Acabion – prosto do gwiazd

Autogaleria.pl napisał(a):Acabion – prosto do gwiazd
2006-04-04 | Grzegorz Skarbek
Założymy, że powóz z końmi należy do pierwszej generacji pojazdów stworzonych dla ludzi do przemieszczania się. Zakładamy również, że samochody to druga generacja. Dziś możemy mówić o trzeciej.
Pierwszym reprezentantem nowego typu pojazdów staje się Acabion... Pojazd ten całkowicie odwraca świat do góry nogami – zmienia każdemu człowiekowi światopogląd oraz rozumowanie pojęcia "samochód". Wykorzystanie najnowszych technologii, których używa się zarówno w lotnictwie oraz Formule 1, to cel podrzędny – priorytetowym stało się uwolnienie człowieka od jego zamkniętego umysłu, od tego co nazywał "podróżowaniem" i "samochodem".
Jaki jest Acabion? Lekki, a zarazem bezpieczny. Opływowy, a zarazem komfortowy. Użyteczny, a zarazem piękny. Nadzwyczajnie efektowny, a zarazem niesamowicie szybki. Kombinacja zaledwie 359 kilogramów wagi oraz 360 koni mechanicznych mocy przynosi znakomity efekt stosunku 1000 KM na tonę. Osiąga 448 km/h... Nie jest to jednak szczyt możliwości... To dopiero połowa – silnik ma blokadę przy 50% swojej mocy. Co jeszcze potrafi? Przyspieszyć od 290 do prawie 450 km/h w niecałe 10 sekund... Co więcej – zadowoli się przy tym 5 do 10 razy mniejszą dawką paliwa niż przeciętna Zonda czy Enzo... Jednak to jeszcze nic – przy średniej prędkości ok. 190 km/h spali o połowę mniej niż Golf TDI czy Focus TDCi...
Powiecie cudo? Nie... Wygląda pokracznie – każdy już gdzieś widział podobne kształty – troszkę jak 2-osobowy szybowiec na dwóch kołach. Silnik? Protonowy? Jądrowy? Magnetyczny? Też nic z tego – to nie science-fiction, tylko prawdziwa rzeczywistość. A co nią jest? Choćby na przykład silnik z Suzuki Hayabusy o pojemności 1,3-litra, który został dopalony turbosprężarką firmy KKK – wspiera go elektryczna 6-biegowa skrzynia Powershift (ze wstecznym biegiem). Robi wrażenie, prawda? Mam złe wieści jednak – to dopiero podstawowa wersja nazwana Acabion GTBO 36 – oczywiście liczba "36" to skrót od mocy – 360 KM. Następna to GTBO 43, GTBO 55, GTBO 60 i... GTBO 70.
Tak – mnie też się zrobiło słabo przy czytaniu danych technicznych... Potężne stado 700 koni mechanicznych (514 kW) jest osiągane przy 9.300 obrotach na minutę. Moment obrotowy – 490 Nm przy 6.900 obrotach na minutę. Ktoś powie: "Veyron zjada go na śniadanie"... Owszem – mocą i momentem – jednak Bugatti waży prawie 2 tony, a cieniutki Acabion GTBO 700 zaledwie 300 kilogramów... W tym momencie każdy liczy, ile może osiągać tak lekki pojazd.... Dość trzymania w niepewności!! Stosunek mocy do wagi wynosi 2.000 KM na tonę, co w przeliczeniu daje 2 konie mechaniczne na kilogram! Z silnika nieuświadomionej Hayabusy wykrzesano tu piekło – 538 KM z litra pojemności!!!! Przyspieszenie 0-100 km/h? Chwila? Mrugnięcie okiem? Nieważne! Tu liczą się ogromne liczby – od 0 do 450 kilometrów na godzinę w zaledwie 19 sekund!!! Prędkość maksymalna liczona jest już prawie w latach świetlnych – niecałe 600 km/h...
Witam z powrotem na Ziemi... Jazda była ostra – każdemu z Was na pewno podniosła się adrenalina... Niemiecka firma podpisująca się pod Acabionem uświadamia wszystkich, że korzysta z najnowszych japońskich i amerykańskich osiągnięć oraz zapewnia szwajcarską jakość i precyzję.
Część z Was może potraktować tę publikację jako żart, ewentualnie wymysł inżynierów, którzy rysują różne rzeczy na wykresach i wypisują sobie dziwne liczby w tabelkach podpisanych "moc", „waga", czy "prędkość maksymalna". Jednak najciekawsze jest to, że firma naprawdę istnieje, a 360-konny Acabion GTBO 36 i został przedstawiony na tegorocznym Salonie Samochodowym w Genewie...
Koszt projektu został oszacowany na 30 milionów euro, koszt jednego egzemplarza na 600 tysięcy dolarów...
-------
Link do artykułu: http://www.autogaleria.pl/news/index.php?id=521
Koparka mi opadła

