Klub MazdaSpeed

Do poczytania:
– http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... ow,1257681
– http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... ch,1258390

Nie wiem na ile prawdopodobne jest wprowadzenie tych zmian w życie, ale to chyba pierwsza interpretacja, czy też pierwsze pomysły na zmianę przepisów, które mają sens – o dziwo nie potrafię się przyczepić do żadnego z punktów wymienionych w wywiadzie w pierwszym linku. Wszystkie te zmiany faktycznie mogą mieć wpływ na bezpieczeństwo na drogach i chyba przede wszystkim na "wychowanie" kierowców – nie jestem święty i nie ma co tego ukrywać, ale gdy przepisy mają faktycznie jakiś sens widzę sporą szansę na dostosowanie się do nich

Bo powiedzmy sobie szczerze, jaki jest sens stawiania fotoradaru na nowej, równej, prostej drodze bez żadnych skrzyżowań, itp.? W jaki sposób to ma poprawić bezpieczeństwo? Tak samo jak nieoznakowane fotoradary (według tych artykułów wszystkie będą miały być oznakowane – WRESZCIE).

Czyżby ludzie odpowiedzialni za polskie drogi poszli po rozum do głowy czy to tylko czcze gadanie?

pomysl, wydaje sie byc ok, ale pytanie kiedy to wejdzie w zycie i czy naprawde bedzie tak pieknie jak to jest tam napisane... Ciezko mi w to uwierzyc – nie uwierze do poki nie zobacze (nie przekonam sie na wlasnej skorze

bardzo dobry pomysł, ale tak jak pisze sq2jul zobaczymy jak to wyjdzie w praniu czy dalej nie będzie na prawo i lewo tych fotoradarów nawet na szerokim, bezpiecznym, małokolizyjnym odcinku..

sq2jul napisał(a):pytanie kiedy to wejdzie w zycie

podobno od kwietnia

Podoba mi się całość oprócz jednej sprawy.

Drugie awizo informujące o nadejściu przesyłki poleconej z informacją o wykroczeniu i naliczoną karą jest uznawane za skuteczne powiadomienie bez konieczności odbierania z poczty.

Znaczy że jak wyjadę na miesiąc na wakacje i w pierwszym dniu trafi mnie fotoradar to po powrocie z wakacji zastanę komornika w domu

Ma pan 14 dni na zapłacenie kary i tym samym przyznanie się do winy.

Od czego? Od otrzymania pisma czy od daty wykroczenia?
Znając prędkość działania policji to minie kilka miesięcy zanim wyślą list i wcześniej zapuka komornik, bo już czas minął na spłatę.

Z tym opłacaniem mandatu to moim zdaniem tragedia, przynajmniej dla mnie.
Nie wyobrażam sobie spłacić mandat np w wysokości 300 zł w jednej racie, nie stać mnie. Mam sporo wydatków i nawet jestem obecnie bez pracy. A jeżeli dla osoby która zapłaci w ciągu 14 dni zmniejszą mandat o 20% ? Echh... dla mnie trochę dziurawy ten przepis.

cwaniaq napisał(a):A jeżeli dla osoby która zapłaci w ciągu 14 dni zmniejszą mandat o 20% ? Echh...

Z poczuciem sprawiedliwości to nie ma nic wspólnego, ale wpływ na ściągalność niesamowity

Pomysł brzmi ciekawie, ale jak wyjdzie – zobaczymy

PS
Słyszeliście o handlu manadatami z fotoradarów i "słupami" biorącymi na siebie winę (i punkty) za kasę?

magicadm napisał(a):Słyszeliście o handlu manadatami z fotoradarów i "słupami" biorącymi na siebie winę (i punkty) za kasę?

www. allegro .pl sporo tam tego

Fotoradary będą zawsze poprzedzone odpowiednim znakiem. Planujemy też, aby były w kontrastowych kolorach . Ponadto nasz system znosi wszelkie immunitety. Będzie działał na wszystkich; posłów, senatorów, sędziów itp. Nikt nie będzie bezkarny!

Dżizus Smarja jak ja sie z tym cytatem zgadzam. Po prostu wyjeli mi to z czachy i przepisali slowo w slowo.
Pozostale zmiany tez popieram.

Waluś napisał(a):allegro .pl sporo tam tego

Faktycznie. Ale to na 100% przestępstwo. Co za idioci tym handlują na Allegro ?
... jedna prowokacja na jednego "Złotego sprzedawcę" i negatyw na koncie

PS
No to teraz im się oberwie "korytko"

Mev napisał(a):(...)
Bo powiedzmy sobie szczerze, jaki jest sens stawiania fotoradaru na nowej, równej, prostej drodze bez żadnych skrzyżowań, itp.? W jaki sposób to ma poprawić bezpieczeństwo? (...)

Może w taki żeby społeczeństwo nie jechało tam 140 tylko jak Bozia przykazała 90km/h?

Oznaczanie radarów to dla mnie tylko wspomaganie cwaniactwa bo przy radarze ci co bardziej rozpędzeni zwolnią a dalej i tak będą gnali bez żadnej różnicy. Problem nie leży w źle ustawionych radarach (w grubej większości przypadków) ani w długich, prostych drogach. Problem leży w głowach Polaków i niestety ale tego się przepisami nie wypleni.

Czas pokaże czy te zmiany faktycznie coś dadzą. O ile wejdą w życie

cwaniaq napisał(a):Z tym opłacaniem mandatu to moim zdaniem tragedia, przynajmniej dla mnie.
Nie wyobrażam sobie spłacić mandat np w wysokości 300 zł w jednej racie, nie stać mnie. Mam sporo wydatków i nawet jestem obecnie bez pracy. A jeżeli dla osoby która zapłaci w ciągu 14 dni zmniejszą mandat o 20% ? Echh... dla mnie trochę dziurawy ten przepis.

To będziesz jeździć tak, żeby mandatu nie dostać. Proste, prawda ?

wszystko pieknie to wyglada, fotoradaow nastawiaja , ale ja logiki nie widze ,od lat jezdze dalekie ponad 500km trasy gdy warunki pozwalaja jade 120 km/h staram sie nie przekraczac tej predkosci ale jak najdluzej ja utrzymywac, ale jazda 500km przez polske trwa ok 8-9 godzin to jest porazka(srednia predkosc w czasie drogi to ok 60km/h ) niech jeszcze nastawiaja 5mln fotoradarow to bede to jezdzil 12h sens by byl gdyby byly autostrady i najlepiej darmowe lub b.tanie a taka il. fotoradarow to latanie dziury budzetowej ,przekroczenie dozwolonej predkosci o 10km/h juz mandat to bzdura czasem licznik potrafi o tyle oszukac .
moje zdanie jest takie stworzyc infrastrukture drogowa taka jaka powinna byc i wtedy sie okaze ze wypadkow mniej i ze te fotoradary nie sa potrzebne ,poniewaz ci co jada daleko jada autostradami a tu 120 to predkosc bezpieczna ekonomiczna i dosc szybka ,a na lokalnej dokad sie spieszyc jesli do przejechania jest 20km , aktualnie drogi krajowe ciagnal sie przez miasta wioski ograniczenia z 90 do 50 czasem 40 kto tak zwalnia ? bo nie ja...

Ciekawe co z leasingowanymi samochodami firmowymi, gdzie właścicielem jest bank a użytkownikiem firma – do kierowcy droga daleka i co z tymi terminami.

Inna sprawa, że podobno te mandaty mają być znacznie wyższe niż obecnie.

mi się nie podoba przepis o ustawianiu tablic bardziej kontrastowych . bez sens. tak jak ktoś wyżej pisze... przy fotoradarze pojada wolniej a dalej i tak depną....

Nie jeżdżę przepisowo, jesli chodzi o prędkość. Po prostu się nie da, gdy do pracy 4x w miesiącu mam do przejechania 140km... na 8:00 rano. Trasa usiana niby to terenami zabudowanymi, na których ludzi nigdy nie widać. 3 domki na krzyż. Widzę sensowne ograniczenie – zwalniam. Widzę 70km na świeżo wybudowanej drodze (odcinek 20km) bo drogowcy "zapomnieli" zdjąć – ignoruję.

Będą wyższe mandaty? Trudno. Liczę się z tym. 200zł raz na kilka miesięcy mniej mnie kosztuje niż stracony czas.

Don Corleone napisał(a):Znając prędkość działania policji to minie kilka miesięcy zanim wyślą list i wcześniej zapuka komornik, bo już czas minął na spłatę.

Trik polega na tym, że to nie będzie wysyłane przez policję. Fotka zostanie przeanalizowana komputerowo, ustalony zostanie numer rejestracyjny pojazdu, automatycznie jego dane zostaną zaciągnięte z CEPiKu, wydrukowany liścik, fotka i wio, na pocztę, całością zajmie się jakaś nowa struktura. Nawet w artykule z pierwszego linku jest to wyjaśnione.

Urządzenie robi zdjęcie, na którym widnieją wyraźnie tablice rejestracyjne pana samochodu. Zdjęcie to jest elektronicznie przekazywane do Centrum Nadzoru. Tam komputer generuje zawiadomienie o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie o nałożenie kary pieniężnej, które jest wysyłane do pana miejsca zamieszkania.

Żeby jeszcze zrobić przegląd oznakowań na polskich drogach i powyrzucać te durne ograniczenia prędkości pozapominane przez drogowców i inne niepotrzebne oznakowania, to już by mi nic do szczęścia nie brakowało

katoda napisał(a):Trik polega na tym, że to nie będzie wysyłane przez policję. Fotka zostanie przeanalizowana komputerowo, ustalony zostanie numer rejestracyjny pojazdu, automatycznie jego dane zostaną zaciągnięte z CEPiKu, wydrukowany liścik, fotka i wio, na pocztę, całością zajmie się jakaś nowa struktura. Nawet w artykule z pierwszego linku jest to wyjaśnione.

A to CEPIK wreszcie działa?
Cały trik polega na tym, że na razie przypadkiem jedna firma dostarcza fotoradary do PL. Policja nie wyrabia się z obróbką fotek, więc sprzedaż fotoradarów spadła, a sprzedawca jeszcze nie ma złotego kibla. Więc trzeba zwiększyć moce przerobowe dla obróbki fotek. Zawsze jest jakiś koleś z koneksjami co by chciał zarobić niezła kasę bez ponoszenia ryzyka. Więc dla niego utworzy się firmę która będzie obrabiała fotki. W taki oto sposób do budżetu państwa trafi nikła kwota z mandatu, bo większość pójdzie na pokrycie kosztów działalności firmy obróbki fotek i zakup kolejnych urządzeń.

Dla mnie OK – bo przynajmniej z foto nie dostanę pkt, a mandat to pikuś, szczególnie że będą rabaty "dla szybkich"

hydrant23 napisał(a):czasem licznik potrafi o tyle oszukac .

W takim razie jeździsz niesprawnym technicznie autkiem

hydrant23 napisał(a):moje zdanie jest takie stworzyc infrastrukture drogowa taka jaka powinna byc

Zgadzam sie z Tobą
Stwórz tą infrastrukture i zobaczymy, że masz rację:

hydrant23 napisał(a):wtedy sie okaze ze wypadkow mniej i ze te fotoradary nie sa potrzebne

Don Corleone napisał(a):Znaczy że jak wyjadę na miesiąc na wakacje i w pierwszym dniu trafi mnie fotoradar to po powrocie z wakacji zastanę komornika w domu

Wyjście pierwsze: planować krótsze urlopy
Wyjście drugie: zostawić klucze rodzinie, żeby odbierała pocztę i w razie czego dała cynk (trzeba będzie wrócić wcześniej z urlopu, będziesz pewnie wiedział, czego awizo dotyczy, bo zauważysz przecież, że radar ci puścił oko:))
Wyjście trzecie: Jeździć zgodnie z przepisami w pierwszych dwóch tygodniach urlopu