Strona 1 z 2
Problem po konserwacji podwozia samochodu

Napisane:
11 lis 2018, 22:19
przez talk_about85
Kilka miesięcy temu oddałem Mazdę na konserwację podwozia po 2 latach szukania zakładu który zrobi to uczciwie i bez ściemy. To co zobaczyłem będąc na serwisie mało nie przyprawiło mnie o zawał. Pytanie jak tą sprawę teraz ugryźć bo nie zamierzam odpuścić? Jak to powiedział mechanik: "To jest sk......ństwo".
Re: Problem po konserwacji podwozia samochodu

Napisane:
11 lis 2018, 22:54
przez Neonixos666
Patrzyłeś jak to wyglądało zaraz po robocie?
Re: Problem po konserwacji podwozia samochodu

Napisane:
11 lis 2018, 22:58
przez talk_about85
Tak dlatego byłem jeszcze w większym szoku jak to zobaczyłem po wakacjach. Wyglądało to przy odbiorze auta solidnie.
Re: Problem po konserwacji podwozia samochodu

Napisane:
11 lis 2018, 23:44
przez Neonixos666
na moje oko to rdza nie była oczyszczona a to czym to pomalowali miało ją tylko zamaskować.
Re: Problem po konserwacji podwozia samochodu

Napisane:
12 lis 2018, 09:05
przez maciejb78
To wygląda jakby nic nie było robione
Masz jakieś zdjęcia z roboty
daj namiary partacza żeby inni nie wpadali na miny
Re: Problem po konserwacji podwozia samochodu

Napisane:
12 lis 2018, 10:27
przez Bigbluee
To ja się wypowiem bo samemu konserwowałem amatorsko raz Corse B a 2 razy Volvo

To co widac na górze to jest po prostu nałożenie byle czego na brudną rdze. Poprzez byle co, mam na mysli środek który nie ma własciwości wiążących się z rdzą. Tu to nawet nie nałożyli czegoś "2 w 1" i mam wątpliwości czy w ogóle ktokolwiek użuł "druciaka" do zrzucenia luznej rdzy ale na pewno uzyto tylko jednej warstwy. Dlatego odpadła od rdzy.
Najgorsza robota to czyszczenie z rdzy. Nie trzeba do gołej blachy. Jak zostana lekkie naloty to likwiduje sie je środkiem typu Dinitrol RC-900 albo R-Stop. Cholerstwa sa mega drogie ale rdza zamienia się w jakiś związek żelaza, który jest twardy i jednocześnie słuzy za podkład. Dodatkowo trzeba mieć maske, ciuchy które ida do wyrzucenia po użyciu a najlepiej skafander kosmonauty

. W kanale jak sie nawdychałem to wiem juz jak sie czują Ci co jada na butaprenie do nosa. Czas schniecia – 1 godzina. W warunkach garażowych po pbaleniu piwka w ciagu tej godziny wtedy nakładać ostateczną warstwe "czegoś" bo nie ma czasu i zabraknie dnia na inna zabawe, ale to się trzyma bez problemu. Natomiast fachowcy powinni wrzucić jeszcze jakiś dedykowany podkład pod ostateczna warstwe. Po odpowiednim czasie, nałożyć własnie warstwe ochronna jako ostateczną i poprawić ponownie po przeschnięciu tej pierwszej. W konserwacji największym wrogiem jest czas. Dlatego pełna dobra konserwacja trwa z reguły około tygodnia.
A konserwacja "instant" którą ja robie w kanale u kolegi, trwa 10 godzin i warunkiem koniecznym jest mega upał, który przyspiesza schnięcie i powoduje że da się zdążyć.
P.S. Ja robie pędzlem a fachowcy jada pistoletem więc podwójnie dziwie sie ze odwalili takie coś.
Re: Problem po konserwacji podwozia samochodu

Napisane:
12 lis 2018, 10:45
przez talk_about85
No właśnie tak to wygląda że mechanikowi który serwisuje mi auto opadły ręce. Zauważyłem że coś jest nie tak po około 2 miesiącach od odebrania auta kiedy to położyłem się na trawniku żeby sprawdzić jak to wszystko wygląda. Myślę sobie będę miał za kilka tygodni auto na podnośniku to pooglądam dokładnie. Później już wiecie co było. Mam zdjęcia z wykonywanej roboty ale teraz na spokojnie analizując to przebiegły cwaniak z niego. Te zdjęcia pokazują tylko wybrane fragmenty tego co robił. Dodam że jest to jednoosobowa działalność. Gość jest dość znany szczególnie na FB gdzie potrafił zrobić wokół swojej firmy spore zainteresowanie. Czekam na podpowiedzi jak tą sprawę prawnie rozegrać bo tak tego nie zostawię.
Dodam że nie kontaktowałem się z tym gnojkiem bo po tygodniu od odebrania auta zorientowałem się że nie zalał profili zamkniętych i w tej sprawie zadzwoniłem do niego. Powiedział że zrobi to tylko musimy umówić się na konkretny termin. Zadzwoniłem i ugadujemy się a on... że będzie kosztowało to 200 zł!!! Dostałem białej gorączki. Jak się potoczyła rozmowa telefoniczna nie muszę pisać bo każdy się domyśla. Potem przestał odbierać telefon zażądał am przestał go nękać bo chcę wyłudzić usługę i sprawa trafi na policję. Po namowie rodziny odpuściłem. Co tu robić?

Napisane:
12 lis 2018, 11:57
przez nemi
Faktura jest?
Re: Problem po konserwacji podwozia samochodu

Napisane:
12 lis 2018, 12:18
przez talk_about85
O wątku z fakturą nie wspomniałem. Nie mam faktury gość tak mnie zwodził z jej wystawieniem że w końcu tak jak pisałem wyżej przestał odbierać telefony ode mnie i faktury nie otrzymałem do dnia dzisiejszego choć napisał SMSa że usługa została zafakturowana a kwota podatku rozliczona.

Napisane:
12 lis 2018, 13:01
przez nemi
To poproś o duplikat, a potem zgłoś reklamację – co innego możesz zrobić?
A w razie czego na scenie może się pojawić Urząd Skarbowy – cały na biało.
Re: Problem po konserwacji podwozia samochodu

Napisane:
12 lis 2018, 13:07
przez Neonixos666
a tak z ciekawości to ile czasu samochód był ,,konserwowany"
Re: Problem po konserwacji podwozia samochodu

Napisane:
12 lis 2018, 13:12
przez talk_about85
Teoretycznie 3 dni no góra 4. Według zaprzyjaźnionego warsztatu kilka godzin. Ostatnio wiadomość od tego oszusta.
Re: Problem po konserwacji podwozia samochodu

Napisane:
12 lis 2018, 13:21
przez PBBP
kawał sk...,
masz jakąś korespondencie mailową/sms na temat zakresu usług, np. gdy umawiałeś się na oddanie auta?
Płaciłeś gotówką czy przelewem/kartą, jeśli przelewem to z banku można zrobić wyciąg i potwierdzenie płatności.
może spróbuj dowiedzieć się czegoś więcej i zadzwoń do np. uokik.
Re: Problem po konserwacji podwozia samochodu

Napisane:
12 lis 2018, 13:54
przez talk_about85
Zakresu usług nie mam w żadnej korespondencji. Dlaczego? Typ stosuje metodę jeśli pytanie uzna za ciężkie pisze że szczegóły omówimy na miejscu i zaprasza do siebie na oględziny. Tak też zrobiłem. Kwestia płatności – gotówka do ręki.
Dzwoniłem do UOKiKu. Trzeba by napisać reklamację z tytułu rękojmi za wykonanie usługi motoryzacyjnej. Ma na to 14 dni żeby się ustosunkować. Może korespondencji nie odebrać lub nie odpowiedzieć na nią i wtedy moje zarzuty uznawane są za zasadne. Natomiast jeśli wszystkiemu się wyprze i będzie twardo obstawał przy swoim przy moim braku dowodów tj. kwoty płatności i zakresu prac jestem na przegranej pozycji tak twierdzi pan z UOKiK.

Napisane:
12 lis 2018, 14:06
przez nemi
Ale czy chociaż masz "podkładkę" na wykonanie konserwacji?
Bo chyba nie jest to wykonane zgodnie ze sztuką, nawet jeśli w zakresie prac nie było profili zamkniętych.
Re: Problem po konserwacji podwozia samochodu

Napisane:
12 lis 2018, 14:50
przez talk_about85
Tak mam. Mam przynajmniej dwa niezależne dowody świadczące że on "zajmował się" moim autem. Profile zamknięte również były w zakresie prac ale po przemyśleniu sprawy wyparł się tego żądając 200 zł. Mam tylko nadzieję że sprawiedliwość kiedyś dopadnie takie mendy.
Re: Problem po konserwacji podwozia samochodu

Napisane:
12 lis 2018, 15:02
przez Neonixos666
Zrób przynajmniej porządną antyreklamę
Re: Problem po konserwacji podwozia samochodu

Napisane:
12 lis 2018, 16:24
przez maciejb78
Prosta aplikacja ACR do nagrywania rozmów i masz dowody
Zainstaluj zadzwoń i naprowadzaj rozmowę na właściwe tory, potem już z górki albo oddaje kasę albo skarbówka
Re: Problem po konserwacji podwozia samochodu

Napisane:
12 lis 2018, 18:24
przez tadziol
talk_about85 napisał(a):Dodam że jest to jednoosobowa działalność. Gość jest dość znany szczególnie na FB gdzie potrafił zrobić wokół swojej firmy spore zainteresowanie
Dlaczego nie chcesz oficjalnie napisać kto to robił ? Czegos nie rozumiem....
Z jednej strony wylewasz żale i prosisz o porady a z drugiej chronisz warsztat który w Twojej ocenie wykonał usługę co do której masz zastrzeżenia.

Napisane:
12 lis 2018, 19:54
przez Bigbluee
Neonixos666 napisał(a):Zrób przynajmniej porządną antyreklamę
Na
http://www.WYKOP.PL z nim.