Strona 7 z 12

PostNapisane: 9 sie 2019, 10:05
przez brii
Kritik napisał(a):ale brak wyciszenia

Takie samo wrażenie miałem jak jeździłem 3 – tam nie ma gorszego wyciszania – w porównaniu z Megane to w 3 nie ma wyciszenia. W Megane panuje wręcz grobowa cisza przy prędkościach rzędu 110km/h porównując z Mazdą :|
Warto się przejechać, bo tego na fotografiach czy w salonie się nie zauważy ;)
No i żeby było ciekawiej to patrząc na cenniki to wychodzi na to, że za cenę dopasionej 3 można mieć Megane które nie ma żadnej z opisywanych wad a silnik ma taki jakiego w Mazdach trudno szukać...

PostNapisane: 9 sie 2019, 10:14
przez Kritik
brii napisał(a):
Kritik napisał(a):ale brak wyciszenia

Takie samo wrażenie miałem jak jeździłem 3 – tam nie ma gorszego wyciszania – w porównaniu z Megane to w 3 nie ma wyciszenia. W Megane panuje wręcz grobowa cisza przy prędkościach rzędu 110km/h porównując z Mazdą :|
Warto się przejechać, bo tego na fotografiach czy w salonie się nie zauważy ;)


zgadzam sie
za tych 800km co miałem Megane 4, zdarzyłem zrobić krotki wypad w Tatry, to byliśmy mega zaskoczeni wyciszeniem i komfortem
najbardziej komfortowe, ciche, i wyciszone auto z wszystkich, które miałem (Audi A4 B7/Focus MK3 Titanium/Megane 3/Astra H GTC/Megane 4/Mazda 3)

Re: Kompakt na dekadę użytkowania: Mazda3, Volkswagen Golf VII, Volvo V40?

PostNapisane: 9 sie 2019, 10:50
przez mrd
Jeśli to ma być na dekadę, to nawet samo wspominanie o 1.4 tsi jest wysoce nie na miejscu...

PostNapisane: 9 sie 2019, 10:56
przez Kritik
mrd napisał(a):Jeśli to ma być na dekadę, to nawet samo wspominanie o 1.4 tsi jest wysoce nie na miejscu...

kolega ma Octavie z tych pierwszych z 1.4 TSI, z 2010+/– roku
Jeździ do tego czasu i jest zadowolony
jeździłem tym autem, pomimo tego ze ma 122hp w porównaniu z 130hp w Megane
Jedzie ta Octavia nie gorzej niż Mazda 3
nie ma się co bać TSI

PostNapisane: 9 sie 2019, 11:07
przez nemi
Bo? Pomijając wadliwe serie z pierwszych lat silniki na pasku robią 300.000+ km, chociaż – jak to w turbo – trzeba po prostu dbać o olej i skrócić interwał wymiany do 15.000 km. Będąc zwykłym zjadaczem chleba robiącym np. 15.000 km rocznie nawet nie widzę potrzeby, żeby auto musiało być w stanie przejechać więcej.
Oczywiście, że można trafić na tą złą czekoladkę w pudełku, ale to jak w każdej marce. Mi Mazda przy 160.000 km tak żarła olej, że się jeździć nie dało, a przecież taki trwały i niewysiliony silnik :P – wystarczy poczytać podforum Mazdy5, żeby się przekonać jak powszechne to jest :)


A jak już porównujemy TCe do TSI, to TSI ma mniejszą moc, ciągnie większą budę, a mniej pali i szybciej przyspiesza i ma wyższą V-max :)

Re: Kompakt na dekadę użytkowania: Mazda3, Volkswagen Golf VII, Volvo V40?

PostNapisane: 9 sie 2019, 11:20
przez mrd
Bo? A bo pacjent w najbliższej rodzinie.
Konkretnie auto ojca.
Najpierw problemy z elektroniką, później ze sprzęgłem kompresora, kolektorem dolotowym, klapkami sterujacymi, a na koniec pęknięty tłok.
Łącznie pasmo udręk i nieszczęść w kilkuletnim aucie.
Stały gość serwisu.
Trwałość na poziomie poloneza, a temat jest o użytkowaniu auta przez DEKADĘ...

PostNapisane: 9 sie 2019, 11:22
przez brii
nemi napisał(a):można trafić na tą złą czekoladkę w pudełku, ale to jak w każdej marce

Re: Kompakt na dekadę użytkowania: Mazda3, Volkswagen Golf VII, Volvo V40?

PostNapisane: 9 sie 2019, 13:21
przez mrd
Owszem.
Tyle że w przypadku 1.4 tsi to pudełko czekoladek marki krzak w dodatku sprzedawane przez cygana – oszusta...

PostNapisane: 9 sie 2019, 15:26
przez nemi
W pełni rozumiem Twoje podejście po takim egzemplarzu. Ale wydaje mi się, że przy skali samochodów jeżdżących po ulicach gdyby każdy tak się psuł, to mechanicy musieliby układać te auta w stosy na placach.

Re: Kompakt na dekadę użytkowania: Mazda3, Volkswagen Golf VII, Volvo V40?

PostNapisane: 9 sie 2019, 16:07
przez mrd
Cóż... W mojej okolicy większość aut stojących po warsztatach to te słynące z niemieckiej jakości – Volkswageny, Audi, BMW...
Przypadek?

PostNapisane: 9 sie 2019, 20:41
przez Neonixos666
mrd napisał(a):Cóż... W mojej okolicy większość aut stojących po warsztatach to te słynące z niemieckiej jakości – Volkswageny, Audi, BMW...
Przypadek?


a uwzględniłeś to że tych aut jest po postu najwięcej dlatego ich widzisz najwięcej na warsztatach, logiczne.

Re: Kompakt na dekadę użytkowania: Mazda3, Volkswagen Golf VII, Volvo V40?

PostNapisane: 10 sie 2019, 08:42
przez mrd
Napisałem że w mojej okolicy, a tu wcale nie jest ich najwięcej.
Najwięcej to jest aut japońskich i francuskich – yarisów czy pugów 107 i jego odmian.
A ich jakoś mało stoi po warsztatach.

PostNapisane: 11 sie 2019, 00:29
przez zadra
Ja może inaczej,
Jeśli VW byłby funkiel nówka salonowa, to może byłbym i się skusił, bo gwarancja cośtam obejmuje i najwyżej na gwarancji będą naprawiali, ale kupując liczę się z wydatkiem powyżej 80 000zł co dla mnie jest przesadą (kolega ostatnio kupił z placu skodę rapid 1,0 115kM – wyprzedaż rocznika w kwocie wyjściowej coś koło 75..78 tys zł).
Za takie kwoty wolałbym kupić inne auto.
Jak wcześniej pisałem TIPO 2..3-letnie z przebiegiem 15 000 można nabyć za połowę tej kwoty, a i gaz założysz, i obsługa tańsza; honda kilkuletnia kosztowałaby pewnie z 50 000zł, ale masz pewny samochód ze znanym, dobrym i mocnym silnikiem, nie wiem jak inne – kia, hundaie, ale mam kolegę, który 5dni temu wyjechał z salonu Peugeotem 308 SW w 1,5 diesel a ostatnią dekadę objeżdżał na jego poprzedniku (307 sw 1,6HDi 90kM) i sobie chwalił, może i dobrze zrobił, a na pewno w swoim zestawieniu nie zbliżył się cenowo do kwot za które mógłby kupić podobnego Gulfa...

Mnie nie stać na nowe auto, więc staram się patrzeć przez pryzmat rozsądku i szacunku dla własnego pieniądza. Ty zrobisz tak jak uważasz, ale liczę na to,że napiszesz po zakupie nowego auta jakie są jego pozytywne i negatywne strony,żebyśmy wszyscy wiedzieli trochę więcej i z "pierwszej" ręki o nowym nabytku...

PostNapisane: 11 sie 2019, 07:57
przez nemi
W 2016 nie udało mi się znaleźć 308 SW tańszego od Golfa w jakiejkolwiek wersji :). Nawet demówki z salonów były strasznie drogie.

No i ten silnik 1.2 – chyba jeszcze się nie udało im wyprodukować niewadliwego. Kolega z pracy kupił nowego i niestety już na gwarancji coś się działo. Silnik tracił moc w najmniej oczekiwanym momencie.

A czy różnica wersji bieda jest duża? Pierwsze lepsze wyniki z otomoto. Tak, wiem – diabeł tkwi w szczegółach, auta różnią się wyposażeniem chociażby, może gwarancją, pakietami serwisowymi – nie wiem. Ale akurat Pug jest dość drogi ;)

PostNapisane: 11 sie 2019, 23:57
przez zadra
Ciekawe porównanie, ale może źle czytałem, bo wydaje mi się, że chodziło o mocniejszy silnik (była mowa o 1,4); kumpel od peugeota wziął diesla..

Liter w gulfie.. Hmmm.. :–? :–? :'( :'( :'(

Nie zamierzam się spierać "o wyższości Świąt.. " wyraziłem tylko swoje przemyślenia; jeśli ktoś chce to niech kupuje :–)

PostNapisane: 12 sie 2019, 10:20
przez Kritik
zadra napisał(a):Ja może inaczej,
Jeśli VW byłby funkiel nówka salonowa, to może byłbym i się skusił, bo gwarancja cośtam obejmuje i najwyżej na gwarancji będą naprawiali, ale kupując liczę się z wydatkiem powyżej 80 000zł co dla mnie jest przesadą (kolega ostatnio kupił z placu skodę rapid 1,0 115kM – wyprzedaż rocznika w kwocie wyjściowej coś koło 75..78 tys zł).
Za takie kwoty wolałbym kupić inne auto.
Jak wcześniej pisałem TIPO 2..3-letnie z przebiegiem 15 000 można nabyć za połowę tej kwoty, a i gaz założysz, i obsługa tańsza; honda kilkuletnia kosztowałaby pewnie z 50 000zł, ale masz pewny samochód ze znanym, dobrym i mocnym silnikiem, nie wiem jak inne – kia, hundaie, ale mam kolegę, który 5dni temu wyjechał z salonu Peugeotem 308 SW w 1,5 diesel a ostatnią dekadę objeżdżał na jego poprzedniku (307 sw 1,6HDi 90kM) i sobie chwalił, może i dobrze zrobił, a na pewno w swoim zestawieniu nie zbliżył się cenowo do kwot za które mógłby kupić podobnego Gulfa...

Mnie nie stać na nowe auto, więc staram się patrzeć przez pryzmat rozsądku i szacunku dla własnego pieniądza. Ty zrobisz tak jak uważasz, ale liczę na to,że napiszesz po zakupie nowego auta jakie są jego pozytywne i negatywne strony,żebyśmy wszyscy wiedzieli trochę więcej i z "pierwszej" ręki o nowym nabytku...


miałem prawie nowe TIPO(4000km) przez prawie 3000km i 2 miesięcy, jak o zastępcze od TU kiedy rozwaliłem Megane
gorszym autem nie jeździłem w życiu....
ile by to auto nie kosztowało, nie kupiłem by go, nigdy....

Dopisano 12 sie 2019, 09:25:

nemi napisał(a):W 2016 nie udało mi się znaleźć 308 SW tańszego od Golfa w jakiejkolwiek wersji . Nawet demówki z salonów były strasznie drogie.

No i ten silnik 1.2 – chyba jeszcze się nie udało im wyprodukować niewadliwego. Kolega z pracy kupił nowego i niestety już na gwarancji coś się działo. Silnik tracił moc w najmniej oczekiwanym momencie.

A czy różnica wersji bieda jest duża? Pierwsze lepsze wyniki z otomoto. Tak, wiem – diabeł tkwi w szczegółach, auta różnią się wyposażeniem chociażby, może gwarancją, pakietami serwisowymi – nie wiem. Ale akurat Pug jest dość drogi

tutaj akurat 1.2 od PSA liczy się jak o jeden z najlepszych małych silników... i nie słyszałem o nim złych opinij, ale różnie się zdarza... ECOBOOST w ogóle jest najlepszym, a i tak jest wiele przypadków, kiedy ten silnik rozpada się.... jak trafisz, i dla tego jest gwarancja...

a co do porównania najtańszego Golfa i 308
to trzeba pamiętać ze w VAGu trzeba płacić za każdy przycisk osobno, i ten Golf za 65tys, będzie na stalówkach, bez klimy automatycznej, moze nawet bez elektrycznych szyb i t.d. a to wszystko już będzie w podstawowej wersji 308.

Trzeba napisać sobie listę co 100% musi być w aucie, i wtedy porównywać auta w podobnym wyposażeniu.

PostNapisane: 12 sie 2019, 11:55
przez nemi
Co do najbiedniejszej wersji, to taką właśnie posiadam, możesz obejrzeć listę wyposażenia na rok 2016:
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=200272

Kritik napisał(a):to trzeba pamiętać ze w VAGu trzeba płacić za każdy przycisk osobno

To jest powtarzany od zawsze mit, ale nie do końca prawdziwy. Ogólnie w grupie VW można większość rzeczy kupić pojedynczo, co w przypadku jednej lub dwóch rzeczy jest spoko, ale VW ma zawsze jakiś pakiet, który warto dokupić za nieduże pieniądze (typu 3.000 zł i już się robi w aucie OK) i z reguły auta z placu to mają, bo dealerzy wiedzą co schodzi + są pakiety, które grupują wyposażenie i są dużo bardziej korzystne.
W 2016 xenony chyba wymagały 400 zł dopłaty, podstawowe alusy to też były jakieś grosze.

Kritik napisał(a):tutaj akurat 1.2 od PSA liczy się jak o jeden z najlepszych małych silników... i nie słyszałem o nim złych opinij

To chyba ich nie szukałeś :). Nie są to usterki typu "korba wychodzi bokiem", ale też mają swoje bolączki, rozmaite w różnym czasie produkcji. Oczywiście to kolejny silnik, którego bym w ogóle nie skreślał z listy, ale trzeba poszperać co trapi konkretną serię/rocznik, ile kosztuje naprawa i czy była akcja serwisowa. W przypadku kolegi (niestety nie pamiętam rocznika auta – 2015 chyba) była akcja serwisowa, a jak było za późno, to wymieniano cały silnik, bo akurat dochodziło do jakieś poważnej usterki na skutek błędów sterowania silnikiem.

PostNapisane: 12 sie 2019, 12:34
przez Mati_WZL
1.2 Pure tech pięknie zjada pasek rozrządu – potrafi go zerwać nawet po 30kkm... :| <lol>

PostNapisane: 12 sie 2019, 12:36
przez nemi
Tam nie jest przypadkiem ten mokry, który jest w oleju i się strzępi zasyfiając silnik?

PostNapisane: 12 sie 2019, 13:34
przez Kritik
nemi napisał(a):Tam nie jest przypadkiem ten mokry, który jest w oleju i się strzępi zasyfiając silnik?

to ECOBOOST ma takie <ok>