Strona 1 z 5

Emerytowany dyrektor Castrol -Nowe oleje szkodzą silnikom

PostNapisane: 19 cze 2008, 08:22
przez andrzej-w
Emerytowany dyrektor Castrol Nederland, Henk de Groot, od lat testował wpływ różnych olei na osiągi silników samochodowych. Dzisiaj ogłosił publicznie: „Nowe oleje szkodzą silnikom”.

Co najmniej raz w roku.
Niemal wszyscy automobiliści.
Za miliony złotówek i euro.
Wymieniamy olej w samochodach.

Dlaczego? Bo świeży olej jest dobry dla twojego silnika. Logiczne. Tak już robimy od dziesiątków lat. Producenci olejów silnikowych prześcigają się w wypuszczaniu na runek coraz to wykwintniejszych olejów o macho-nazwach ultra-power-multi-synthetic-formula od których twój samochód miałby dostawać orgazmu, euforii a także więcej mocy, trwałości i dawać tobie przyjemności jazdy twoją wspaniałą i wymarzoną maszyną na którą przecież tak długo pracowałeś i dbasz o nią bardziej jak o własną żonę nie żałując jej Royal-Purple-Mobil-5W50. Co najmniej raz w roku wylewamy litry starego, brudnego, czarnego oleju i wlewamy nowiutki, złociutki jak miód Castrol TTS Full Synthetic Motor Oil. Producenci olei (Shell, Castrol, BP, Mobil, Valvoline, Gulf i inni) zarabiają na tym rokrocznie miliardy.silnik
I co?
Jaki jest tego efekt?

Emerytowany dyrektor Castrol Nederland, Henk de Groot, od lat testował wpływ różnych olei na osiągi silników samochodowych. Dzisiaj ogłosił publicznie: „Nowe oleje szkodzą silnikom”.

Wymiana oleju nie ma sensu.

Olej w silniku w bardzo szybkim czasie robi się czarny od cząstek sadzy. Te cząsteczki sadzy (węgla) mają wyśmienite właściwości smarownicze i powodują, że rozgrzany olej lepiej spełnia swoje funkcje także są właśnie korzystne dla pracy i osiągów silnika. Wymiana oleju to olbrzymie marnotrawstwo i wielkie obciążenie dla naszego środowiska naturalnego a także pogorszenie osiągów silnika. Według doświadczeń pana de Groot samochód po wymianie oleju ma gorsze osiągi i większe spalanie.

Henk de Groot toczy swoją włąsną wojnę z „mafią wymieniaczy olejów”. Wszyscy użytkownicy samochodów, ciężarówek i innych pojazdów są niepotrzebnie wpędzani w koszta, zmuszani przez serwisy samochodowe do wymiany oleju we wskazanym czasie.

Przejechałem już swoim samochodem 350.000 km bez wymiany oleju – mówi Henk de Groot – oszczędziłem na tym swój portfel i środowisko naturalne. Moja żona jeździ samochodem bez wymiany oleju już 20 lat.

Oczywiście należy jak najbardziej kontrolować i uzupełniać ubytki oleju.

Henk de Groot będąc dyrektorem Castrol Nederland poruszał tą sprawę ze swoimi szefami w Londynie, ze oczywistym brakiem zrozumienia dla jego wątpliwości. Któż będzie podcinał gałąź na której siedzi?

Komentarz na jednej ze stron: “Jeździłem Oplem Kadetem Combo DSL 6 lat bez wymiany oleju, następnie Hyundai Lantra Station DSL 5 lat bez wymiany, Renault Express 4 lata po czym te samochody jeździły nadal u znajomego, nigdy nie wjeżdżając do serwisu po nowy olej, także ja zgadzam się z opinią pana de Groot”

Co na to serwisy i fabrykanci samochodów?
Nic.
Zmowa milczenia trwa.

zrodlo: http://www.wiatrak.nl/1035/wielka-samoc ... tajemnica/
nl: http://autotelegraaf.nl/vanonzeredactie/?newsid=3713703

PostNapisane: 19 cze 2008, 09:04
przez brii
łoł – nie wiem co o tym myśleć

PostNapisane: 19 cze 2008, 09:33
przez Winetou
to dlaczego na nowym oleju silnik chodzi równiutko i ciuchutko, a po kilku tysiącach HLA zaczyna klepać ? Jakbym miał ten sam olej przez 300 000 to by mi chyba silnik chodził głośniej od młoda udarowego

PostNapisane: 19 cze 2008, 09:47
przez brii
To co napisał Winetou to fakt, ale spotkałem się już dwa razy z taką opinią jaka została wyrażona na początku tego wątku...

PostNapisane: 19 cze 2008, 09:54
przez magicadm
W takim razie będę zmieniał co 20 tysi – i ani kilometra wczesniej :D

PostNapisane: 19 cze 2008, 10:24
przez otiks
Rozmawiałem kiedyś z człowiekiem który na PWR robił badania olejów silnikowych, ale dotyczyło to tylko i wyłącznie oleju syntetycznego, okazało się że oleje syntetyczne nie tracą nic z właściwości smarnych i odprowadzania ciepła przy przebiegach sięgających kilu setek tyś km. Jedynym problemem było stopniowe zapychanie się filtra oleju i przez to zmniejszenia ciśnienia na końcu magistrali olejowej. Ten gość też jeździł samochodem bez wymian, jedynie zmieniał regularnie filtr i pilnował stanu oleju.

PostNapisane: 19 cze 2008, 11:05
przez brii
Z resztą jeżdziłem samochodem w którym olej zmienia się co 50 000km i nie było problemów.
Pewnie nie jest to takie proste i jednoznaczne, ale napewno producenci oleju przeginają w swoją stronę ;)

PostNapisane: 19 cze 2008, 11:44
przez Bakss
A jak docieramy samochód, i różny syf w oleju opiłki metalu i inne brudy to też ma wyśmienite właściwości smarujące?

PostNapisane: 19 cze 2008, 11:47
przez Sokool
Z takim dziesięcioletnim 15w-40 w 30 stopniowe mrozy to silnik musi świetnie kręcić...

PostNapisane: 19 cze 2008, 11:52
przez Artiks
Bakss napisał(a):A jak docieramy samochód

To zupełnie inna sytuacja, wiadomo że po ułożeniu należy ten olej wymienić.

PostNapisane: 19 cze 2008, 13:33
przez bkapust
Ten emeryt twierdzi, ze:
"Przejechałem już swoim samochodem 350.000 km bez wymiany oleju – mówi Henk de Groot – oszczędziłem na tym swój portfel i środowisko naturalne. Moja żona jeździ samochodem bez wymiany oleju już 20 lat. "

A ja twierdze, ze olej wymienia – tylko nie tak jak robia to inni ludzie. Poprostu przez 20 lat samochod jego zony zuzywal olej a on robil dolewki. I pewnie juz nic nie zostalo z pierwszego oleju :P

PostNapisane: 19 cze 2008, 13:40
przez Artiks
Myślisz, że miała 323F 1,5 ?? :D :P

PostNapisane: 19 cze 2008, 13:57
przez magicadm
bkapust napisał(a):Przejechałem już swoim samochodem 350.000 km bez wymiany oleju

Zakładając koszt wymiany oleju na ok 200zł (z filtrem) co 10 tys km mamy już na tym ok 7 tys zł oszczędnosci :) silnik na allegro kosztuje od 2 tysi (orientacyjnie oczywiście)

PostNapisane: 19 cze 2008, 14:09
przez Riki
ArtX napisał(a):Myślisz, że miała 323F 1,5

<lol> <lol>

Sam nie wiem co o tym myśleć :P

Ja wymieniam olej w GFce co 8tys.km a u Ojca w H200 co 10tkm (jak robi dużo tras to co 12-13tkm) i nie mam zamiaru tego zmieniać :]

P.S
Castrol nie cieszy się dobrą opinią <lol> :D

PostNapisane: 19 cze 2008, 14:09
przez brii
magicadm napisał(a):silnik na allegro kosztuje od 2 tysi (orientacyjnie oczywiście)

W stanie mocno niewiadomym ;)

magicadm napisał(a):Zakładając koszt wymiany oleju na ok 200zł (z filtrem)

W Hameryce duuuużo taniej ;)

PostNapisane: 19 cze 2008, 14:22
przez magicadm
Riki napisał(a):Castrol nie cieszy się dobrą opinią

Trafna uwaga. Być może tylko tego oleju artukuł dotyczy :D

PostNapisane: 19 cze 2008, 15:55
przez bullet
ja bym się też zastanowił czy przechodząc na emeryture nie dostał premii takiej jaką chciał ?

PostNapisane: 19 cze 2008, 16:17
przez brii
Dobre hahaha <lol>

PostNapisane: 19 cze 2008, 21:10
przez Waluś
przesada. Widziałem nie raz jak wygląda dwu – trzyletni olej półsyntetyczny. To już nie jest olej tylko smar.
Ale skolei Raz nam się nawet udało wysadzić filtr oleju w dostawczaku, nikt sie nie zoriętował i auto przejechało około 15 km. Z silnikiem sie nic nie stało, a więc ten smar zamiast oleju raczej pomógł silnikowi niż zaszkodził <lol> przynajmniej dół smarowało

Ale jak dla mnie to są brednie.

PostNapisane: 19 cze 2008, 21:41
przez brii
Syntetyki są dosyć trwałe – pewnie trochę przesadził gościu z tym stwierdzeniem (albo to przeinaczenie dziennikarzy ;)) ale przebiegi rzędu 50 000km dla syntetyków w odpowiednich silnikach to nie problem – sądzę (ale nie będę eksperymentował i potwierdzał doświadczalnie), że taki silnik przeżyje bez problemów 100 000km bez wymiany.
Z piątej strony – są skrzynie automatyczne w których oleju się nie wymienia...