Strona 1 z 2

Czy można kręcić zimny silnik na wysokie obroty ?

PostNapisane: 16 maja 2007, 18:35
przez dorisicee
Sprzedaje auto mazdę mx3,miało byc sprawdzony stan tech auta.Pan mechanik pooglądał, odpalił i pod górkę na jedynce dał mu w palnik do 7,5 tys obrotów na max moment obrotowy 8tyś.o ile sie nie mylę można łatwo zatrzeć silnik i uszczelka w moment idzie. Proszę o poradę w tej sprawie.

PostNapisane: 16 maja 2007, 18:44
przez Brt
zatrzeć silnika nie zatrze...

ale uszczelniacze bardzo tego nie lubią...

brt

PostNapisane: 16 maja 2007, 23:06
przez iiyama
oj to jest niezdrowe, tak bez rozgrzewki...

PostNapisane: 17 maja 2007, 10:44
przez Mariusz 1972
Omijajmy takich mechaników dużym łukiem <glupek2> . Takie działanie jest bardzo niezdrowe dla silnika .

PostNapisane: 17 maja 2007, 10:53
przez Artiks
Z autem jak z kobietą jak dobrze nie rozgrzejesz to nie pójdzie jak trzeba <lol>

PostNapisane: 17 maja 2007, 11:32
przez Nefar
Ja tak zalatwilem uszczelke pod glowica w hondzie civic. Tyle ze to byla zima, temp sporo ponizej zera, i nie zrobilem tego raz tylko kilka razy dzien po dniu i nie na jednym biegu tylko na kazdym.

Tak naprawde zeby zarznac auto trzeba miec albo naprawde wielki talent albo sporego pecha (ktos wczesniej zarzynal) a padlo w twoich rekach.

PostNapisane: 17 maja 2007, 12:38
przez Bimbak
Dając w palnik na zimnym raz nic się nie stanie chyba że auto jest w słabej kondycji to może wpierdzielić pierścienie, uszczelki itp....

PostNapisane: 17 maja 2007, 13:00
przez brii
Jeśli silnik nie jest uturbiony to tragedii nie będzie, ale lepiej tak nie robić

PostNapisane: 17 maja 2007, 13:09
przez organo
spoko przy tej temp silnika nic mu za jednym razem sie nie stanie olej teraz juz zaciutki wiec bez obaw ale nie jest to oczywiscie zalecane na zimny silniku
po prostu kieyd olej jest jeszcze gesty nie wszedzie dociera i nie ma dokladnego smarowania elementow co przy dlugotrwalym obciazenie spowoduje trwaly uszczerbek na silniku :)
pozatym w gre wchodzi jeszcze rownomierne rozgrzewanie silnika gdy jest tak mocna wysilnony niektore elementy rozgrzewaja sie bardzo szybko a inne wolniej powstaja naprezenia ktore moga spowodowac np wydmuchanie uszczelki pod glowica itp ale to jest zalezne od ogolenj temp otoczenia czyli im zimniej na dworze tym ostrozniej autko rozgrzewac :) a no i kwestia oleju sytektyk duzo lepsze smarowanie na zimnym niz mineralny

PostNapisane: 17 maja 2007, 13:11
przez anonimka
Witam serdecznie Pani Doroto :)

SPrawcą tego zamieszania jestem ja , i auto było sprawdzane na moja prośbe przez osobę której kwalifikacji nikt z was nie powinien podważac.

Nefar napisał(a):Tak naprawde zeby zarznac auto trzeba miec albo naprawde wielki talent albo sporego pecha (ktos wczesniej zarzynal) a padlo w twoich rekach.


Z informacji, które dostałam ja, auto chodziło około 3 min na jałowym biegu, było 3 razu odpalane, i wyjechało z garażu. Potem dostało w palnik (1 raz)– teraz każdy z was mówi, że co to za mechanik ale sami mowicie ze trzeba sprawdzic czy auto nie kopci jak jest zimne i trzeba je przygazowac...... każdy z was sparwdzał by to jak się zachowa silnik....

ArtX napisał(a):Z autem jak z kobietą jak dobrze nie rozgrzejesz to nie pójdzie jak trzeba


"wszystko co ciepłe jest dobre.... gorzej jak postoi i jest niespodzianka..... a była taka fajna mam ją dwa dni i juz sie zepsuła :| "


Pani Doroto serdecznie przepraszam ,jeżeli coś poszło nie tak. Mysle, że jutro zjawie się w Lublinie, w tej chwili załatwiam sprawy, bede z Panią w kontakcie tel.

PostNapisane: 17 maja 2007, 16:51
przez Waluś
dorisicee Poprawiłem temat. Proszę następnym razem o bardziej czytelne formułowanie temtów, tak aby można było go potem odszukać w wyszukiwarce.

PostNapisane: 18 maja 2007, 10:34
przez Mariusz 1972
anonimka napisał(a):kwalifikacji nikt z was nie powinien podważac.

Z całym szacunkiem, ale zawsze będę krytykował takie działania. Silnik na zimno nawet nie ma odpowiedniego smarowania, a jeszcze takie obroty. W ten sposób niech testuje swoje auto.

PostNapisane: 18 maja 2007, 11:14
przez brii
Olej jeśli nie jest minerałem i nie mamy ciężkiej zimy szybko dociera we wszystkie miejsca. Silnik kiedy nie jest rozgrzany ma więcej "luzów" i ma większe prawo zakopcić, ale zwalić się nie zwali jeśli nie będzie tak chodził długo...

PostNapisane: 18 maja 2007, 11:38
przez Bimbak
brii napisał(a):Silnik kiedy nie jest rozgrzany ma więcej "luzów" i ma większe prawo zakopcić, ale zwalić się nie zwali jeśli nie będzie tak chodził długo

tym bardziej że ponoć już wcześniej chodził 3 min i wyjechał z ciepłego garażu wiec smarowanie miał na pewno zapewnione tyle że nie osiągał jeszcze temp. roboczej

Ale wiadomo – lepiej nie zachęcać do takich praktyk bo zmęczony życiem silnik może tego nie tolerować.

PostNapisane: 18 maja 2007, 11:42
przez dorisicee
mogę śmiało stwierdzić ze nie chodził 3min!!!!!może półtorej minute tak,ale nie trzy!!!!!poza tym nie był jeżdżony przez dwa dni i stał w garażu.dba sie o swoje a o cudze....

PostNapisane: 18 maja 2007, 12:18
przez Mayk
Jeśli stał w garażu i później chwilę pochodził napewno nie mogło mu się nic stać.

PostNapisane: 18 maja 2007, 12:47
przez xANDy
No – ostatnio widziałem resztki z silnika po małym butowaniu (na duży nie zdążyła się honda załapać) – na zimnym od razu dostała w palnik (na ćwiartkę). Mostki korbowodów były PŁASKIE, a jeden tłok wyszedł bokiem przez miskę.

Ważne jest, żeby silnik się trochę ugrzał. Kręcenie niemal do odcięcia pod obciążeniem w ogóle jest mało sensowne, bo raczej mało miarodajne.

PostNapisane: 18 maja 2007, 22:17
przez TYNIO
Zimne silniki lubią tak wysokie obroty jak np. my gdy o trzeciej rano śpimy sobie pod ciepłą kołderką i ktoś raptownie wylewa na nas wiadro zimnej wody :D

PostNapisane: 19 maja 2007, 21:28
przez xANDy
Czy można kręcić zimny silnik na wysokie obroty ?

Odpowiedź brzmi – MOŻNA
Ale to może być jego ostatnie odpalenie.

PostNapisane: 19 maja 2007, 22:48
przez dorisicee
Jedno pytanie mnie nurtuje,po co tak testowac auto NIE swoje aby nastepnym razem własciciel mógł nie odpalić???jednak po tescie okazało sie że silnik zdrów jak ryba... ale po co było az takim kosztem do tego dochodzic.nie podzielam metod tego mechanika