Napisane: 6 kwi 2021, 13:18
Co do biomasy, to nie znam się, więc się wypowiem
Prawidłowo zaplanowany system produkcji i składowania biomasy i sposób wykorzystania może znacznie zmienić in plus ekologiczność produkcji prądu z tejże biomasy.
Dodatkowo zachowany obieg ekologiczny (produkcja roślin na nieużytkach z jednoczesną produkcją tlenu, oraz stały obieg CO2 czyli wytworzenie ilości CO2 zbliżonej do ilości pochłoniętej przez roślinę ma tu ogromne znaczenie.
Pisząc to mam przed oczami (wyobraźni) zagony wierzby, która jako mało wymagająca doskonale nadaje się do tych celów.
Oczywiście, przerobienie rosnącej rośliny w produkt przydatny do spalenia a tym samym produkcji energii elektrycznej i cieplnej nastręcza koszty i generuje zanieczyszczenia, ale wydaje mi się, że niewspółmiernie niższe od "produkcji" węgla, wydobycia ropy i gazu, tudzież produkowania "ekologicznych" paneli i wiatraków.
Rozszerzając myśl zwróćcie uwagę, iż do biomasy można zaliczyć produkty, które standardowo powinny zostać składowane jako śmieci – czyt: utylizowane.
Przy odpowiedniej gospodarce materiałowej odpadami moglibyśmy znacznie ograniczyć ilość składowanych śmieci właśnie o wygenerowane jako produkty uboczne pozostałości które jako biomasa zostaną przetworzone na energię.
Biomasę można wytworzyć na terenach z góry "straconych" dla cywilizacji, np na hałdach materiałów pokopalnianych albo wyrobiskach kopalni odkrywkowych, na terenach zalewowych gdzie nie możemy uprawiać innych roślin, na terenach o zasoleniu powyżej którego inne rośliny nie mogą się rozwijać, a "jakieś-tam" jednak rosną.
Zwróćcie uwagę np na to, iż część z Was produkuje biomasę już podczas koszenia ogródka i nie zastanawia się nawet, czy koszenie "generuje" CO2. Robi się to z zupełnie innych powodów i na pewno nie stricte ekologicznych.
całe połacie biomasy produkowane są (dodatkowo) w ramach produkcji rolniczej i nie zawsze traktowane jako produkt pełnowartościowy a często jako odpad.
No trochę się oczywiście swoim zwyczajem rozpisałem, ale trudno mi się zatrzymać jak zacznę
Wracając do początku.
Czy biomasa jest ekologiczna?
Można udowadniać, że jest, można również udowadniać, że nie jest eko.
Moim zdaniem powinniśmy również brać pod uwagę możliwość jej wytworzenia i wykorzystania.
Gdybyśmy rozcentralizowali produkcję energii elektrycznej i cieplnej to mogłoby się okazać, że prąd i ciepło z biomasy dla producenta, wytwórcy i konsumenta (jako jednej osoby z jednego obszaru produkcyjnego) jest już bardzo ekologiczne.
Niestety i tak należałoby produkować energię dla wszystkich, którzy nie są w stanie wyprodukować dla siebie odpowiedniej ilości biomasy aby wytworzyć dla siebie prąd i ciepło.
Tak samo można wykazywać, że zastosowanie pompy ciepła nie jest ekologiczne, biorąc pod uwagę fakt, iż w swoim "systemie" posiada związki szkodliwe dla środowiska (czynniki chłodnicze) których tak wytworzenie, jak eksploatacja i późniejsza utylizacja może nastręczać obciążenia dla środowiska.
Oczywiście, mając już "pakiet urządzenia" i wyjmując go z kartonu aby zainstalować w naszym ekologicznym domu zapominamy, że wytworzenie a później praca i utylizacja naszej pompy ciepła mija się z ekologią..
Podobnie jest z panelami bateriami, nowymi autami, i wieloma gałęziami gospodarki o których nawet nam się chyba nie śniło..
Prawidłowo zaplanowany system produkcji i składowania biomasy i sposób wykorzystania może znacznie zmienić in plus ekologiczność produkcji prądu z tejże biomasy.
Dodatkowo zachowany obieg ekologiczny (produkcja roślin na nieużytkach z jednoczesną produkcją tlenu, oraz stały obieg CO2 czyli wytworzenie ilości CO2 zbliżonej do ilości pochłoniętej przez roślinę ma tu ogromne znaczenie.
Pisząc to mam przed oczami (wyobraźni) zagony wierzby, która jako mało wymagająca doskonale nadaje się do tych celów.
Oczywiście, przerobienie rosnącej rośliny w produkt przydatny do spalenia a tym samym produkcji energii elektrycznej i cieplnej nastręcza koszty i generuje zanieczyszczenia, ale wydaje mi się, że niewspółmiernie niższe od "produkcji" węgla, wydobycia ropy i gazu, tudzież produkowania "ekologicznych" paneli i wiatraków.
Rozszerzając myśl zwróćcie uwagę, iż do biomasy można zaliczyć produkty, które standardowo powinny zostać składowane jako śmieci – czyt: utylizowane.
Przy odpowiedniej gospodarce materiałowej odpadami moglibyśmy znacznie ograniczyć ilość składowanych śmieci właśnie o wygenerowane jako produkty uboczne pozostałości które jako biomasa zostaną przetworzone na energię.
Biomasę można wytworzyć na terenach z góry "straconych" dla cywilizacji, np na hałdach materiałów pokopalnianych albo wyrobiskach kopalni odkrywkowych, na terenach zalewowych gdzie nie możemy uprawiać innych roślin, na terenach o zasoleniu powyżej którego inne rośliny nie mogą się rozwijać, a "jakieś-tam" jednak rosną.
Zwróćcie uwagę np na to, iż część z Was produkuje biomasę już podczas koszenia ogródka i nie zastanawia się nawet, czy koszenie "generuje" CO2. Robi się to z zupełnie innych powodów i na pewno nie stricte ekologicznych.
całe połacie biomasy produkowane są (dodatkowo) w ramach produkcji rolniczej i nie zawsze traktowane jako produkt pełnowartościowy a często jako odpad.
No trochę się oczywiście swoim zwyczajem rozpisałem, ale trudno mi się zatrzymać jak zacznę
Wracając do początku.
Czy biomasa jest ekologiczna?
Można udowadniać, że jest, można również udowadniać, że nie jest eko.
Moim zdaniem powinniśmy również brać pod uwagę możliwość jej wytworzenia i wykorzystania.
Gdybyśmy rozcentralizowali produkcję energii elektrycznej i cieplnej to mogłoby się okazać, że prąd i ciepło z biomasy dla producenta, wytwórcy i konsumenta (jako jednej osoby z jednego obszaru produkcyjnego) jest już bardzo ekologiczne.
Niestety i tak należałoby produkować energię dla wszystkich, którzy nie są w stanie wyprodukować dla siebie odpowiedniej ilości biomasy aby wytworzyć dla siebie prąd i ciepło.
Tak samo można wykazywać, że zastosowanie pompy ciepła nie jest ekologiczne, biorąc pod uwagę fakt, iż w swoim "systemie" posiada związki szkodliwe dla środowiska (czynniki chłodnicze) których tak wytworzenie, jak eksploatacja i późniejsza utylizacja może nastręczać obciążenia dla środowiska.
Oczywiście, mając już "pakiet urządzenia" i wyjmując go z kartonu aby zainstalować w naszym ekologicznym domu zapominamy, że wytworzenie a później praca i utylizacja naszej pompy ciepła mija się z ekologią..
Podobnie jest z panelami bateriami, nowymi autami, i wieloma gałęziami gospodarki o których nawet nam się chyba nie śniło..