Papajo napisał(a):zawieszenie i prowadzenie Primery oceniam na 100 pkt (w skali 0-100) + bardzo dobre xenonowe oswietlenie i hamulce
Zgadam sie, ze samochod prowadzi sie bardzo dobrze – moze zasluga podwojnych wahaczy z przodu. Ale trwalosc tych elementow jest mierna. Swiatla w zwyklej wersji soczewkowej swieca juz bardzo dobrze, co do hamulcow nie mam zdania. Samochod jest rowniez dosc cichy w srodku, chociaz halas owiewajacego nadwozie powietrza jest zadziwiajaco duzy. Natomiast estetyka wnetrza i materaly uzyte do jego wykonczenia sa po prostu smieszne jak na te klase.
Puhcio napisał(a):Nie przesadzaj język Wersja (GT – 136 KM)[...]
Nie uwazam, zebym przesadzal, chociaz moj zal na pewno wyjaskrawia moja opinie. Jak na samochod klasy sredniej produkowany w latach '97 – '02 GF przywodzi glownie jedno skojarzenie – anachroniczny design i najgorsza japonska pomyslowosc w kwestii zastosowanych materialow. Dowodem na to jest przepasc jakosciowa (w kazdym rozumieniu) jaka dzieli ten samochod od GG. Natomiast uzasadnieniem takiego stanu sa ciecia finansowe wprowodzone przez nowy zarzad, ktory ratowal Mazde przed calkowitym upadkiem.
Watpie, czy odsetek zadowolonych kierowcow, ktorzy przesiedli sie z GE do GF siega chociaz 50%.
Lifting GF na pewno pomogl, ale nie uratowal tego samochodu. Niestety wygladzenie nadwozia, ciekawszy design wnetrza i rozwazniejsze wzory tapicerek poszly w parze z tandetnymi plastikami.
Zestawiajac ze soba Avensis i 626, obydwie po liftingu, w (naj)bogatszych wersjach wyposazeniowych dostepnych w Europie, szczegolnie z dieslem (DiTD i D4D), nie dyskwalifikowalbym Ave. Sytuacja staje sie jasniejsza, jesli mowia o Carinie i GE lub Avensis II i GG.
