Japońskie silniki w ukl. V, a ekologia.

Z motoryzacją staram się być na bieżąco.I zacząlem się zastanawiać nad pewnym martwiącym faktem.Coraz mniej V-ek oferowanych przez japończyków
. W latach 90-tych silniki w ukl. V byly oferowane w modelach jako flagowe.Teraz pojawily się wysilone diesle( bardziej ekologiczne od benzyniaków),doladowane mini silniki i inne "wynalazki" wszystko bardziej ekologiczne niż silniki V oferowane tylko w amerykańskich wersjach.Przykladem mogą być Mazdy z najnowszych serii. 6 tka w najmocniejszej wersji ma 2,5 l., ale już nie V tylko 4 cylindrowca( to nie ma porównania z brzmieniem i kulturą prawdziwej V-ki). Martwi mnie to,że prawdziwa motoryzacja umiera zabijana przez ekologów i innych zielonych polityków.
(
P.S.Kolejna super wiadomość: Niemcy rozmawiają na temat wprowadzenia ograniczeń na swoich Autobahn'ach do 120-130 km/h. W jednym z landów ograniczenia już obowiązują.
No wtedy to faktycznie tylko kupować jakieś wozidelko z mini silniczkiem.

P.S.Kolejna super wiadomość: Niemcy rozmawiają na temat wprowadzenia ograniczeń na swoich Autobahn'ach do 120-130 km/h. W jednym z landów ograniczenia już obowiązują.
No wtedy to faktycznie tylko kupować jakieś wozidelko z mini silniczkiem.