Klub MazdaSpeed

Wiem ze moze temat jest nazwany nie tak(prosze moderatora o ewentualne poprawienie)ale brak mi słow na dzisiejszy dzien no wkoncu 13. Z rana dostaje telefon od znajomej czy bralem samochod w nocy, ja z glupia mina ze nie a ona do mnie ze nie ma pod blokiem, ja zalamka mysle sobie ale sie narobilo no to pocisnełem z nitrolacza ( czyt. z buta) tam gdzie stał. Zachodze na miejscu odlamki po wybitej szybie, dzwonie na policje 10min nie odbieraja, wkoncu sie dzodzwonilem i zgłaszam krdzież samochodu a oni do mnie ze jest na parkingu policyjnym ze ktos zglosil wlamanie i wzieli go zeby zabezpieczyc, no to polecialem na policje po paru godzinach pojechalem na oglledziny na parking wraz z policjantami (przed wejsciem do radiowozy sprzeczali sie kto ma siedziec z tylu ,jeden mowi – jak ostatnio tam siedzialem to mnie dwa dni kregoslup bolal bo takie krzesla plastikowe )jak zobaczylem moje auto to nie wiedzialem czy smiac sie czy plakac co za złodziej- idio.. a najpierw rozwalil zamek, potem wybil mala szybke trojkatna i chyba myslal ze otworzy [jakie?] drzwi nadal chyba mu nie szlo wiec pomyslal ze podwazy ramke od drzwi jakims wytrychem ,w ba nie ma ramek wiec kicha i posypala sie [jaka?] szyba a do tego powginana krawedz dachu:/ jak juz wlazl to zbutami wbil sie na [jaka?] kanape i zaczal po niej lazic chyba probowal dostac sie do bagaznika najepsze jest to ze nic nie ukradl bo nie było co ale z tego co mi wiadomo to zlapali kolesia jak niedaleko kombinowal cos przy innym aucie zobaczymy co z tym bedzie bo wsumie to nie mial nic przy sobie z mojego samochodu i nie byl zlapany na goracym uczynku ..niedawno wroiclem po calym dniu latania..oto moja dzisiejsza historia
ps. wielkie dziekie dla Waldiego na pomoc

Wyrazy współczucia Maroq
Aż nie wiadomo jak skomentować ..............

Maroq

starsznie mi przykro – mam nadzieje, że to ten gnojeki i, że zapłaci za szkody

pocieszyć się możesz tylko tym że nie straciłeś auta ale niezłą masakrę ci koleś urządził, oby jak najszybciej udało się wszystko naprawić
powodzenia

Brak słów...rozumiem jak się włamują do aut w których ewidentnie widac że coś jest....ale tak. I to jeszcze taka amatorszczyzna.

kowal_ napisał(a):pocieszyć się możesz tylko tym że nie straciłeś auta

właśnie, tyle w tym wszystkim dobrego, no ale jednak strat szkoda.
życzę szybkiego wyjaśnienia sprawy i doprowadzenia auta do stanu sprzed aktu debilizmu

pressgirl napisał(a):pocieszyć się możesz tylko tym że nie straciłeś auta

no tylko tym sie pocieszam

szczęście w nieszczęściu, ale autko masz
Tak z ciekawości kto teraz pokrywa szkody ? jeśli nie udowodnia winy dla podejrzanego ?

kowal_ napisał(a):pocieszyć się możesz tylko tym że nie straciłeś auta

dokladnie,to jest najwazniejsze.Autko sie zrobi i bedzie lalunia

Maroq napisał(a):ps. wielkie dziekie dla Waldiego na pomoc

Ty nie dziekuj tylko szyby zalatwiaj

gromusek napisał(a):szczęście w nieszczęściu, ale autko masz
Tak z ciekawości kto teraz pokrywa szkody ? jeśli nie udowodnia winy dla podejrzanego ?

Sam musisz pokryc albo z AC.

Maroq ale oddali Ci auto czy u nich ciagle jest? Moze jak zabezpiecza odciski i jego znajda w srodku – taki magik moze rekawiczek nie mial – to bedzie dowod, ze to on.

auto juz odebrałem zdjeli odciski czy wymaz DNA czy jak to sie nazywa

Maroq czyli jest szansa, ze zaplaci – teraz najlepiej nie robic i poczekac albo rzeczoznawca – obowiazkowo BIEGLY – i naprawic.

Ehh w ubiegły weekend kumplowi też się chcieli wbić do auta, ale ich wystraszył, a później i tak ich dopadliśmy i profilaktyka czyni cuda ... (jak będziesz miał dane gościa, to po sprawie weź kilku kumpli i do lasu z nim)

Maroq mialem identyczna sytuacje jakies dwa lata temu w P-niu. Z tym, ze ja musialem za holowanie i parking zaplacic ca.500zl. Inaczej nie chcieli mi auta ch*** oddac...

Piotrek no u mnie bez tego przeszlo bo niby sprawa procesowa anie administracyjna i tak mi sie upieklo

Wspolczuje zajscia, przykry temat przed Swietami – szukaj jak najszybciej i najtaniej uzywanych szybek... Aby auto nie ponioslo trwalego uszerbku. 3m sie!

No to widze, ze wysyp debili wlamujacych sie do aut ostatnio! Mojemu staruszkowi tydzien temu goscie wylamali klamke i rozpruli zamek, wsiedli do auta i probowali odjechac. Jednak najpierw trzeba pozbyc sie seryjnej blokady kierownicy – przy jej pokonywaniu dokonali zwarcia na kabelkach i juz sie nie udalo na krotko odpalic auta, wiec wyrwali glosniki z polki (warte jakies 50 zl), probowali ukrasc radio (kaseciak!) ale sie nie udalo wyjac, wiec jeszcze zwineli skrobaczke ze schowka. Cala zabawa to pozniej koszt 600 zl za naprawe zniszczen – ale przynajmniej auto stoi. Az strach sie bac takich "fachowcow".
Wiec glowa do gory – choc pewnie ciezko, bo faktycznie przez idiote dodatkowe wydatki przed swietami

Dlatego własnie przed takimi debilami najlpszy jest dobry alarm – pozwoli to ograniczyc rozmiar zniszczen.

Parodia złodzieji taka jest prawda jak najszybciej naprawic i zapomnieć o sprawie założyć alarm za 200zł z wielką kontrolka to odstrasza takich śmiesznych złodziejaszków a naprawde dobrzy złodzieje nie zabierają sie za takie tam zwykłe auta!a w każdym razie trzeba mieć pecha

cos czuje ze od goscia wogle wyciagne jakas kase:/