Strona 1 z 5

Zmieniać już oponki na zimowe??

PostNapisane: 17 paź 2004, 18:27
przez Huano
Zimno się robi, temperaturka spada – wzięło mnie na refleksje :)
Tak się zastanawiam czy już myśleć o zmianie opon na zimowe? Niby temepratury ostatnio nie przekraczają 10 stopni, ale za to w deszczu, którego ostatnio pełno wszędzie te opony są straszne... A jakie są wasze pomysły?? Czekać czy zmieniać??

PostNapisane: 17 paź 2004, 18:54
przez Waluś
Ja zmieniłęm wczoraj. Ale tylko dlatego, że złapałem kapcia na letniej, która jest do wywalenia i nie chciało mi się kleić czegoś co wyrzuce na wiosne do śmieci
Ale tak mówią, że jeżeli temp. spada poniżej 10 st to zmieniać. A zaleca się zmiane w połowie października. Zresztą potem będą większe kolejki ;)

PostNapisane: 17 paź 2004, 20:45
przez Riki
Walus masz rację :) Czytalem kiedys pismach motoryzacyjnych ze wymieniac trzeba przy 7st. ale z tego co wiem to dotyczy tylko opon zimowych z bardzo wysokim ideksem predkosci.

pozdr ;)

PostNapisane: 17 paź 2004, 20:58
przez Hades
Mnie spotkało takie samo szczęście jak kolegę walus1 <lol> złapałem gumę na letniej oponie przy prędkości 150km/h <szok> :( i chcąc nie chcąc jakieś dwa tygodnie temu założyłem zimówki – troszkę je pewnie zciacham bo temperatury jeszcze wysokie ale cóż. Normalnie zakładałem zimówki jak temperatura zaczyna sie utrzymywać przez dłuższy czas poniżej 10st.

Pozdrawiam :)

PostNapisane: 17 paź 2004, 22:49
przez ADi
ja sobie poczekam jak temp. na dobre spadną poniżej 5stopni...

PS. w przyszłym tygodniu ma być grubo ponad 15stopni :D

PostNapisane: 17 paź 2004, 23:19
przez MiKo
Riki napisał(a):Walus masz rację :) Czytalem kiedys pismach motoryzacyjnych ze wymieniac trzeba przy 7st. ale z tego co wiem to dotyczy tylko opon zimowych z bardzo wysokim ideksem predkosci.

pozdr ;)


A czy ktoś czytał może obiektywne testy długości hamowania na odśnieżonej jezdni nawet przy temperaturze -10 stopni ??

PostNapisane: 17 paź 2004, 23:32
przez marek
A czy ktoś czytał może obiektywne testy długości hamowania na odśnieżonej jezdni nawet przy temperaturze -10 stopni


Ja.

Dlatego zakładam zimówki dopiero jak pierwsze śniegi spadną

PostNapisane: 17 paź 2004, 23:41
przez Robo
Ja również radze się jeszcze wstrzymać z wymianą opon na zimowe. Jeszcze jednak jest za wcześnie. Chociaż teraz można się w nie zaopatrzyć bo za niedługi czas ich ceny powinny podskoczyć. :)
A tak na marginesie to ja nigdy nie miałem styczności z zimowymi oponami i zima nie zima śmigam na letnich oponkach i nie narzekam. :)

Pozdrawiam. :)

PostNapisane: 17 paź 2004, 23:44
przez MiKo
marek napisał(a):Ja.
Dlatego zakładam zimówki dopiero jak pierwsze śniegi spadną


A jak u Was z odśnieżaniem dróg głównych ? U nas w zeszłym roku bardzo dobrze odśnieżone były drogi, szczególnie ekspresowe i krajowe, a tymi głównie się poruszam :)

Wg moich informacji opony zimowe są lepsze od letnich tylko i wyłącznie na śniegu i błocie pośniegowym, cała otoczka wokół nich to napędzanie koniunktury oponiarskiej (zimowej).

Szukam tylko jakiegoś dobrego testu – na odśnieżonej mokrej drodze (po soleniu) – letnie vs zimowe (ciężko niestety będzie z obiektywnością)

PostNapisane: 17 paź 2004, 23:54
przez MiKo
Robo napisał(a):A tak na marginesie to ja nigdy nie miałem styczności z zimowymi oponami i zima nie zima śmigam na letnich oponkach i nie narzekam. :)


Ja miałem styczność i podchodzę bardzo sceptycznie to tematu opon zimowych, uważam że korzyść bym miał tylko przez kilka dni ("zima zaskoczyła drogowców"), chyba, że w tym roku budżet miasta nie wytrzyma i nie będzie solenia :D

Ja tam wolę odłożyć na lepsze letnie :), jak nie będzie przymusu prawnego to więcej zimówek nie kupię, jak kto lubi :)

PostNapisane: 17 paź 2004, 23:59
przez marek
Wg moich informacji opony zimowe są lepsze od letnich tylko i wyłącznie na śniegu i błocie pośniegowym, cała otoczka wokół nich to napędzanie koniunktury oponiarskiej (zimowej).


Letnie opony na śniegu to niezbyt specjalny pomysł.
Mam porównanie (3 kierowców) w fordzie mondeo mojego ojca: letnie opony Bridgestone, zimowe chyba Pirelli (drogie w każdym razie) i żaden z nas nie jest zadowolony z ich zachowania na zimą na mokrym/suchym asfalcie. Jedyna korzyść to naprawdę świetna trakcja na śniegu.

U nas zima zaskakuje :) ale ja w zeszłym roku dopieor w grudniu założyłem zimówki, ale ja mieszkam pod miastem więc jak śnieg spadnie to dojazd jest po "białym"

PostNapisane: 18 paź 2004, 15:46
przez owad
Ja juz zmienilem ale to dlatego ze nowki nabylem i chce je "poukladac" do samochodu i pozbyc sie tych "wloskow" na oponie. Fakt jeszcze troche cieplo ale nigdy nie wiadomo kiedy nas dziadek mroz zaskoczy a ze jeszcze jezdze z rana i wieczoru a nie w srodku dnia to mysle ze jest akurat

PostNapisane: 18 paź 2004, 16:38
przez radziu
ja ostatnipo czytałem, że jak średnia temp spada do 7 stopni na plusie to czas zmieniać. a teraz chyba jeszcze wychodzi więcej.

PostNapisane: 18 paź 2004, 17:18
przez Carrrlos
radziu napisał(a):ja ostatnipo czytałem, że jak średnia temp spada do 7 stopni na plusie to czas zmieniać. a teraz chyba jeszcze wychodzi więcej.

no właśne to chciałem napisać, od lat tak już trabią, temp poniżej 7 stopni czas na zmianę.
Ja z racji poruszania się głównie po Warszawie, nie boję się jakiegoś tam mroźnego zaskoczenia, opony z felgami do samochodów czekają już wyważone w garażu, a zmiana to chwila, zanabyłem własnie klucz pneumatyczny, więc z pomoca kompresora, zmieniam opony w 10 minut

PostNapisane: 18 paź 2004, 17:59
przez radziu
a ile na ten kluczyk wydałeś jeśli można spytać ?? no i ile kosztuje taki jakiś najtanśzy kompresorek do, ktorego można podłączyć klucz pneumatyczny ??

PostNapisane: 18 paź 2004, 22:05
przez artisan
ja tez jeszcze nie zmieniam chociaz wszystko zależy oczywiście od pogody , 2 lata temu zmieniłaem nawet w połowie pażdziernika, gdy planowalem trasę a zapowiadali opady sniegu i były, więc sie opłaciło zmienić, moj kumpel z wawy pojechał słuzbowym autem do Gdańska na letniakach i jadąc do domu przezył horror, mowił że to był koszmar a jeżdzi b. dużo i jest doświadczonym kierowcą, aha ja mam jeszce jedno smutne doświadczenie, kilka lat temu gdy jechałem do wawki, na początku listopada był nagły atak zimy, kolo wjechał mi w kufer (jak wysiadł to powiedział o k... miałem zmienic opony ale myslałem że jszcze nie bedzie śniegu) tak jest w naszym kraju zawsze pierwszy atak jest najgorszy i zazwyczaj nieprzewidywalny i nie chrzańcie mi tu o zaletach jazdy zima na letniakach bo można sie poczuc nie mile zaskoczonym ;P

Oponki

PostNapisane: 22 paź 2004, 11:27
przez Marek Grabowski
Panowie ja proponuję kupic używane fele stalowe i ubrać wnie zimóki wydatek 1 razowy,nie trzeba stac w kolejkach u gumiarzy tylko wymiana całych kół. Stosuję to jusz kilka lat no i poprostu się opłaca a co do trmperatury ja wymieniam jak jest okolo 7 stopni pozdrawiam życzę czarnych i nie śliskihc dróg Mark ;)

PostNapisane: 22 paź 2004, 12:14
przez LoB
ale tak to nie wywazasz kol, co przy naszych drogach jest wskazane...

PostNapisane: 24 paź 2004, 10:27
przez Jerry
artisan napisał(a):i nie chrzańcie mi tu o zaletach jazdy zima na letniakach bo można sie poczuc nie mile zaskoczonym


a kto tu coś takiego pierdzieli....???

PostNapisane: 24 paź 2004, 12:22
przez MiKo
artisan napisał(a): i nie chrzańcie mi tu o zaletach jazdy zima na letniakach bo można sie poczuc nie mile zaskoczonym ;P


Nikt nie mówił o zaletach letnich na śniegu, tym nie mniej na odśnieżonej drodze, nawet mokrej letnie są najprawdopodobniej lepsze.
Poza tym to powinniśmy się chyba sugerować konretnymi danymi a nie własnymi domysłami i opiniami innych ??