Grzyby napisał(a):nemesis1 – skoro nie zostawił do siebie namiarów (np. kartka na samochodzie) to olej załatwianie po cichu.
Zgłoś temat oficjalnie na Policję. Jak klient naprawi swoje uszkodzenia to swobodnie będzie mógł ci się roześmiać prosto w twarz ( będziesz mogła zapomnieć – w najlepszym przypadku – o pełnym pokryciu szkody).
Byłam wczoraj na Policji u znajomego i on załatwi tą sprawę, miałam jednek sie dowiedzieć czy świadkowie wypadku (bo są tacy na forum streetracing )będą chcieli zeznawać, ale mnie olali i nie pomogą, umówiłam się na czwartek i sprawa ruszy z kopyta. Znajomy Sierżant powiedział, że nawet jak naprawi auto, to będą wykonane badania mechanoskopowe i czas rzeczywiście działa na moją niekorzyść , bo mam na to rok. Dorwę go, a fakt ,że chciał się przyznać, to działa na jego korzyść i pewnie nie będe potrzebowała świadków, ale dobrze by było gdyby tacy się znaleźli