Strona 7 z 8

PostNapisane: 5 mar 2020, 21:59
przez Neonixos666
child napisał(a): jak padnie elektronika w rozrządzie, to wymieniasz pół silnika


Przy zerwaniu paska czy łańcucha także. :)

PostNapisane: 5 mar 2020, 22:45
przez child
Tak, ale pasek czy łańcuch pada wtedy, kiedy jest źle zrobiony lub się zużył. A elektronikę łatwiej zrobić źle w niezauważalny sposób i nie musi się w sposób widoczny zużyć, żeby paść

PostNapisane: 5 mar 2020, 22:56
przez zadra
Płomień, a nie wydaje Ci się,że mniejsze opory byłyby gdyby:
Odcięty cylinder, brak paliwa..
Suw ssania – otwarte zawory ssące – opory pomijalne
suw sprężania – otwarte zawory ssące – opory pomijalne
suw pracy – otwarte zawory wydechowe – opory pomijalne
suw wydechu – otwarte zawory wydechowe – opory pomijalne..

Nigdy energia dodana nie jest równa energii odebranej, podczas sprężania zwiększasz temperaturę (powyżej już bardzo wysokiej) przy wzroście ciśnienia powietrza w cylindrze, temp. ta odebrana jest przez układ chłodzenia, podczas pracy energia rozprężenia będzie znacznie niższa.
Sam doskonale rozumiesz, że ciśnienia i temperatury w cylindrze są na tyle wysokie, że w dieslu następuje zapłon paliwa przy nawet ujemnych temperaturach początkowych.
Jeśli dobrze kojarzę, to w omawianym silniku stopień sprężania jest wyższy od standardu benzynowców i bliżej mu do diesla.

Spróbuj zrobić doświadczenie z dużą strzykawką w zimnej wodzie.
Naciągnij powietrza, zatkaj wylot, zanurz w zimnej wodzie i 50x zasymuluj pracę tłoka w cylindrze.
Zobaczysz,że po tym doświadczeniu tłok strzykawki rozprężając się zatrzyma się przy mniejszej objętości strzykawki.

Gdyby te wszystkie opory były minimalne lub się znosiły w opisany przez Ciebie sposób, to podczas jazdy auto spalałoby dokładnie połowę ilości paliwa standardowo spalanego podczas jazdy na wszystkich cylindrach.
Może ktoś dałby radę zrobić doświadczenie i określić spalanie chwilowe przy pracy 4-ech oraz 2-u cylindrów.

Strzelę zatem, że podczas pracy 2-u cylindrów spalanie jest niższe (a jakże!!) ale co najwyżej jakieś 30% i to "w porywach" i przy założeniu,że podczas jednostajnej ekonomicznej jazdy silnik 4-o cylindrowy spala ok 5,5 l/100 a podczas jazdy na 2-u cylindrach nie mniej niż 4 l/100km.
Nawet jeśli tak jest faktycznie, to CHWAŁA inżynierom z Hiroshimy, bo to duże osiągnięcie.

Szkoda tylko,że dopiero teraz, kiedy mija 18 lat od opatentowania a 11 od wprowadzenia do produkcji takiej nowinki Fiata jak MultiAir;
Szkoda,że już w 2012r VW wprowadził odłączanie cylindrów krzywkami wałka rozrządu;
Wspomniany Cadillac opracował choć nie wprowadził taki system lata świetlne temu..

Niestety, ale Mazda co najwyżej depcze po piętach innym producentom – może jest większa szansa,że zrobi to lepiej, bez widowiskowych wpadek..

PostNapisane: 5 mar 2020, 23:13
przez Neonixos666
child napisał(a):Tak, ale pasek czy łańcuch pada wtedy, kiedy jest źle zrobiony lub się zużył. A elektronikę łatwiej zrobić źle w niezauważalny sposób i nie musi się w sposób widoczny zużyć, żeby paść


Identycznie kiedyś uważano jak zamiast gaźnika wchodził elektroniczny wtrysk...

PostNapisane: 5 mar 2020, 23:39
przez child
Neonixos666 napisał(a):
child napisał(a):Tak, ale pasek czy łańcuch pada wtedy, kiedy jest źle zrobiony lub się zużył. A elektronikę łatwiej zrobić źle w niezauważalny sposób i nie musi się w sposób widoczny zużyć, żeby paść


Identycznie kiedyś uważano jak zamiast gaźnika wchodził elektroniczny wtrysk...


Ponownie – problem z wtryskiem raczej nie rozwali silnika.

Co do elektronicznego rozrządu – mam mieszane uczucia. Z jednej strony większe możliwości, niższa masa itd, z drugiej jakoś bardziej lubię sprytne mechaniczne rozwiązania, a nie ładowanie wszędzie komputerów...

PostNapisane: 6 mar 2020, 00:00
przez zadra
Ponownie – problem z wtryskiem raczej nie rozwali silnika

Nie przypominam sobie przypadków stopienia tłoków przy nieprawidłowo pracującym gaźniku, co najwyżej straty mocy i słabość niedomagającego silnika, ale tylko w tą stronę..
Materiały i tolerancje oczywiście również były inne niż teraz

PostNapisane: 6 mar 2020, 00:37
przez Płomień
zadra napisał(a):Nigdy energia dodana nie jest równa energii odebranej


Zgadzam się w 100%, jest tu strata energii.

zadra napisał(a):Gdyby te wszystkie opory były minimalne lub się znosiły w opisany przez Ciebie sposób, to podczas jazdy auto spalałoby dokładnie połowę ilości paliwa standardowo spalanego podczas jazdy na wszystkich cylindrach.


Zapomniałeś, że silnik musi napędzić nie tylko siebie, ale też auto.
Teraz powstaje pytanie, jakim ‰ całkowitej zużytej energii podczas jazdy na 2 cylindrach, jest strata ciepła podczas sprężania?


zadra napisał(a):Szkoda tylko,że dopiero teraz, kiedy mija 18 lat od opatentowania a 11 od wprowadzenia do produkcji takiej nowinki Fiata jak MultiAir;


Fiat nie od wczoraj wprowadza nowinki techniczne do produkcji. Przypomnę tylko, że to oni jako pierwsi wprowadzili zmienne fazy rozrządu, w 1980r tj 9 lat przed Hondą, i wprowadzili common rail. Można się z nich śmiać, ale mają fantazję i łeb na karku :D

PostNapisane: 6 mar 2020, 00:52
przez zadra
Zapomniałeś, że silnik musi napędzić nie tylko siebie, ale też auto.

Bynajmniej; natomiast to akurat możemy pominąć w rozważaniach, bowiem jest to element niezmienny.
Te opory akurat nie są zależne od ilości pracujących cylindrów, ale działa to w drugą stronę, bo cały ciężar w pewnym momencie rozkłada się na połowie cylindrów, które dodatkowo muszą znosić "ciężar" cylindrów niepracujących.

PostNapisane: 6 mar 2020, 19:24
przez Neonixos666
Płomień napisał(a):Fiat nie od wczoraj wprowadza nowinki techniczne do produkcji. Przypomnę tylko, że to oni jako pierwsi wprowadzili zmienne fazy rozrządu, w 1980r tj 9 lat przed Hondą, i wprowadzili common rail. Można się z nich śmiać, ale mają fantazję i łeb na karku


Common Rail bez którego diesle nie rozwinęły by się.

PostNapisane: 6 mar 2020, 19:46
przez nemi
...o czym napisał Płomień w zacytowanym przez Ciebie tekście :D.
Ale nie zdołali wymyślić pizzy ani z ananasem, ani nawet z kiwi <czarodziej>

PostNapisane: 6 mar 2020, 19:48
przez Neonixos666
nemi napisał(a):...o czym napisał Płomień w zacytowanym przez Ciebie tekście .


Te osiągnięcie zasługuje na podwojenie <lol>

Re: Dlaczego warto kupić Mazdę?

PostNapisane: 6 mar 2020, 22:28
przez talk_about85
Czy są osoby na forum które w Maździe 3 BM jeżdżą na LPG?

PostNapisane: 7 mar 2020, 22:58
przez Tubi
A po co gazować cos co i tak pali 6-7 litrów?

PostNapisane: 7 mar 2020, 23:39
przez Płomień
Tubi napisał(a):A po co gazować cos co i tak pali 6-7 litrów?


Żeby przejechanie 100km zamiast 30zł kosztowało 15zł. Albo żeby zwiększyć zasięg auta, i odwiedzać stację nie co 800, tylko co 1400km. Albo żeby ograniczyć emisję CO2 inaczej niż kupując hybrydę.

zadra napisał(a):
Zapomniałeś, że silnik musi napędzić nie tylko siebie, ale też auto.

Bynajmniej; natomiast to akurat możemy pominąć w rozważaniach, bowiem jest to element niezmienny.


Dobra, potrzebowałem dwóch dni na przełknięcie tego co przeczytałem.
Ty chłopie po prostu przyjąłeś złe założenia!

Przyjmijmy prosty model. Jedzie sobie auto, i spala 10l paliwa na 100km. 9,8l idzie na opory powietrza, toczenia, układu napędowego. 0,2l idzie na rozrządu i pompowania w silniku. Zawieszamy zawory na 2 z 4 garów, i mamy zysk 0,1l.

Ale, niezależnie od zaworów, sprawność procesu spalania (który napędza i silnik i samochód) rośnie nam o 10%.Z 30% na 33%. I teraz spalamy w przybliżeniu 9 litrów.
0,1l uzyskane z zawieszenia zaworów, prawie nie ma znaczenia, jeśli zwiększamy sprawność spalania paliwa.

Wartości wzięte z czapy, miałem na celu tylko objaśnienie zjawiska, i zależności. Mam nadzieję że pomogłem zrozumieć zjawisko :)

PostNapisane: 8 mar 2020, 01:55
przez zadra
Mam nadzieję że pomogłem zrozumieć zjawisko

Pomogłeś wczuć się w Twój sposób patrzenia na te kwestie.
0,1l uzyskane z zawieszenia zaworów, prawie nie ma znaczenia

Taka wartość umniejsza Twoje 10% ok dokładnie 10% (0,1 litra z 1-ego litra), więc "zysku" masz tylko 9% :P

Nie, nie będę się przyp..alał do tej matematyki bo jak napisałeś
wzięte z czapy
.

Szkoda,że nie ma pod ręką żadnego opracowania które mogłoby coś więcej powiedzieć o stratach, aktualnej sprawności, oporach i wpływu czynników typu: inny olej; niższa/wyższa temperatura otoczenia, paliwa, oleju; obciążenia urządzeniami zewnętrznymi(wspomaganie,alternator itp); opory skrzyni biegów; wpływ szerokości opon i rodzaj bieżnika; czy masy nieresorowanej na wzrost oporów i obciążeń silnika.

PostNapisane: 8 mar 2020, 13:21
przez Neonixos666
zadra napisał(a):Szkoda,że nie ma pod ręką żadnego opracowania które mogłoby coś więcej powiedzieć o stratach, aktualnej sprawności, oporach i wpływu czynników typu: inny olej; niższa/wyższa temperatura otoczenia, paliwa, oleju; obciążenia urządzeniami zewnętrznymi(wspomaganie,alternator itp); opory skrzyni biegów; wpływ szerokości opon i rodzaj bieżnika; czy masy nieresorowanej na wzrost oporów i obciążeń silnika.


jest tyle zmiennych i czynników że obliczenie tego to masakra jakąś

PostNapisane: 8 mar 2020, 14:37
przez talk_about85
Tubi napisał(a):A po co gazować cos co i tak pali 6-7 litrów?


Z chęcią sprawdzę jeśli kupię. W życiu w moich warunkach otoczenia nie spali BM 6-7 litrów. Miałem Opla Astre H z silnikiem 1.4 90 KM 2006 r. – spalanie 9 litrów spokojnej jazdy dookoła komina. Auto salonowe od rodziny. Po miesiącu testowania oddałem.
child Ty chyba będziesz zorientowany w tym temacie bo śledzisz swój dział. Spotkałeś kogoś kto gazował silnik Skyactive?

PostNapisane: 8 mar 2020, 17:04
przez child
Śledzę i nie kojarzę, żeby ktokolwiek gazował. Tutaj jest jakiś kaskader :) https://www.autocentrum.pl/opinie-lpg/mazda/3/iii/

Natomiast powiedziałbym, że gazowanie takiego silnika jak SkyActive-G to jest raczej sztuka dla sztuki.

Re: Dlaczego warto kupić Mazdę?

PostNapisane: 8 mar 2020, 20:53
przez rafik85
Mazda 3 2016r 2.0b manual w mieście spalała 8l bez jakiejś tam oszczędnej jazdy, tak normalnie. Trasa 6l. Po co więc kombinować i uzbrajać silniki w coraz więcej szajsu skoro spala tyle samo? Mazda 3 2.5 manual miasto 8,5l trasa 6-6,5( jazda przepisowa). Więc po co? Dlatego że w UE walczy się z normami spalin bo są kary dla producentów, w stanach nowe mazdy mają stare silniki i dlatego ja osobiście mam auta z USA bo wolę prostotę. Poczekamy aż gwarancje się pokończą i zobaczymy jak będą wszyscy bulić za naprawę G i X. Ja chyba nie zdecydowałbym się na te silniki.
Co do cen nowych aut to po prostu złotówka jest tańsza bo więcej zarabiamy, więc więcej tych złotówek musimy do worka wrzucić. Kto kiedyś zapłaciłby ponad 100k za kompakt :D

Re: Dlaczego warto kupić Mazdę?

PostNapisane: 9 mar 2020, 21:19
przez gutek_wrb
Też jestem zdania i to z doświadczenia wiem że do 7 litrów na trasie benzyny jak samochód spala a nie robi się miesięcznie powyżej 1500 km to nie ma senesu i ekonomiki gazowanie czegokolwiek co ma 4 koła