Kompakt na dekadę użytkowania: Mazda3, Volkswagen Golf VII, Volvo V40?
Laguna 3 na chwilę obecną jest na liście rezerwowej. Wylądowała tam tylko dlatego że jest dla mnie za duża (tak przypuszczam) no i może trochę już wiekowa.
Megane 4 w wersji BOSE bym przygarnął . Nawet początek produkcji czyli 2016 r. jest poza zasięgiem. Trzeba byłoby czekać.
Megane 4 w wersji BOSE bym przygarnął . Nawet początek produkcji czyli 2016 r. jest poza zasięgiem. Trzeba byłoby czekać.
Żeby nieco Cię ostudzić: jakość wykonania pozostawia nieco do życzenia
– po opuszczeniu fabryki trzeszczały boczki drzwi – samemu udało mi się docisnąć spinki i jest ok
– po około 3-4 miesiacach (7.000 km) zaczął już skrzypieć fotel kierowcy, chyba nikt cięższy niż 80 kg na nim nie siedział
– już wibruje deska
– do cup holderów nie da się włożyć kubków termicznych, które pasowały do tej pory do absolutnie każdego auta – są za małe, ale papierowe ze stacji się mieszczą
– spryskiwacz szyby działa tak, że wycieraczki ruszają po suchej, a dopiero po chwili następuje spryskiwanie
– jakość dźwięku standardowych głośników jest fatalna, radio początkowo ciągle gubiło stacje i szumiało, ale coś się chyba naprawiło samoistnie. Za około 800 zł w serwisie można założyć normalne głośniki, chyba Focal.
– czujniki parkowania... Boję się, że kiedyś będę wściekły. Ogólnie działają, ale mają gigantyczne opóźnienie. Cofając pod domem dojeżdżam do iglaków za samochodem. Czujniki zaczynają piszczeć chwilę po tym, jak sam się zatrzymam . Gdybym czekał aż mnie ostrzegą, to... mogą być szkody majątkowe . Ciekawa jest też wizualizacja – mam te tuje z tyłu, ale często pokazuje, że są one tylko na środku, chociaż tak naprawdę lewą stroną dojeżdżam do nich bardziej
– spalanie trzeba liczyć ok +0,7-1 litr w stosunku do Golfa
– komputer nie pokazuje prawidłowego spalania, jest dużo bardziej optymistyczny
– mam tradycyjne zegary i na raz wyświetla bardzo mało informacji
– jest też ciaśniej niż w Golfie – może to takie wrażenie jedynie, bo może są bardziej masywne fotele czy inaczej poprowadzony kokpit
– w kabinie słychać pracę skrzyni biegów, wydaje dźwięk w czasie jazdy nawet ze stałą prędkością
– puszczenie gazu, wciśnięcie sprzęgła powoduje, że drążek zmiany biegów się sam porusza – miałem tak samo w Cinquecento . Po paru dniach użytkowania żona przyszła mnie spytać, czy coś nie jest zepsute, bo czegoś takiego nie widziała jeszcze
– wspomaganie kierownicy wyzwala "jęki" – podczas manewrowania na parkingu słychać jakby jakiś człowiek się mocno męczył
– silnik zawsze utrzymuje wysokie obroty przez dłuższą chwilę po odpaleniu, nie ważne, czy jest zimny, ciepły czy użyty jest S&S. Trzyma 1500 obrotów i nic nie zrobisz, ekologicznie puszczasz z dymem paliwo . W każdym innym aucie "na ciepło" po odpaleniu praktycznie natychmiast obroty były na jałowych 600-800 rpm.
Gdyby to było auto "na dekadę użytkowania", to bym się po prostu odwrócił na pięcie, ale to jest kwestia moich osobistych preferencji i wymagań. Ale do jazdy wokół komina i na krótki/średni dystans dla mnie jest spoko i można spokojnie przymknąć oko na niektóre rzeczy szczególnie jak sobie przypomnę kwotę na fakturze . Do tego ma świetne hamulce, kozacko rozwiązane sterowanie radiem i bardzo dobrze działający BT . No i system bezkluczykowy to mistrzostwo świata.
Może też jestem wobec tego auta bardziej krytyczny, bo Megane zastąpił BMW...
– po opuszczeniu fabryki trzeszczały boczki drzwi – samemu udało mi się docisnąć spinki i jest ok
– po około 3-4 miesiacach (7.000 km) zaczął już skrzypieć fotel kierowcy, chyba nikt cięższy niż 80 kg na nim nie siedział
– już wibruje deska
– do cup holderów nie da się włożyć kubków termicznych, które pasowały do tej pory do absolutnie każdego auta – są za małe, ale papierowe ze stacji się mieszczą
– spryskiwacz szyby działa tak, że wycieraczki ruszają po suchej, a dopiero po chwili następuje spryskiwanie
– jakość dźwięku standardowych głośników jest fatalna, radio początkowo ciągle gubiło stacje i szumiało, ale coś się chyba naprawiło samoistnie. Za około 800 zł w serwisie można założyć normalne głośniki, chyba Focal.
– czujniki parkowania... Boję się, że kiedyś będę wściekły. Ogólnie działają, ale mają gigantyczne opóźnienie. Cofając pod domem dojeżdżam do iglaków za samochodem. Czujniki zaczynają piszczeć chwilę po tym, jak sam się zatrzymam . Gdybym czekał aż mnie ostrzegą, to... mogą być szkody majątkowe . Ciekawa jest też wizualizacja – mam te tuje z tyłu, ale często pokazuje, że są one tylko na środku, chociaż tak naprawdę lewą stroną dojeżdżam do nich bardziej
– spalanie trzeba liczyć ok +0,7-1 litr w stosunku do Golfa
– komputer nie pokazuje prawidłowego spalania, jest dużo bardziej optymistyczny
– mam tradycyjne zegary i na raz wyświetla bardzo mało informacji
– jest też ciaśniej niż w Golfie – może to takie wrażenie jedynie, bo może są bardziej masywne fotele czy inaczej poprowadzony kokpit
– w kabinie słychać pracę skrzyni biegów, wydaje dźwięk w czasie jazdy nawet ze stałą prędkością
– puszczenie gazu, wciśnięcie sprzęgła powoduje, że drążek zmiany biegów się sam porusza – miałem tak samo w Cinquecento . Po paru dniach użytkowania żona przyszła mnie spytać, czy coś nie jest zepsute, bo czegoś takiego nie widziała jeszcze
– wspomaganie kierownicy wyzwala "jęki" – podczas manewrowania na parkingu słychać jakby jakiś człowiek się mocno męczył
– silnik zawsze utrzymuje wysokie obroty przez dłuższą chwilę po odpaleniu, nie ważne, czy jest zimny, ciepły czy użyty jest S&S. Trzyma 1500 obrotów i nic nie zrobisz, ekologicznie puszczasz z dymem paliwo . W każdym innym aucie "na ciepło" po odpaleniu praktycznie natychmiast obroty były na jałowych 600-800 rpm.
Gdyby to było auto "na dekadę użytkowania", to bym się po prostu odwrócił na pięcie, ale to jest kwestia moich osobistych preferencji i wymagań. Ale do jazdy wokół komina i na krótki/średni dystans dla mnie jest spoko i można spokojnie przymknąć oko na niektóre rzeczy szczególnie jak sobie przypomnę kwotę na fakturze . Do tego ma świetne hamulce, kozacko rozwiązane sterowanie radiem i bardzo dobrze działający BT . No i system bezkluczykowy to mistrzostwo świata.
Może też jestem wobec tego auta bardziej krytyczny, bo Megane zastąpił BMW...
nemi
jaka wersja i silnik?
bo duzo zalezy od wyposazenia
kiedys mialem Focus MK3 Titanium, a kolega mial MK3 w podstawowej wersji
to bylo 2 innych auta, jak przejechalem sie kolegi autem to nie uwierzylem ze Focus moze byc tak kiepski
Megane mialem GT-line
i bylem bardzo zadowolony
przez 850km
jaka wersja i silnik?
bo duzo zalezy od wyposazenia
kiedys mialem Focus MK3 Titanium, a kolega mial MK3 w podstawowej wersji
to bylo 2 innych auta, jak przejechalem sie kolegi autem to nie uwierzylem ze Focus moze byc tak kiepski
Megane mialem GT-line
i bylem bardzo zadowolony
przez 850km
nemi powiem Ci tak: jak o tych "usterkach" przeczytałem około południa to do teraz o tym rozmyślam . Na niektóre faktycznie można przymknąć oko ale bardziej mnie zastanawia czy to tylko wybryk Twojego egzemplarza czy jednak na 10 lat użytkowania to faktycznie takie auto może zamęczyć użytkownika. Nie czytałem o Megane IV specjalnie dużo ale przynajmniej do tej pory to pozytywne oceny i to bardzo. To kolega Kritik mnie naprowadził na ten kierunek poszukiwań i z czasem spodobało mi się auto. Muszę postawić przysłowiową kropkę nad "i".
Kritik napisał(a):testowe auta nikt nie szanuje, i czesto maja przebieg kilka tys km
albo kupujemy auto z przebiegiem 400km z rabatem 10kzł
Grzyby napisał(a):Kritik napisał(a):testowe auta nikt nie szanuje, i czesto maja przebieg kilka tys km
albo kupujemy auto z przebiegiem 400km z rabatem 10kzł
ja na nowe z przebiegiem 8km dostalem rabat 12k
trzeba pilnowac kiedy sa promocje, albo wyprzedaz rocznika
Tylko ja finalnie zapłaciłem za auto nieźle wyposażone (klima, LPG, elektryka, BT, czujniki cofania, składany fotel pasażera, podwyższona ładowność) tyle co za golasa (Dacia Dokker) czyli 42kzł brutto
Tu nie było promocji i wyprzedaży, bo wszystkie sprzedawały się "z lawety" Wszystkie były na zamówienie i oczekiwanie minimum 3 miechy.
A ten nawet na sprzedaż pierwotnie nie był, bo szef serwisu go czasem używał Nawet nie zdążyli go okleić reklamą
Tu nie było promocji i wyprzedaży, bo wszystkie sprzedawały się "z lawety" Wszystkie były na zamówienie i oczekiwanie minimum 3 miechy.
A ten nawet na sprzedaż pierwotnie nie był, bo szef serwisu go czasem używał Nawet nie zdążyli go okleić reklamą
Grzyby napisał(a):Tylko ja finalnie zapłaciłem za auto nieźle wyposażone (klima, LPG, elektryka, BT, czujniki cofania, składany fotel pasażera, podwyższona ładowność) tyle co za golasa (Dacia Dokker) czyli 42kzł brutto
Tu nie było promocji i wyprzedaży, bo wszystkie sprzedawały się "z lawety" Wszystkie były na zamówienie i oczekiwanie minimum 3 miechy.
A ten nawet na sprzedaż pierwotnie nie był, bo szef serwisu go czasem używał Nawet nie zdążyli go okleić reklamą
tak to teraz jest z nowymi autami
na Skoda forum, ludzie piszą ze czekają po 7 msc na Octavie na zamówienie.
masakra....
...i spróbuj dostać rabat. Ja chciałem w marcu zamówić Superba, ale skoro nie chciałem 2.0 TDI, to oni nawet nie chcieli przyjąć zamówienia
Z tymi demówkami też nie jest tak różowo – różnica w cenie jest w moim odczuciu tak niewielka (oczywiście mówę o markach dla ludu, nie premium), że ja bym nawet nie rozważał – ktoś te nowoczesne, najczęściej uturbione motory rżnie na zimnym na jeździe próbnej, więc to dodatkowy argument na nie.
Rynek w 2019 jest całkowicie inny niż w 2015-2017.
Z tymi demówkami też nie jest tak różowo – różnica w cenie jest w moim odczuciu tak niewielka (oczywiście mówę o markach dla ludu, nie premium), że ja bym nawet nie rozważał – ktoś te nowoczesne, najczęściej uturbione motory rżnie na zimnym na jeździe próbnej, więc to dodatkowy argument na nie.
Rynek w 2019 jest całkowicie inny niż w 2015-2017.
Producenci spodziewają się podwyżek cen
https://www.samar.pl/__/3/3.a/104601/3. ... acje-uderzą-w-rynek-.html?locale=pl_PL
https://www.samar.pl/__/3/3.a/104601/3. ... acje-uderzą-w-rynek-.html?locale=pl_PL
No i przeczytałem.
Komentarze również..
Nadal nie kupiłbym VW...
Komentarze również..
Nadal nie kupiłbym VW...
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Grubo. I tak ładne dystanse auta pokonały. Ciekawe że mimo większej ilości awarii to VW ma tańszy kilometr eksploatacji. Merca zabija drogi serwis. Trochę przeginają pale z cenami. Pewnie roboczogodzina u nich 500zl . Ale tak powinny wyglądać testy. Oby więcej takich.
Jak mi ten samochód podnosi adrenalinę. Wy też się trzęsiecie jak wychodzicie z auta? Bo mnie drżą ręce i cały jakiś roztrzęsiony.
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
Jeślibym miał nowego brać,to w dekadę użytkowania przekroczyłbym 250kkm.
Z podanego testu wynika,że byłbym już na granicy wytrzymałości silnika VW zakładając,że wcześniej nie zabiłoby go coś innego.
Jeślibym skrócił interwały wymiany oleju i chciał to robić dla utrzymania gwarancji w Aso to pojedyncza dodatkowa wymiana oleju na zalecany kosztowałaby ok 1000zł ( w nowej skodzie rapid u kumpla -zakup sprzed 2miesięcy ten Koszt miał wnosić ponad 700zł w Aso skody),więc koszty serwisowe związane z dodatkowymi wymianami oleju znacznie by się zmieniły i wówczas merc može wyszedłby taniej w eksploatacji.
Jednocześnie nie wiadomo, czy winę za awarię ponosi gorszy serwis,czy gorsza jakość podzespołów lub materiałów użytych w produkcji VW.
Dlatego utrzymuję to co napisałem wcześniej.
Z podanego testu wynika,że byłbym już na granicy wytrzymałości silnika VW zakładając,że wcześniej nie zabiłoby go coś innego.
Jeślibym skrócił interwały wymiany oleju i chciał to robić dla utrzymania gwarancji w Aso to pojedyncza dodatkowa wymiana oleju na zalecany kosztowałaby ok 1000zł ( w nowej skodzie rapid u kumpla -zakup sprzed 2miesięcy ten Koszt miał wnosić ponad 700zł w Aso skody),więc koszty serwisowe związane z dodatkowymi wymianami oleju znacznie by się zmieniły i wówczas merc može wyszedłby taniej w eksploatacji.
Jednocześnie nie wiadomo, czy winę za awarię ponosi gorszy serwis,czy gorsza jakość podzespołów lub materiałów użytych w produkcji VW.
Dlatego utrzymuję to co napisałem wcześniej.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 60 gości