Strona 1 z 3

Kontrowerysjny temat zdrady X9 na Lexusa ls400 z 96 r.

PostNapisane: 1 lip 2008, 20:30
przez Martinez81
Witam!
Mam ciekawy temat pod dyskusję.:) Ostatnio maiłem przyjemność przejechać się Lexusem LS 400.No po prostu malina.:D Silnika nie słychać,biegi zmieniają się bez szarpnięć,a to było auto z przebiegiem 490 tkm z 1993 roku.No i w mojej motoryzacyjnej głowie pojawił się zdradliwy pomysł zamiany (sprzedaży) mojej Księżniczki(czytaj Xedosa 9) na właśnie Lexusa LS 400.Tylko,wtedy to musiałbym założyć gaz bo to są 4 litry pojemności i osiem garów do wykarmienia.:D

I moje pytanie do was:Wymieńcie mi wasze zdania na ten temat.Plusy i minusy itd.:D Liczę na fachowe rady.:)

Pozdrawiam serdecznie Martinez81

P.S.Nawet jeśli do zdrady by doszło i tak w klubie bym został.:D

PostNapisane: 1 lip 2008, 20:36
przez brii
Ja bym się nie ładował w stare rzaaaaaaaadko spotykane auto z dużym przebiegiem chociaż nie wiem jak fajne by było jeśli miałoby służyć na codzień...

PostNapisane: 1 lip 2008, 21:16
przez Martinez81
No niby masz rację brii,ale kupując X9 właśnie to zrobiłem,większość części tylko w oryginale,a ceny zaporowe,dlatego zastanawiam się,bo do Lexusa części łatwiej dostać,a z tego co porównywałem toceny przystępniejsze.Bardziej martwię się jak to na gazie się sprawować będzie.

PostNapisane: 1 lip 2008, 22:16
przez STEffAN
Na gazie daje radę, ale i na benzynie nie chla wcale tak strasznie. oczywiście tylko sekwencja.

Jechaliśmy sobie raz takim lexem w góry ze znajomymi w 4 osoby, i średnio jechaliśmy sobie 70km/h.
I spalanie wyszło niecałe 8 litrów, oczywiście benzyny. Obroty przy ej predkosci to jakieś 1200rpm, musze przyznać że ciągnie niesamowicie z dołu ten silnik. No ale nie obyło sie i bez awarii, ale to oddzielna historia.

PostNapisane: 1 lip 2008, 22:35
przez Martinez81
STEffAN napisał(a):No ale nie obyło sie i bez awarii, ale to oddzielna historia.


A co się stało jeśli możesz powiedzieć.Właśnie boję sie skomplikowania konstrukcji,bo potem nie będę miał fachowca,co będzie umiał to naprawić.:)

PostNapisane: 1 lip 2008, 23:40
przez darekk86
Lexus, V8 i gaz... Neee, w zyciu... To juz lepiej diesla kup, nie taki obciach jak montaz gazu w V8...
Ogolnie samochod fajny, ale z takim silnikiem to juz trzeba sie liczyc z kosztami za wszystko co sie moze sypnac.

PostNapisane: 1 lip 2008, 23:54
przez slav
darekk86 napisał(a):nie taki obciach jak montaz gazu w V8...


obciach ? jaki obciach, obciachem jest kupic diesla i nie miec na rope , szukajac oszczednosci w opalowce i na parkingach TIR :P
sam osobiscie ostatnio widzialem faceta ktory montowal SGI do 3 letniego audi A8 , i w 100% jego stac na paliwo, jeden z bogatszych w moim miasteczku .
i nie jest to jakis jednostkowy przypadek , ludzie gaz pakuja w rozne fury , poprostu dla nich to czysta ekonomia.

za przyklad dam jeszcze kolesia rowniez z mojego miasteczka ,ktory w miesia ML w wersji AMG ,rowniez wpakowal SGI i jakos ze wstydu sie nie spalil. ma jeszcze S-ke w wersji AMG i nowke CL ,narazie bez gazu , zebys nie pisal ze jakis biedny :)

PostNapisane: 1 lip 2008, 23:58
przez darekk86
o kurcze... takich to juz nigdy nie zrozumiem... Do AMG gaz???? Za to powinno sie wieszac za przyrodzenie na srodku miasta... Takie jest moje zdanie, gazu zwlaszcza w sportowych samochodach nigdy nie uznam. Porazka poprostu. No ale takie teraz "biznesmeny" co to do AMG gaz montuja...

PostNapisane: 2 lip 2008, 00:01
przez slav
darekk86 napisał(a):ale takie teraz "biznesmeny" co to do AMG gaz montuja...


nie wiem co kieruje ludzmi ktorzy pakuja gaz w takie fury , ale cos w tym musi byc ze sie nie wachaja :)
ja sam nie mam nic przeciwko LPG , sam uzywam i nie narzekam.
ci ludzie moze poprostu maja taki kaprys , albo nie lubia przeplacac za PB <lol>

co do ML AMG, pieknie chodzi na gazie , a power jak na PB , odejscie i dzwiek niesamowity. w 100% nie poznalbys ze chodzi na gazie :)

PostNapisane: 2 lip 2008, 00:32
przez STEffAN
Martinez81 napisał(a):
STEffAN napisał(a):No ale nie obyło sie i bez awarii, ale to oddzielna historia.


A co się stało jeśli możesz powiedzieć.Właśnie boję sie skomplikowania konstrukcji,bo potem nie będę miał fachowca,co będzie umiał to naprawić.:)



Jakieś problemy z termostatem, w drodze powrotnej musieliśmy co 20km robić krótką przerwe, na ochłodzenie silnika, bo wywalało wode z chłodnicy.
Zajechaliśmy do salonu Toyoty, to tylko jeszcze podłamali, bo wynaleźli tam jeszcze jakieś usterki, ale właściciel już mi sie nie przyznawał.
Ale ogólnie miał kiepski humor. Zatrzymaliśmy sie nad dunajcem gdzies, popływalismy, nadszedł wieczór, ochłodziło sie i spokojnie już dojechalismy do Wawy.

Ogólnie auto nawet fajne, ale po tej wycieczce wiedziałem, że niegdy nie bede chiał skórzanej tapicerki. NIGDY!

PostNapisane: 2 lip 2008, 08:55
przez sołtys
darekk86 napisał(a):o kurcze... takich to juz nigdy nie zrozumiem... Do AMG gaz??


jak najbardziej tak, najlepiej 5tą generację JTG i power o 5-10% większy niż na PB.

Nie wiem dlaczego ludzie są tak uprzedzeni do lpg to takie samo paliwo jak benzyna czy olej napędowy, kiedyś psioczono na diesle że słabe kopca itd, teraz wszyscy je kochają, z lpg może być podobnie ponieważ instalacje stale sie rozwijają.

PostNapisane: 2 lip 2008, 08:59
przez Pit
Bierz Lex'a i gazuj go na dobrej instalacji. Te silniki przy normalnej eksploatacji nie wyskakują powyżej 2000 rpm. A co do rodzącej się dyskusji, dla mnie obciachem jest drogie auto z C330 pod maską. Żenada dla słuchających go przechodniów. Proszę więc nie porównywać widlastego benzyniaka (i co z tego, że na sekwencji) do terkoczącego ropniaka.

PostNapisane: 2 lip 2008, 09:09
przez Lukano
darekk86 napisał(a):To juz lepiej diesla kup, nie taki obciach jak montaz gazu w V8.

Też się zapytam czemu ?? w polsce silnik V8, przecież on zje w ciągu miesiąca PB za swoja wartość :P
slav napisał(a):albo nie lubia przeplacac za PB łoł

Mazda mało pali, ale jak policzyłem ile wydałem za LPG, następnie ile bym wydał na PB to stwierdziłem, że ten czarny korek wlewu gazu w zderzaku to już nie obciach. <lol> W ciągu roku poszło mi LPG za 3/4 wartosci mazdy, o PB już nie myśle ;) instalka w ciągu roku zwróciła mi się ze 3 razy.
A co pomyśleć o V8 i 4.0 litry ;)
darekk86 nie to żebym się czepiał, ale dla mnie jesteś kolejnym który się wypowiada o czymś co zna z opowiadań zawiedzionych ludzi, którzy załozyli gaz I generacji, zubożyli maxymalnie mieszankę i po 10 tysiącach padła głowica w polonezie ;) A potem wina gazu.
Założyć SGI dobrej firmy w dobrym warsztacie i na tym kończą się wydatki.
slav napisał(a):pieknie chodzi na gazie , a power jak na PB , odejscie i dzwiek niesamowity

Moja mazda na LPG ostatnio na cwiare spokojnie wzieła mx-3 B6 DOHC.

PostNapisane: 2 lip 2008, 09:22
przez brii
darekk86 napisał(a):Lexus, V8 i gaz... Neee, w zyciu... To juz lepiej diesla kup, nie taki obciach jak montaz gazu w V8...

Obciachem to jest jeździć w SC z kratką i LPG kiedy pod domem stoi śliczna Mazda ;) :P

PostNapisane: 2 lip 2008, 10:01
przez darekk86
brii napisał(a):Obciachem to jest jeździć w SC z kratką i LPG kiedy pod domem stoi śliczna Mazda oczko język

Chyba wlasnie dlatego tak nie lubie gazu :]
No moze i sekwencja nie jest zla, ale tylko i wylacznie jak korek gazu jest ukryty gdzies. Bo czarny korek na zderzaku ladnego Lexa to porazka :)

PostNapisane: 2 lip 2008, 10:06
przez Mako
jak juz bym mial zalozyc gaz to korek umiescilbym pod klapka paliwa
a co do tematu wolalbym zostac przy mazdzie

PostNapisane: 2 lip 2008, 10:13
przez brii
Martinez81 – jeśli twierdzisz, że części są łatwodostępne i tańsze do Mazdowych to sądzę, że nie będzie schodów. Warto się jeszcze zorientować jak wygląda "wsparcie" dla Lexusa bo dla Mazdy jest niezłe (to forum chociażby) ;)

PostNapisane: 2 lip 2008, 10:23
przez Mako
brii napisał(a):Warto się jeszcze zorientować jak wygląda "wsparcie" dla Lexusa bo dla Mazdy jest niezłe (to forum chociażby)

to jest chyba najpowazniejszy argument za pozostaniem przy mazdzie

PostNapisane: 2 lip 2008, 10:39
przez Lukano
brii napisał(a):Obciachem to jest jeździć w SC z kratką i LPG

UPS przepraszam Darek :) A jednak masz auto na LPG :) Ale tam chyba nie ma SGI ??
Musisz kiedyś pojeździć normalnym autem z dobrą instalką :)
darekk86 napisał(a):wylacznie jak korek gazu jest ukryty gdzies

heheh mnie już to nie przeszkadza. Musze go tylko pomalować pod kolor auta.

PostNapisane: 2 lip 2008, 11:42
przez Don Corleone
Martinez81 miałem przez 11 lat Lexusa LS400 z 92r.

Moje zdanie jest takie:
Nie ma lepszego samochodu niż Lexus. A model LS400 z przed liftingu jest najlepszym z Lexusów jakie prowadziłem.
Nawet Mazda nie dorówna mu pod względem bezawaryjności, wygody i jakości wykończenia. Kultura pracy silnika V8 i 260KM są tylko do pozazdroszczenia.

Bierz i nie zastanawiaj się!
:)


brii jeżeli chodzi o części to bezproblemowo dostępne. Nawet do MX-5 jest mi ciężej dostać niż do LS.

Edit:
Powiedzcie mi tylko po co gaz w samochodzie który w mieście nie szlejąc ma spalanie rzędu 10l/100km ??

P.S.
Mój brat będzie za kilka miesięcy zmieniał samochód i zastanawia się czy z sentymentu nie sprowadzić sobie LS400 98-00r. ze Stanów :]