Klub MazdaSpeed

http://www.auto-swiat.pl/artykuly/artyk ... ykul=22756

w porównaniu z poprzednią wersją żabojady trochę przystopowały, a szkoda, z przodu wygląda koszmarnie, wnętrzem też się nie popisali, ciekawie przedstawia się boczna linia, szczególnie wersji 3D, ciekaw jestem, czy nad jakością popracowali trochę swego czasu sporo na ten temat opowiadali, a jak się skończyło wszyscy wiedzą, jak zwykle
(Laguna II)
VW obniżył ceny 6tej odsłony Golfa, która w rzeczywistości jest głębokim liftingiem kibla V, ale cena jest bardziej przystępna, więc francuski kompakt może mieć spore problemy

Spodziewałem się czegoś fajniejszego...

Ogólnie przód w tonacji nowej Laguny (tego akurat można było się spodziewać) ale reszta jest ...... nudna? (brak mi innego słowa). Przynajmniej dla mnie auto nie wygląda jak nowy model a jak coś co robione jest już jakiś czas – po prostu od tego modelu nie zalatuje nowością. Tak jakoś.

Ale nie mają się co martwić o sprzedaż – akurat Meganki (jak by kolejne wersje nie wyglądały) zawsze znajdowały nabywców

Raz ludzie narzekają, że za awangardowe a potem, że za nudne
Co do jakości – mam nadzieję, że będzie nie gorsza niż w ich samochodach produkowanych po 2002r.

z tym, że pierwsza meganka była stonowana, ładna, sympatyczna itp. druga odsłona to typowa awangarda, szczególnie wersja HTB, trójce jakby czegoś brakowało, przód ma nawiązać do lagi III, a tamta już lifting przeszła, skąd oni wzięli ten przód :#

http://www.autokrata.pl/lod/5058/kosmet ... gunie_iii/

Patrząc na design kokpitu, nacisk na jakość został jeszcze zwiększony – podobnie jak w przypadku Laguny III Na szczęście stylistyka bardziej udana niż w przypadku starszej siostry, która już za kilka miesięcy przejdzie pierwszy lifting Najfaniejszym kąskiem jest wersja coupe => http://autofoto.pl/blogs/prezes/archive ... coupe.aspx

Cieszy, że Renault wraca do swoich tradycji, chociaż wiele osób zarzuca im odgapianie Civica. Dla mnie najważniejszy wniosek z ostatnich generacji kompaktów to zwrócenie producentów na jakość i dopracowanie konstrukcji, zamiast ślepego biegu przed siebie za elektroniką i dymania klienta bez wazeliny (oferowanie coraz przestronniejszych, czyli większych aut za większą kasę). Volkswagenowi udało się jakimś cudem zrobić taki sam samochód dużo taniej i odrobinę lepiej, Opel wycofuje się znacznie wcześniej z Astry III, Renault rezygnuje z ekstrawagancji, a wszystko rozpoczął Peugeot i pechowe 307.

Mnie osobiście nie podchodzi. Choć w środku Renaulty są ładne prawie od zawsze.
Najbardziej podobała mi się Laguna II, miała bardzo ładnie połączoną deskę z drzwiami.

Globy napisał(a): Volkswagenowi udało się jakimś cudem zrobić taki sam samochód dużo taniej i odrobinę lepiej

szmelcwagen obniżył cenę, jak i również jakość, V jest tego dobrym przykładem, szybko zniknęła z rynku i nie była zbyt popularna, szybko wprowadzono lifting i zaczęto pracę nad kolejnym golfem, podobnie jak passat B6 z trzeszczącymi deskami, padającymi skrzyniami DSG i mnóstwem innych usterek, cóż tak to bywa, jak przenosi się produkcję niektórych elementów do Chin

http://www.autokrata.pl/lod/5123/akcja_ ... lkswagena/

skrzynie DSG padają same z siebie czy jak im sie zada 500 Nm?

Gibsong napisał(a):skrzynie DSG padają same z siebie czy jak im sie zada 500 Nm?

a co to za różnica, jaki moment posiada silnik, jeśli jest on za duży dla konkretnej skrzyni to niemiaszki powinny ją zmodyfikować moment na wejściu i wyjściu z przekładni do podstawowe parametry przy jej konstruowaniu, na podstawie tych danych dobiera się materiały itp. a nie na odwrót, mamy skrzynie to montujemy do niej coraz mocniejsze silniki

Przyjacielu jeśli jest skrzynia zrobiona na 240-320 Nm (tyle mamy w 1.9-2.0TDI) a się robi z tych diesli 400-450 Nm to jest różnica, robi w sensie na życzenie klienta u tunera.
Wogóle te skrzynie imo sprawdzają się w wolnossakach (M3, 911 DKG) a w doładowanych ciut gorzej vide GT-R.