Rynek aut używanych

[piwo]

Benzynowych mazdach?
Zreszta mi to rybka. Niech kupuje dci i sie pochwali za rok dwa jak z (bez)awaryjnoscia.

[brii]

Jaki jest sens porównywać diesla z benzyną?
Oczywiście, że benzyna jest mniej problematyczną opcją ale spierdoliny japończycy też robią a z Twojej wypowiedzi wynikało, że nie

[piwo]

Dlatego pisalem o 2,0 benzynowym skyactivie po 2013 roku. Bezobslugowy motor na lancuchu ktory chipuje sie z 120 koni na 170 i jezdzi.

[Neonixos666]

Nie wiem dlaczego ale bardziej ufam dieslom jeśli chodzi o bezawaryjność słupka niż silnikom benzynowym, za dużo się może naczytałem ale obecne diesle dożywają dłuższych przebiegów bez otwierania słupka.

[piwo]

no pewnie dlatego ze diele maja jeszcze spore pojemnosci. na szczescie 1,2l diesle to wyjatki i wiekszosc ma conajmniej 1,6l. i to dobre z punktu pojemnosci cieplnej jaka moga przyjac. a w benzyniakach coz. 1.0 i 1,2 to teraz standard nawet w autach luksusowych jak mondeo. coz. do silnika mazdy 2,0l benzyny nie ma do czego sie przyczepic. moze faktycznie do ceny. no ale za wyglad glownie sie tu placi. po prostu mazda wyglada dobrze a nie jak multipla czy mercedes r stad i pozadane auto.

[Neonixos666]

moim zdaniem pojemność nie ma tu znaczenia a źle zaprojekowany silnik z wadami konstrukcyjnymi. Są motory małe doładowane które przy odpowiedniej eksploatacji dają radę bez większych awarii a są takie które są po prostu przed remontem.

[piwo]

Ktore male silniki doladowane daja rade? Fordowski 1,0t? Fiatowski 1,2d? Bmw 1,5t? Renault 1,2t?1,4t vw? chyba najlepsza jeszcze wzglednie renome ma wyrob psa 1,2t puretech. W pozostalych przypadkach slyszalem o awariach zatarcia jeszcze przed pierwszymi 15tys km. Jest troche tego na yt.

[Neonixos666]

nie wszystkie wersje 1.4 TSI to śmietniki po 2009 EN211 na pojedynczym doładowaniu są OK. 1.3 TCE jest też ok nie ma jakiś poważniejszych wad. 1.4 T z opla z racji że na pośrednim to można LPG dać.

[prezes83]

Dzięki @zadra za relację zakupową, zawsze warto wesprzeć się czyimś doświadczeniem

Jeżeli o Mazdę zaś chodzi to też nie trafia w gusta, a dwa sam też trochę obawiam się korozji.

nie wszystkie wersje 1.4 TSI to śmietniki po 2009 EN211 na pojedynczym doładowaniu są OK. 1.3 TCE jest też ok nie ma jakiś poważniejszych wad. 1.4 T z opla z racji że na pośrednim to można LPG dać.

Diesle też nie wszystkie są złe, a PSA 1.6 chyba jedne z lepszych. Sam jeżdżę VW 2.0TDI i przez 80kkm jazdy DPF wypalałem w jeździe chyba 2 czy 3 razy.

[Neonixos666]

Są na rynku diesle które można śmiało zaliczyć do tych mało problemowych ale też zależy od egzemplarza. Ja dla żony chyba diesla bym nie kupił choć je lubię ale poszedł bym w coś to wymaga mniejszej uwagi Megne 1.6 +LPG np. albo astr 1.4T +LPG

[child]

Nie wiem dlaczego ale bardziej ufam dieslom jeśli chodzi o bezawaryjność słupka niż silnikom benzynowym, za dużo się może naczytałem ale obecne diesle dożywają dłuższych przebiegów bez otwierania słupka.

Bez otwierania słupka to może i tak, bo dwumasa i DPF są poza słupkiem

A tak serio – jak Piwo słusznie zauważył, nie pisał o "jakimś" silniku benzynowym, ale o SkyActiv-G Mazdy. Jako że akurat jesteśmy na forum tej marki, to poszukaj sobie raportów o problemach z tym silnikiem. Jak znajdziesz, to się podziel, bo ja nie widziałem

Jedyne co, to mają tendencje do podciekania spod pokrywy zaworów, ale nie jest to poważny problem, a np. u mnie w BM miało postać tak delikatną, że to po prostu olałem.

[corky1]

Pamiętam jak wchodziły skyactiv-G na rynek, pojawiały się wątpliwości, że przy tak wysokim stopniu sprężania, nie ma siły, aby nie było problemów z awaryjnością. Okazało się, że były to strachy na lachy, a te silniki już tak długo są na rynku, że poważniejsze wady już dawno wyszłyby na wierzch. Dla mnie to jest duża zaleta, że mam silnik 2 litry z 4 cylindrami i z tego powodu nawet nie myślę o zamianie na auta Stellantis czy Forda, bo tam w benzynie tylko 3 cylindry o pojemności 1-1,2 litry (poza plug-inami, ale tego nie liczę, czy RS:))

[rafik85]

Nie wiem dlaczego ale bardziej ufam dieslom jeśli chodzi o bezawaryjność słupka niż silnikom benzynowym, za dużo się może naczytałem ale obecne diesle dożywają dłuższych przebiegów bez otwierania słupka.

To ufaj dalej. Wymoenisz turbo, wtryski, dpf i parę innych kosztownych gadżetów to inaczej zaśpiewasz. Znajomy w firmie ma 5 Mazd 6 2016r w benzynach. Przebiegi 300kkm+ i zero, ZERO awarii. Sam jeżdżę mazdami od 2011r, tylko benzyna, tylko automat i sprzedaję auto jak mi się nudzi, a nie jak się psuje. Pancerne auto, oczywiście w benzynie.

[Krzemol]

W jednym modelu lepszy będzie lepszy benzyniak, w drugim ropniak więc ja bym nie generalizował

[loockas]

Wymoenisz turbo, wtryski, dpf i parę innych kosztownych gadżetów to inaczej zaśpiewasz.

Standardowy tekst każdego przeciwnika diesla Sam może miałem tylko jednego diesla, ale znaczna część mojej rodziny jeździ dieslami od zawsze i nikt tych elementów nie wymienił. Najstarsze auto w rodzinie to Passat B5 TDI i mimo że jest tyrany jak wóz roboczy, to nadal dzielnie służy. Do tego Pug 307, Civic Ufo, dwa Focusy, Mondeo, Fiesta – to tylko lista obecnych aut. Wszystko diesle i nic z mitycznej listy się nie zepsuło (co nie znaczy ze nie zepsuło sie coś innego, ale kompletnie niezwiązane z paliwem). Turbo jest teraz równie popularne w benzynach, dpf jest również obecny w benzynach, dwumas również obecny w benzynach. Jak się ma coś zepsuć, to się zepsuje w każdym aucie. Bez względu na paliwo

Niech kupuje dci i sie pochwali za rok dwa jak z (bez)awaryjnoscia.

Kto jak kto, ale akurat Ty o (bez)awaryjności silników to masz najwięcej do powiedzenia Co zlot nowy silnik, to dość bogaty bagaż doświadczeń

[JohnnyB]

Fakt, benzyny mogą być równie mocno upierdliwe jak diesla.....aczkolwiek w większości przypadków, kompletne silniki PB są raczej tańsze niż ON.
Ja nie ukrywam, że chętnie bym wrócił do diesla, zaczyna mi brakować tych przebiegów po 1000 km na jednym tankowaniu .

Dopisano poniedziałek, 10 paź 2022, 14:02:

Fakt, benzyny mogą być równie mocno upierdliwe jak diesla.....aczkolwiek w większości przypadków, kompletne silniki PB są raczej tańsze niż ON.
Ja nie ukrywam, że chętnie bym wrócił do diesla, zaczyna mi brakować tych przebiegów po 1000 km na jednym tankowaniu .

[loockas]

Co byś nie kupił dzisiaj w miarę współczesnego, to będzie równie napakowane potencjalnie problematycznymi dodatkami.

.aczkolwiek w większości przypadków, kompletne silniki PB są raczej tańsze niż ON.

Był Ci kiedyś do jakiegoś samochodu potrzebny zakup kompletnego silnika? Na 11 samochodów mi nie

Ja kiedyś skreśliłem ON, ale po ostatnim zakupie Szymona stwierdziłem że może niepotrzebnie... Auto trzeba dobierać do potrzeb, jak odpowiedni młotek do gwoździa

[JohnnyB]

Nie, ale warto zerknąć przy zakupie używki po ile chodzą. Pozwala to nieco oszacować usterkowość danego modelu.

Natomiast przy nowych autach, ja osobiscie do 130 tyś raczje nie liczyłbym na większe koszty, jeśli tylko nieco zmodyfikuje się interwały serwisów olejowych. Późniejsze przebiegi nie beda już wiecej moim zmartwieniem

[Neonixos666]

Przede wszytkim diesle dla nie wtajemniczonych dalej kojarzą się z 1.9 td śmierdzący, warczący i kiepsko palący zimą. Nowe diesle to bardzo dopracowane konstrukcje, stosunkowo ciche, mało palce i z zapasem mocy, dzięki zastosowaniu precyzyjnego wtrysku już nie potrzebują grzania świec przez minutę czy wysokiego stopnia sprężania. Nawet już ciśnienie wtrysku nie jest wysokie bo stwierdzili że to bez sensu obciążać silnik. Mój 1.6 dci z kompletem pasażerów i załadowanym na full wraca z trasy ze spalaniem 4,4 co podejrzewam że w benzynie skończyło by się na 7-8 litrach. Ja nie jestem jakiś maniakiem diesli ale wiem gdzie się sprawdzają a gdzie nie warto ich stosować.

[kinki]

Przede wszytkim diesle dla nie wtajemniczonych dalej kojarzą się z 1.9 td śmierdzący, warczący i kiepsko palący zimą. Nowe diesle to bardzo dopracowane konstrukcje, stosunkowo ciche, mało palce i z zapasem mocy, dzięki zastosowaniu precyzyjnego wtrysku już nie potrzebują grzania świec przez minutę czy wysokiego stopnia sprężania. Nawet już ciśnienie wtrysku nie jest wysokie bo stwierdzili że to bez sensu obciążać silnik. Mój 1.6 dci z kompletem pasażerów i załadowanym na full wraca z trasy ze spalaniem 4,4 co podejrzewam że w benzynie skończyło by się na 7-8 litrach. Ja nie jestem jakiś maniakiem diesli ale wiem gdzie się sprawdzają a gdzie nie warto ich stosować.

Serio Ci wyszło takie spalanie? Pchaliście to auto