Klub MazdaSpeed

Jak w temacie. Nie wiem ile wazy taki silnik i czym go wyslac do ewentualnego kupującego. Czy jest opcja ze kurier lub poczta odbierze to ode mnie i zajmie sie reszta? jak to zapakowac?

Raczej odbiór osobisty wchodziłby w gre ... jakaś przyczepka i heja, nie wiem czy kurier weźmie taki pakunek, a jeśli nawet to krzykneli by pewnie 1/4 cene silnika :–/

Ja wysyłałem taki zestaw. Koszt około 180 zł (kurier około 350 km), ale już dokładnie nie pamiętam, o to było w październiku 2005 r. Jeżeli chodzi o pakowanie to zbiłem taką skrzynie z drewna i koniecznie trzeba wylać wszystkie płyny z silnika, bo inaczej nikt tego nie weźmie. Problem był z kurierem chyba, ze 3 razy przyjeżdżał, bo nie wiedział jak ma to zabrać, zresztą niektóre firmy wogóle nie biorą tak ciężkich przesyłek.

Napewno jest taka możliwość bo firmy sprzedajace silniki na allegro oferuja taka usługe wiec jest napewno taka mozlowosc podejzewam ze DHL lub UPS(dawna stolica) nie beda robic z tym problemu

No wlasnie mysle o dhl. Ciekawe ile to moze wazyc, bo pewnie sam bym mogl to zawiezc do kupujacego jezeli zwrocilby kase za dojazd.
Widzialem wlasnie takie skrzynie drewniane w usa, tam byly zapakowane jakies silniki czy skrzynie.
180 zl ?

qlesh napisał(a):180 zl ?

wysylka 4 alusow to zazwyczaj ~70zl, wiec nie ma co sie dziwic, ze za silnik tyle wyjdzie

poczta napewno Ci tego nie wezmie bo za ciezkie...
inne firmy doliczaja sobie za gabaryty i wage...nie wiem, ale jak do mnie przyszlo UPSem wzmocnienie+blotnik+maska (oddzielnie pakowane ale jako jedna przesylka) zaplacilam za przesylke 120zł

Jeszcze jakby ktos znał wage tych gratów bylo by super

shenker przywozi do nas czesto pelne palety towaru specjalnym dostawczakiem z winda. Ja bym to zapakowal na palete, do okola jakis karton duzy i wlasnie po takiego goscia z paleciakiem i winda poprosil. Bez problemu to wrzuci na pake. Kosztow za cholere nie znam

bajer0 napisał(a):Ja bym to zapakowal na palete

też myślę, że paleta powinna wystarczyć.
Kiedyś gościowi tak zapakowałem cały skuter i pojechało to gdzieś nad morze DHL'em

dokładnie – paletą bez problemu to DHLem wyślesz – tylko właśnie pozostaje kwestia tego, żeby to jakoś zapakować w jakiś karton, który będzie na stałe zamocowany do palety i dobrze zabezpieczony. Moją firmę wysyłka dużej pełnej europalety kosztuje w granicach 150 zł, ale mamy umowe i jakieś tam upusty.

generalnie to UPS jest spoko wlasnie pod tym wzgledem ze zabieraja przesylki w takim opakowaniu jakie sobie nadawca sam przygotuje co wiecej mozna wyslac za free z opcja ze placi odbierajacy przy odbiorze

jazzzy napisał(a):wyslac za free z opcja ze placi odbierajacy przy odbiorze

ja zaplacilam wlasnie za wszystko przy odbiorze

jazzzy napisał(a):mozna wyslac za free z opcja ze placi odbierajacy przy odbiorze

tak jest!
Pasami to zpiąć do palety, jeszcze obłożyć jakimś kartonem i heja

DHL nie polecam bo firma ma taka praktyke ze jesli ktos nie odbierze przesylki to oni ja zabieraja na magazyn, drugi dzien poswiecony jest na przyjechanie klienta do magazynu, dopiero trzeci dzien jest przeznaczony na ponowne dostarczenie a chyba nie po to sie wysyla kurierem zeby szlo i szlo zwlaszcza jak pierwszy dzien wypadnie w piatek

jazzy tylko raz mialam od nich przesylke-ale akurat sie nie zawiodlam bo facet rano zadzwonil i jak sie dowiedzial ze bede w domu po 15 przyjechal na 16

to masz szczescie ze zadzwonil, w DHL jesli chcesz wydobyc od nich numer do kuriera to nie podadza dranie, tak poza tym drobnice wole zalatwiac przez Masterlinka

tak przy okazji taki zarcik – autentyk z Joemonstera

Do koleżanki wpada na podwórko z piskiem opon furgonetka z firmy kurierskiej. Pan wyskakuje, łapie paczkę, biegnie do odbiorcy i kwituje dostawę (coś tam jeszcze krzyczy, że jest strasznie spóźniony i musi lecieć). Wskakuje do auta, wrzuca wsteczny, pisk opon i... ze stojącej obok Fiesty mojej koleżanki wypadają lampy i zderzak. Facet wyskakuje z furgonu i patrzy zbaraniały – a koleżanka do niego flegmatycznie:
– Coś Pan qfa, Zbyszek z DHL-a?

Wiecie, sam bym ten silnik zawiozl, tylko chcialbym wiedziec jaka jest jego waga. Dlaczego? Bo nie wiem czy go wydre z samochodu we dwie lub trzy osoby, nie mam zamiaru ciagac tej krypy po mechanikach zeby mi wyjeli silnik nie doloze do tego ani zlotowki. Garaz mam maly, wyciagu raczej nie zaloze takze wiecie...
A co do kuriera to tez by sie przydalo okreslic co to i ile wazy, zeby ze mna w ogole chcieli dyskutowac:)
Dzieki wam za odpowiedzi

qlesh napisał(a):Bo nie wiem czy go wydre z samochodu we dwie lub trzy osoby, nie mam zamiaru ciagac tej krypy po mechanikach zeby mi wyjeli silnik

widze ze kolega nie oglada Bangla Bangers na Discovery, gosc pokazal jak w ubogich warunkach w pare osob bez podnosnika wyciagnac silnik, w skrocie mowiac :

dwa zapetlone paski klinowe po kazdej ze stron, przez gorne petle przewlekasz jakas wytrymala rure lub dragala chyba ze masz Pudziana w rodzinie, dolne petle zaczepiasz o silnik i voila

facet mowil ze takie dwa paski klinowe polaczone ze soba maja udzwig 5 ton

Na paskach klinowych? Chyba bym nie zaryzykowal. Wszystko pieknie tylko ze ja mam w garazu szerokosc o 5 cm z kazdej strony wieksza niz szerokosc auta z rozlozonymi lusterkami
Musze cos wymyslec, moze da sie latwiej dosc do motoru jak posciagam zderzak i reszte [tiiit] z przodu nie?