Strona 1 z 2

[Mitsubishi Galant] Metaliczne stuki w kole

PostNapisane: 18 paź 2006, 09:52
przez ravo
Z gory powiem, ze mam prosbe aby ten temat nie byl usuwany :) chociaz 3 dni:
– place skaldke
– auto podobne
-na mitsu mi nie odpowiedza
– prosze :)

Wiec tak, stuka cos w lewym kole, jest to metaliczny dzwiek jak by ktos walil w ruchomy metal mlotkiem. Stuka na nierownosciach np "kostka" , jak wcisne hamulec to przestaje, wiec stawiam na cos z hamulcami – ale sciagnalem kolo i niby wszystko wyglada ok, macie jakies pomysly ?

PostNapisane: 18 paź 2006, 09:59
przez Grzyby
ravo napisał(a):stuka cos w lewym kole, jest to metaliczny dzwiek jak by ktos walil w ruchomy metal mlotkiem

w kole czy w zawieszeniu?

ravo napisał(a):Stuka na nierownosciach np "kostka" , jak wcisne hamulec to przestaje

Jak wciskasz hamulec lekko, jadąc dalej przestaje?


P.S. Nie musiałeś się tak tłumaczyć <lol>

PostNapisane: 18 paź 2006, 10:08
przez ravo
Grzyby napisał(a):w kole czy w zawieszeniu?

nie wiem z kabiny glos dochodzi z kola


Grzyby napisał(a):Jak wciskasz hamulec lekko, jadąc dalej przestaje?

tak jest :) np hamuje lewa noga a prawa przyspieszam :P i wtedy przestaje stukac, na klockach z 2 stron sa balszki i z 2 stron wyglada to identycznie ale z jednej stuka :)

PostNapisane: 18 paź 2006, 10:10
przez Grzyby
Nie mam pojęcia co to może być.
Podjedź na szarpaki na jakąś stację diagnostyczną.
Ja bym obstawiam sworzeń wahacza, ale dziwne jest to znikanie stukania przy hamowaniu?

PostNapisane: 18 paź 2006, 10:22
przez xANDy
Może być jeszcze prozaicznie połączenie wyrobionych tulei wahacza ze stabilizatorem (jeśli masz z tyłu stabilizator przechyłów) – w momencie naprężeń wynikających z hamowania – naciąga się.
Najpierw wjedź na kanał i z łomem pooglądaj i ponaciągaj różne elementy – co może być luźnawe, a potem zrób to samo na podnośniku (inne naprężenia). Miałem takie objawy z przodu – bardzo podobne.

PostNapisane: 18 paź 2006, 10:23
przez ravo
Grzyby napisał(a):Podjedź na szarpaki na jakąś stację diagnostyczną.

wszystko jest sprawne, bylem na 2 stacjach i u jaksy :) tylko z prawej strony jest na jedna tulejak wybita ale to z lewej. ale jak ma wplyw na to hamowanie to musi to byc cos z klockami tarczami ? czy nie ?

PostNapisane: 18 paź 2006, 14:39
przez buba74
A ja bym stawiał na mocowanie zacisku hamulcowego....też to miałem, cho....rnie wredne stukanie...oczywiście jeżeli to jest to. Tak samo przestawało podczas hamowania. Trzeba zdjąć koło i poruszać zaciskiem. Jak szczelęka to: pomyśleć i zrobić... :)

PostNapisane: 18 paź 2006, 19:33
przez ravo
buba74 napisał(a):rzeba zdjąć koło i poruszać zaciskiem.

nie rusza sie – wiec jest ok :(

PostNapisane: 18 paź 2006, 21:36
przez alf28
ravo napisał(a):tylko z prawej strony jest na jedna tulejak wybita ale to z lewej.
czasami potrai nieżle przenosić (miałem gościa, przekonanego ze stuka mu z prawej strony,a przyczyną było lewe koło w którym śruby trzymały się już tylko na trzech zwojach)

ravo napisał(a):buba74 napisał:
rzeba zdjąć koło i poruszać zaciskiem.

nie rusza sie – wiec jest ok

a może stukają klocki w zacisku

PostNapisane: 19 paź 2006, 10:11
przez buba74
alf28 napisał(a):a może stukają klocki w zacisku

Czasami mała pierdułka robi tyle hałasu.... może być lekko poluzowany czujnik ABS, mocowanie amortyzatora, albo poważniejsze...łożysko.... niestety zalecana "macanka" :)

PostNapisane: 22 paź 2006, 14:01
przez zielusX6
witam według mnie (a moge byc blisko bo miałem takiego galanta) jest to tuleja wachacza tego najwiekszego wygietego jak banan.miałem ta usterke.w sklepie nie kupiłem tych tuleji bo podobno sa niewymienne wiec kupiłem zamiennik cały [waaaco?] za 200zł i miałem spokój na jakieś 4kkm <glupek2> oryginał jest dostępny ale droooogi kupiłem uzywany w dobrym stanie za 50 i spzedałem galancika :D i teraz mam mazdunie :P

PostNapisane: 22 paź 2006, 14:04
przez zielusX6
dodam ze wcale nie było widac ze zapowiada sie wymiana a jednak stukał

PostNapisane: 25 paź 2006, 10:18
przez nor
Klocki hamulcowe mają luz w prowadnicach. Wymień blaszki i problem z głowy.

PostNapisane: 25 paź 2006, 18:55
przez czolgu
Hej ravciu:), az sie dziwie ze zaden zlosliwiec nie wpadl na najprostsze rozwiazanie....na zlom szrota!

PostNapisane: 25 paź 2006, 19:44
przez ravo
nor napisał(a):Klocki hamulcowe mają luz w prowadnicach. Wymień blaszki i problem z głowy.

raczje na 100 procent to bedzie to :)
czolgu napisał(a): az sie dziwie ze zaden zlosliwiec nie wpadl na najprostsze rozwiazanie....na zlom szrota!

wiedza, ze mam porzadne auto :)

a ty xsix przestan nudzic – dzial inne tez dotyczy mazd – a 626 jest bardzo podobne konstrukcyjnie ( tylko troche gorsze) od galanta :)

PostNapisane: 30 paź 2006, 10:34
przez ravo
no i podgialem blaczki – troche byly luzne – i dalej stuka !!!! moze troche mniej ( tak mi sie wydaje ) ale dalej

PostNapisane: 30 paź 2006, 11:49
przez nor
A te druciki sprężynujące które odciągają klocki od tarczy masz założone, czy może ich brakuje. Ja te blaszki u siebie zmieniłem na nowe i założyłem druciki bo gdzieś je wcieło i problem z głowy nic nie stuka. A były identyczne objawy jak u Ciebie.
Pozdrawiam.

PostNapisane: 30 paź 2006, 17:24
przez buba74
W sobotę byłem u kolegi i stosuje ciekawy sposób namierzenie stuków w kole. Niestety potrzeba 2 osoby, ale jak mi pokazywał całkiem skutecznie. Potrzebny będzie także wiertarka-młot np BOSCH ważne, żeby była opcja samego młota. Podnosi się auto, odkręca koło, samochód opuszcza z lewarka na stabilną podporę. Przystawia z boku do piasty wiertarkę, pomiędzy wiertło a piastę wkłada grubą twardą gumę. Włącza młot. 2 osoba musi tylko nasłuchiwać. Pokazywał na Fordzie Fiesta.... Metoda warta przetestowania....

PostNapisane: 31 paź 2006, 00:24
przez ravo
nor
mam blaszki takie zalozone i do tego na klocku tez jest blaszka, wydaje mi sie jestem wrecz pewien , ze jak auto jest zaladowane to mniej stuka

PostNapisane: 31 paź 2006, 08:21
przez Grzyby
ravo napisał(a):ydaje mi sie jestem wrecz pewien , ze jak auto jest zaladowane to mniej stuka

łożysko w McPersonie?

tak mi się od razu skojarzyło....