Potrzebuje pomocy!
Witam!
Z racji tego że w czwartek rano po przebudzeniu się po spokojnie przespanej nocy, zauważyłem że z moją twarzą jest coś nie tak, przestraszony udałem się do lekarza ... lekarz stwierdził że to "porażenie nerwu twarzowego" (wygląda to mniej więcej jak paraliż jednej strony twarzy) jak do tej pory wydałem na same leki blisko 450zł.(w dodatku dostałem rozstroju żołądka, od wczoraj nic praktycznie nie zjadłem,a co mi się uda zjeść to zwracam) za wizyte u neurologa muszę płacić bo neurolog nie jest z przychodni do której należe, od jutra zaczynam masaże (po znajomości udało mi się załatwić że nie zapłacę) i fizjoterapie za którą oczywiście życzą sobie płacić ehh co gorsza od praktycznie 3 lat jestem zatrudniony na umowe zlecenie i w tej chwili siedząc na zwolnieniu potrącają mi to z wypłaty, szanse na powrót do pracy w tym miesiącu są nikłe, a co za tym idzie 0zł. wypłaty za miesiąc maj.
Dlatego mam nadzieje że w tej sytuacji znajdą się osoby które będą chciały mi chociaż w małym stopniu pomóc i nie ukrywam że liczy się dla mnie każdy grosz. Rodzice robią co mogą, ale z wypłaty 1400zł. jakie przynosi mój tata jest ciężko.
Podaje nr. konta
43 1020 3958 0000 9802 0069 2202
Sobieraj Konrad
97-400 Bełchatów
os. Dolnośląskie 227/2
PS. Wiem że mogą to niektórzy odebrać jako głupi pomysł, ale nikogo nie zmuszam do tego, aby mi pomogły ... po prostu liczę na ludzi dobrej woli.
Chciałem podziękować tym osobą które już wyciągneły do mnie pomocną dłoń (nie będe pisał nick-ów bo kto mi pomógł to wie że te podziękowania kieruję do nich)
Z racji tego że w czwartek rano po przebudzeniu się po spokojnie przespanej nocy, zauważyłem że z moją twarzą jest coś nie tak, przestraszony udałem się do lekarza ... lekarz stwierdził że to "porażenie nerwu twarzowego" (wygląda to mniej więcej jak paraliż jednej strony twarzy) jak do tej pory wydałem na same leki blisko 450zł.(w dodatku dostałem rozstroju żołądka, od wczoraj nic praktycznie nie zjadłem,a co mi się uda zjeść to zwracam) za wizyte u neurologa muszę płacić bo neurolog nie jest z przychodni do której należe, od jutra zaczynam masaże (po znajomości udało mi się załatwić że nie zapłacę) i fizjoterapie za którą oczywiście życzą sobie płacić ehh co gorsza od praktycznie 3 lat jestem zatrudniony na umowe zlecenie i w tej chwili siedząc na zwolnieniu potrącają mi to z wypłaty, szanse na powrót do pracy w tym miesiącu są nikłe, a co za tym idzie 0zł. wypłaty za miesiąc maj.
Dlatego mam nadzieje że w tej sytuacji znajdą się osoby które będą chciały mi chociaż w małym stopniu pomóc i nie ukrywam że liczy się dla mnie każdy grosz. Rodzice robią co mogą, ale z wypłaty 1400zł. jakie przynosi mój tata jest ciężko.
Podaje nr. konta
43 1020 3958 0000 9802 0069 2202
Sobieraj Konrad
97-400 Bełchatów
os. Dolnośląskie 227/2
PS. Wiem że mogą to niektórzy odebrać jako głupi pomysł, ale nikogo nie zmuszam do tego, aby mi pomogły ... po prostu liczę na ludzi dobrej woli.
Chciałem podziękować tym osobą które już wyciągneły do mnie pomocną dłoń (nie będe pisał nick-ów bo kto mi pomógł to wie że te podziękowania kieruję do nich)
Ostatnio edytowano 9 maja 2007, 08:20 przez Misiek-Bełchatów, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 26 wrz 2005, 18:55
- Posty: 1100
- Skąd: Bełchatów
- Auto: Toyota Corolla E11 1.6 VVT-i
Misiek, podaj prosze swoje dane teleadresowe do realizacji przelewu tutaj badz na PW. Zdrowia zycze!
Globy napisał(a):Misiek, podaj prosze swoje dane teleadresowe do realizacji przelewu tutaj badz na PW. Zdrowia zycze!
Wrzuciłem wszystkie potrzebne dane do dokonania przelewu w temat. Dziękuje
ravo napisał(a):Jak tylko dostalem PW od Marcina to zerknalem na tego posta smutny nie bylem w temacie, dzis wieczorem Klub przeleje XXX zl, trzymaj sie Misiek
Wieeeeeeeeelkie dzięki, ta kwota bardzo mi pomoże bo dokładnie tyle pochłonie jak narazie 10 zabiegów naświetlania i leczenia bioprądami, mam nadzieje że na tym się skończy.
Serdeczne dzięki wszystkim za pomoc.
- Od: 26 wrz 2005, 18:55
- Posty: 1100
- Skąd: Bełchatów
- Auto: Toyota Corolla E11 1.6 VVT-i
A ja wysłałem po prostu na dane 'Misiek-Bełchatów'. Dzisiaj wystarczy tylko poprawny numer rachunku i przelew powinien zostać zrealizowany. Misiek, sprawdź czy doszło... Pozdrawiam i jeszcze raz zdrowia życzę.
Moja nowa Mazda 6 "wyjechała z tłumu"... http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=59909&start=0
- Od: 4 lut 2006, 00:00
- Posty: 426
- Skąd: Warszawa / Sokółka
- Auto: M6 '08 GH 2.5 MZR TOP
tarkan18 napisał(a):A ja wysłałem po prostu na dane 'Misiek-Bełchatów'. Dzisiaj wystarczy tylko poprawny numer rachunku i przelew powinien zostać zrealizowany. Misiek, sprawdź czy doszło... Pozdrawiam i jeszcze raz zdrowia życzę.
tarkan18 dzięki śliczne, przelew jeszcze nie doszedł, ale dojdzie napewno, kilka osób też wyciągneło do mnie ręke i bez danych (jedynie znając nr. konta) dokonali przelewu.
Pozdrawiam i dziękuje
- Od: 26 wrz 2005, 18:55
- Posty: 1100
- Skąd: Bełchatów
- Auto: Toyota Corolla E11 1.6 VVT-i
o ironio losu kilka dni temu brat, który studiuje fizjoterapie na AWF`ie, opowiadał mi w ramach ciekawostki właśnie o `porażeniu nerwu twarzowego`
Widział już kilka przypadków i bynajmniej nie jest to śmieszne
ponoć sporo osób dostaje takiego porażenia jezdząc autem z otwartym oknem...
Podobna sytuacja jak sie jezdzi z wystawionym łokciem...też można dostać jakiegoś porażenia nerwu...
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia ! ! !
Widział już kilka przypadków i bynajmniej nie jest to śmieszne
ponoć sporo osób dostaje takiego porażenia jezdząc autem z otwartym oknem...
Podobna sytuacja jak sie jezdzi z wystawionym łokciem...też można dostać jakiegoś porażenia nerwu...
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia ! ! !
- Od: 1 lis 2006, 15:47
- Posty: 413
- Skąd: KrK
- Auto: Galaxy MK2 2.3
no_fear napisał(a):o ironio losu kilka dni temu brat, który studiuje fizjoterapie na AWF`ie, opowiadał mi w ramach ciekawostki właśnie o `porażeniu nerwu twarzowego` ysz
Widział już kilka przypadków i bynajmniej nie jest to śmieszne
nie jest niestety, męcząca strasznie choroba ...
no_fear napisał(a):ponoć sporo osób dostaje takiego porażenia jezdząc autem z otwartym oknem...
Podobna sytuacja jak sie jezdzi z wystawionym łokciem...też można dostać jakiegoś porażenia nerwu... smutny
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia ! ! !
Na ogół staram się nie jeździć z otwartym oknem jak jest wietrznie, ale to raczej jest wina tego że wykonuje pracę na dworze i neurolog stwierdził że to prawdopodobna przyczyna, musiałem się spocić, przewiało i w końcu musiało to się na czymś odbić.
Dziękuje.
... a kamieniami w dzieci nie rzucam bo nie wiem które moje 
- Od: 26 wrz 2005, 18:55
- Posty: 1100
- Skąd: Bełchatów
- Auto: Toyota Corolla E11 1.6 VVT-i
Ja niestety jedynie moge zyczyc tobie szybkiego powrotu do zdrowia stary. Mnie na szczescie jeszcze zadna choroba powazniejsza nie spotkała (odpukac). Ale generalnie jezeli by sie to stało to miałbym taka sytuacje jak ty. Choroba moze nieźle w zyciu namieszac. I niestety te pieniazki bez których nic praktycznie nie da sie zrobic. Najwazniejsze byc twrdym i miec w kims wsparcie bo to duzo daje. Pozdrawiam.
- Od: 17 lis 2006, 00:38
- Posty: 233
- Skąd: Poznań
- Auto: Mazda 6 2,0 citd
Przechodziłem porażenie nerwu twarzowego jakieś 15 lat temu. Po kilkunastu seansach solluxem i prądami wszystko się ustabilizowało. W moim przypadku udało się odzyskać jakieś 90% sprawności sprzed porażenia.
Napiszę Wam jeszcze że przyczyną była szczeniacka zabawa w szkole w walenie "z liścia" po twarzy. Chorobę wyczułem następnego dnia próbując napić się oranżady z butelki, prawa – porażona część twarzy nie potrafiła uszczelnić szyjki butelki i dzięki temu jej zawartość wylądowała na moich spodniach.
W moim wypadku choroba nie była specjalnie uciążliwa i szybko o niej zapomniałem. Oby z Tobą Misiek było podobnie
Napiszę Wam jeszcze że przyczyną była szczeniacka zabawa w szkole w walenie "z liścia" po twarzy. Chorobę wyczułem następnego dnia próbując napić się oranżady z butelki, prawa – porażona część twarzy nie potrafiła uszczelnić szyjki butelki i dzięki temu jej zawartość wylądowała na moich spodniach.

W moim wypadku choroba nie była specjalnie uciążliwa i szybko o niej zapomniałem. Oby z Tobą Misiek było podobnie

na poczatku mysalem ze ten topik to zart
, mylilem sie:(, niestety ja finasowo pomoc nie moge, bo sam jestem w dlugach ze jeszcze 3 miesiace bede to odczuwal, ale jestm z toba i zycze ci szybkiego powrotu do zdrowia.

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
- Od: 19 paź 2005, 19:59
- Posty: 294
- Skąd: Szczecin
- Auto: Audi A4 B5 2.6 V6
lucas_ka napisał(a):szybkiego powrotu do zdrowia
Dzięki
XsiX napisał(a):Przechodziłem porażenie nerwu twarzowego jakieś 15 lat temu
Po ilu tyg. miałeś zauważalną poprawę? Mnie to już tydzień męczy i w sumie poprawy specjalnej nie widać jeszcze.
Dzisiaj 2 raz miałem masaż, solux i bioprądy, zaczynam czuć od środka delikatne bóle i drgania w okolicach ust to chyba dobrze, coś się może zaczyna dziać z nerwem(jutro się dowiem czy takie objawy to dobry znak)
BIGer napisał(a):na poczatku mysalem ze ten topik to zart
Niestety, nie mam zwyczaju żartować sobie z takich rzeczy, ale wporządku nie gniewam się
- Od: 26 wrz 2005, 18:55
- Posty: 1100
- Skąd: Bełchatów
- Auto: Toyota Corolla E11 1.6 VVT-i
Misiek kochaniutki naprawde nie pamiętam po ilu dniach zauważyłem poprawę. Na pewno pod koniec leczenia wszystko się ustabilizowało. Na kilkutygodniowe zabiegi z tego co pamiętam chodziłem jakoś tak 2-3 razy w tygodniu. Przypominam też sobie że oprócz lamp i prądów miełem jeszcze ręczne masaże oraz zestaw ćwiczeń które miałem wykonywać przed lustrem (głównie chodziło o różnego rodzaju grymasy).
pozdrawiam
pozdrawiam
XsiX napisał(a):Misiek kochaniutki naprawde nie pamiętam po ilu dniach zauważyłem poprawę. Na pewno pod koniec leczenia wszystko się ustabilizowało. Na kilkutygodniowe zabiegi z tego co pamiętam chodziłem jakoś tak 2-3 razy w tygodniu. Przypominam też sobie że oprócz lamp i prądów miełem jeszcze ręczne masaże oraz zestaw ćwiczeń które miałem wykonywać przed lustrem (głównie chodziło o różnego rodzaju grymasy).
Rozmawiam z pewną osobą z forum na gg (nie chce pisac nick-u bo może sobie tego nie zyczyć) i czy Tobie lekarz powiedział jaka była przyczyna tego porażenia nerwu?
Czy dostałeś też encorton (to sa jakieś sterydowe tabletki)
... a kamieniami w dzieci nie rzucam bo nie wiem które moje 
- Od: 26 wrz 2005, 18:55
- Posty: 1100
- Skąd: Bełchatów
- Auto: Toyota Corolla E11 1.6 VVT-i
Misiek doskonale rozumiem twoją sytuacje, bo ja mam chorą mame po skreceniu kregosłupa i po operacji... a lada dzien szykuje sie następna..... pochłania to nasze wszystkie oszczednosci z bratem ale jakoś dajemy radę.
Dzisiaj wieczorem wyjdzie przelew na twoje konto, może to nie bedzie wiele ale tutaj liczy sie każda złotówka:)
Wracaj szybko do zrowia – buziak.
PS. Wyjdzie wieczorem bo nie mam w pracu karty przelewów:)
Dzisiaj wieczorem wyjdzie przelew na twoje konto, może to nie bedzie wiele ale tutaj liczy sie każda złotówka:)
Wracaj szybko do zrowia – buziak.
PS. Wyjdzie wieczorem bo nie mam w pracu karty przelewów:)
In this white wave I am sinking...
In this silence... In this white wave... In this silence... I believe...
I have seen you, in this white wave, you are silent...
You are breathing in this white wave ...I am free...
In this silence... In this white wave... In this silence... I believe...
I have seen you, in this white wave, you are silent...
You are breathing in this white wave ...I am free...
- Od: 31 mar 2007, 15:10
- Posty: 2013
- Skąd: cebullandia...
- Auto: hmmm nie ma wyjścia, musi być znów mx3...
Misiek 3maj się wszyscy jesteśmy z Tobą!
Trzeba sobie pomagać....szybko wracaj do zdrowia!
Trzeba sobie pomagać....szybko wracaj do zdrowia!
www.gtrproject.pl
powrót do korzeni motoryzacji... BG-Best Generation :–) odbudowa 323 BG GT Turbo FWD 1.3 16v->1.6 B6T->1.8 BPT
powrót do korzeni motoryzacji... BG-Best Generation :–) odbudowa 323 BG GT Turbo FWD 1.3 16v->1.6 B6T->1.8 BPT
jacobs napisał(a):Misiek a czemu NFZ nie chce ci zapłacić za fizjoterapie? Przecież to chyba za darmo jest
moja mam tez za darmo miala miec operacje ale musiała czekac 7-8 miesiecy na miejsce w szpitalu... co groziło paraliżem całkowitym.....
za 3000 koła które dostał lekarz znalazło się miejsce.... mama czekała na operacje tylko 1 miesiąc......
taki jest nasz nfz....

In this white wave I am sinking...
In this silence... In this white wave... In this silence... I believe...
I have seen you, in this white wave, you are silent...
You are breathing in this white wave ...I am free...
In this silence... In this white wave... In this silence... I believe...
I have seen you, in this white wave, you are silent...
You are breathing in this white wave ...I am free...
- Od: 31 mar 2007, 15:10
- Posty: 2013
- Skąd: cebullandia...
- Auto: hmmm nie ma wyjścia, musi być znów mx3...
Ja też miałem porażenie nerwu twarzowego. Zawiało mnie w kilka lat temu maju w samochodzie ciężarowym. Lekarze mówili mi ze do wakacji będzie po wszystkim jednak trwało to wiele dłużej, na rehabilitacje chodziłem ponad rok. Przez pierwsze 3 miesiące nie było poprawy pomimo ze miałem dość intensywną rehabilitację. Brałem masarze ręczne, solux, pole magnetyczne, elektorostymulacje ( jak będziesz miał możliwość to poproś o rehabilitanta żeby stymulował Ci każdy nerw twarzy z osobna ). W twarz brałem również zastrzyki sterydowe. Po kilku miesiącach trafiłem do lekarza który leczył igłami tzn. pobudzał nerwy twarzy wbijając w twarz igły i później dodatkowo podłączał pod te igły elektorostymulator. I powiem Ci ze jeżeli jest w twoim mieście ktoś kto leczy akupunkturą to idź do niego jak najszybciej mi właśnie najbardziej pomogły igły i gdyby nie one, nie wiem czy moja twarz by wróciła do takiego stanu jak jest obecnie. Dodam jeszcze ze mój neurolog oraz rehabilitantka zabronił mi brać igły i tylko kazał uzbroić się w cierpliwość i brać rehabilitacje ja jednak jak nie było żadnej poprawy udałem się w końcu zrozpaczony na te igły i tam dowiedziałem się właśnie że jak bym zgłosił się tam wcześniej było by już po wszystkim a tak będę musiał się troszkę jeszcze pomęczyć. Ale było warto, wiec jak masz możliwość to zgłoś się na akupunkturę nie przerywając normalnej rehabilitacji. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Misiek-Bełchatów napisał(a):Czy dostałeś też encorton (to sa jakieś sterydowe tabletki)
tak to jest steryd, kiedys nawet sporo tego lykalem w zwiazku z moja choroba
powiem ci ze mozesz spodziewac sie ze troche spuchniesz bo on zwieksza laknienie, w efekcie otylosc (ale glownie twarzy) nie wiem jaka dawke ci dali bo ja mialem kilka miesiecy ok 1mg/kg masy.
zycze szybkiego powrotu do zdrowia
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości