Strona 1 z 1

Mazda 626 czy Chrysler Stratus...?????

PostNapisane: 23 paź 2007, 11:34
przez ...michal
Witam.

Ponieważ moja Madzia uległa zniszczeniu w wypadku stoję przed dylematem wyboru "nowego" auta.

Może to miejsce nie jest najlepsze do "obiektywnych opinii na temat chryslera" i lekko marka chryslera może zostać deprecjonowana ale i tak proszę Was o rade. Zawsze dostawałem na tym forum konkretne i rzetelne wypowiedzi dlatego tez zdecydowałem sie na założenie być może lekko drażliwego tematu <killer>

Jeśli chodzi o moja mazde to uwielbialem to auto i jezdziło mi sie super niemniej jednak lubie zmiany i zastanawiam sie nad w/w autem.

Pytanie do Was czy miał ktoś do czynienia z takim wozem i wie jak wygląda serwis, części, itd...

Przedział cenowy aut do ok 12-14tys zł.

Za wszelkie posty które przyczynią sie do wyboru jednego bądż drugiego auta serdeczne dzieki :)

PostNapisane: 23 paź 2007, 12:10
przez Grzyby
Ja ci za wiele nie pomogę bo napiszę że mnie się Stratus (samochód roku biznesmena 1996) bardzo podoba :D

W kwocie 12-14 raczej nie kupisz modelu GF a tylko GE, co do Stratusa nie mam niebiesko-szarego pojęcia jak z serwisem – części (pobieżne sprawdzenie w IC) są raczej troszkę droższe niż do Mazdy. Jak z trwałością? Nie wiem

PostNapisane: 23 paź 2007, 12:46
przez lucas_ka
No nie rób juz z Gf takiej drogiej limuzyny ;–) Myśle że za 14 tysiaków znajdzie jakas w miare ładna 1.8 z 97 roku.

PostNapisane: 23 paź 2007, 14:21
przez gari
Odradzam Chrystlera(podobni jak znajomi mechanicy gdy kiedys sie zastanawialem nad zmiana auta I i bralem ta marke pod uwage)...nawet jesli kupisz go w dobrym stanie i zadbanego cost tam zawsze bedzie sie wnim psulo...szkoda kasy i nerwow...mazda zdecydowanie lepszy wybor :)

PostNapisane: 23 paź 2007, 14:51
przez Morder
Mój znajomy jeździ takim chryslerem... kupił go sciągniętego z zachodu z instalacją gazową...zrobił już kilkadziesiąt tys km i jedyną rzeczą która się zepsuła to właśnie coś z w tej instalacji gazowej.... więc chyba nie jest tak najgorzej z awaryjnością tych aut.

PostNapisane: 23 paź 2007, 15:55
przez Globy
Niestety straszna tandeta, jesli chodzi o wykonczenie i materialy. Na pewno rzadki na ulicy i do wyhaczenia z dobrym wypasem... ale plastiki w srodku, tapicerka oraz odglosy podczas jazdy przy 200k km na poziomie GE z 500k km :P Powodzenia!

PS. Ja radze GE FS z ostatniego wypustu '96-'97.

PostNapisane: 23 paź 2007, 21:41
przez ...michal
Ok dzięki za rady:)

Cały czas intensywnie rozmyślam... Pojawił sie jeszcze Ford mondeo ST 200... :D

PostNapisane: 24 paź 2007, 02:49
przez Bartosz
Heja. Odradzam Chryslera ponieważ jest autem bardzo awaryjnym i tandetnie wykonanym nawet do pięt Maździe nie dosięga :) Kupuj Mazdę. Powodzonka.

PostNapisane: 24 paź 2007, 09:06
przez Lukano
Sąsiad miał kiedyś stratusa. Kupił go z salonu. Po 30 tysiącach poleciało zawieszenie na polskich dziurach. Potem narzekał na wszystko. Części dostępne w większości od ręki. tylko na naprawę skrzyni czekał prawie 2 miesiące. Rozpadła się na szczęście jeszcze na gwarancji.
Jedynym plusem dla mnie jest to, że jest ich dość mało na ulicach.

PostNapisane: 24 paź 2007, 11:42
przez ...michal
Chyba faktycznie sobie chryslera odpuszczę...

Dziękuje za Wasze opinie.