@rafik85 też byłem zakochany w Mazdach.
W końcu kupiliśmy dwie nowe z żoną.
Teraz nasza miłość przeniosła się na Lexa.
Wiem, że przez kary ceny poszły w górę.
Jednak jak zobaczyłem cenę 2, która modelowo jest z 2014, to doznałem szoku.
W 2014 za 3 skyenergy dałem 77300 zł, tyle to teraz za 2 trzeba dać:(
Teściowa zmieniała auto.
Oczywiście zaprowadziłem nią do Mazdy pokazać 2, ale cena nas zabiła.
@płomień nie stresuję się;)
Mazdę do Lexusa porównałem dlatego, że podobne pieniądze za nie zapłaciłem.
Do tego Mazda aspiruje teraz do premium, ale jak usiadłem i pojeździłem starym Lexusem to poczułem co to znaczy premium
Dla mnie największym szokiem, było, że w aucie, które przejechało 220 tyś nic nie stuka, nie puka.
Jest błoga cisza. Radio podstawowe gra lepiej niż Mazdowe Bose.
No i przede wszystkim wszystko działa i to tak jak powinno.
Wisienką na torcie dla mnie jest komfortowe wsiadanie/wysiadanie:)
Mi 60 tyś składanie lusterek nie wytrzymało w dwóch modelach:(
W CX3 skraplacz klimatyzacji oczywiście padł.
W 3 po 100 tyś km głośniki zaczęły charczeć. Stuki w słupku a były praktycznie od początku. Poprawa nie wiele dała to się przyzwyczaiłem, tak jak do szumów z okolicy szyb.
Pierdoły wiem, ale mnie to męczyło
W GSie 240 tyś km na liczniku jest, a jadąc 140 km/h radio cicho może grać, a szum wiatru mniej słychać niż w 3 BM przy 90 km/h. To mnie najbardziej urzekło
Teraz jak jadę CX3 to muszę radio powyżej 20 na skali mieć, bo gdy jest mniej to hałasy z zewnątrz mnie dobijają.