bbogdan napisał(a):rav 75 napisał(a):Ogólnie jest tak: najpierw są auta japońskie (w tym zdecydowanie Mazda),potem długo, długo nic,później reszta świata.
Dawno się tak nie uśmiałem

Z jednej strony się śmiejesz a z drugiej sami producenci i księgowi zrezygnowali z podawania pojemności z tyłu samochodu, właśnie, żeby nie narazic sie na śmieszność.
Stoi wypasione autko na fajnym papciu jeszcze czernidło na oponach, patrzysz a z tyłu napis "Opel 1.2". Obok stoi 15 letnia Corsa bez progów i napis "Corsa 1.4".
Czy to nie jest śmieszne ?
Dlatego właśnie juz nie podaje sie pojemnosci bo wygląda to komicznie i w takiej samej kondycji sa te silniki jakie tam sa zamontowane – komiczne. Dlatego lepiej sie nie chwalić co jest pod maską.
Co by nie mówić, to prawie cały motoryzacyjny świat poszedł w aluminiowo papierowe turbodoładowane silnikopodobne konstrukcje, dumnie wstawiając na tył napis "TURBO" żeby nie było wstydu, że "1.2".
Ciekawe, że jak pojemnośc jest już zacna, to sie ją jednak wstawia na tył jak w Audi : 2.7, 3.0, 4,2
Wtedy już jest ok.
A skoro już weszliśmy w downsizing to współczuje ludziom którzy kupią "turbo klekoty" z rynku wtórnego za kilka lat. Widziałem w zeszłym tygodniu 2 takie okazy. Stały bez silników w "moim" warsztacie. Silniki były rozsypane. Nawet do remontu sie nie nadawały. Jeden ok 40k km a drugi nieco ponad 60k.
Co do Mazdy, od zaprojektowania "szóstki" w 2002 roku aż do dzisiaj, silniki 1.8, 2.0, 2.5 mają nieskalana opinie jako niezawodnych. 2.3 troche psuje ten obraz ale to jest po prostu silnik wymagajacy lepszej opieki.
Dlatego na tle innych "popularnych marek" Mazda naprawde wypada bardzo dobrze bo jeszcze nie skręciła na dorge autodestrukcji. Żal by było stracić obecna oponie.