Wpadka nieuczyciwych handlarzy...

Poznański CBŚ rozbił grupę zajmująca się sprowadzaniem i legalizacją samochodów wycofanych z eksploatacji za granicą i wyrzuconych na złom. Po wyrobieniu dokumentów sprzedawano je w polskich komisach.
Policjanci z poznańskiego zarządu Centralnego Biura Śledczego zatrzymali trzech mężczyzn z Gniezna podejrzanych o legalizowanie i sprzedaż w Polsce samochodów, które za granicą zostały wycofane z eksploatacji. W dwóch autokomisach zabezpieczyli 106 aut o rynkowej wartości przekraczającej 2 mln zł. Akcję przeprowadziło dzisiaj CBŚ i policjanci z KWP w Poznaniu.
Osoby zamieszane w ten proceder nawiązały w kontakt z firmami we Włoszech i Francji zajmującymi się handlem samochodami wycofanymi z eksploatacji. Najczęściej były to auta po poważnych wypadkach drogowych i przeznaczone do kasacji. Samochody, za niewielkie pieniądze trafiały do Polski jako złom lub części przeznaczone do wtórnego obrotu.
W warsztatach naprawczych auta były remontowane. Niejednokrotnie z kilku rozbitych samochodów składany był jeden. Przygotowywano również komplet fałszywych dokumentów oraz nanoszono specjalnym numeratorem kod VIN na nadwoziu. Auta trafiały do autokomisów.
Ze śledztwa prowadzonego przez CBŚ pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu wynika, że zatrzymali mogli oszukać kilkaset osób z całej Polski. Ludzie kupując te auta byli przekonani, że nabywają pełnowartościowe pojazdy. Tymczasem zgodnie z obowiązującymi przepisami skasowane samochody nigdy nie powinny być zarejestrowane i dopuszczone do ruchu. Kluczową rolę w tym procederze mógł pełnić diagnosta, który wystawiał zaświadczenia o przeglądzie technicznym.
Markowi K, Jackowi B i Radosławowi K. zarzuca się fałszowanie dokumentów, oszustwo i udział w grupie przestępczej, za co grozi im kara do 8 lat więzienia.
-- za ifp.pl
Policjanci z poznańskiego zarządu Centralnego Biura Śledczego zatrzymali trzech mężczyzn z Gniezna podejrzanych o legalizowanie i sprzedaż w Polsce samochodów, które za granicą zostały wycofane z eksploatacji. W dwóch autokomisach zabezpieczyli 106 aut o rynkowej wartości przekraczającej 2 mln zł. Akcję przeprowadziło dzisiaj CBŚ i policjanci z KWP w Poznaniu.
Osoby zamieszane w ten proceder nawiązały w kontakt z firmami we Włoszech i Francji zajmującymi się handlem samochodami wycofanymi z eksploatacji. Najczęściej były to auta po poważnych wypadkach drogowych i przeznaczone do kasacji. Samochody, za niewielkie pieniądze trafiały do Polski jako złom lub części przeznaczone do wtórnego obrotu.
W warsztatach naprawczych auta były remontowane. Niejednokrotnie z kilku rozbitych samochodów składany był jeden. Przygotowywano również komplet fałszywych dokumentów oraz nanoszono specjalnym numeratorem kod VIN na nadwoziu. Auta trafiały do autokomisów.
Ze śledztwa prowadzonego przez CBŚ pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu wynika, że zatrzymali mogli oszukać kilkaset osób z całej Polski. Ludzie kupując te auta byli przekonani, że nabywają pełnowartościowe pojazdy. Tymczasem zgodnie z obowiązującymi przepisami skasowane samochody nigdy nie powinny być zarejestrowane i dopuszczone do ruchu. Kluczową rolę w tym procederze mógł pełnić diagnosta, który wystawiał zaświadczenia o przeglądzie technicznym.
Markowi K, Jackowi B i Radosławowi K. zarzuca się fałszowanie dokumentów, oszustwo i udział w grupie przestępczej, za co grozi im kara do 8 lat więzienia.
-- za ifp.pl