Strona 1 z 2

O wyższości dywaników nad wycieraczkami

PostNapisane: 7 paź 2007, 15:28
przez Scandal
Nie wiedzieć czemu ale większość moich znajomych jak jedzie ze mną moim samochodzikiem to się mnie pyta "kiedy kupisz sobie wycieraczki".– chodzi oczywiście o te gumowe badziewia pod nogi. Nie rozumiem jak można zeszpecić sobie wnętrze czymś takim i jeszcze za to zapłacić. Mam oryginalne dywaniki i nie zamienie ich na coś z gumy.
A jakie jest Wasze zdanie o dywanikach ??

PostNapisane: 7 paź 2007, 15:41
przez ravo
prawda jest taka, ze zaden dywanik nie zabezpieczy Ci tak zima auta jak guma <diabełek>, jak wchodzisz na dywanik w blocie sniegowym to zaczyan sie robic wilgoc a to super warunek dla rdzy :) Wiadomo, ze jest duzo ladniejszy ale guma bardziej praktyczna i lepsza dla samochodu

PostNapisane: 7 paź 2007, 15:42
przez Marcin ( Pycia )
Przyjdzie zima to zrozumiesz ......

PostNapisane: 7 paź 2007, 15:46
przez Scandal
nie wiem o czym gadacie bo w każdym samochodzie miałem dywaniki i nigdy w zime problemów nie miałem. dla niewtajemniczonych, są one gumowane od spodu :P

PostNapisane: 7 paź 2007, 15:51
przez ravo
Scandal napisał(a):są one gumowane od spodu

to co z tego ? a maja po bokach zabezpieczenia by snieg a potem woda nie wylewala sie na bok pod dywanik :P ?

PostNapisane: 7 paź 2007, 15:54
przez Scandal
ravo napisał(a):to co z tego ? a maja po bokach zabezpieczenia by snieg a potem woda nie wylewala sie na bok pod dywanik język ?

Oczywiście że nie :D ale jak ładnie wyglądają ;)
poza tym to mój piąty samochód i w żadnym nie miałem gumy

PostNapisane: 7 paź 2007, 15:56
przez kocio
Guma jest lepsza od dywaników tak jak gumiaki są lepsze od normalnych butów. Są miejsca, gdzie nie wejdziesz bez gumiaków ale są tacy co w gumiakach chodzą wszędzie bo tak praktyczniej. Ja korzystam z dywaników gumowanych od spodu. W poprzednim aucie miałem dywaniki z tzw. wykładziny autobusowej (guma od spodu). Jeździłem codziennie przez 10 lat i żadnej korozji. Po prostu buciki trzeba wytrzepać przed wejściem a jak trzeba dywaniki też. Być może listonosz, czy przedstawiciel, który wsiada i wysiada codziennie do samochodu kilkadziesiąt razy nie obejdzie się bez gum jednak ja wolę dywaniki.

PostNapisane: 7 paź 2007, 15:57
przez ravo
Scandal napisał(a):ale jak ładnie wyglądają

i o tym rozmawiamy :) ladne sa felgi 18 na aucie ale potem stan zawieszenia auta, komfort i osiagi budza zastrzezenia :) tak samo z tym. Ja mam dywaniki :P w mazdzie mialem gumy

PostNapisane: 7 paź 2007, 15:58
przez Grzyby
kocio napisał(a):jednak ja wolę dywaniki

<spoko>

PostNapisane: 7 paź 2007, 16:00
przez Scandal
kocio napisał(a):Guma jest lepsza od dywaników tak jak gumiaki są lepsze od normalnych butów.

hahaha dobre :D

PostNapisane: 7 paź 2007, 16:02
przez Marcin
A ja mam dywaniki na wiosne/lato/jesień a zimą wkładam gumowe i problem mam z głowy :P

PostNapisane: 7 paź 2007, 16:08
przez Don Corleone
Zawsze miałem gumy, ale od czasu jak mam Mazdę to już mam dywaniki :]

PostNapisane: 7 paź 2007, 17:31
przez MadziaForever
Prawda jest taka że prędzej ci od rdzy błotniki poodpadają a koła wejdą do środka.. niż miejsce w którym trzymasz stopy przerdzewieje <lol>
Ilu takich znacie co im noga w podłoge weszła?
To tylko taka ludzka dbałość o szczegóły... bo jak jest guma to tak sie niebrudzi.. a jak sie niebrudzi to ładnie wygląda?? <głaszcze>

każdy wybiera sam... ale od dywaników Madzi nic niegrozi :] nie przez najbliższe 40lat.

PostNapisane: 7 paź 2007, 18:55
przez Puhcio
ravo napisał(a):ladne sa felgi 18 na aucie ale potem stan zawieszenia auta, komfort i osiagi budza zastrzezenia


Zależy jaki silnik w sprawie osiągów. ;)

Wracając do dywaników. Ja tez nigdy nie miałem gumowych, bo wyglądają obleśnie.
Trzeba wytrzepać nogi przed wejściem do samochodu. Od czasu do czasu dywanik wziąć do domu i wysuszyć.
Poza tym, dobry dywanik welurowy posiada grubą, nieprzepuszczalną gumę od spodu (szczególnie oryginalne).

Kompromisem jest wstawienie gumowego, a nań welurowego, coby stworzyć dodatkową barierę.

PostNapisane: 7 paź 2007, 18:55
przez Michallus
Zawsze można na gumę nałożyć dywanik :D

PostNapisane: 7 paź 2007, 20:04
przez ADi
mi tez sie gumiaki nie podobają ale w sezonie zimowym zawsze używam gumowych dywaników bo praktyczniej...przychodzi wiosna i zamiana...coś jak z kołami :)

jednak szmaciaki to szmaciaki jak sa w aucie to od razu robi się przytulniej...takie odczucie mam :)

PostNapisane: 7 paź 2007, 20:37
przez ravo
MadziaForever napisał(a):niż miejsce w którym trzymasz stopy przerdzewieje

widze, ze nie jedziles porzadnymi starymi autkami :) moja ascona miala dziure na wylot wlasnie przez takie "cus"

PostNapisane: 7 paź 2007, 20:44
przez Scandal
Mój pierwszy samochód to była Ascona, echhh

PostNapisane: 7 paź 2007, 23:24
przez Globy
Prosze o przerzucenie tematu do Eksploatacji.

Ja wkladam gumowe dywaniki (Pol-gum, glebokie z rynienkami) na zime, bo nie wszyscy pasazerowie maja zwyczaj trzepania butow, a w wilgotnych warunkach dywaniki nie maja jak przeschnac i w aucie po prostu capi.

Wiosna-jesien oczywiscie welur, najlepiej oryginalne – polecam, ich trwalosc jest fenomenalna. W obecnej Mazdzie (15 lat, 240k km lub 340) tylko kierowcy ma przetarcie srednicy 3 cm.

Ale i tak de'besciarskie sa z blachy ryflowanej – takiej plastikowej :P

PostNapisane: 8 paź 2007, 01:58
przez darekk86
Hmm, w zyciu nie zastanawialem sie nad dywanikami ani wycieraczkami gumowymi. Dla mnie normalne bylo ze sa dywaniki i juz. O gumowych w zyciu nie pomyslalem bo sa poprostu paskudne.
Ale i tak z miejsca kierowcy dywanik wywalilem po tym jak mi wszedl pod pedal gazu i go zablokowal tak ze jak puscilem gaz to dalej jechal. Jak dywanik nie ma dobrego zamocowania to jest bardziej niebezpieczny dla kierowcy nic uzyteczny. Wole poprostu co jakis czas odkurzyc i wyczyscic wnetrze. I jest spokoj :)