niedawno kupiłem M2 z 1.4 2003 diesel. W ogłoszeniu i przy zakupie zostałem poinformowany przez Sprzedającego, że auto było regularnie serwisowane w ASO Mazdy w Niemczech. Cóż – była książka serwisowa, pieczątki, podpisy, zachowane przebiegi – wszystko w najlepszym porządku.
Po zakupie auta postanowiłem "ściągnąć" pełną historię serwisową mojego samochodu.
W tym miejscu chciałbym podziękować Pracownikom Mazdy w Polsce za cenne informacje:" Dla aut sprzedanych przed 01.07.2006 nie był i nie jest prowadzony
elektroniczny rejestr przeglądów ( z wyjątkiem modeli Mazda5 i MX-5).
Aby potwierdzić informacje zawarte w książce serwisowej bądź je
uszczegółowić należy skontaktować się z serwisem, który auto serwisował i
dokonał wpisów w książce serwisowej", do których też się zastosowałem.
Napisałem do Właściciela salonu i serwisu, którego adres znajdował się na pieczątce "wbitej" w moją Książkę serwisową i otrzymałem niestety takie oto informacje:
"Sorry, but I have this car not in my history!!!!????", a następnie po wysłaniu zdjęć Książki: "Hello Greg, this is a not correct Service book, it is falsicating, the stamp from us is not correct and the book is from a Nissan, sorry but this car is not buy or service by us", za które bardzo dziękuję sympatycznemu Właścicielowi bądź co bądź dużego Autohausu.
Podsumowując:
Sprawdzajcie Książki serwisowe, bo to co w nich się znajduje nie zawsze jest równoważne z tym, co się działo z naszym samochodem przed zakupem.
Sprawdzajcie wiarygodność wpisanych danych np. trudno żeby miejsce zamieszkania pierwszego właściciela auta w Niemczech było oddalone o 500km od miejsca serwisowania itd.
Nie bójcie się pisać do serwisów, wiadomo że Ludzie są różni, ale zazwyczaj odpowiadają na zadawane im w formie prośby pytania
Prośba:
Może ktoś ma potwierdzoną historię serwisową z Niemiec i wrzuci z jedną stronę żeby Reszta Forumowiczów była zorientowana jak ona wygląda (ma to sens oczywiście tylko wtedy jeśli wszystkie autohausy wydają takie same).
Ten post ma być wskazówką dla Forumowiczów przymierzających się do kupna.
Cóż mi pozostaje jechać na przegląd do ASo i dowiedzieć się co w trawie, a właściwie mojej Madzi "piszczy"
Pozdrawiam Mazdową Brać
joint
Ps. aha, napiszcie oczywiście czy się z takowym spotkaliście