Strona 1 z 1

Dbaj o kluczyk, bo z odszkodowania nici

PostNapisane: 5 wrz 2008, 11:12
przez magicadm
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,5661448,Dbaj_o_kluczyk__bo_z_odszkodowania_nici.html
Fragment:
Towarzystwo ubezpieczeniowe odmówiło wypłaty odszkodowania, powołując się na wyniki badania mechanoskopijnego jednego z kluczy.
– Na jego brzeszczocie stwierdzono częściowe zatarte ślady zarysowań odpowiadające śladom, jakie powstają w trakcie kopiowania.

Moje pytanie brzmi – o jakie ślady na kluczyku chodzi?
Może ktoś ma jakąś fotkę takiego porysowanego klucza – tak by każdy mógł sprawdzić czy nie grożą mu kłopoty???


Jak było – poproszę KOSZ

PostNapisane: 5 wrz 2008, 18:51
przez Globy
Masakra... Wierni klienci. Dlatego mam obawy przed AC z rosnących jak grzyby po deszczu "towarzystw prze telefon". Trzymam kciuki za Rzecznika, mnie ich instytucja uratowała tyłek.

PostNapisane: 5 wrz 2008, 21:54
przez tymon
Co za totalny bezsens...
Po co facet mialby dorabiac kluczyk "zlodziejowi" jak moze poprostu dac im zapasowy na czas kradziezy!...
Zawioza spokojnie do dziupli czy utopia w jeziorze, kluczyk mu odwioza i moze sie spokojnie zglosic do ubezpieczalni.

Dlatego mam obawy przed AC z rosnących jak grzyby po deszczu "towarzystw prze telefon


Allianz to duza miedzynarodowa firma ktora dziala na wielu zachodnich rynkach. Zaden "grzyb po deszczu" i to jeszcze bardziej martwii. Pozostaje miec nadzieje ze ta cala sprawa to poprostu wynik nadgorliwosci jednego z ambitnych pracownikow..

PostNapisane: 5 wrz 2008, 23:46
przez loockas
Niezły numer... I płać tu człowieku składki :|

Odnośnie tego rzekomo dorobionego kluczyka przypomniała mi się pewna historia. Pani posiadała ładny samochodzik. Wjeżdżając do garażu przypadkowo urwała lusterko. Jakie było zdziwienie gdy z lusterka wypadł kluczyk pasujący do właśnie jej samochodu. Jak się okazało autko było wcześniej w serwisie, gdzie najprawdopodobniej serwisant współpracujący ze złodziejami dorobił kluczyk i ukrył je w lusterku... Ciekawe po jakim czasie auto zostało by ukradzione, gdyby pani nie rozwaliła sobie lusterka i nie powiadomiła o fakcie policji. Nie można nikomu ufać...

PostNapisane: 5 wrz 2008, 23:49
przez Siw-y
loockas były też przypadki, że kluczyki chowali w przednich kierunkach

a i zdarzało się że były ukryte w tylnym nadkolu

PostNapisane: 6 wrz 2008, 13:34
przez Globy
tymon napisał(a):Allianz to duza miedzynarodowa firma ktora dziala na wielu zachodnich rynkach. Zaden "grzyb po deszczu" i to jeszcze bardziej martwii.

Wiem, chodziło mi o inne marki i ogólne nadużywanie warunków umowy na niekorzyść klienta.

PostNapisane: 13 wrz 2008, 23:00
przez luppo19
tymon napisał:
Allianz to duza miedzynarodowa firma ktora dziala na wielu zachodnich rynkach. Zaden "grzyb po deszczu" i to jeszcze bardziej martwii. Pozostaje miec nadzieje ze ta cala sprawa to poprostu wynik nadgorliwosci jednego z ambitnych pracownikow..


Początkowo też tak myślałem i nie nagłaśniałem sprawy . Liczyłem że po zapoznaniu się z pismem Rzecznika Ubezpieczonych – Allianz przeanalizuje całą dokumentację , szczególnie policyjne raporty i zmieni decyzję tego urzędnika.
Okazuje się jednak , że gotowi są postawić na szali DOBRE IMIĘ FIRMY – by ochraniać stołek jednego urzędnika , szczególnie w randze Dyrektora.
link do programu TVN 24 Posłuchajcie uważnie Pana Dyrektora :
Nie zarzucamy Państwu L. że dorobili kluczyk , bo wtedy zgłosilibyśmy to do prokuratury jako próbę wyłudzenia , My tylko chcemy by oddali ten dorobiony kluczyk.Jak go nie dorabiałem , to skąd go mam wziąć by oddać
http://www.tvn24.pl/2157835,12690,0,0,1,wideo.html

PostNapisane: 1 lis 2008, 00:59
przez luppo19
Kolejny program – w Interwencji
http://interwencja.interia.pl/news?inf=1203701

PostNapisane: 1 lis 2008, 02:09
przez magicadm
luppo19 napisał(a):Kolejny program – w Interwencji

Było też w TVN TURBO
Zapytali ludzi zajmujących się dorabianiem kluczy, którzy stwierdzili, że dziś kopiowanie kluczy nie pozostawia żadnych śladów!!!
A Alianz skoro faktycznie ma do czynienia z wyłudzeniem odszkodowania powinien oddać sprawę do prokuratury, a tego nie robi.

PostNapisane: 1 lis 2008, 11:51
przez slav
pamietam jeden temat jakis czas temu , odnosnie dorabianych kluczykow , i mocowania ich w autach,
zrobiono tam beke smiechu , a tu prosze , wypowiedzi o chowaniu kluczy w autach nawet sie pojawily
i jakos nie widze szydery ,
tymon napisał(a):Po co facet mialby dorabiac kluczyk "zlodziejowi" jak moze poprostu dac im zapasowy na czas kradziezy!..

widzisz, nie wszystko jest tak logiczne jakby sie chcialo .

PostNapisane: 1 lis 2008, 22:26
przez Hazu
Dlatego ja nie ubezpieczam samochodu ponieważ mam starego grata :P i w każdej chwili mogę sobie kupić drugiego takiego samego grata ;) .

A może mnie nie stać na ubezpieczenie :|

<lol>


Ale żel mi się zrobiło tego człowieka co brał udział w programie TVN
Przez okres użytkowania samochodu wydał prawie 25% (jak nie pokręciłem) jego wartości na ubezpieczenie i jak mu w końcu zarąbali niemieckie auto to ubezpieczyciel wypiął <dupa> .

PostNapisane: 1 lis 2008, 22:30
przez slav
Hazu napisał(a):Dla tego ja nie ubezpieczam samochodu ponieważ mam starego grata

e tam , jaki stary grat ?
wykup sobie AC tylko wypadkowe , nieraz moze sie oplacic :)
AC kradziezowke na starsze auta mozna sobie odpuscic .

PostNapisane: 1 lis 2008, 22:32
przez Hazu
slav w jakiej firmie ubezpieczasz ile Cię to kosztuje?

PostNapisane: 1 lis 2008, 22:37
przez slav
ja ubezpieczam aktualnie w Hesti, tyle ze kilka aut i chaty , to sa jakies pakiety wiec dokladnie Ci nie powiem ,
ale np. dla KL 1995r. AC wypadkowe na polisie wychodzi niecale 300 zl. rocznie ,
w sumie nieduzo a oplaca sie miec przy jakies kolizji czy czyms innym.

PostNapisane: 1 lis 2008, 22:41
przez Hazu
No ja też w hesti ubezpieczam, mam pakiet razem z mieszkaniem ale ubezpieczenia AC nie chcieli mi sprzedać bo za stary samochód.

PostNapisane: 1 lis 2008, 22:46
przez slav
Hazu napisał(a):ubezpieczenia AC nie chcieli mi sprzedać bo za stary samochód.

moze byc,szkoda
widac zdazylem sie zalapac

PostNapisane: 2 lis 2008, 12:50
przez Pioteq25
Paranoja – nie dawno był podobny przypadek z audi za 120tys i też niby ryska na kluczyku zadecydowała o nie wypłaceniu kasy <killer>