Przepisy ruchu drogowego i ich interpretacja.

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez hak64 » 30 paź 2018, 08:12

Znalazłem w sieci taki artykuł. Nie wiem nawet jak to komentować, bo autor nie pokusił się nawet o przytoczenie przepisów potwierdzających, bądź wykluczających jego tezy. Przeraża mnie tylko analiza treści komentarzy pod artykułem, bo wskazuje na totalną nieznajomość kodeksu drogowego, lub też jego radosną interpretację.
Miłej lektury :)

0007L7ALW3N1966A-C122-F4.jpg


0007L78KUX5W77HT-C122-F4.png
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 09:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez Bigbluee » 30 paź 2018, 10:36

Nie chciało mi się czytać artykułu po obejrzeniu grafiki :D
Dla mnie wszystko jest jasne i tak naprawde zależy... ile miejsca jest na pasie po przejechaniu dwupasmówki JEŚLI na prawym "ustąp" samochód nie ma kierunkowskazu oznaczającego skret w lewo. Jęśli nie ma i obydwa wjada w tą samą drogę i jesli zmieszczą sie tam 2 samochody obok siebie chociazby na chwile to spod znaku "ustąp" moga ruszyć obydwa na raz a następnie po przecięciu dwupasmówki, ten z lewej wpuszcza tego z prawej.

Jak nie ma miejsca na pasie to niestety ale ten z lewej musi czekać az po prawej nie będzie żadnego auta pod znakiem "ustąp".

Nie wyobrażam sobie aby samochód na prawym "ustąp" patrzył się na lewo. Nie ma to kompletnie żadnego sensu. To ten z lewej ma wszystkich "po prawej".

Kazda inna interpretacja to recepta na wypadek drogowy.
Mój 2.0 Pb jest taki sam jak Wasz 2.0 Pb :)
Forumowicz
 
Od: 23 lut 2016, 12:50
Posty: 795 (5/49)
Skąd: Poznań
Auto: Volvo S80 2.0 PB+LPG

Postprzez hak64 » 30 paź 2018, 11:36

Szkoda, że nie czytałeś...
To skrzyżowanie jest bardzo niefortunnie zaprojektowane. Pierwszą rzeczą jest fakt, że przepisy dość jasno wyrażają się, że o pierwszeństwie na skrzyżowaniu decyduję znaki ustawione przed nim. Sytuacja, w której następuje zmiana pierwszeństwa po wjechaniu na skrzyżowanie jest (moim zdaniem) niedopuszczalna, ale być może komuś zależy by zostało tak jak jest, bo interes się kręci (choćby laweciarze). Tak więc mamy do czynienia ze skrzyżowaniem, na którym pojazd poruszający się drogą z pierwszeństwem musi ustępować pierwszeństwa pojazdowi, który wjechał na skrzyżowanie z drogi podporządkowanej. Ostatni obrazek i jego interpretacja jest jeszcze ciekawsza, ale o tym później...
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 09:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez Neonixos666 » 30 paź 2018, 17:09

Też mi nie pasuje ta interpretacja, to że zrobili miejsce na samochód na środku skrzyżowania nie powinno zmieniać faktu że ten samochód nie był na drodze z pierwszeństwem i powinien ustąpić tak jak na zwykłym skrzyżowaniu. Ostatni obrazek jak dla mnie śmiech na sali bo to wygląda jak by zawracające auto zjechało z drogi z pierwszeństwem a przecież dalej na niej jest. o obojętnie co na niej robi to ma pierwszeństwo.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 wrz 2009, 23:21
Posty: 9462 (52/235)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez Bigbluee » 30 paź 2018, 21:11

hak64 napisał(a):Szkoda, że nie czytałeś...
To skrzyżowanie jest bardzo niefortunnie zaprojektowane.

Jak wiele wiel wiele innych, tak samo jak wiel wiel wieeele znaków nie ma sensu.
W drodze do pracy mijam 3 skrzyżowania na których każdy jadący z jednej ze stron świadomie łamie przepisy "by żyło się lepiej" innym kierowcom. Tak samo notorycznie na skrzyżowaniach gdzie niewidomy projektował pierwszeństwo, jadąc na wprost, włącza się kierunkowskaz w prawo (gdzie nie ma prawoskrętu). Tak samo na rondach dla upłynnienia ruchu, bezpieczeństwa swojego i wysłania wiadomości kierowcom stojącym za rondem jak i temu jadącemu za nami, kierowcy używają najpierw kierunkowskazu w lewo a przed zjazdem zmieniaja na prawy kierunkowskaz. W ten sposób CI za rondem pozbawieni sa niespodzianek i widza z daleka że samochód nie opuszcza ronda i nie ma co sie pchać na rondo.

Tak wiem, to wszystko to jest łamanie przepisów ale skrzyżowania, ronda i znaki sa tak zrobione, że ludzie swoje a przepisy swoje. Każdy chce dojechac do celu bezpiecznie i warto sobie pomagać i dogadywać się na drodze co widać na co dzień gdy podróżuje się tą samą trasą.

Kwintesencją wszystkiego sa ronda z 2 pasami gdzie wyjazdy z ronda mają 1 pas. W cale się nie dziwie ludziom że każdy dla św spokoju swojego, kosztem postania minuty przed rondem, jedzie prawym pasem, tak aby wjechac na rondo na zewnętrznym i zewnętrznym z niego zjechać. Prawdopodobieństwo że ktoś odwali numer na wewnętrznym pasie jest tak ogromne, że co z tego że "miałem pierwszeństwo" jak dzień zyebany, samochód do blacharza i mechanika. Nie daj boże jazda była d dzieckiem i dodatkowy problem.

Naprawdę, przepisy przepisami ale jak kierowcy nie chca robić sobie problemów to dogadają się na drodze niezależnie od znaków i w opisanej grafice, pojada dokładnie tak jak to opisałem w moim pierwszym poście. Dzisiaj jeden bedzie na lewym "ustąp" a jutro zamienią się miejscami.
Mój 2.0 Pb jest taki sam jak Wasz 2.0 Pb :)
Forumowicz
 
Od: 23 lut 2016, 12:50
Posty: 795 (5/49)
Skąd: Poznań
Auto: Volvo S80 2.0 PB+LPG

Postprzez hak64 » 30 paź 2018, 22:06

Bigbluee napisał(a):przepisy przepisami ale jak kierowcy nie chca robić sobie problemów to dogadają się na drodze niezależnie od znaków

Ja patrzę na problem nieco inaczej, bo zawodowo zajmowałem się obsługą zdarzeń drogowych. Dla mnie nie jest istotne, czy kierowcy wzajemnie się dogadali, wykorzystali niezdecydowanie przeciwnika, czy też ryzykowali zdając się na instynkt. Dokonując analizy zdarzenia, należy uwzględnić okoliczności jego zaistnienia, oznakowanie, zachowanie uczestników, a dopiero potem – opierając się na przepisach prawa – wykazać, który z uczestników zdarzenia wytworzył, bądź spowodował zagrożenie.
Nie wiem jak wyeksponować poszczególne obrazki z tego artykułu, bo chciałbym podjąć polemikę z autorem tego tekstu, który (przynajmniej w niektórych przypadkach) zdaje się uprawia radosną interpretację przepisów kodeksu drogowego.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 09:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez Neonixos666 » 30 paź 2018, 23:12

Są takie skrzyżowania które za bardzo wzbudzają wątpliwość co do tego kto ma pierwszeństwo, jak ktoś jeździ przez takie skrzyżowanie dzień w dzień to zna i jest ok ale ktoś przejezdny grubo musi się zastanowić bo projektanta skrzyżowania poniosła fantazja i zamiast ułatwić to patrzy żeby ładnie wyglądało.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 wrz 2009, 23:21
Posty: 9462 (52/235)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez hak64 » 10 cze 2020, 17:19

Jak widzicie nadchodzące zmiany w przepisach? https://moto.pl/MotoPL/7,88389,26003281 ... =BoxOpImg5
Artykuł jak najbardziej potrzebny, tyle że kretyńsko napisany (albo co też prawdopodobne, kretyńsko zreferowany dziennikarzowi). Autor sugeruje bowiem, że celem zmian w prawie drogowym, jest zatrzymanie jak największej liczby praw jazdy. Nie poprawa bezpieczeństwa na drogach, ale ograniczenie liczby kierujących!? Zaiste wywód logiczny skrojony z wykorzystaniem tzw.inteligencji alternatywnej. Co gorsze poparty badaniami, porównaniami i szacunkami – to chyba dla potwierdzenia słuszności owej kuriozalnej tezy. Nie obyło się też bez błędów: " Nowością jest to, że pieszy będzie musiał obserwować drogę jeszcze przed wejściem na przejście", co jest nieprawdą. To żadna nowość. Od zawsze pieszy miał obowiązek zachowania szczególnej ostrożności i nie wolno mu było wchodzić na przejście bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd. Zatem musiał się rozejrzeć! Od przedszkola uczą dzieciaków; najpierw spójrz w lewo, następnie w prawo, potem jeszcze raz w lewo i dopiero wtedy możesz wejść (jeśli nic nie jedzie). Żadną nowością nie jest także obowiązek zachowania szczególnej ostrożności przez kierujących. W obecnych przepisach taki obowiązek jest! Zmieni się jedynie kwestia pierwszeństwa. To nieco inna zasada. Do tej pory pieszy ustępował pierwszeństwa pojazdowi zbliżającemu się do przejścia; obecnie to kierujący pojazdem, będzie miał obowiązek ustąpić pierwszeństwa pieszemu (także temu, który dopiero na nie wchodzi). Tu zalecałbym dalece idącą ostrożność (kierującym i pieszym). Jest masę miejsc niebezpiecznych, z ograniczona widocznością (zwłaszcza w miastach, gdzie na chodnikach parkują samochody). Chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe...
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 09:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez stachan » 11 cze 2020, 09:38

Dla mnie jedynie dwa zapisy mają sens:

Utrata prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h także poza terenem zabudowanym, ujednolicenie limitów prędkości, bez względu na porę dnia oraz zwiększenie ochrony pieszego przy przejściu dla pieszych. To nowe przepisy, które wejdą w życie w tym roku.


Mało tego – dodałbym jeszcze obowiązkowe badania psychiatryczne za kolejne przekroczenie prędkości o 50 km/h i to bez względu w jakim obszarze. Podkreślę: psychiatryczne, a nie farsę badań zwanych testami psychologicznymi wykonywanych do uprawnień zawodowych. Nawet podwójne badanie, czyli przez dwóch niezależnych psychiatrów (!).
Odnośnie ujednolicenia limitów – nie jestem przeciwny.
W kwestii pieszych – bezpieczeństwo tej grupy pewnie niewiele się zwiększy, natomiast z pewnością znacznie i to bardzo wydłuży się czas podróży. A, nie sposób wspomnieć o udzieleniu pierwszeństwa pieszemu przez kierujących tramwajami... Będzie wolno, ciekawie i kolorowo, a dominować będzie kolor czerwony :|
Obrazek
Avatar użytkownika
Zarząd – Członek Zarządu
Koordynator Finansów
Koordynator Konkursów
 
Od: 21 wrz 2006, 16:09
Posty: 5603 (328/453)
Skąd: Katowice
Auto: Mazda6 GH 2.0 LF-DE

Postprzez Neonixos666 » 11 cze 2020, 10:05

ja bym wprowadził jeszcze badania dodatkowe dla starszych ludzi.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 wrz 2009, 23:21
Posty: 9462 (52/235)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez hak64 » 11 cze 2020, 10:29

Badania już były, są przeprowadzane i pewnie nadal będą (dla sprawców przestępstw /wypadki i jazda w stanie nietrzeźwości/). Wniosek o skierowanie na badania składa policjant, skierowanie podpisuje burmistrz, choć może to też być nakazem sądowym. Wystarczy więc dostosować przepis do nowych regulacji prawnych i zlecać badanie zawsze w przypadkach, gdy jest podstawa do zatrzymania prawa jazdy.
Piszesz, że bezpieczeństwo pieszych się zwiększy. Ja niestety jestem innego zdania. Po pierwsze nasi piesi, przy istniejących przepisach (gdzie nie mają pierwszeństwa) potrafią leźć na drogę jak lemingi> Świadomość, że obecne przepisy dają im pierwszeństwo, tylko pogorszy tę sytuację. Po drugie, nawet kierowca doświadczony, który nie szarżuje, nie ryzykuje i potrafi przewidywać sytuacje na drodze, nie zawsze zareaguje odpowiednio wcześnie. Mamy bowiem sporo użytkowników dróg kierowców, rowerzystów, pieszych), którzy zachowują się irracjonalnie. Sam miałem niedawno wątpliwą przyjemność gwałtownie hamować przed przejściem na które wlazła kobieta (50+), która wcześniej, na chodniku, ucięła sobie pogawędkę ze znajomą i nic nie wskazywało na to, że paniusia zechce skorzystać z przejścia. Po trzecie, biorąc pod uwagę polaków pęd do wiedzy, nie mam wątpliwości, że nie więcej niż połowa użytkowników dróg zapozna się z nowymi przepisami, z czego 1/3 i tak będzie to miała w głębokim poważaniu.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 09:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez zadra » 11 cze 2020, 14:42

do tych przepisów dołączyłbym również notatkę, że przepis dotyczy wszystkich obywateli, nie wyłączając policji, polityków i duchownych.

To wszystko i tak nic, bo w pierwszej kolejności powinni być usunięci z drogi kierowcy jadący pod wpływem używek a jak dane statystyczne wskazują, to odsetek "złapanych" nie maleje..
Więcej patroli, więcej kontroli i poważniejsze kary za jazdę po pijaku, więzienie za recydywę w takich przypadkach a dodatkowo takie same kary dla świadomych tego, że jadą bez uprawnień do kierowania (bo wcześniej je stracili).

Wówczas zyskujemy bezpieczeństwo, bo wyeliminujemy czynnik niebezpieczny z drogi.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 17:07
Posty: 3143 (32/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez hak64 » 12 cze 2020, 11:35

"Wówczas zyskujemy bezpieczeństwo, bo wyeliminujemy czynnik niebezpieczny z drogi."
Niestety tylko po części masz rację. Wielu użytkowników dróg ma w głębokim poważaniu zarówno przepisy ruchu drogowego, jak i fakt, że sami są pod wpływem, nie mają uprawnień, czy mają orzeczony zakaz kierowania. Z racji wykonywanego onegdaj zawodu miałem wielokrotnie do czynienia z "pacjentami", których kilka razy w roku "eliminowano" z drogi za jazdę po pijaku. Był nawet przypadek, gdzie pijany kierujący sprawca wypadku, miał orzeczony zakaz kierowania za spowodowanie śmiertelnego wypadku, też po pijaku.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 09:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez zadra » 13 cze 2020, 01:06

zatem co ONI robili na pasie ruchu?
moim zdaniem powinni siedzieć za kratami..
Dlaczego dopuszcza się do takich sytuacji?
Kto na tym zyskuje a kto traci?
Gdzie prawo i porządek?
co w przypadku, gdy kolejny raz pijany kierowca bez prawa jazdy autem bez przeglądu technicznego powoduje wypadek?
Nadal dostaje wyrok w zawiasach?

Niechże się ktoś w końcu puknie w czoło....
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 17:07
Posty: 3143 (32/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez hak64 » 13 cze 2020, 10:47

zadra napisał(a):moim zdaniem powinni siedzieć za kratami..

To jedyne sensowne stwierdzenie w Twojej wypowiedzi ( z naciskiem jednak na powinni...).
Tak jak już wspomniałem; Nikt nie jest doskonały, a w każdym społeczeństwie znajdą się jednostki aspołeczne. Prawo też odbiega od doskonałości i zdarzają się w nim luki, możliwe są różne interpretacje (inaczej cała adwokatura żyła by z zasiłków). Nie każdy też idzie siedzieć. Jednych ułaskawi prezydent, inni okażą się być niepoczytalni, jeszcze inni są nieuleczalnie chorzy i wymagają specjalistycznego leczenia, którego zakłady karne nie zapewniają. Wreszcie, za spowodowanie wypadku drogowego nie dostaje się dożywocia i po kilkuletniej pokucie, każdy kiedyś wyjdzie – a niektórzy wyjadą...
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 09:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez child » 14 cze 2020, 20:59

stachan napisał(a):Dla mnie jedynie dwa zapisy mają sens:

Utrata prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h także poza terenem zabudowanym, ujednolicenie limitów prędkości, bez względu na porę dnia oraz zwiększenie ochrony pieszego przy przejściu dla pieszych. To nowe przepisy, które wejdą w życie w tym roku.



Mało tego – dodałbym jeszcze obowiązkowe badania psychiatryczne za kolejne przekroczenie prędkości o 50 km/h i to bez względu w jakim obszarze. Podkreślę: psychiatryczne, a nie farsę badań zwanych testami psychologicznymi wykonywanych do uprawnień zawodowych. Nawet podwójne badanie, czyli przez dwóch niezależnych psychiatrów (!).


A możesz wyjaśnić pewien fenomen:
* jedzie sobie kierowca niemiecką autostradą A4 z prędkością 200km/h (tam, gdzie nie ma limitu – wiem, że przy granicy akurat jest) po drodze, która nie jest w super stanie, a miejscami jest dość mocno pokręcona w pionie i poziomie – jak rozumiem, wszystko jest w porządku, bo nie przekracza limitu prędkości
* wjeżdża na polską A4 na drogę, która jest o wiele nowsza, w bardzo dobrym stanie, a ruch jest mniejszy – jeśli będzie jechał dalej z taką samą prędkością, to wg ciebie nadaje się na porządne badanie psychiatryczne?
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 gru 2013, 18:27
Posty: 1820 (56/126)
Skąd: Brzezina
Auto: ND '18
b: NB '00
b: BM '13
b: EC '97
b: BK '07

Postprzez hak64 » 23 paź 2020, 16:26

Po lekturze tego: https://motoryzacja.interia.pl/wiadomos ... Id,2727656 postanowiłem zasięgnąć opinii bardziej dociekliwych. Czy tylko ja dostrzegam błędy w interpretacji przepisów u tego autora?
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 09:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez hak64 » 26 paź 2020, 13:04

Nikt nie widzi błędu?
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 09:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Postprzez Neonixos666 » 26 paź 2020, 16:00

Mnie to zastanawia te cofanie na skrzyżowaniu i droga z pierwszeństwem. Moim zdaniem obojętnie czy auto cofa czy nie jest na drodze z pierwszeństwem i nie traci go. Auto na drodze podporządkowanej i tak musi mu ustąpić moim zdaniem.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 wrz 2009, 23:21
Posty: 9462 (52/235)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez hak64 » 26 paź 2020, 16:17

Trafiłeś!!!
Zarówno policjant, jak i sąd rozpatrując jakiekolwiek zdarzenie musi opierać swoje zdanie na przepisach. Autor powyższego opracowania także owe przepisy uwzględnił. Problem w tym, że dołożył swoje "trzy grosze", wskutek czego dość poważnie minął się z prawdą. Chodzi o początkowy wywód uzasadniający art 23 ust 1 pkt 3 ustawy prd "Wynika stąd, że pojazd cofający znajduje się w "hierarchii pierwszeństwa" najniżej, a zatem musi ustąpić go wszystkim innym pojazdom, a także pieszym... cofający samochód – mimo, że znajduje się na drodze z pierwszeństwem – nie ma już pierwszeństwa w stosunku do pojazdów wyjeżdżających z drogi podporządkowanej".
Czyżby?
Dla jasności przypomnę, iż przepisy ruchu drogowego przewidują określona hierarchię ważności. I tak w kolejności:
1. Sygnały i polecenia dawane przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli,
2. Sygnały świetlne,
3. Znaki drogowe,
4. Normy zawarte w przepisach kodeksu drogowego, np. reguła prawej reki.
Zatem autor tegoż opracowania, twierdząc, że wyjeżdżający z drogi podporządkowanej ma pierwszeństwo przed cofającym na drodze z pierwszeństwem był łaskaw postawić pkt 4, ponad pkt 3.
Miłego dnia życzę.
Forumowicz
 
Od: 26 gru 2015, 09:08
Posty: 448 (2/23)
Auto: Mercedes 300SE

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości

Moderator

Moderatorzy Moto