Wyższe mandaty – brak punktów.

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez Puhcio » 7 wrz 2008, 10:31

Artur_da78 napisał(a):Witajcie...

Pewnie słyszeliście, że szykują się zmiany w prawie odnośnie wykroczeń powodowanych w ruchu drogowym. Głównie chodzi o prędkość i fotoradary. Cytuję za jednym z dużych portali:

"Za przekroczenie dozwolonej prędkości o 50 kilometrów (czyli w mieście wystarczy jechać powyżej 100 kilometrów na godzinę) obowiązywać ma stawka tysiąc złotych. Gdy ktoś zostanie przyłapany na przekraczaniu prędkości pięć razy w ciągu pół roku (albo suma kar w tym okresie przekroczy pięć tysięcy złotych), to przez kolejne sześć miesięcy będzie płacić za każde naruszenie podwójnie. W najgorszym razie (po doliczeniu kary za opóźnienie) jeden mandat może nas kosztować nawet cztery tysiące złotych! "

i dalej:

"Stąd poselski pomysł, by za zbyt szybką jazdę karać zdecydowanie surowiej. Główne założenie projektu popieranego przez MSWiA brzmi: za przekraczanie prędkości nie będzie już mandatów i punktów karnych. Te pozostają tylko dla innych wykroczeń"


W skrócie – jedziesz za szybko – nie dostaniesz punktów ale zapłacisz więcej.

Dla mnie totalna głupota. Dzieli się w takiej sytuacji kierowców na bogatych (którzy będą jeździć szybko bo nie straszne im 1000 zł mandaty, nie będą się bać, że zabraknie im punktów i stracą prawko) i tych drugich, którzy może nieco zwolnią bo bardziej ich "zaboli" finansowa kara.



Ooo .. budżet znowu potrzebuje pieniędzy. No tak, trzeba mieć pieniądze na podwyżki.

Represyjność kary nigdy nie wpływa aż tak bardzo na zmniejszenie liczby osób łamiących prawo. Co z tego, że to 1000 zł – skoro prawdopodobieństwo, że mnie złapią jest nikłe ? Przykład – pijani kierowcy.

Poza tym kary wyłącznie finansowe są dość dyskusyjne. Faktycznie niektórych będzie "stać" na to. Jeśli połączyć wysoką wykrywalność i represyjność (ale równą dla wszystkich) np. jak w Niemczech – za przekroczenie prędkości powyżej XX km/h po prostu zabierają prawo jazdy na miesiąc (lub dłużej), to możemy spodziewać się jakiś efektów.

Wzięli by się lepiej za budowę dróg, ekspresowych i autostrad. I nawet byłbym za zniesieniem w ogóle ograniczeń prędkości na nich. Popatrzcie, że na Niemieckich autostradach jeździ się maksymalnie w okolicach 160, momentami 180. Mało jest ludzi jadących sporo ponad 200 km/h, co często zdarza się np. na naszej A4.

Jak dla mnie pomysł ma niewiele wspólnego z poprawą bezpieczeństwa, natomiast "załatwia inne sprawy".
Pozdrawiam,
Paweł
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2005, 17:08
Posty: 2553
Skąd: Katowice
Auto: Volvo S70 2.5 A/T LPG

Postprzez Lukano » 7 wrz 2008, 10:46

Jak dla mnie pomysł ma niewiele wspólnego z poprawą bezpieczeństwa, natomiast "załatwia inne sprawy".

jak zwykle jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę :P Biedny i tak bał się mandatów takich jak są.
Bogaci będą się cieszyć. Stać ich na mandaty, a punkty już inna sprawa.
W programie "Uwaga Pirat" było nie raz:
Panie władzo mandatu ile Pan sobie życzy, stać mnie na to, mnie się spieszy, ale po co tyle punktów.
Obrazek
Audi A8 4.2
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lut 2006, 19:10
Posty: 4137 (0/1)
Skąd: Lublin/Radom
Auto: Hania civic X, A8 D3 a na lato Hania CRX del soll

Postprzez slav » 7 wrz 2008, 11:00

Puhcio napisał(a):budżet znowu potrzebuje pieniędzy

<lol>

jak zaloza tyle fotoradarow co polanuja, to nie beda mieli wyjscia , :D
albo punkty za szybkosc znikna , albo braknie dojnych krow do placenia ,
coz, ""bezpieczenstwo po polsku""
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2005, 23:38
Posty: 1137
Skąd: WLKP
Auto: rozne

Postprzez qlesh » 7 wrz 2008, 11:09

Puhcio napisał(a):np. jak w Niemczech – za przekroczenie prędkości powyżej XX km/h po prostu zabierają prawo jazdy na miesiąc (lub dłużej), to możemy spodziewać się jakiś efektów.

Puhcio, chyba żartujesz :D. Ty naprawdę wierzysz w to, że jak komuś zabiorą prawo jazdy to nie wsiądzie za kierownicę i nie będzie jeździł? To utopia, to jest niemożliwe w tym kraju.


Puhcio napisał(a):Wzięli by się lepiej za budowę dróg, ekspresowych i autostrad. I nawet byłbym za zniesieniem w ogóle ograniczeń prędkości na nich. Popatrzcie, że na Niemieckich autostradach jeździ się maksymalnie w okolicach 160, momentami 180. Mało jest ludzi jadących sporo ponad 200 km/h, co często zdarza się np. na naszej A4.

Ja bym nie był za zniesieniem limitów prędkości na polskich drogach. Wiesz dlaczego? Polacy nie umieją jeździć po autostradach, bo ich nie mają. Jeden będzie za****lał 200/h a drugi 130, ten co będzie leciał 200/h oczywiście zajmie lewy pas i będzie miał pretensje (albo nie daj Boże wpakuje się w tego wolniejszego) gdy ten jadący 130/h zechce wyprzedzić ciężarówkę i źle oceni prędkość tego co leci 200/h.
Dobrze wiesz jak u nas się jeździ. TRZEBA WYPRZEDZAĆ!! Większość kierowców cierpi na chorobę "muszę być pierwszy" i on musi wyprzecić choćby za 100m miał hamować do zera przed światłami, zjazdem z autostrady, przed skrzyżowaniem, na którym skręca w lewo lub przed przejazdem kolejowym, który jest zamknięty, bo zbliża się pociąg. Nie umie jechać równo, nie myśli, że jak wyprzedzi i zaraz będzie hamował to ten, którego właśnie niepotrzebnie wyprzedził też musi hamować.
Także nie sądzę, że niskie mandaty, takie jak mamy teraz, rozwiązują jakikolwiek z powyższych problemów. Do tego musi dojść jeszcze coś: nieuchronność kary. Wtedy jest szansa na to, że będziemy jeździć równo i płynnie co ma dużo wspólnego z bezpiecznymi drogami.
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lut 2005, 03:28
Posty: 1628 (0/1)
Skąd: Tychy
Auto: matyczna ośmiobiegowa

Postprzez slav » 7 wrz 2008, 11:22

qlesh napisał(a):Także nie sądzę, że niskie mandaty, takie jak mamy teraz, rozwiązują jakikolwiek z powyższych problemów


ok , w wielu sprawach zgadzam sie z Toba, ale powiedz mi dlaczego Twoim zdaniem , przy wyzszych mandatach brak punktow ? :P


qlesh napisał(a):Wtedy jest szansa na to, że będziemy jeździć równo i płynnie co ma dużo wspólnego z bezpiecznymi drogami.

bedziemy jezdzic tak jak napisales gdy beda drogi ,przepustowe drogi dostosowane do tego ruchu jaki widzimy na drogach. :D a nie to co jest teraz ,
ja tez bym chcial tak jezdzic , ale nie usmiecha mi sie , smierc z przemeczenia lub z zasniecia tylko dlatego ze musze przejechac kilkaset km po naszych drogach w naszych warunkach , za srednia szybkoscia 54 km/h , ( taka mialem ostanio srednia szybkosc jak wracalem znad morza ,z rodzina, 388 km drogi.przeszlo 8 godzin} jechalem wlasnie w miare przepisowo ,bo nie jechalem sam :)
wole juz "zapier#$% lac " ,jestem wtedy mniej zmeczony , i przy wiekszej szybkosci bardziej skupiony na jezdzie.
Ostatnio edytowano 7 wrz 2008, 11:32 przez slav, łącznie edytowano 4 razy
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2005, 23:38
Posty: 1137
Skąd: WLKP
Auto: rozne

Postprzez Puhcio » 7 wrz 2008, 11:26

Wszystko zależy od kultury prawnej narodu. Jak byłem w Szwajcarii to dosłownie nikt nie łamał przepisów, a prędkości trzymali się co do kilometra (mimo, że mają niskie limity). Widać da się ...
Pozdrawiam,
Paweł
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2005, 17:08
Posty: 2553
Skąd: Katowice
Auto: Volvo S70 2.5 A/T LPG

Postprzez qlesh » 7 wrz 2008, 12:04

slav napisał(a):qlesh napisał:
Także nie sądzę, że niskie mandaty, takie jak mamy teraz, rozwiązują jakikolwiek z powyższych problemów


ok , w wielu sprawach zgadzam sie z Toba, ale powiedz mi dlaczego Twoim zdaniem , przy wyzszych mandatach brak punktow ?


Wiesz, że szkoły nauki jazdy przeżywają oblężenie? Poczytaj, jest wiele informacji na ten temat :) Przecież są organizowane kursy dla kierowców pozwalające zmniejszyć liczbę puntów karnych o 6 jednorazowo i to za 200 czy 300 zł. Gdzie tu logika? Powinna być nieuchronność kary. Przekroczyłeś prędkość, łamiesz przepisy, dostajesz punkty, ale nie powinno się dać zmniejszać ich liczby przez cały rok. Przekroczyłeś limit 24 punktów w roku – idziesz na ponowny kurs na prawo jazdy, od początku!! W tym przypadku punkty nic nie dają, bo sobie można jechać na kurs dodatkowy i już masz ich mniej. Nie powinno być takich kursów wg mnie. A tu jest inaczej zaprojektowane: jeździsz szybko, płacisz tam powiedzmy 1000 zł, zapłacisz, ale dalej jeździsz szybko, to znowu płacisz 1000 zł. Później za taką recydywę (chyba 5 mandatów w ciągu pół roku, nie pamiętam jak tam było to opisane) są dodatkowe sankcje.


slav napisał(a):qlesh napisał:
Wtedy jest szansa na to, że będziemy jeździć równo i płynnie co ma dużo wspólnego z bezpiecznymi drogami.

bedziemy jezdzic tak jak napisales gdy beda drogi ,przepustowe drogi dostosowane do tego ruchu jaki widzimy na drogach. a nie to co jest teraz ,


Z całym szacunkiem slav, ale wątpię, że kiedykolwiek będziemy tak jeździć. To jest to o czym pisze Puhcio:

Puhcio napisał(a):Wszystko zależy od kultury prawnej narodu. Jak byłem w Szwajcarii to dosłownie nikt nie łamał przepisów, a prędkości trzymali się co do kilometra (mimo, że mają niskie limity). Widać da się ...


Naprawdę się da. To nie boli, to żaden wstyd jechać równo i zgodnie z przepisami. Fakt, że trzeba mieć drogi, żeby nie siedzieć w samochodzie 12h jadąc przepisowo z Zakonapego do Gdańska. Tylko czy brak odpowiedniej infrastruktury drogowej usprawiedliwia łamanie przepisów i to często nagminne, kilkukrotne przekraczanie prędkości? Wg mnie nie.
I tak jest już lepiej niż było jeszcze 3, 4 lata temu. Ale to dopiero kropla w morzu.. Nie byłem nigdy na pomorzu samochodem, ale słyszałem, że tam nie ma w ogóle dwupasmowych dróg. Jeżeli rzeczywiście tak jest to współczuję. Bywam za to często na podlasiu i wiem jakie tam są drogi. Szczerze, mieszkając na śląsku chyba jestem szczęściarzem. Nawet w mieście mamy głównie drogi dwupasmowe, już nie mówię o drogach w całej aglomeracji.

Podoba mi się jak jest w Niemczech. Kurde, po mieście każdy snuje się 40.. 50km/h. Wręcz nie wierzyłem, o co tam chodzi. Ale jak zobaczyłem, że co chwile jest wyjazd na autostradę, gdzie można przemieszczać się z miasta do miasta w dość krótkim czasie, zrozumiałem dlaczego w mieście nikt się nie spieszy.
Szkoda, że u nas zaczynają wszystko od końca.
Ostatnio edytowano 7 wrz 2008, 12:06 przez qlesh, łącznie edytowano 1 raz
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lut 2005, 03:28
Posty: 1628 (0/1)
Skąd: Tychy
Auto: matyczna ośmiobiegowa

Postprzez slav » 7 wrz 2008, 12:06

qlesh napisał(a):Przecież są organizowane kursy dla kierowców pozwalające zmniejszyć liczbę puntów karnych o 6 jednorazowo i to za 200 czy 300 zł.

ma ich nie byc :)
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2005, 23:38
Posty: 1137
Skąd: WLKP
Auto: rozne

Postprzez qlesh » 7 wrz 2008, 12:07

slav napisał(a):qlesh napisał:
Przecież są organizowane kursy dla kierowców pozwalające zmniejszyć liczbę puntów karnych o 6 jednorazowo i to za 200 czy 300 zł.

ma ich nie byc

Uff..wreszcie.
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lut 2005, 03:28
Posty: 1628 (0/1)
Skąd: Tychy
Auto: matyczna ośmiobiegowa

Postprzez slav » 7 wrz 2008, 12:07

qlesh napisał(a):Podoba mi się jak jest w Niemczech. Kurde, po mieście każdy snuje się 40.. 50km/h. Wręcz nie wierzyłem o co tam chodzi. Ale jak zobaczyłem, że co chwile jest wyjazd na autostradę, gdzie można przemieszczać się z miasta do miasta w dość krótkim czasie, zrozumiałem dlaczego w mieście nikt się nie spieszy.
Szkoda, że u nas zaczynają wszystko od końca.

tu sie zgadzamy :)
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2005, 23:38
Posty: 1137
Skąd: WLKP
Auto: rozne

Postprzez Puhcio » 7 wrz 2008, 12:09

Niemcy już ostatnio olewają ograniczenia (głównie na autostradach) ... przeważnie tylko ja zwalniałem ;)
Pozdrawiam,
Paweł
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2005, 17:08
Posty: 2553
Skąd: Katowice
Auto: Volvo S70 2.5 A/T LPG

Postprzez gadula » 7 wrz 2008, 13:08

Puhcio napisał(a):Niemcy już ostatnio olewają ograniczenia (głównie na autostradach) ... przeważnie tylko ja zwalniałem

Ale głównie na autostradach to nie ma ograniczeń ;) A jak były z uwagi na roboty drogowe, to tylko raz widziałem ograniczenie do 80, norma to było 100-120 km/h. I wszyscy zwalniali, aż człowiek uwierzyć nie mógł. I wcale im się nie dziwię, za takie kary co oni mają, to ciężko by było nie przepisowo jeździć.
Ostatnio edytowano 8 wrz 2008, 05:32 przez gadula, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Przedstawiciel Podlasia
 
Od: 10 lip 2006, 23:30
Posty: 2910 (3/26)
Skąd: Białystok
Auto: GE6 KL, RF7J

Postprzez Puhcio » 7 wrz 2008, 13:13

gadula napisał(a):Ale głównie na autostradach to nie ma ograniczeń


Czy ja wiem. Co autostrada przebiega obok miasta to ograniczenie do 100 km/h ze względu na duży ruch, co roboty to 80 km/h. A jak nie było tablic dźwiękowych a przejeżdżało się koło wiosek "Larmschutz – 80 km/h". Na sporych odcinkach ograniczenia 120 – 130 km/h. Nie jest tak różowo. Ostatnio zjeździłem tam jakieś 6.000 km ;)
Pozdrawiam,
Paweł
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2005, 17:08
Posty: 2553
Skąd: Katowice
Auto: Volvo S70 2.5 A/T LPG

Postprzez qlesh » 7 wrz 2008, 13:50

Puhcio, może te ograniczenia wynikają z tego, że są wjazdy na autostradę, których nie pokonuje się przecież z prędkością 160km/h ;), może dlatego, że niektórzy zwalniają w rejonach miast, bo szukają odpowiedniego zjazdu.. Nie wiem, może z innych powodów ;) nie tylko z powodu robót drogowych.
Noś odblaski i żyj When I go driving I stay in my lane but getting cut off it makes me insane I open the glove box reach inside I'm gonna wreck this fucker's ride...Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lut 2005, 03:28
Posty: 1628 (0/1)
Skąd: Tychy
Auto: matyczna ośmiobiegowa

Postprzez Lukano » 7 wrz 2008, 14:54

Ja tam się przekonałem będąc pierwszy raz w Niemczech lata temu, że jak są ograniczenia to potrzebne.
Najpierw było do 120 potem do 80, a ja polskim zwyczajem leciałem 150.
A tu nagle wyskoczył betonowy mur przede mną i koniec autostrady. Do dzisiaj pamiętam twarz ojca obudzonego piskiem hamulców :P A potem jego opierdziel <lol>
Obrazek
Audi A8 4.2
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lut 2006, 19:10
Posty: 4137 (0/1)
Skąd: Lublin/Radom
Auto: Hania civic X, A8 D3 a na lato Hania CRX del soll

Postprzez Puhcio » 7 wrz 2008, 16:36

Tak, mamy przesycenie znakami, co powoduje uśpienie czujności.

Ja bym tak z serpentyny wyleciał w Austrii, u nas milion znaków, że ostry zakręt, więc z przyzwyczajenia nie zwalniałem. A jak tam jest taki znak, to znaczy, że zakręt ostry "że o ja pier*&lę" :D
Pozdrawiam,
Paweł
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 sty 2005, 17:08
Posty: 2553
Skąd: Katowice
Auto: Volvo S70 2.5 A/T LPG

Postprzez Lukano » 7 wrz 2008, 16:43

własnie plus znaki po robotach drogowych, które stoja jeszcze pół roku po zakonczeniu :P
Obrazek
Audi A8 4.2
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lut 2006, 19:10
Posty: 4137 (0/1)
Skąd: Lublin/Radom
Auto: Hania civic X, A8 D3 a na lato Hania CRX del soll

Postprzez bazakbal » 7 wrz 2008, 21:48

pomysł z wyższymi karami za parkowanie na miejscach dla niepełnosprawnych wydaje się całkiem ok.
Forumowicz
 
Od: 13 sty 2006, 12:36
Posty: 204
Auto: xedos 6 V6

Postprzez Akar.Zaephyr » 7 wrz 2008, 21:52

Puhcio napisał(a):Dla mnie totalna głupota. Dzieli się w takiej sytuacji kierowców na bogatych (którzy będą jeździć szybko bo nie straszne im 1000 zł mandaty, nie będą się bać, że zabraknie im punktów i stracą prawko) i tych drugich, którzy może nieco zwolnią bo bardziej ich "zaboli" finansowa kara.


Ośmielę nie zgodzić się z tą opinią.
Liczba ludzi których stać na takie mandaty jest niewielka i sam argument że dzięki temu będziemy mieli święte krowy jest chybiony bo niby teraz ich nie ma? A kursy za które płaci się żeby zbić punkty? Jak dla mnie to jedno a to samo.

Powiem Wam coś szczerze – idioci gnający na złamanie karku mnie denerwują.

Jest jednak rzecz która denerwuje mnie o wiele bardziej. Polskie malkontenctwo.
Obecne przepisy każą jednakowo kierowcę który przekracza prędkość o 50 km/h, stwarzając tym samym spore zagrożenie, jak też tych którzy przekraczają prędkość o grubo ponad 100 km/h stwarzając już ekstremalne niebezpieczeństwo.

W obecnym kształcie przepisy nie zapewniają kary adekwantnej do wykroczenia i zmiana która stała się źródłem tego tematu ma na celu poprawienie tego.

I co? I od razu larum, że lepiej nowe drogi, lepiej więcej punktów itp itd.
Nie wiem w jakim świecie żyjecie ale ja jeszcze nie widziałem idealnego rozwiązania tego problemu. Może niemiecki model jest bardzo skuteczny ale nie idealny, czytając zaś Wasze narzekania mam wrażenie że gdzieś ktoś już ten problem kompletnie wyeliminował i ostatnim krajem na Ziemi który tego nie zrobił jest Polska.

Mnie zmiana zaproponowana przez... no właśnie, kogo? Rząd? Nie wynika to jednoznacznie z tematu... W każdym razie mnie sam fakt że ktoś dostrzega problem i próbuje coś z tym zrobić cieszy.

Zgadzam się z Puhcio iż do szczęścia brakowałoby jedynie wysokiej wykrywalności w połączeniu z wysokimi karami, ale do diaska – nie w jeden dzień Rzym zbudowano.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 paź 2014, 14:54
Posty: 792 (3/6)
Auto: Były: Mazda 323F BA, Mazda MX5 NA
Honda NC700SDE
Jest: Hultaj Jonek Hajbryd

Postprzez Mev » 7 wrz 2008, 22:09

Akar.Zaephyr – czy Ty respektujesz każde ograniczenie? Tzn. jak widzisz 40km/h na trasie gdzieś to zwalniasz do 40km/h?

Czy na pustej drodze, lub na drodze w dobrym stanie i o małym ruchu jedziesz te 70/90km/h tak jak nakazują znaki?

Pytam zupełnie serio i mój post nie ma zamiaru się Ciebie czepiać – ot ciekawość.
f*ck
Forumowicz
 
Od: 7 sie 2005, 14:16
Posty: 5791 (0/3)
Skąd: Piła
Auto: Mercedes CLS '18
Range Rover Sport
Fiat 500

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości

Moderator

Moderatorzy Moto