Od kiedy 2.0 przedliftowe miało manualną skrzynię biegów?
np w 2003....2009r.
Przykład pierwszy z brzegu:
2,0 150kM skrzynia manualna...
https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-3-klima-stan-bardzo-dobry-ID6CK6Mr.html#9000344c16
Ja miałem w 323f BJ 1.6 (trochę inny silnik ale nie jakoś bardzo różny) i na LPG przejechał 135kkm, regulacja zaworór raz robiona, koszt 210 zł (regulacja płytkami).
Również miałem dokładnie takie samo auto, u mnie regulacja kosztowała dużo mniej, w zasadzie nic nie kosztowała, bo wykonałem ją sam korzystając z dostępu do parku maszynowego w zaprzyjaźnionym zakładzie.
Dłużej niż rok jednak nie wytrzymałem – niewłaściwa dla mnie pozycja za kierownicą (problem z fotelem kierowcy) wysoki hałas we wnętrzu pojazdu przy prędkościach 90...110km z manualną 5-o przekładniową skrzynią (wg. mnie przełożenia źle dobrano na ruch pozamiejski) oraz spalanie gazu które przy silniku 1,6 wynosiło tyle samo co w jej następcy- peugeocie 407 z silnikiem 2,0 136kM
Jak również drobne inne problemy (min korozja ) spowodowały,że zdecydowałem się rozstać z tym modelem.
trochę inny silnik ale nie jakoś bardzo różny
Ta podstawowa różnica na którą zwróciłem uwagę to zasadniczo inny sposób regulacji luzów zaworowych.
Płytki mogłeś sobie poprzekładać, poszlifować, dokupić używane i bawić się w regulacje bez większych ceregieli.
W madzie 3 1,6 musisz zdemontować wałki rozrządu, aby wymienić szklanki regulacyjne.
O ile Ciebie regulacja kosztowała kiedyś 210zł, o tyle przy regulacji szklankami należy przeznaczyć na ten cel grubo powyżej 1000zł, bo sama robocizna związana z demontażem wałków, rozpinaniem rozrządu i montowaniem tego wszystkiego na powrót jest bardziej wymagająca i dużo droższa niż zdejmowanie kapy zaworowej i "wydłubanie" płytki regulacyjnej.
1.6 – tutaj akurat nie ma rozkminy, silnik prosty, pod LPG podchodzi bardzo dobrze
Przecież nie pisałem nic innego – jeżdżą takie na gazie i robią tysiace km. tylko,że wymagają uwagi i kontroli (zwłaszcza luzów zaworowych) a przy regulacji wchodzi się w niepotrzebne koszta.
Jeden argument za Mazdą jeszcze – jest tańsza na rynku niż Honda.
Tu się zgodzę po całości.
Dopiszę jednak,że są ku temu powody aby utrzymywał się ten stan rzeczy...
Tak na koniec
Przewagi hondy 1,8 nad mazdą 1,6 (a może również 2,0) wg mnie:
1. Lepiej dopracowany silnik, wyższa dynamika, lepiej zestrojone przełożenia skrzyni biegów
2. Dużo niższy koszt obsługi silnika z instalacją gazową (patrz regulacja na śrubki vs wymiana szklanek zaworowych)
3. Łańcuch rozrządu wykonany w porządny sposób (nie jak w Vw/skoda – gdzie wymagały wymiany po 70kkm)
4. Niższe spalanie paliwa
5. Ciszej w samochodzie przy ruchu pozamiejskim.
6. Trwałe zawieszenie (nie piję do tego,że mazda ma nietrwałe albo coś, ale honda i ten element dobrze wykonała)
7. Przy sedanie możliwość zamontowania butli, która wystarczy na przejechanie ponad 600km na gazie
8. mniej problemów z poborem oleju (pomijając wpadkę hondy w rocznikach 2012 – montowanie nieprawidłowych tłoków i pierścieni tłokowych)
Przewagi mazdy 3 nad hondą civic:
1. Niższe ceny na rynku wtórnym
2. większa podaż, dostępność pojazdów (uwaga – łatwiej trafić na szrota z zagramanicy)
3. Lepsze wyposażenie
4. prężne forum sympatyków wspierające się nawzajem w wielu aspektach użytkowania auta oraz w życiu codziennym
Wiem,że mazda ma "to coś" za czym wielu z nas goniło lub nadal goni.
Stała się dla niektórych Świętym Grallem i posiadanie mazdy uznawane jest za pewnego rodzaju nobilitację na tym forum.
Czasami mam jednak wrażenie, że dla tego "Świętego Gralla" przymykamy oczy i zapominamy o pewnych niedoskonałościach mazdy, bierzemy je jakby w pakiecie i nie zwracamy na nie uwagi, bo cel posiadania mazdy jest najważniejszy.
Niezaprzeczalnie jednak mazda ma również swoje niedociągnięcia oraz stałe wady które mimo pełnej świadomości producenta nie są usuwane.
Ignorować te wady i niedociągnięcia mogą tylko osoby, których finansowa wydolność jest na tyle wysoka,iż wydatki związane z "leczeniem" auta nie mają dużego wpływu na ich budżet.
ZdzichuZ, będziesz miał problem aby kupić DOBRE auto, bo dobre auto niestety kosztuje, czasami należy wybierać czy zależy nam na prawidłowej eksploatacji przez poprzednich właścicieli, dobrym stanie technicznym auta kosztem wyglądu i drobnych niedoskonałości, czy bardziej zależy nam na wyglądzie a aspekty techniczne nas mniej obchodzą..
Jeśli natomiast chcesz kupić auto zadbane technicznie, dobrze serwisowane, ze znaną i pewną historią, dodatkowo bez większych skaz na wyglądzie i do tego z polskiego salonu....
Niestety, będziesz długo szukał i często liczył pieniądze, bo te które założyłeś na pewno nie wystarczą na auto które chciałbyś kupić...
Taniej może wyszłaby naprawa blacharska Twojej Pchły którą wystawiłeś na sprzedaż...
Jeśli już szukasz auta, to szukaj dokładnie i nie licz na łut szczęścia.
Okazje nie istnieją – jeśli już to są to okazje do zarobku dla handlarza a na pewno nie dla kupującego..
Zalecam daleko posuniętą ostrożność zakupową i brak pośpiechu.
Lepiej 3-y razy dobrze nie kupić, niż kupić RAZ ŹLE....