Strona 30 z 58

PostNapisane: 31 maja 2021, 13:11
przez Raptor77
Kritik czym smigasz ?

U mnie (właściwie żony) na razie tylko 3000km najechane. od zakupu ale pandemia/praca zdalna więc mało jeździła.

Przy temperaturach conajmniej +10 spokojnie robię 100km (rano jadę spokojnie, wracam już szybciej :P) i zostaje mi 25-35% energii po dojechaniu do domu.

Żona jak nie pociska to przy 75-80km potrafi nawet 50% energii mieć pod domem ale będzie teraz o to ciężko – wjechały mody i jest mały gokart (amorki Bilstein, sprężyny Madness500 -2", felgi 17 + opony 205/40 – waga taką sama jak seryjnych) więc zachęca do szybszej jazdy ;)

PostNapisane: 31 maja 2021, 23:32
przez zadra
Kritik napisał(a):a ja juz miesiac jezdze elektrykiem
zrobilem 2000km
zadnych problemow
zaoszczedzilem kupe kasy

a wy dalej mowcie ze nie da sie... <ok>


No i pięknie.
My TU już dawno liczyli, że Tobie się opłaca, i już w dniu zakupu oszczędzasz, czy nawet wręcz ZARABIASZ na elektryku.
Jakby co, to nadmiar prądu wpuść do sieci energretycznej.. <lol>

Oby Ci się dobrze [a tu chciałem napisać wulgaryzm, lecz w porę ugryzłem się w język] .. <spoko>


P.S.
silnik forum wpisał coś o wulgaryźmie..
Ja tam wpisałem wyraz nie wulgarny – oby Ci się dobrze U j e ż dż a ł o ..

Gdzie tu wulgaryzm? <oczy>

PostNapisane: 1 cze 2021, 12:27
przez Kritik
Mr_Bartek napisał(a):Jak policzyłeś te oszczędności?

bardzo latwo
w przeliczeniu na L/100km mam spalanie 1L
w porownaniu z Mazda, jezdze 7 razy taniej
+ buspasem, czyli sybciej
no i parkingi darmowe

malo? :)

Dopisano 1 cze 2021, 12:28:

piwo napisał(a):
Kritik napisał(a):a ja juz miesiac jezdze elektrykiem
zrobilem 2000km
zadnych problemow
zaoszczedzilem kupe kasy

a wy dalej mowcie ze nie da sie... <ok>

a jak ogolnie wrazenia?
ciezko?
wk.rwiac juz zaczyna czy jeszcze nie wyciaganie kabli z bagaznika?
na zasiegu sie ejszcze nie naciales?
dajesz w palnik czy ekojazda bez przyjemnosci na codzien, czyli najgorsza zawalidroga na trasie?

jestem bardzo zadowolony, zaczalem juz odkladac na tesle
jezeli to auto co mam tak mi sie podoba, to nie wyobrazam wrazen z jazdy na Tesli

Dopisano 1 cze 2021, 12:34:

Raptor77 napisał(a):Kritik czym smigasz ?

U mnie (właściwie żony) na razie tylko 3000km najechane. od zakupu ale pandemia/praca zdalna więc mało jeździła.

Przy temperaturach conajmniej +10 spokojnie robię 100km (rano jadę spokojnie, wracam już szybciej :P) i zostaje mi 25-35% energii po dojechaniu do domu.

Żona jak nie pociska to przy 75-80km potrafi nawet 50% energii mieć pod domem ale będzie teraz o to ciężko – wjechały mody i jest mały gokart (amorki Bilstein, sprężyny Madness500 -2", felgi 17 + opony 205/40 – waga taką sama jak seryjnych) więc zachęca do szybszej jazdy ;)

no wlasnie mam to samo co Ty <lol>
nawet taki sam kolor i felgi <lol>

mam 42km do pracy, 7km miasto, 35km autostrada
wyjezdzam z 100%
jade autostrada na tempomacie 102km/h, momentami do 120 wyprzedzajac TIRy
czyli dom-praca-dom mam 84km
wracam z srednio z 35% +/– baterii
najlepszy wynik byl to 44% pozostalo
najgorszy to byl gdzies 28% pozostalo

jezeli robie 84km w srednio 65% to na 100% moge zrobic 130km +/–

srednie spalanie mam 7,2km/1kw

a ty? :)

PostNapisane: 1 cze 2021, 13:28
przez nemi
Kritik napisał(a):bardzo latwo
w przeliczeniu na L/100km mam spalanie 1L
w porownaniu z Mazda, jezdze 7 razy taniej
+ buspasem, czyli sybciej
no i parkingi darmowe

malo?

To wszystko zależy tylko i wyłącznie od ceny zakupu. Jeśli dokonałeś zakupu porównywalnego auta elektrycznego w tej samej cenie co auto benzynowe, to oszczędzasz od pierwszego kilometra, jeśli wydałeś więcej, to na te oszczędności nieco poczekasz :)

PostNapisane: 1 cze 2021, 14:02
przez Mr_Bartek
I chyba trochę nie na miejscu porównywać spalanie Mazdy 3 do 500e. Przecież to inny segment.

Re: Elektromobilność – wrażenia, opinie, dyskusja...

PostNapisane: 1 cze 2021, 14:05
przez Raptor77
Ja 7-7.4km/kWh

Żona potrafi 8 zrobić :D

Po modach wygląda tak

FB_IMG_1620992422634.jpg

PostNapisane: 1 cze 2021, 14:12
przez nemi
Mr_Bartek napisał(a):I chyba trochę nie na miejscu porównywać spalanie Mazdy 3 do 500e

No to już jest żart, bo to są auta z kompletnie różną funkcjonalnością i przeznaczeniem.

500e można porównać z 500. Co robiłem kilka czy kilkanaście stron temu łącznie z kwotami.
Nie twierdzę, że zakup nie ma sensu w konkretnym przypadku oczywiście – obliczyłeś, że jest OK, to jest OK – dla mnie spoko i nic mi do tego. Ale 500e nie jest równoważnikiem dajmy na to Passata za tą samą cenę ;)

PostNapisane: 2 cze 2021, 07:17
przez Kritik
nemi napisał(a):
Kritik napisał(a):bardzo latwo
w przeliczeniu na L/100km mam spalanie 1L
w porownaniu z Mazda, jezdze 7 razy taniej
+ buspasem, czyli sybciej
no i parkingi darmowe

malo?

To wszystko zależy tylko i wyłącznie od ceny zakupu. Jeśli dokonałeś zakupu porównywalnego auta elektrycznego w tej samej cenie co auto benzynowe, to oszczędzasz od pierwszego kilometra, jeśli wydałeś więcej, to na te oszczędności nieco poczekasz :)


bzdura
czy auto zuzywa sie do zera i pozniej idzie na zlom?
nie
czy kupie takie auto benzynowe za 30tys i sprzedam za 2 lata za 20tys i strace 10tys
czy kupie takie auto elektryczne za 40tys i sprzedam za 2 lata za 30tys i strace 10tys

gdzie roznica? gdzie strata?
gdzie brak oszczednosci?

strata na cenie auta przez ten sam okres czasu jest porownalna
wydatki za czas posiadania auta, sa nieporownalne...

wydaje mi sie ze nikt z was nie umie liczyc total cost of ownership <lol>

Dopisano 2 cze 2021, 07:18:

Mr_Bartek napisał(a):I chyba trochę nie na miejscu porównywać spalanie Mazdy 3 do 500e. Przecież to inny segment.


ja 98% czasu jezdzilem M3 sam, dom-praca-dom
dla mnie bez roznicy czy jezdzic M3 czy M6 czy F500

Dopisano 2 cze 2021, 07:23:

nemi napisał(a):
Mr_Bartek napisał(a):I chyba trochę nie na miejscu porównywać spalanie Mazdy 3 do 500e

No to już jest żart, bo to są auta z kompletnie różną funkcjonalnością i przeznaczeniem.

500e można porównać z 500. Co robiłem kilka czy kilkanaście stron temu łącznie z kwotami.
Nie twierdzę, że zakup nie ma sensu w konkretnym przypadku oczywiście – obliczyłeś, że jest OK, to jest OK – dla mnie spoko i nic mi do tego. Ale 500e nie jest równoważnikiem dajmy na to Passata za tą samą cenę ;)

powiem tak
za to co sprzedalem swoja M3, kupilem F500e, ktorym robie 95% swoich przejazdow, a na pozostale 5% kupilem sobie inne auto, bardzo duze, komfortowe i wygodne, z bagaznikiem 650L, w dieslu i ze spalaniem 5L

czyli mam 2 auta teraz, gdzie kazde z nich bije M3, i to mocno
F500e – jazda w 7 razy tansza
inne auto – prawie 2 razy wieksze, bardziej komfortowe, i rowniez o 2L mniej pali, no i stety albo niestety, jest lepiej wyciszone niz M3 nawet po bardzo porzadnym wyciszeniu...

liczcie, kalkulujcie, udawadniajcie, a ja sobie jezdze <ok>

PostNapisane: 2 cze 2021, 07:23
przez Mr_Bartek
Każdy umie tylko Ty nie przedstawiłeś żadnych liczb, ani założeń. :)

PostNapisane: 2 cze 2021, 08:04
przez nemi
Z całym szacunkiem Kritik, Twoje założenia mogą być jak najbardziej słuszne i adekwatne do Twojego przypadku. Możliwe, że zysk jazdy na prądzie pozwoli Ci na utrzymanie drugiego auta (opłacenie jego przeglądów, ubezpieczeń itd). Ale moim zdaniem w naszych warunkach to dość skrajny przypadek po prostu bo widocznie dużo jeździsz, ale niedaleko domu. I owszem, biorę pod uwagę to, że aut nie zużywa się raczej do zera tylko odsprzedaje dalej.

Nie każdemu też się opłaca utrzymać drugie auto na 5% jazd (u mnie to z 1.500 km) – samo ubezpieczenie mojego auta to ponad 4.800 zł <lol>, a strata wartości to już w ogóle jakiś koszmar <czarodziej>.

Naprawdę ja zakładam, że każdy mniej więcej potrafi liczyć, podstawi swoje parametry zgodne z rodzajem swojej eksploatacji (ja musiałbym korzystać dużo z ładowarek publicznych za grubą kasę, bo może 30% przebiegu robię przy domu) i coś tam każdemu wyjdzie.

Weź dodatkowo pod uwagę, że niektórzy wolą wyskoczyć z mniejszą kasą na start i "spłacić" różnicę w ratach na stacji, niż kupić drogo i oszczędzać później ;). Różnica między Fiatem 500 a Fiatem 500e to z 80-90k zł, prawda?

PostNapisane: 2 cze 2021, 09:44
przez Kritik
nemi napisał(a):Różnica między Fiatem 500 a Fiatem 500e to z 80-90k zł, prawda?

ja kupowalem uzywany, to porownoje z uzywanym
i kazdy porownoje co innego
czemu 500e do 500 zwyklego? czemu nie do Abarth? ktory ma +/– takie samo przyspieszenie?
powiecie ze Abarth przejedzie wiecej niz 140km jak moj 500e, ale ja nie potrzebuje wiecej.
Wyglad ten sam, przyspieszenie to samo. Dla mnie tylko to ma znaczenie, wiec moge tak sobie porownywac. A komus wazne jest co innego...
Dla mnie 140km wystarczy, a przy tym moge wyprzedic w miescie 98% samochodow z silnikiem do 3,0 :)
i t.d..

Dopisano 2 cze 2021, 10:01:

Mr_Bartek napisał(a):Każdy umie tylko Ty nie przedstawiłeś żadnych liczb, ani założeń. :)


pisalem o tym 100500 razy

mialem M3 2018 roku, 2.0 beznyna ze srednim spalaniem 7,3L/100km
Ubezpieczenie kosztowalo 3600zl
Robie 25 tys km rocznie, czyli 2 wymiany oleju, 1 w ASO razem z pregladem, za 1000zl +/– jedna poza ASO, za 400zl (wszystkie filtry + olej + wymiana)
Na paliwo przy 20 tys rocznie i spalaniu 7,3L, wydam 9700zl
Za 2 lata wymienilem przednie klocki, kolejne 400zl (podzielic na 2 lata, czyli 200zl rocznie)
Utrata ceny, zalozmy 10tys zl rocznie

3600 + 1400 + 9700 + 200 + 10 000 = 25 tys zl rocznie

Sprzedalem Mazde, i za to kupilem 2 samochody

1. Fiat 500e
Ubezpieczenie 900zl, tak to nie OC+AC jak w M3, ale nie potrzebuje AC na 6 letnie auto, warte 40tys
Zrobie nim 20 tys za rok, czyli przy spalaniu 7,2km/1kw, potrzebuje 2800kw po 0,35zl w 2 taryfie, daje 980zl na rok
oleju nie ma, filtrow nie ma, no ok, jest jeden, kabinowy, 25zl
utrata wartosci? zalozmy 3 tys rocznie... bo o tyle mniej kosztuje rok starsze auto dostepne na Otomoto

Czyli daje to 900 + 980 + 25 + 3000 = 4900zl

2. Duze rodzinne kombi w dieslu z zasiegiem 1000+km
Ubezpieczenie 900zl, tak to nie OC+AC jak w M3, ale nie potrzebuje AC na 6 letnie auto, warte 40tys
Zrobie nim 5 tys za rok, czyli przy spalaniu 5L, wydam 1300zl na paliwo
Jedna wymiana oleju i filtrow na rok, czyli jakies kolejne 400zl
No i utrata wartosci, kolejne 4 tys

Daje to 6600zl

Razem 1 + 2 = 11 500zl

Roznica minimum 2 krotna, przy tym ze tak jak mowie, tymi 2 autami, bije jedna Mazde, po kazdym punkcie
Fiat, kiedy mi wystarcza zasiegu, 80% moich przebiegow, jade nim, prawie za darmo, + szybciej, bo buspasami, i parkuje za darmo, i t.d...
Duze rodzinne kombi, zasieg 1000+km, 2 razy wiecej miejsca w bagazniku, i wewnatrz auta, i tak mniejsze spalanie, i lepszy komfort.

Jakie wam jeszcze podac wyliczenie? :)

PostNapisane: 2 cze 2021, 10:17
przez loockas
Kritik napisał(a):ja kupowalem uzywany, to porownoje z uzywanym
i kazdy porownoje co innego
czemu 500e do 500 zwyklego? czemu nie do Abarth? ktory ma +/– takie samo przyspieszenie?


Czepiają się tu co niektórzy i niepotrzebnie zafixowali się na nowe auta uważając, że elektryki to coś co wyszło wczoraj na rynek :) Tym czasem rynek używanych EV wcale nie wygląda już tak odstraszająco. Jak dla mnie taki 500e za 40k wydaje się fajnym pomysłem. Sam bym rozważył jako zastępstwo Scenica którym teraz tylko wozimy dzieci do przedszkola. I też ktoś może powiedzieć jak to można porównywać, ale w moim zastosowaniu można. Potrzebne mi auto z 4 kołami i 4 miejscami bez znaczenia czy będzie miało 5 czy 4m długości :)

PostNapisane: 2 cze 2021, 10:22
przez zadra
Ja już Kritika nie będę kritikował.
Umie chłop liczyć, policzył sobie, wyszło MU na JEGO zgodnie z JEGO założeniami i nie przejmuje się tym co ludzie gadajo..

Mógłby porównać zamiast nie z mazdą, ale np z AIXAM'em – silnik 500, spalanie 2l ropska w mieście, – wszak na komforcie mu nie zależy i w większości jeździ sam..

Jego kWh kosztowała coś koło 0,12zł więc koszt znacznie niższy niż w każdej innej taryfie a że jeździ tyle co jeździ, to może jak każdy z nas komórkę to On swojego fiacika na wieczór do prądu podłączyć a rano kabel wypinać..

Wszak to ekologia pobierać w nocy energię z węgla obciążają sieć energetyczną oraz bloki elektrowni oraz dokupić sobie dużego diesla opisując w poście życzeniowo najniższe z możliwych zarejestrowane chwilowe spalanie..

Kto bogatemu zabroni?

Wspomnę tylko, że znam taki rodzaj hulajnogi elektrycznej, która ma zasięg ok 150km na ładowaniu a prędkością nie ustępuje opisanej przez Kritika jego prędkości na autostradzie.
Może to kolejny krok do ekoewolucji?
Skoro na komforcie nie zależy a jeździ sam, to hulajnoga z zapotrzebowaniem na prąd oo 5x niższym od fiacika zdecydowanie byłaby tańsza w eksploatacji a na pewno tyleż samo w zakupie.
Pozwoliłaby kupić jeszcze większe auto w dieslu- nawet mogłoby palić i 6l ropy na 100km – dla ekologii i obliczeniowej subiektywnej ekonomii da się zrobić takiego fikołka...

No cóż chłopaki;
Trzeba się przyznać do błędu i uderzyć w pierś.
Niestety wyszło, że jednak nie umiemy liczyć całości kosztów i coś nam za każdym razem umyka.
Muszę jeszcze to policzyć, może jednak się opłaca i jest ekologiczne ?... <oczy>

PostNapisane: 2 cze 2021, 10:23
przez Szymon
loockas napisał(a):
Kritik napisał(a):ja kupowalem uzywany, to porownoje z uzywanym
i kazdy porownoje co innego
czemu 500e do 500 zwyklego? czemu nie do Abarth? ktory ma +/– takie samo przyspieszenie?


Czepiają się tu co niektórzy i niepotrzebnie zafixowali się na nowe auta uważając, że elektryki to coś co wyszło wczoraj na rynek :) Tym czasem rynek używanych EV wcale nie wygląda już tak odstraszająco. Jak dla mnie taki 500e za 40k wydaje się fajnym pomysłem. Sam bym rozważył jako zastępstwo Scenica którym teraz tylko wozimy dzieci do przedszkola. I też ktoś może powiedzieć jak to można porównywać, ale w moim zastosowaniu można. Potrzebne mi auto z 4 kołami i 4 miejscami bez znaczenia czy będzie miało 5 czy 4m długości :)


Potrzebujesz gościu drzwi z tyłu :P

Ale tak do jeżdżenia do pracy brałbym tego 500e bardzo chętnie i rozumiem sposób liczenia Kritika. Po co miałby odnosić opłacalność do potrzeb kogoś innego? :)

PostNapisane: 2 cze 2021, 10:30
przez loockas
zadra napisał(a):Skoro na komforcie nie zależy a jeździ sam, to hulajnoga z zapotrzebowaniem na prąd oo 5x niższym od fiacika


Ale idziesz w skrajności. Nie wiem kiedy jeździłeś i czy fiatem 500, ale zapewniam Cię, że komfortem na krótkich miejskich trasach nie odstępuje od Twojej hondy :) A jeżeli w definicje komfortu wpiszemy manewrowanie i parkowanie, to nawet ją przebije :)

Co do skrajności jeszcze. Bawi mnie to czepianie się prądu z węgla (jakbyśmy mieli na to jakiś wpływ poza własnym PV) ale już nikt się nie zastanowi skąd wzięło się auto którym jeździ, skąd paliwo, jak jest produkowane, dostarczone itd – sama ekologia :)

Ja to już pisałem. Leję naprawdę na to bycie eko. W samochodach EV pociąga mnie gadzeciarstwo, moment od zera i jakaś tam wizja unikania stacji paliw (przypominam, zanim mi tu ktoś wyjedzie ze stacjami ładowania że ja chce EV do miasta). Ja wiem, że można być opornym na nowości ale tego kierunku nie zmienicie :)

Szymon napisał(a):Potrzebujesz gościu drzwi z tyłu


Odkąd dzieci się same obsługują w zakresie zapięcia pasów to niekonicznie :)

PostNapisane: 2 cze 2021, 10:54
przez nemi
Szymon napisał(a):Ale tak do jeżdżenia do pracy brałbym tego 500e bardzo chętnie i rozumiem sposób liczenia Kritika.

Ja teraz już też, ale dopiero to przedstawił :). Wystarczyło przedstawić metodę liczenia i założenia, zamiast każdego traktować jak głupka – nie byłoby "sprzeczki".

Osobiście mam jedno auto, które używam praktycznie tylko w mieście i nie mówię, że następne nie będzie elektryczne, wręcz chciałbym. Ale w moim wypadku to nie wychodzi tak optymistycznie, w przypadku Kritika też wątpię, że to jest aż tak optymistyczne, ale nie ma sensu czepiać się szczegółów ;)

loockas napisał(a):Czepiają się tu co niektórzy i niepotrzebnie zafixowali się na nowe auta uważając, że elektryki to coś co wyszło wczoraj na rynek

Po prostu jest to najprostsze do porównania, bo znamy ceny, mniej więcej utratę wartości można szacować i ja zawsze staram się wziąć pod uwagę auto porównywalne. Np. Nissan Leaf vs. Ford Focus z tego samego rocznika. Nie chce mi się doktoryzować teraz z cen, ale sądzę, że kupno np. czterolatków będzie się wziązało z różnicą w cenie zakupu, droższy będzie tracił kwotowo zapewnie więcej itd.

Dopisano 02 cze 2021 11:55:

loockas napisał(a):Bawi mnie to czepianie się prądu z węgla

Ja nigdy nic o tym nie piszę, bo bladego pojęcia nie mam jak to w końcu jest <lol>

PostNapisane: 2 cze 2021, 10:56
przez Szymon
No i dziadu Ty, przecież cyferki opłacalności to nie jest jedyny aspekt tłumaczący taki samochód :P Dla mnie to by była zarąbista zabawka :D

PostNapisane: 2 cze 2021, 10:59
przez loockas
nemi napisał(a):Po prostu jest to najprostsze do porównania


Może dla Ciebie, bo stać Cię na nowe auta. Wielu jednak rozważa używane i tutaj sytuacja się diametralnie zmienia. Szczerze mówiac sam nie byłem świadomy, że Fiat 500e z rocznika ~2014 jest do wyrwania za okolice 40k i to często brutto z FV. Ok, auto z USA stąd pewnie ta cena, bo 500e w EU nie było. Ale np rzuciłem okiem na Ioniq EV i wcale ta wersja nie odbiega jakoś drastycznie ceną od HEV. Za ok 75k jest do wyrwania EV z 2017r. Swojego pewnie ceniłbym podobnie. Natomiast różnica na nowych to była na wtedy ok 50k. Podatek od nowości jak widać spada z wiekiem.

PostNapisane: 2 cze 2021, 11:04
przez nemi
Szymon napisał(a):No i dziadu Ty, przecież cyferki opłacalności to nie jest jedyny aspekt tłumaczący taki samochód Dla mnie to by była zarąbista zabawka

To jest oczywiste <lol> <czarodziej>. Dlatego prościej napisać: kupuję, bo chcę i nie dorabiać filozofii ekologicznych i Bóg wie jakich zabiegów matematycznych.

Ja przecież czekam na auto, którego nie da się w żaden sposób ekonomicznie uzasadnić i nie wiem jakiej matematyki trzeba byłoby używać, żeby komukolwiek wyszło, że to ma sens ;P. Po prostu chcę ;)

PostNapisane: 2 cze 2021, 11:14
przez Szymon
Takie podejście jest mi najbliższe :D