nie bitą corollę w dieslu a postawię ci flaszkę :D
strasznie trudno jest spotkać 10 letnie autko w idealnym, a choćby dobrym stanie

PostNapisane: 7 maja 2009, 08:18
przez Barthez
w druga strone jest dokladnie tak samo... 3 dni temu bylem w komisie zamienic podkladki pod numery (moje ditd stoi na sprzedaz) akurat byl klient ktory sie zastanawial nad moim ditd a oktawia tdi. z szacunku do wlasciciela komisu nie uczestniczylem w transakcji, ale slyszalem jak gosc byl podjarany oktawia
1) byly tam 2 worki szpachli przyklejone w roznych miejscach...
2) byl to diesel ze stozkiem 90km seria
3) mial pieknie blyszczaca, wytarta kierownice i mieciutkie wysiedziane fotele
4) klient byl zachwycony wielkim bagaznikiem (mozna w nim przewiesc 7 workow kartofli, dwie belki slomy i psa)

komisant mi tylko powiedzial na odchodne ze moj (ditd) czeka na znajomego, a szroty trzeba wypchnac jak najszybciej aby ie straszyly...

ps
jak znajde wolna chwile przygotuje prywatne ogloszenie do netu...

PostNapisane: 7 maja 2009, 10:33
przez Misiek-Bełchatów
malkolm napisał(a):strasznie trudno jest spotkać 10 letnie autko w idealnym, a choćby dobrym stanie


to fakt, jak sprzedałem Mazdę to przypadkiem trafiłem na toyote, sprawdziłem i jestem w 99% pewien że jest bezwypadkowa i ma niekręcony licznik, ale ile jest takich aut ? niestety bardzo dużo aut jest "rzeźbionych" a wystawiane są jako "bezwypadkowe"

PostNapisane: 7 maja 2009, 11:28
przez Radek89
Jak dla mnie auto po wypadku / stłuczce nie jest niczym strasznym, sam to przerabiałem i po wypadku wszystko jest lepiej poskładane niż przed keidy była na 100% bezwypadkowa :):):)

PostNapisane: 7 maja 2009, 13:25
przez malkolm
Radek89 jeśli była poobija na to ok ale jeśli auto miało prostowane podłużnice to tylko na złom się nadaje

PostNapisane: 12 maja 2009, 11:03
przez arcosz
WItam,a ja szukam mazdy 323F BA z silnikiem BP – nie chcę zakłądać nowego tematu bo chyba nie ma potrzeby, więc spytam czy w tej chwili opłaca się ściągać auto z niemiec? Niby jest bardzo mało tych mazd z BP w Polsce, ale z drugiej strony ceny w Niemczech są dosyć wysokie.
Co byście mi poradzili??
Dziekuje i pozdrawiam
Arek

PostNapisane: 12 maja 2009, 19:52
przez Waluś
A moja baradzo ciekawą historię.
bardzo czysty belgijczyk hmm dziwne, ale naprawde nie była prana, poprostu nie jest bardzo brudna,
Miała za to przerysowany bok, ale został on tylko polakierowany. Wszystkie elementy sa oryginalne, a na owym boku nie ma szpachli (wynik pomiaru powłoki pokazał dodatkową warstwę lakieru i tylko to)
Do tego mały przebieg – 118 tysi i żeby bylo śmiesznie to jest to autentyczny przebieg,
jak na diesla to cud wszechczasów. Człowiek przede mną bardzo dobrze trafił, a kupił auto w niemczech w komisie. Widocznie turas doszedł do wniosku że nie trzeba przy nim kombinować <lol>

więc jeszcze można trafić ciekawe auto, tylko trzeba się naszukać
ale rzeczywiście za nim dopadłem tą sztukę widziałem chyba 5 GFów i naprawdę ręce mi opadały jak oglądałem niektóre sztuki <szok>