Strona 1 z 1

Prośba o pomoc w ocenie zasadności naprawy klimatyzacji.

PostNapisane: 17 cze 2018, 20:46
przez Ranita92
Cześć,
jestem od 2 miesięcy posiadaczką Mazdy2, ale niekoniecznie szczęśliwą :) Piszę do Was z takim zapytaniem (nie wiem czy to dobry dział, jeśli nie to przenieście) – oddałam Magdalenę do mechanika bo z silnika szły dziwne odgłosy. Diagnoza była taka, że kompresor klimatyzacji do wymiany. Mechanik krzyknął mi zawrotną kwotę więc zebrałam zaskórniaki i za kilka dni wróciłam, żeby mi to zrobili. Po jakimś czasie dostaję telefon, że w sumie jak się przyjrzeli to trzeba jeszcze zrobić chłodnicę klimatyzacji oraz sprzęgło klimatyzacji co oczywiście zwiększa koszta naprawy. Wyszłam z siebie i stanęłam obok. Wiem, że jestem kobietą i technicznym zerem, ale czy to możliwe, żeby nagle okazało się po drugim rozkręceniu, że coś jeszcze jest do roboty czy po prostu chcą mnie naciągnąć? A na koniec jeszcze usłyszałam, że w sumie to nie wiadomo czy coś jeszcze nie będzie do roboty, bo po wymianie tych części o których wspomniałam to za tydzień do kontroli... <glupek2>

Re: Mazda 2 1.4. (2008), klimatyzacja

PostNapisane: 17 cze 2018, 22:44
przez Neonixos666
Zwykle jest tak że diagnoza jest ogólna a dopiero po rozkręceniu wyskakują dodatkowe rzeczy. Klimatyzacja przed awarią działała?

PostNapisane: 18 cze 2018, 18:36
przez stachan
Ranita92 wydaje się, że sprzęgło jest częścią kompresora – jeśli jest nowy kompresor, to i sprzęgło powinno być w komplecie. Tak według mnie, choć specjalistą nie jestem, jednak przerabiałem duży maraton z klimatyzacją w poprzednim aucie. Bardziej zrozumiałe jest dla mnie ruszanie z wymianą chłodnicy, choć w aucie 10-letnim to też wydaje się być... niecodzienne. Jedyne, co można potwierdzić, to tę kontrolę po tygodniu – po naprawie czynnik powinien być z dodatkiem fluorowanym, aby dokonać oceny szczelności w świetle lampy UV.
W jakim mieście czynisz remont?

Re: Prośba o pomoc w ocenie zasadności naprawy klimatyzacji.

PostNapisane: 20 cze 2018, 00:07
przez Ranita92
Tak, klimatyzacja normalnie działała – miałam robiony serwis klimy jakiś miesiąc temu i klima miała chodzić cały czas przez 2 tyg. Mechanicy swoją drogą podejrzewają, że auto długo stało nieużywane. W każdym razie dopiero po jakiś 3 tyg od pierwszego serwisu klimy (nabicie gazem, dodanie czynnika itp bo po kupnie oczywiście nie działała) spod maski zaczęło się wydobywać te dziwne skrzypienie. Więc do mechanika znowu (innego) i przy rozkręceniu pierwszym diagnoza z tym kompresorem. Przy drugim rozkręceniu doszła chłodnica i sprzęgło.
Teraz naprawiam we Wrocławiu, a pierwszy serwis klimy był w mojej rodzinnej miejscowości. Póki co zrobili ten kompresor. Nie wiem, czy porywać się na robienie chłodnicy... Z chęcią przeczekałabym do kolejnego sezonu. A jak mi jednak walnie ta chłodnica to klima znów nie będzie działać, nie? Inne części klimy się wtedy też psują na skutek tej jednej ewentualnie niedziałającej?

Re: Prośba o pomoc w ocenie zasadności naprawy klimatyzacji.

PostNapisane: 20 cze 2018, 00:16
przez Neonixos666
Ogólnie to po naprawie sprężarki sprawdź szczelność układu w zakładzie który zajmuje się klimatyzacjami. Jeśli pokażą Ci że ciśnienie ucieka dziurawą chłodnicą to wymienisz ją a jeśli wszystko będzie szczelne to napełnij układ i jeździj dalej. Bynajmniej ja bym tak zrobił bo niby na jakiej podstawie stwierdzili czy chłodnica jest do wymiany? Na oko?

Re: Prośba o pomoc w ocenie zasadności naprawy klimatyzacji.

PostNapisane: 20 cze 2018, 01:20
przez Ranita92
No cóż, tego to nie wiem jak doszli do takich wniosków :) Ale chyba tak właśnie zrobię jak piszesz. Jak coś będzie nie tak po wymianie sprężarki to będzie chociaż wiadomo co może być przyczyną. :) Dzięki za pomoc :)