Strona 1 z 16

Piłeś? Brałeś? Oddajesz samochód fiskusowi

PostNapisane: 27 kwi 2007, 08:59
przez magicadm
Cytat z ONETU:
http://wiadomosci.onet.pl/1526664,11,item.html"Rzeczpospolita": Już niedługo za jazdę pod wpływem alkoholu można stracić samochód.
Dziennik informuje, że przyjęty przez rząd projekt zmian kodeksu karnego zakłada obligatoryjny przepadek pojazdów prowadzonych przez pijanych kierowców na rzecz Skarbu Państwa. Kierowca musi mieć we krwi powyżej pół promila alkoholu lub być pod wpływem narkotyków – taki jest warunek.

Kierowców takich będą sądzić 24-godzinne sądy. W przypadku, gdy prowadzący auto nie będzie jego właścicielem, zapłaci jego równowartość. Przy współwłasności, na przykład w przypadku małżeństwa, kierowca zapłaci połowę wartości samochodu. Kierowca tir-a zapłaci nawiązkę w wysokości nawet do 100 tysięcy złotych. Przepadkowi nie będą jednak podlegały rowery ani inne pojazdy niemechaniczne, jak jachty i szybowce – czytamy w "Rzeczpospolitej".


Co Wy na to? Jak widać temat sie zaczyna rozkręcać :)

PS
Jak było – poproszę KOSZ

PostNapisane: 27 kwi 2007, 09:52
przez sołtys
Może faktycznie aż tak drastycznych metod trzeba aby ludzie zaczęli myśleć, choć nie jest to do końca mondry pomysł. Złapią gościa w maluchu za 200zł to zrobią mu przysługę bo za złomowanie musiał by zapłacić wiecej. Powinna być chyba ustalona górna i dolna granica wartości pojazdu, dalej co z takimi samochodami robić, (wiem sprzedawać) , tyle że to prowadzi do przekrętów i kupowania dobrych aut za śmieszne pieniądze.

PostNapisane: 27 kwi 2007, 10:20
przez b2
dla mnie to idiotyzm. każdy kto wsiada za kółko po kielichu zakłada, że go policja nie złapie. więc nie przejmie się groźbą utraty samochodu. poza tym znam takich, którym powinno odebrać się samochody mimo ze nie jeżdżą na bani. są i tak groźniejsi od kolesi po 2 piwach.

PostNapisane: 27 kwi 2007, 10:20
przez magicadm
sołtys napisał(a): Powinna być chyba ustalona górna i dolna granica wartości pojazdu, dalej co z takimi samochodami robić, (wiem sprzedawać) , tyle że to prowadzi do przekrętów i kupowania dobrych aut za śmieszne pieniądze.


Dlatego bym ustawił "wartość minimalną" /samochodu kary – jak wartość autka jej nie osiągnie – dopłata :D

PostNapisane: 27 kwi 2007, 10:28
przez nemi
Cóż – nie jest to pomysł doskonały, ale ludzie często jeżdżą samochodami takimi, na jakie ich stać. Więc strata auta za 1000 zł może być równie dotkliwa jak strata auta za 20.000 zł, bo jest często proporcjonalna do statusu materialnego właściciela.

Tak jak z mandatami – gdybym dostał 500 zł (odpukać...) to posr*łbym się na rzadko, a prezes dużej firmy potraktowałby to tak samo, jak ja mandat 50 zł.

Z drugiej jednak strony:
b2 napisał(a):każdy kto wsiada za kółko po kielichu zakłada, że go policja nie złapie. więc nie przejmie się groźbą utraty samochodu.

100% racji! Ale jakoś walczyć z plagą trzeba...

PostNapisane: 27 kwi 2007, 10:29
przez magicadm
b2 napisał(a):dla mnie to idiotyzm.

Co zatem proponujesz?
b2 napisał(a): każdy kto wsiada za kółko po kielichu zakłada, że go policja nie złapie. więc nie przejmie się groźbą utraty samochodu

Tym bardziej bolesne będzie "obudzenie". Nieistotne jest o czym myśli pijak za kierownicą tylko jak go sie pozbyć skutecznie z drogi i by wyciągnął z tego wnioski.
b2 napisał(a):są i tak groźniejsi od kolesi po 2 piwach.

Na tych są punkty karne i mandaty w formie "tradycyjnej" :)

PostNapisane: 27 kwi 2007, 10:35
przez b2
Co zatem proponujesz?


to nie surowość kary, ale jej nieuchronność i szybkość wymierzania sprawia, że ludzie zastanawiają się, zanim zbroją.
równie dobrze można wprowadzić karę śmierci za jazdę po pijaku. kto się przejmie?

PostNapisane: 27 kwi 2007, 10:35
przez slav
magicadm napisał(a):Dlatego bym ustawił "wartość minimalną"


a ja nie do konca, ten kraj jest doscyc biedny , ustala minimalna cene na 10 000zl. , i co zrobi wtedy taki biedny wlasciciel maluszka za 200 zl. ? zlicytuja mu chate i niewinnych dzieciakow ,rodzinne, [tiiit] na bruk ?

podkreslam, sam jestem za bardzo surowym karaniem pijakow za kierownica , ale konfiskata auta to dla mnie przesada,

jak tak dalej bedzie szlo prawo , to niedlugo za jeden blad w PIT zlicytuja Ci chate,
jak dlamnie to takie prawo jest nie do przyjecia , :(
przykro mi

PostNapisane: 27 kwi 2007, 10:40
przez marakus
To może jednak ich zamykać. Wątpię, by kierowca PKSu ze stawką 1500PLN mógł zapłacić 100.000zł mandatu. Nawet krótkie wyroki powiedzmy 30 dniowe mogłyby delikwenta nauczyć rozumu, zwłaszcza jakby musiał za takie "wczasy"sam zapłacić, bo nie widzę powodu obciążania kieszeni podatnika. Wiem, że więzienia są zapchane ale kto wie... Puki co zamykanie nie działa, bo sądy z reguły zawieszają wykonie kary chyba, że recydywa, więc się ludzie nie boją.

PostNapisane: 27 kwi 2007, 10:54
przez b2
To może jednak ich zamykać.


heh. i koło się zamyka. wracamy do punktu wyjścia, czyli odpowiedniej dotkliwości karania oraz wymierzania kar "stosownych".
dla mnie więzienie to nie jest żadna dotlkiwość. i wkur#$%^&*ia mnie, że tyram co miesiąc na bezproduktywną hołotę, która jedyne czym się przysłużyła społeczeństwu to skrzywdzenie kogoś.
a porządni ludzie zmuszeni są do emigracji albo manifestowania pod sejmem, by wywalczyć co im się należy, jak przysłowiowemu psu micha. tyle na marginesie.

kary powinny być dotkliwe – aktualnie nie stosuje się już kar cielesnych, a najdotkliwsze stały się kary pieniężne. a moim zdaniem przestępcy powinni swoje odpracować. jesli nie byli w stanie samodzielnie stworzyć czegoś dla ogółu, to niech ich ogół przymusi.

i nie widzę uzasadnienia dla różnicowania kary według możliwości finanowych. czy "pijany maluch" za 500 zł zabija inaczej, niż pijany merc za 300 000? po prostu jak nie masz kasy, to bydlaku odpracuj. żuławy trzeba osuszyć.

PostNapisane: 27 kwi 2007, 10:59
przez Yooziu
jak dla mnie to za dalekie posuniecie, a przede wszystkim gdzie tu rownosc wobec prawa? dlaczego ktos kto smiga merolem ma placic 10x wiecej od goscia ktory smiga maluchem po kielichu? przeciez obaj stanowia takie samo zagrozenie :| oby to nie weszlo w zycie, bo to nie jest dobre rozwiazanie...

PostNapisane: 27 kwi 2007, 11:13
przez magicadm
Yooziu napisał(a):gdzie tu rownosc wobec prawa?


To może popatrzmy na to nie przez pryzmat wartości "narzędzia zbrodni" tylko przez efekt wymierzenia kary.

Dla mnie nieistotne jest czy w konkretnym przypadku komuś ukaranemu zrobiło się przykro, tylko czy aparat sprawiedliwości zadziałał skutecznie w ramach ochrony obywateli – czyli czy w tym przypadku uniemożliwił dalsze łamanie prawa.

Zabrali autko – czyli i Maluch za 500zł i Merc za 500 tys zł nie pojedzie dalej – i to jest istotne dla reszty kierowców.

Yooziu napisał(a): oby to nie weszlo w zycie, bo to nie jest dobre rozwiazanie...

A kogo Tobie tak bardzo żal???

PostNapisane: 27 kwi 2007, 11:17
przez b2
magicadm napisał(a):To może popatrzmy na to nie przez pryzmat wartości "narzędzia zbrodni" tylko przez efekt wymierzenia kary.


magic, a jaki efekt daje zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych? chyba taki sam, nie uważasz?
a mimo wszystko mało to słyszy się o gwiazadach prowadzących na bani bez prawka, bo sąd prawko zabrał za prowadzenie na bani?
tu będzie tak samo. nie to auto, to inne. zabrali mi malucha? a to wezmę trabanta od szwagra.

PostNapisane: 27 kwi 2007, 11:27
przez bullet
a może z dotkliwych kar chłosta ?
bo z tą wartością autka naprawde będzie problem, ale raczej jeśli chodzi o bogatszych,
jak go np stać na to żeby ze 4 autka w roku zmienić na nowe to tak naprawdę
nie ma większego sensu, dobry był by górny próg po którym kasacja fury zamieniana
jest na więzienie na własnym utrzymaniu (przecież i tak ma kase)

PostNapisane: 27 kwi 2007, 11:27
przez Yooziu
efekt wymierzenia kary jest taki ze jeden placi w sumie 500zl a drugi 500 tys, nie widzisz tu "malej" niesprawiedliwosci? skoro jeden i drugi stanowi takie samo zagrozenie to chyba kara powinna byc rowna, takie jest moje zdanie nie bronie nachlanych kierowcow i sam nigdy nie siadam chocbym wypil male piwo, chodzi mi tylko o to ze to akurat rozwiazanie jest od rzeczy

moze idac dalej za wyprzedzanie na ciaglej, wzniesieniu, 5aut na raz i inne ciekawe manewry tez powinni zabierac auto? przeciez ci kierowcy tez stanowia duuze zagrozenie, o ile bezpieczniej i luzniej na drogach by sie zrobilo...

PostNapisane: 27 kwi 2007, 11:34
przez Dr_Astic
b2 napisał(a):nie surowość kary, ale jej nieuchronność i szybkość wymierzania ?

I tu się zgadzam w 100%
Sam też napisałeś wyżej, że "trzaśnięty" wsiadając za kółko zakłada, że nikt go nie złapie.
Więc lepiej by podebatowali jeden z drugim darmozjadem w sejmie jak wprowadzić tą nieuchronność...żeby taki pacjent po kielichu wiedział, że jak ma do przejechania 100m, to może stracić za to prawko, a mandaty za to powinny być i tak o wiele większe...
Niech mandat taki będzie finansowo wynosił za każde 0.1promila – 1000zł.
Wtedy może taki samobójca (a czasem i nawet morderca) zastanowi się, czy browar za piątkę z kolegami może go kosztować o kilka tysięcy więcej i że tej kary nie uniknie...

A recydywiści w tej materii rzeczywiście mogliby mieć wtedy konfiskowane (tymczasowo) samochody

PostNapisane: 27 kwi 2007, 11:43
przez nemi
Tylko jak wprowadzic ta nieuchronnosc? Przeciez nikt nie bedzie kontrolowal kazdego auta... Jakos nie umiem sobie tego wyobrazic chociaz zgadzam sie z tym w 100%.

PostNapisane: 27 kwi 2007, 11:54
przez magicadm
Od "szybkości wymierzania kary" mamy "sądy 24godzinne".

Przestańcie się rozczulać nad "sprawiedliwością" kary tylko nad jej skutecznością.

To tak samo jakbyście kwestionowali mandat u Polcjanta, argumentując – dlaczego mnie złapali i mam płacić a innym sie udaje???
W ten sposób nikt by nikogo nie mógł ukarać – bo zawsze by sie znalazł ktoś "pokrzywdzony".

Jeżeli ta kasa bedzie szła na budowe dróg – a niedługo nam maja je w końcu wybudować to chyba wszystkim to wyjdzie na dobre.

Kolejne rządy podejmują jak narazie bezskuteczne próby walki z pijanymi kierowcami – może tym razem im się uda?
I nie piszcie, że ten co wyprzedza na podwójnej ciągłej czy przekracza prędkość jest gorszy od tego "zalanego w trupa" co niepamięta nawet drogi do domu.

PostNapisane: 27 kwi 2007, 12:03
przez Adaś
magicadm napisał(a):Jeżeli ta kasa bedzie szła na budowe dróg – a niedługo nam maja je w końcu wybudować to chyba wszystkim to wyjdzie na dobre.

magicadm jakos jestem dziwnie przekonany, że konfiskata auta będzie kolejną super okazją do przekrętów i robienie interesu przez urzędasów.

PostNapisane: 27 kwi 2007, 12:28
przez Dr_Astic
magicadm napisał(a):Jeżeli ta kasa bedzie szła na budowe dróg – a niedługo nam maja je w końcu wybudować to chyba wszystkim to wyjdzie na dobre.

Półtorej godziny temu w RMF'ie podali, że właśnie zaczynają budować dalszy ciąg A4 od Krakowa w stronę granicy z Ukrainą...
Odcinek w sumie ma liczyć około 260km.
Wiecie ile zamierzają wybudować tej drogi w ciągu najbliższych dwóch lat (dziś było oficjalne otwarcie i wbicie łopaty) ??

20km !! <killer>

Ale to taki mały offtopic