Mazda6 automat – czy warto kupić egzemplarz po naprawie skrzyni?

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez Grzyby » 17 paź 2018, 10:25

Czy jak się zepsuje coś w silniku, to jest on wymieniany na nowy?
Jak zepsuje się "samochód", to nawet jeśli jest na gwarancji, czy salon wymienia go na nowy?
No litości....

98Ania89 napisał(a):czy warto kupować samochód z taką wadą

Z jaką wadą? Skoro jest naprawione to chyba nie ma wady.
Poza tym – to auto ma 14 lat. Myślisz że to pierwsza rzecz jaka została w nim wymieniona?
OJEJ!!!! Na pewno nie! Nie kupuj takiego złoma!
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 22:09
Posty: 17082 (109/177)
Skąd: KIELCE
Auto: Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Panda VAN 1,1 LPG '05
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez Neonixos666 » 17 paź 2018, 13:31

98Ania89 napisał(a):Z tego co wiem to skrzynia nie została wymieniona na nową


Nowa w sensie nie używana strzelam że kosztowała by połowę auta, a używa to loteria więc lepiej naprawić to co jest i wiedzieć co się ma.

Zrzucanie odpowiedzialności za zakup na forumowiczów to zły pomysł, jeśli masz jakieś wątpliwości poproś kogoś kto się zna czy skrzynia na pewno jest naprawiona i czy nie ma oznak że zaraz coś się z nią będzie działo. Jeśli jest ok to tylko Twoja decyzja czy kupić czy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 wrz 2009, 23:21
Posty: 9463 (52/235)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez daaf » 18 paź 2018, 08:29

Skoro skrzynia była naprawiana to raczej nie przez mietka w garażu bo by nie ogarnął. Jak naprawiała firma specjalizująca się w skrzyniach to robi to tak żeby było dobrze i żeby nie było reklamacji. Zwykle na takie naprawy udzielana jest gwarancja a jeśli nawet nie ma to można reklamować.

Musisz podpytać gdzie skrzynia była naprawiana, czy to firma fachowa, czy dają gwarancję itp. itd.
Forumowicz
 
Od: 9 cze 2014, 11:55
Posty: 70 (0/1)
Skąd: Tarnów
Auto: Mazda 6 GL, 2.5
była:
Mazda 6 GG, 2.0

Postprzez grabu122 » 19 paź 2018, 17:41

Jeśli po tej naprawie pracuje jak przed awarią, to czemu nie.
Co wcale nie jest tak oczywiste :) a właściciel Ci pewnie o tym nie powie.

Z moich obserwacji wynika jedno:
-skrzynia automatyczna w mniej lub bardziej (z naciskiem na bardziej :P ) używanym samochodzie to zawsze problem, zawsze:)
I to nawet w samochodach używanych kupionych naprawdę za sporę pieniądze.... np. taka 5-letnia Bemka serii 5 3.0D z super automatem, naprawdę bajka, póki działa:)
Naprawa kilkanaście tysięcy złotych.... wg serwisu wszystko suuuperowo, mucha nie siada, ale to już nie to samo....
No po roku użytkowania i kilku tygodniach w warsztacie samochodzik znów szuka nowego właściciela :)
To jeden z przykładów, ale mógłbym je mnożyć..... Insignia, Mercedes C-klasa W203, Audi A4 B7, zawsze tak jest.
Póki wszystko jest oki, cieszy się jak dziecko, zaczyna się coś pierniczyć.... wydajesz od kilku tysi w górę, oczekujesz 100% sprawności, a tu kupka.
Oczywiście osoba która wsiada w takie auto i nie wie jak to pracowało wcześniej i tak się nie zorientuje:)
Forumowicz
 
Od: 28 paź 2008, 19:29
Posty: 540 (0/3)

Postprzez KrzyzakMitsu » 19 paź 2018, 20:21

A moje doświadczenia z automatem są pozytywne. Teraz mam 3 sztuki aut z ASB i nie wiem jak można świadomie pchać się w ręczne mieszanie lewarkiem, wymiany sprzęgła, niewygodę ruszania pod górkę itd. Zupełnie bez sensu, szczególnie w czasach gdy automatem mogę sam zmieniać biegi...
A na plus jest to, że skrzynią nadal steruje komputer, które generalnie nie zrobić nic na co nie pozwala oprogramowanie. Ergo takie skrzynie przy przestrzeganiu wymian oleju powinny być wieczne, nawet mimo większego zużycia trybów. Jeśli więc padła to albo ktoś używał jest w sposób drastyczny co pozwala mieć przypuszczenia, że i reszta auta jest podobnie zrujnowana, albo mogła to być wada... czasem projektowa... Z moich wszystkich automatów tylko te w audi z lat 90, 3 biegowa skrzynia, się zepsuło. A miałem i nadal mam Galanta z 1998 z ASB, który generalnie ma wadę taką, że wieloklin na konwerterze jest minimalnie za krótki i czasem się ukręca – tu naprawa to 500zł za nowy, przedłużony wałek i 300zł za nowy olej. Niby nic strasznego i potem skrzynia jest wieczna. Ale mając przez lata 2 takie Galanty to nigdy mi się to nie przytrafiło... Mazdę teraz też mam z ASB i to był priorytet przy wyborze auta.
Z drugiej strony naprawy automatów też można robić dobrze i można robić tanio.
Acha – powyższe dotyczy starych typów skrzyń, ze sprzęgłem hydrokinetycznym, skrzynie DSG to inna kwestia i mimo, że dla vw produkuje je japoński Aisin to są niestety śmieci w kwestii żywotności.

Dlatego sprawdziłbym co się tam zepsuło i co zostało wymienione i zadecydował. Nie wiem jak w przypadku mazdy bo mam ją drugi miesiąc, ale do Mitsubishi skrzynie były dostępne bez problemu i raczej wybrałbym używkę niż naprawę – taka porządna naprawa wnętrza jest naprawdę droga, zmienia się nietypowe łożyska, tarczki, pasy hamujące i wiele innych rzeczy i jest to niestety kosztowne.
Forumowicz
 
Od: 1 paź 2018, 18:44
Posty: 456 (17/14)
Auto: Mazda 5, Galant E32 i EA5, Leon 5F

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości

Moderator

Moderatorzy Moto