Klub MazdaSpeed

Moja Mazda 6 rocznik 2003 2,0 diesel 136KM, mimo, że silnik , zawieszenie, układ kierowniczy, hamulce są w dobrym stanie w najbliższym stanie chyba zostanie zezłomowana. Skończył się w niej przegląd , a diagnosta nie podbije mi z uwagi na korozję przedniej belki tzw. sanek.
Mam pytanie co przed oddaniem na auto złom warto zdemontować z takiego samochodu żeby później odzyskać troszkę pieniędzy ? Mam wersję z hakiem odpinanym , ksenonowymi lampami przednimi , rok temu założyłem nowe palniki OSRAM, system BOSE z subbuferem w kole zapasowym.
Mam trochę czasu gdyż OC jest opłacone na rok. Proszę o porady.

Sanki nie są elementem niewymiennym, można wstawić inne (jeśli znajdziesz w lepszym stanie).
Uratujesz dobre auto przed złomowaniem.
jeśli chcesz sprzedać części, to największe wzięcie będą miały sprawne podzespoły silnika, skrzynia, lampy, grill, zderzaki, zaciski hamulcowe, siedzenia, kierownica i wiele wiele innych, łącznie z elementami plastiku z kabiny.. jest potencjał do zabawy..
Jeśli masz na to czas, ochotę i cierpliwość do portali sprzedażowych oraz kupujących, którzy chcą wszystko półdarmo...


Oddanie "niepełnego" auta na złom nie będzie mile widziane przez stację demontażu – być może będą chcieli jakąś kasę za przyjęcie takiego auta.

Chodzi mi raczej o wyszabrowanie tych elementów które się dobrze sprzedadzą , a nie są istotne dla stacji demontażu . Gdy zdemontuje lampy ksenonowe to na ich miejsce wstawię jakieś zwykłe kupione za niewielkie pieniądze np., z urwanymi zaczepami. Głośniki, wzmacniacz i subufer Bose chyba stacja demontażu nie będzie wymagała w oddawanym na złom samochodzie. Hak pewnie też można zdemontować bo nie jest to element obowiązkowy.

W takim razie zbyt dużo nie odzyskasz.
Równie dobrze poszłaby głowica, alternator, skrzynia biegów...

Ale tak jak piszesz, jeśli niewiele łączy cię z autem, to bierz co możesz, albo zrób ogłoszenie w dziale części i może koledzy coś będą potrzebowali..

Silniczki wycieraczek przód i tył, osłony silnika góra i dół, lusterka, osłony bezpieczników, poduszki kierowcy i pasażera, wykładzina bagażnika, koło zapasowe, schowek przed pasażerem. Jeśli masz ładne felgi to można stalówkami zastąpić.

Chyba spróbuję najpierw ją sprzedać w całości na portalu ogłoszeniowym , ma opłacone OC na cały rok, a to koszt 380zł ( niepotrzebnie płaciłem w jednej racie) . Jak by mi ktoś dał za nią 1200zł był bym szczęśliwy.

Masz jakieś zdjęcia tej mazdy?
Wystaw ja w całości, podmień co lepsze zabierz dodatkowe wyposażenie i lepiej na tym wyjdziesz. Ktoś to kupi napewno ludzie szukają aut na budowę itp Tylko nie oddaj pierwszemu handlarzowi który będzie Ci wciskał że więcej nie dostaniesz. Masz czas rata zapłacona.

tylko, że każde ogłoszenie na miesiąc to 5dych w plecy..

Marketplace na fb. W godzinę miałem ok 30 wiadomości, na drugi dzień sprzedałem

YATES napisał(a): ma opłacone OC na cały rok, a to koszt 380zł ( niepotrzebnie płaciłem w jednej racie)

Przecież ubezpieczalnia ci odda kasę za niewykorzystany okres

Jak oddam na złomowanie to dostanę zwrot za OC a jak sprzedam na umowę to nabywca pewnie nie wypowie umowy i będzie z niej korzystał przez rok

Beny napisał(a):Marketplace na fb. W godzinę miałem ok 30 wiadomości, na drugi dzień sprzedałem

Ja taki nie facebookowy jestem, że nawet nie wiedziałem..

Tak jak koledzy piszą, najpierw wystaw ogłoszenie, opisz tą rdzę, wystaw za 2-3 tysiaki, zobaczysz, że ktoś się odezwie, handlarze nawet sami sobie tą mazdę rozbiorą jak czegoś będą potrzebować, albo zalepią barankiem sanki i sprzedadzą jako "zabezpieczone przed korozją"

Ile dostaniesz na złomie za kompletne auto? 500 zł? 1000 zł? Ja za lampę i zderzak (ksenon) zapłaciłem 1200zł. Fakt, że do polifta. Sprzedawaj wszystko co się da nawet jakbyś miał dopłacić 500zł na złomie. Teraz, a propo złomu to poszukaj jakiegoś małego złomowiska co nie żyje z demontażu aut.

przede wszystkim tam gdzie dostanie papier że zezłomował aby go wyrejestrować.

Złomować trzeba tylko na stacjach demontażu które są na liście Urzędu Marszałkowskiego, bo papier tylko z takiej firmy daje możliwość wyrejestrowania samochodu a co za tym idzie zakończenia obowiązku płacenia OC. Obecnie dają za auto smieszne pieniądze 300zl.

To skoro te sanki można wymienić to ja bym to zrobił i jeździł dalej mniej zachodu niż rozbieranie auta na części i użeranie się z kupcami.

YATES napisał(a):Złomować trzeba tylko na stacjach demontażu które są na liście Urzędu Marszałkowskiego, bo papier tylko z takiej firmy daje możliwość wyrejestrowania samochodu a co za tym idzie zakończenia obowiązku płacenia OC. Obecnie dają za auto smieszne pieniądze 300zl.

dlatego weź wystaw i nie oddawaj pierwszemu handlarzowi a lepiej na tym wyjdziesz.Gwarantuje Ci że będą się o to auto jeszcze bic

A ile takie sanki mogą kosztować? Tak z ciekawości pytam. Bo tak to koszt nieduży, a auto poza tym sprawne to może lepiej zostawić?

Sanki używane nadające się do montażu można kupić za 200-250zl ale mój mechanik mnie trochę zniechęcił do wymiany twierdząc że mogą być problemy ze starymi pordzewialymi srubami