
Zapach nowych Mazd – jak oceniacie i jak z nim walczycie?
Strona 1 z 1
Cześć, miałem dziś okazję spędzić w salonie Mazdy trochę czasu i z nudy przeglądałem dostępne modele. To co mnie strasznie zdziwiło to strasznie niefajny zapach "nowości". O ile kiedyś stwierdzenie śmierdzi nowością było czymś pozytywnym to dziś wyszedłem z salonu z bolącą głową. Nie żartuję, auta w środku intensywnie pachną jakimiś gumami i podobnymi przemysłowymi materiałami mimo, że każde miało otwarte okno. Tu mam pytanie do posiadaczy nowszych i tych kilkuletnich aut. Czy też to zauważyliście? Czy to z jakimś czasem mija samo czy jakoś temu przeciwdziałaliście? Wietrzenie, zapachy, pranie tapicerki? Pytam z ciekawości, auta nie zmieniam póki co 

- Od: 5 lut 2016, 11:41
- Posty: 42
- Auto: Mazda GY MR'05 FL
2.0 LF F7 147 km
Clio 1.5 dCi
Nastąpiła kumulacja zapachów w jednym miejscu.
Po kilku tygodniach użytkowania zapach nowości sam mija ,bez prania tapicerki
Po kilku tygodniach użytkowania zapach nowości sam mija ,bez prania tapicerki
Ten "zapach nowości" zostaje bardzo szybko zdominowany przez zapach (smród) wypalającej się konserwacji 
Po kilku tygodniach znika i jeden i drugi.
Po kilku tygodniach znika i jeden i drugi.
Są firmy i to nie tylko premium ,które przywiązują duża uwagę do zapachu w nowym aucie ,ale Mazda do nich nie należy i śmierdzi w niej jak w Fiacie i nie piszę tu o wypalaniu ich pseudo konserwacji bo to zakrawa na kpinę,tylko o śmierdzących plastikach wewnętrznych
Ostatnio edytowano 14 mar 2018, 00:28 przez bbogdan, łącznie edytowano 1 raz
-
Im trudniej, tym lepiej
- Od: 19 cze 2015, 07:10
- Posty: 1053 (35/34)
- Skąd: Grupa Łódzka
- Auto: Mazda 6 GY LFVE '06
Mazda 323 BG B6 '92
Zgadzam się z tą konserwacją, miałem natryskową i zawsze gdzieś tam mimowolnie coś kapnęło na układ wydechowy. Tak długo jak auto się poruszało, nie było problemu, ale na czerwonym wszystko wpadało do kabiny. Na swoje nieszczęście konserwacja była jesienią i strasznie długo to wszystko schło. Zimą problem zniknął.
W salonie zauważyłem też, że koła były popsikane jakimś czarnidłem. To też chyba swoje robi.
W salonie zauważyłem też, że koła były popsikane jakimś czarnidłem. To też chyba swoje robi.
- Od: 5 lut 2016, 11:41
- Posty: 42
- Auto: Mazda GY MR'05 FL
2.0 LF F7 147 km
Clio 1.5 dCi
zapach nowego samochodu to przede wszystkim kleje i masy uszczelniające tak śmierdzą po jakimś czasie to wietrzeje. Pamiętam jak w nowym seicento śmierdziało zgniłymi jajami z wydechu jak bym nowy.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości