Jako użytkownik drugiej z kolei Mazdy 6 kupionej ostatnio w 2013r. myślę powoli (lub bardzo szybko) o zmianie modelu. Chciałem to zrobić w przyszłym roku, ale pomysły rządu jak tu podatkowo znowu dowalić tym wrednym "prywaciarzom" (amortyzacja, leasing, 3/4 w koszty itp. – zainteresowani wiedzą o co chodzi) oraz nowe normy emisji spalin od września chyba przyspieszają moją decyzję.
Pomimo, że jestem zadowolony z aktualnej Mazdy nie wiem, czy chciałbym mieć kolejny 3 model. Rozsądek mówi: "tak" np. brak filtra cząstek stałych w benzynie (bać się tego w ogóle?), wiem co mam, dotychczasowa bezawaryjność itp.
Emocje mówią: "nie" spróbuj czegoś innego, póki jeszcze Unia nie wprowadziła zakazu 30 km/h w terenie zabudowanym, póki jeszcze gdzieś tam można się rozpędzić, póki samochód można wyleasingować / kupić a nie tylko wypożyczyć, póki można jeszcze samemu pokierować i zdecydować gdzie chcę skręcić, a nie autopilot za mnie zdecyduje.
Co by to miało być – jakieś preferencje mam, ale ciekawy jestem bez sugerowania opinii użytkowników Mazd.
Jakie warunki:
– chyba nieco mniejszy niż aktualna szóstka (narastające problemy z parkowaniem zwłaszcza na wakacyjnych wyjazdach – temat rzeka). Pytanie czy np. te 10 cm mniej na długość 2 cm na szerokość cokolwiek zmieni. A więc przynajmniej nie większy.
– benzyna wyłącznie (plus ew. hybryda) o osiągach min. na poziomie Mazdy 6 2,5 192/194 KM
– jestem noga z mechaniki kwantowej, więc poza dolewaniem płynu do spryskiwaczy nie chcę zaglądać pod maskę – zwłaszcza wożenie ze sobą na wakacje butelek z olejem to nie moja bajka (chyba że kupiona oliwa z oliwek)
– pojemny bagażnik – parę razy w roku się przydaje, aczkolwiek nie musi być kombi, dzieci już duże, więc wózków i wanienek już nie wożę
– mógłby być lepiej wyciszony + dobre audio, nie raczej bardzo dobre audio
– bardzo dobrze wyposażony – co prawda połowę elektroniki i tak wyłączę, ale martwe pole, tempomat, kamera (najlepiej 360), czujniki przód, podgrzewana kierownica (żona to ma w samochodzie segmentu B) itp.
– budżet jest jakby mniej istotny z uwagi na różne rodzaje finansowania, powiedzmy między 150 – 250 ale im taniej tym lepiej
– przebiegi robię ostatnio ok 20 tys/rok a użytkować chcę 4 – 5 lat
Wbrew pozorom wybór oszałamiający nie jest, do tego jak dołożą się opinie na forach, hmmm lepiej nie czytać.
Zapraszam do dyskusji, może być przy okazji na temat GPF – filtrów cząstek stałych do benzyny, czy to problem, czy nie, czy też tematów podatkowo – leasingowych.