Strona 1 z 3

Przegląd techniczny – co sprawdzają?

PostNapisane: 29 cze 2004, 21:02
przez look
No właśnie, za kilka dni muszę się udać do stacji kontroli żeby zrobili przegląd i wbili pieczątkę.
Co jest sprawdzane ?

Z "grzechów" która ma moja Madzia mogę wymienić:

– klekoczący katalizator (rozsypał się w środu biedaczek)
– poci się blok silnika w rejonie uszczelki pod głowicą
– nie działa klakson :–)
– przednie amorki około 60%

Czy któryś z tych elementów będzie miał znaczenie ?

Z góry dzięki za poradę

PostNapisane: 29 cze 2004, 21:07
przez Jaksa
Wszystko zalezy od diagnosty ( jaki ma dzień ) sam bylem świadkiem jak w Nissanie Sunny podbił dowód a gosc mial tylne amory do wymiany ( lewy tyl miał tylko 30% ) W tym Kraju nadal liczy się kasa a nie bezpieczeństwo Twoje lub innych osób. Pozdrawiam!

PostNapisane: 29 cze 2004, 21:27
przez Koleś
Swieta prawda
To zalezy jak bedziesz gadał i czy diagnosta ma dobry chumor

PostNapisane: 29 cze 2004, 21:27
przez polnik@studio
to będzie tak, jak zobaczy, że da się zarobić to zacznie takie rzeczy wynajdywać, że albo będzie tymczasowe albo w łapke $ :(

PostNapisane: 29 cze 2004, 21:36
przez Yard
Sprawdzają:
światła
hamulce
amortyzatory
luzy w zawieszeniu i układzie kierowniczym
klakson
wycieki (od dołu)
spaliny

no i oczywiście NUMERY <lol>

Chyba wszystko

PostNapisane: 29 cze 2004, 22:25
przez Paweł
Mnie amortyzatorow nigdy nie sprawdzali.

PostNapisane: 30 cze 2004, 09:42
przez Rafal
ale prawda jest taka,że humor diagnosty ma ogromne znaczenie, poza tym to o czym pisał Yard

PostNapisane: 30 cze 2004, 09:45
przez adam626
mi pan pogroził paluszkiem za folię na szybach
i powiedział że niedługo bedzie przyżąd do pomiaru przyciemnienia i koniec dyskusji

w madzi pocił się zbiornik paliwa na korku spustowym i nieco uciekał gaz z reduktora-parownika
ale pieczęć przybił


aha
zapomniałem dodać
już się nie poci i gaz już nie ucieka
bo przegląd jest przedewszystkim dla mnie

PostNapisane: 30 cze 2004, 09:52
przez marioch
sam bylem świadkiem jak w Nissanie Sunny podbił dowód a gosc mial tylne amory do wymiany ( lewy tyl miał tylko 30% )


małem dyskusje z Panem Diadnostą jakieś 3 lata temu z moja madzią – tylne amorki poza normą – pytam: to co po dowodzie? a P. Diagnosta – z amorkami to trche dziwne – jak pan chcesz to wkładamy jakieś 50 kg do bagaznika i od nowa – wynik będzie lepszy....

Amorki padły po roku – jak 500kg cementu wiozłem – chiałe zaoszczędzaić 100 pln a wydałem ponad 500 pln na nowe amorki.
Ale jak się jeździło bez amorków sprawnych – SUPERRRRR <peace> tylko strach było hamować

Re: Przegląd techniczny – co sprawdzają?

PostNapisane: 3 lip 2004, 09:34
przez Herdi
look napisał(a):No właśnie, za kilka dni muszę się udać do stacji kontroli żeby zrobili przegląd i wbili pieczątkę.
Co jest sprawdzane ?

Z "grzechów" która ma moja Madzia mogę wymienić:

– klekoczący katalizator (rozsypał się w środu biedaczek)
– poci się blok silnika w rejonie uszczelki pod głowicą
– nie działa klakson :–)
– przednie amorki około 60%

Czy któryś z tych elementów będzie miał znaczenie ?

Z góry dzięki za poradę

NO i zrobiłem – nic nie sprawdzają :D

PostNapisane: 3 lip 2004, 14:57
przez look
Hehe ja też zrobiłem bez problemu :–)

PostNapisane: 3 lip 2004, 15:14
przez Pietruch
No ja znam takich u ktorych przeglad wyglada tak:
podbija pieczatke(jak zna klijenta), a pozniej:
-Przegladamy?? :D
Jesli tak to przeglada a i tak masz podbite a jesli nie to nie i tez masz podbite ;)

PostNapisane: 19 lip 2004, 12:05
przez radnor
Z ojcem tak zawsze Poldka rocznik 80 przeglądaliśmy. :D Diagnosta znajomy, na drobiazgi przymknął oko. Ale wyglądało to tak, że jeśli coś znalazł (ojciec dbał o staruszka), wtedy auto do mechanika i problem naprawiony. A poldka sprzedaliśmy miesiąc temu za 500zł i śmiga teraz po polsce. :)

PostNapisane: 19 lip 2004, 12:14
przez SANEONE
radnor napisał(a): A poldka sprzedaliśmy miesiąc temu za 500zł i śmiga teraz po polsce. :)


To musiał mieć nowe opony :D

PostNapisane: 19 lip 2004, 12:25
przez JACU626
look napisał:
No właśnie, za kilka dni muszę się udać do stacji kontroli żeby zrobili przegląd i wbili pieczątkę.
Co jest sprawdzane ?

Z "grzechów" która ma moja Madzia mogę wymienić:

– klekoczący katalizator (rozsypał się w środu biedaczek)
– poci się blok silnika w rejonie uszczelki pod głowicą
– nie działa klakson :–)
– przednie amorki około 60%

Czy któryś z tych elementów będzie miał znaczenie ?

Z góry dzięki za poradę

NO i zrobiłem – nic nie sprawdzają
_________________
Pozdrawiam

Herdi


Jak to nic nie spawdzają, mi kiedyś pan sprawdzał banknot jak płaciłem czy nie fałszywy jest.

PostNapisane: 19 lip 2004, 17:43
przez Carrrlos
banknot ten do kasy, czy ten "w dowód"

PostNapisane: 19 lip 2004, 23:22
przez Herdi
JACU626 napisał(a):
look napisał:
No właśnie, za kilka dni muszę się udać do stacji kontroli żeby zrobili przegląd i wbili pieczątkę.
Co jest sprawdzane ?

Z "grzechów" która ma moja Madzia mogę wymienić:

– klekoczący katalizator (rozsypał się w środu biedaczek)
– poci się blok silnika w rejonie uszczelki pod głowicą
– nie działa klakson :–)
– przednie amorki około 60%

Czy któryś z tych elementów będzie miał znaczenie ?

Z góry dzięki za poradę

NO i zrobiłem – nic nie sprawdzają
_________________
Pozdrawiam

Herdi


Jak to nic nie spawdzają, mi kiedyś pan sprawdzał banknot jak płaciłem czy nie fałszywy jest.

No tak, a jak płacisz kartą ?? :D

PostNapisane: 19 lip 2004, 23:43
przez Paweł
A propos testowania amorkow, to dzisiaj mialem wynik 76% dla totalnie nowej sztuki (prosto z pudelka). Hehe.

PostNapisane: 19 lip 2004, 23:46
przez Herdi
tco_tm napisał(a):A propos testowania amorkow, to dzisiaj mialem wynik 76% dla totalnie nowej sztuki (prosto z pudelka). Hehe.

No po prostu super

PostNapisane: 19 lip 2004, 23:53
przez Paweł
Jesli ktos chce wiedziec: KYB Excel-G na trudne warunki drogowe (ma ekstra sprezyne wewnatrz)... Ale mysle, ze wynik swiadczy tylko i wylacznie o dokladnosci tych urzadzen do mierzenia zuzycia amortyzatorow, bo srednio padniety przod (stawiam na okolo 80kkm przebiegu) mial okolo 70%.